Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Perfekcyjna Mama

Mam dosyć!!! Koniec!!! Nie mam już sił!!!!

Polecane posty

Gość Perfekcyjna Mama

Stwierdziłam, że moje życie, to totalna rutyna i monotonia. Mam dosyć biegania, obsługiwania, zmieniania pieluch, robienia zakupów, bawienia, czytania bajeczek, prowadzania do szkoły, udawania uśmiechniętej, spacerków, ciągłej bieganiny przy garach, dzieciach i porządkach. Muszę zrobić coś dla siebie, odpocząć, odetchnąć, poczuć, że ja też żyje i mam potrzeby. Mąż ma wszystko gdzieś, tylko: praca, praca, praca, praca, a jak nie praca, to i tak jest zawsze nieobecny, nie ma czasu dla nas, nie ma czasu w ogóle na nic. Pakuje się i wyjeżdżam, na 14 dni z koleżanką. Muszę przemyśleć parę spraw!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lskjdsljdskjdks
A jedź w ciul:o Po co ci był bachor? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, ze nie pracujesz? wIEC NIE MIEJ PRETENSJI DO MEZA, BO KTOS MUSI CHYBA NA WAS ZARABIAC. Ja siedze sama w domu z dzieckiem. Maz pracuje od 7 do 21, czasem dluzej Tylko weekendy mamy dla siebie. Jednak potrafie znalezc czas dla siebie-wypad do kosmetyczki, fryzjera czy na basen. To tylko kwestia organizacji i nastawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze robisz
ja też, jak miałam wszystkiego dosyć, to spakowałam się, powiedziałam mężowi, że ma miesiąc na przemyślenie sprawy i zasmakowanie, jak to jest być "matką", pojechałam do rodziców w góry, wypoczęłam jak nigdy i wprowadziłam wiele zmian i zasad, a mąż... mąż już nigdy więcej nie powiedział, że ja nigdy niczego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Perfekcyjna Mama
Mąż pracuje od 8 do 17, więc proszę o wybaczenie, ale w ciągu całego dnia powinna się znaleźć chociaż 1 godzina czy ze dwie aby spędzić czas z rodziną. Pracuje to fakt, ale od samego początku mówiłam, że aby było łatwiej po macierzyńskim wracam do pracy. Kategorycznie mi zabronił, powiedział, że powinnam siedzieć z naszym synkiem w domu i tak siedzę, a lata mijają :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfff
mąż ma rację, siedź, a później kopnie ciebie w dupę i zostaniesz bez pieniędzy i bez pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masloteka
Tylko w tym naszym zaściankowym kraju tak prędko chce mieć się dziecioki!! Wystawiacie na n-k zdjęcia,chwalicie się,a później anonimowo opisujecie jakie to cierpientnice z WAS!!Ja mam 28 lat,mój mąż 29 i na razie cieszę się,że nie mam dzieci!!!!! Mąż zarabia sporawo i mamy kasę tylko dla siebie! ZROZUMCIE-na dzieci przyjdzie czas,tylko w tej Polsce pipidówce straszą,że po 30tce,to już dzieci chore się rodzą i ciężko zajść w ciążę!!hahah Moja siostra mieszka w Chicago,pracuje w Banku,ma 26 lat i ani jej śni mieć jeszcze dzieci!!! Tym bardziej,że twierdzi, iż byłaby tam odludkiem,gdyby w tym wieku urodziła. Z kolei u nas 26 latki z braku laku i braku porządnej roboty planują na forach staraczkowych jak się rozmnożyć!!PRAWDA JEST TAKA-NIE MASZ SIĘ CZYM POCHWALIĆ,TO CHOĆ DZIECIAKA SOBIE ZRÓB(a to jest najprostsze)-BĘDZIE JUŻ CZYM:d:d:d:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo do posiadania dziecka
to trzeba dorosnac.Co ty myslalas,ze dziecko bedzie sobie samo pieluchy zmienialo?a moze myslalas,ze zaraz po narodzinach bedzie samo korzystalo z toalety?bedzie umialo czytac,pisac i gotowac.. masakra... Ja mam 25 lat,pracuje,wychowuje dziecko i zajmuje sie domem i uwielbiam to.Cieszy mnie jak wracam z pracy,a synek az podskakuje z radosci,kocham te male raczki,ktore mnie codziennie obejmuja. Czemu nie potrafisz docenic tego co masz? I nie mieszkam w Polsce,nie zrobilam sobie dziecka,zeby sie pochwalic,bo dziecko nie jest do chwalenia sie.Pochwalic sie moge domem albo samochodem,bo razem z mezem ciezko na to pracowalismy.Nie brakuje mi imprezowania-wyszalalam sie jako nastolatka.A dziecko mamy,bo go oboje pragnelismy. Aha i nie czuje sie jak odludek majac dziecko w wieku 25 lat..Jestem traktowana tak samo jak i inne matki. Co do tego,ze w Polsce mowia,ze po 30tce czesciej rodza sie chore dzieci-to nie jest zasciankowy wymysl,ale prawda,bo tak to juz jest z organizmem kobiety. Moze zapytaj siostre ile wokol niej jest chorych dzieci,co?Bo ja dookola widze ich bardzo duzo,a ich matki z reguly sa po 30tce-blisko 40ki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylisz się kobieto
moje dwie koleżanki mają dzieci z zespołem Downa obydwoje były urodzone gdy matka miała poniżej 25 lat. W mojej rodzinie kobiety zazwyczaj decydują się na późne macierzyństwo (powyżej 35, 37, a nawet 3 bobasków gdy mama miała powyżej 40-stki) i wszystkie są zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z was małpy wredne, tyle powiem. Przecież każdy ma prawo być zmęczonym, zniechęcoonym, sfrustrowanym itd. Autorko jedź, masz do tego prawo - każdy ma prawo do wypoczynku, oraz spojrzenia na swoje życie z innej perspektywy, chociażby po to by nabrać dystansu, albo docenić to co się ma. Nie przejmuj się głupimi komentarzami, jedź i odpocznij, jeśli sytuacja Ci pozwala to skorzystaj - czyli jeśli to nie odbije się negatywnie na relacjach z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś tu śmierdzii
Mam dosyć biegania, obsługiwania, zmieniania pieluch i tak siedzę, a lata mijają to ile lat ma dziecko, że zmieniasz mu jeszcze pieluchy???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi-
zapisz sie na jakis kurs, na basen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masloteka BRAWO!!!! Oby wiecej tak poukladanych kobiet jak Ty.Zgadzam sie...na dzieci przyjdzie czas,ten wlasciwy.A gdy on nadejdzie,to Ty czy ja nie bedziemy rozpaczac,ze nie mamy czasu dla siebie.Po pierwsze dlatego,iz w wieku 25-30 wyszalalysmy sie i skorzystalysmy z zycia na wszystkie sposoby,po drugie bedziemy gotowe na obowiazki,poswiecenie dzieciom.Na wszystko jest czas...zadbajmy o siebie Kobiety.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obowiązki, poświęcenie dzieciom. No nie mogę, tak jakby się wiązało z jakimś pójściem do więzienia, mam dziecko koniec, przestaję być człowiekiem, teraz jestem domowym robotem, zwanym potocznie matką polką. Robot nie ma prawa się zepsuć, być zmęczonym, oprogramowanie bez możliwości zawirusowania, w postaci spóźnionego obiadu, czy nie zrobionego prania. Aha i z obowiązkowym uśmiechem na twarzy, niczym Żony ze Stepford. O rany, ja urodziłam dziecko po trzydziestce, ale takich staroświeckich poglądów nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pojechałam. Ale umówię się na wizytę w przyszłym tygodniu, by wyjaśnić, czemu nie rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×