Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilwrocław

śmierć połówki

Polecane posty

Gość kamilwrocław

Witam, Wiem, że był już taki wątek, ale chciałem założyć swój miałem żonę, kochaną , inteligentną kobietę i straciłem ją, zginęła w wypadku samochodowym rok temu, wina byłą jej. Tak bardzo mi jej brakuje. Wiem że minął już rok, ale nie umiem tak żyć, bez niej . była dla mnie wszystkim. Ludzie mówią że mając 27 lat mogę założyć rodzinę, ale ja tak bardzo tęsknie za moją malutką. Niby czas leczy rany ale ja z dnia na dzień czuje się coraz gorzej, codziennie myślę sobie wherever you go rodzina namawia mnie abym spotykał się z innymi kobietami, ale jak ja mam się z nimi spotykać jak tak bardzo pragnę jej, nie umiem myśleć o związku z inną, i nawet sobie tego nie wyobrażam, była moją pierwszą kobietą i ja jej pierwszym i jedynym facetem. Nie wiem czemu to tu piszę ale jestem cholernie samotny, nie chce z nikim o tym gadać, bo się rozklejam, sam nie umiem o tym mówić. Gdybyśmy mieli dzieci, miałbym dla kogo żyć, zostawiłaby cząstkę siebie. Nie chce pozbywać się żadnej jej rzeczy, bo nie chce zapomnieć, chce aby wszystko pozostało tak jak wcześniej, jak wyszła z domu. Nie mówię że byłą idealna, ale była moją kochaną, drobną kobietką, jedyną kobietką dla której oszalałem, zwykłą a zarazem dla mnie niesamowitą, moim diamentem. Kurcze zaczynam być taki sentymentalny. Ale chyba nie umiem się z tym pogodzić , z tą niesprawiedliwością jaka mnie dotknęła, nie mam już nic, prócz pracy, rodziców. Wstaje rano sam , nie ma jej obok i nie przytula się do mnie, to tak boli, tak cholernie boli. Nie chce innej kobiety, sam ryczę do poduszki, bo ona mnie już nie pocieszy i to jest najgorsze, byłą wszystkim. Przepraszam za moje bełkoty ale chciałem po prostu gdzieś to umieścić, zwierzyć się, napisać co mi tam leży i żyje tylko wspomnieniami o moje kruszynce, nie mógłbym mieć innej kobiety bo nie umiem, i nie kochałbym jej, z pewnością bym ją skrzywdził, będąc ciągle myślami z nią tęsknie i nie umiem tego wyrazić słowami jak bardzo, chce krzyczeć z bólu, czasami myślę że zwojuje kur jaki ten świat zrypany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweloxoxox
mam tak samo, ale moja zaginela . nawet nie wiem czy zyje i nie moge isc do niej na grob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi :( Myślę, że dobrym pomysłem byłoby wybranie się do psychologa, bo sam sobie nie poradzisz z ciągłym bólem, żalem i wspomnieniami z nią związanymi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś
To bardzo smutne, co cię spotkało. Daj sobie czas, to dopiero rok. Kiedy ból minie, może będziesz chciał założyć rodzinę na nowo, a o Niej będziesz pamiętał zawsze, to nie musi się kłócić ze sobą. Najważniejsze, żebyś nie zamykał się na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhiii
jakie to niesprawidliwe, a jak ludzie się biją po mordach to nic ich nie spotyka złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuuli
nawet nie wiesz jak Ci współczuję :( jak sobie pomyślę, że mogłabym stracić swojego chłopaka mam takie same odczucia,co będzie jak obudzę się sama anikt mnie nie pocieszy, jak będę żyła bez niego ze świadomością, że nie mogę zadzwonić usłyszeć jego głosu, na samą myśl mam łzy w oczach, na twoim miejscu chyba palnęłabym sobie w łeb z żalu....nie umiem cię pocieszyć a tym bardziej nie powiem 'trzymaj się dasz radę' bo swoje wycierpisz może nawet do końca życia nie pozbędziesz się bólu, ważne, że nie jestes sam na świecie, masz rodziców...tak bardzo Ci współczuję naprawdę :( 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
Right here waiting kurcze codziennie słucham sobie tej piosenki... tęsknie, bardzo tęsknie i nie wiem co robić, u psychologa byłem, ale nie już nigdy tam nie pójde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś dobrym człowiekiem , Twoja żona napewno nie chciałaby żebyś cierpiał i pewnie opiekuje sie tobą codziennie jak anioł stróż . życze Ci wszystkiego dobrego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
kurcze ale ciągle sobie mysle, gdzie ona teraz jest, to nie może być tak że jej już nie ma. moja mała musi gdzieś grymasić :) śmieć się przez nos :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to gdzie jest
napewno przy Tobie, napewno nie chce żebys tak cierpiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
Tak boli to cholernie, boli wybieranie trumny, kwiatów, ubrań boli ostatnie pożegnanie, czemu to życie jest tak okrutne? Tak po*jebane do cholery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne :(
nie martw się.. kiedyś się napewno ułoży. :) Choć wiem, że tak nie myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjk23456789
Twoja mala jest przy tobie nie zniknela zawsze bedzie gdzies blisko ciebie ludzie,ktorzy odeszli zostaja duchem przy tych ,ktrych kochali twoja zona zawsze sercem bedzie przy tobie i napewno nie chciala by takiego zycia dla ciebie ty dla niej rowniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
ludzie nie ulży... jej nie ma, nie byliśmy osobami wierzącymi, gdybym był , pewnie miałbym nadzieje a teraz za późnio... nawet jeśli Bóg jest to ona nie wierzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne :(
Wiesz co mój kolega,był ateistą pewnego dnia po stracie dziewczyny powiedział na głos ''jak jesteś Boże to mi dopomoz'' i teraz jest w prawdzie wierzy w raj na ziemi, Bóg mu odpowiedział..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne :(
ale mówi, że te słowa wypływamy mu z serca i cisneły się na język nie daje 100% gwarancji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martsie
możne ty jutro dostaniesz bilet jak to mówią kto sie modli ten ma lżej w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
ja chce uwierzyć, ale żona nie wierzyła, więc jeśli Bóg jest to ona nie jest z nim, niestety była gorliwą ateistką... ciągle myśle kiedy wkońcu będziemy razem, myśle że najlepiej skończyć ze sobą, ale boje się cholernie, nie nie jestem samobójcą... kocham moją żoneczkę, tęsknie i pragnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi boże..
kamil, bardzo dobrze cię rozumiem, co prawda nie straciłam męza ale ojca, najlepszego i najcudowniejszego jakiego w życiu można miec, wyszedł do pracy i już nie wrócił, ziemia go pochłonęła..... był moim najlepszym przyjacielem.... i mimo ze juz minęło 6 lat ja dalej za nim tęsknie, płakac mi sie chce gdy dokonam jakiegos sukcesu i nie ma go zeby jak zawsze poczochrac mnie po włosach i powiedziec: no, niunia, dałaś rade! Za rok biorę ślub, i nie ma kto mnie poprowadzic do ołtarza i pobłogosławic.... to jest cholerna niesprawiedliwość że tych najlepszych nam zabieraja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne :(
przepraszam, ale czy ktoś chciał ją zainteresować żeby wierzyła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil napewno jeszcze kiedyś się spotkacie . . . Twoja żona czeka na Ciebie tam w niebie . . . nie możesz sie smucić pomyśl że ona jest teraz przy tobie i patrzy na twój ból .. . a jest przy tobie napewno jako twój aniołek stróż . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ze nie wierzyła to nic
napewno była dobrym czlowiekiem a to jest najważniejsze, jest tam na górze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilwrocław
Ale dzisiaj dostałem upomnienie z biblioteki o nie oddanej książce i na pierwszą myśl kurcze jak ona mogła tak długo trzymać tą książkę taka chwila, krótka bo która w której zapomniałem że jej już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaczę,
to niesprawiedliwe, fakt :( jejku nie wiem co powiedzieć, zwykłe trzymaj się nic nie da. ale życie przed Tobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×