Absolutnie odrzuciłabyś takiego chłopaka?

--->mam podobnego w "ale i tak poleci" czyli już wiesz, że go rzucisz a teraz rozbudzasz jego uczucia?? no po prostu super!! ja, kiedy widziałem, że nic z tego nie będzie to właśnie bardzo szybko przestawałem się spotykać z dziewczyną, żeby jej nie skrzywdzić..choć niestety i tak już kilka płakało przeze mnie co było dla mnie chyba gorsze niż gdyby mnie jakaś skrzywdziła..choć nie wiem, mnie jeszcze żadna nie skrzywdziła

jaki Ty wrażliwy jesteś:) nic mu się nie stanie :)

ja tu cos nie rozumię :/

eh szkoda, za późno sie znalazłeś:P w każdym razie najlepiej powiedz jej od razu ze jestes niedoświadczony, itp, a jak cie oleje ciepłym moczem to zgłoś sie do mnie:D

może nie a może tylko przez ciebie skoczy...kto wie..:)

--->pseudooooonna Czego nie rozumiesz? --->primadonna i belzebub Pewnie i tak nie jesteśmy z tego samego miasta

Wczesniej pisałeś ,że z żadnana nie byłeś ,a teraz piszesz ,że płakały przec Ciebie :> hmm a może inaczej w ajkim sesnsie z żadną nie byłes :P

Nie byłem z żadną w tym sensie, że jedynie korespondowałem z dziewczynami lub spotykałem się ale z żadną wcześniejszą niż ta obecna, nie spotkałem się więcej niż dwa razy. Aż dziw, że niektóre już w tak krótkim czasie zdążyły się tak zaangażować, że aż potem płakały no nie?

No i oczywiście "tego" też z żadną nie robiłem:)

To Ty musisz byc naprawde jakiś supermen ,że po dwóch spotkaniach laski już za Toba płakały :P

Hmm chyba chodzi o tą szczerość ale to jest przez jedne osoby bardzo cenione a przez inne wyśmiewane i uważane ze nieżyciowe

A z tą właśnie do tej pory jakoś tak szczerzej nie rozmawialiśmy tylko tak ogólnikowo, bo myślałem że tym razem nie będę się zdradzał z tym, że nigdy z nikim nie byłem. Ale zauważyłem, że to mnie blokuje w rozmowie i zacząłem się obawiać, czy przez to (takie rozmowy o niczym) ona nie straci zainteresowania mną. Bo choć ona mówi, że jej się podoba na mnie to nie satysfakcjonuje, wydaje mi się...jakoś nieciekawie, nawet nudno. No i się nie bardzo poznajemy

a ta nowa nie chce tego robić ? :D

"tego" heh my jesteśmy na o wiele wcześniejszym etapie, o "tym" nawet jeszcze nie ma mowy. Przynajmniej tak mi się wydaje. Ale też właśnie boję się, czy to, że nasza znajomość tak powoli się rozwija jej nie zniechęci. I dlatego chyba jej powiem coś o sobie. Wóz albo przewóz ale przynajmniej nie będzie mnie już męczyła niepewność

Według mnie nie powinna starcic zainteresowania ..bo przeciez sie jej podobasz ..przyjamniej ja bym tak zrobila na jej miejscu

a to w sumie jest błąchostką ..

Nie powinna stracić zainteresowania jeśli jej powiem, że wcześniej z żadną nie byłem, tak? W sumie to ja liczę, że to coś pozytywnie odmieni. Nie będę się już tak spinał, kiedy będę wiedział, że ona wie. Bo tak to stresuje mnie, że ona może się po mnie spodziewać większej inicjatywy...w różnych "takich" sprawach:)

autorze, ja jestem z górnego śląska:D i mówie poważnie, jak ci nie wypali to ja bardzo chetnie cię poznam:-)

Oczywiście,że nie! Może ona też nikogo nie miałą ;) i wtedy bedziecie sie wszytkiego razem mogli uczyć :D to dopiero było by fajne :)

No gdyby ona też nigdy jeszcze nikogo nie miała to byłoby fajnie (już kiedyś na taką trafiłem ale pod innym względem mi niestety nie odpowiadała). Natomiast może jeśli nawet kogoś wcześniej miała to to też ma szanse się udać. Tu wiele zależy od niej

--->primadonna i belzebub Miło to słyszeć choć przecież tak naprawdę nic poza tym jednym faktem o mnie nie wiesz ani ja o Tobie. A poza tym zgadłem, że dzielą nas setki kilometrów...

porozmawiaj z nia szczerze i zobaczysz ze bedzie OK :) Powodzenia :)