Dlaczego kobiety za kierownicą

a, to do autora bylo, tak czy inaczej.. :D

tak nie mam żony i dzieci i co ?

Pytanie było skierowane do autora topiku,aczkolwiek Tobie również dziekuje za odpowiedz:D

I to , że jeszcze dużo nie wiesz o życiu, w kwestii zakładania rodziny, wychowywania dzieci itp.

przecież to on jest autorem topiku... o co ci chodzi???

a ty kikijka zamezna i dzieci jak rozumiem? :D

a co mają dzieci i zona do kierowania pojazdem ? :o

Zamężna i jedno dziecko.

a dziecko pewnie nie wiecej niz 3 lata?

Zrozum, że nie nawiązuje do kierowania! Dyskusja zeszła na zupełnie inny temat.

ta pewnie zaszła mając 17 lat i uważa sie za doświadczoną :P

Po czym to stwierdzasz?

my tu o moim malym fiucie przystojniaczek :D

Wybacz, ale mam 27 lat, a moje dziecko 1,5 roczku. Więc nie zaszłam w wieku 17 lat.

nie stwierdzam, zgaduje :p problem odpowiedziec? a jak maz cie nie szanuje, to nie wylewaj frustracji na forum tylko zrob cos z tym

to jedz do auchana kupić dziecku knopersiki pewnie sie ucieszy :)

Myslisz, że skoro tak walcze o szacunek dla kobiet, to zwiazalabym sie z czlowiekiem, ktory go nie ma? Zastanow sie jeszcze raz.

Ale sie czepiacie...Jakas tam kobitka zle prowadzi auto a Panowie juz wszystkie na stracenie .Smieszne troch

wszystkie śmieszne sytuacje dotyczące samochodu i jego używania dotyczą kobiet, dlatego się udzielam np. ciotka, osoba wykształcona, posiadająca własną firmę za cholerę nie zatankuje na bezobsługowej stacji. Prawie zawsze prosi pracowników o zaparkowanie lub o cofnięcie autem :) koleżanka, wyszczekana na maksa, co to nie ona zdała za dziesiątym razem! Podobno egzaminatorzy się na nią uwzięli ;) kolejna cofała z otwartymi drzwiami i wiatę zniszczyła jeszcze kolejna jak zobaczy policję na drodze, to trzęsiawki dostaje i nie może normalnie prowadzić, chociaż w życiu nawet nie zapłaciła mandatu z inną jak jadę, to często zdarza mi się siedzieć z tyłu z jej juniorem. Za każym razem jak coś do mnie mówi, to się odwraca ciągnąc kierownicę za sobą przez co jedzie wężykiem co doprowadza mnie do palpitacji serca z kolejną kobietą miałam wątpliwą przyjemność doświadczenia dachowania Ale czy ja tym obrażam kobiety? :) W większości to jest zabawne :) Sądzę, że nie

kikijka... bez obrazy ale pierdolisz takie farmazony że aż mi guziki w klawiatury wypadają

mysle, ze znam mechanizmy ktore kieruja ludzmi w zyciu, a tylko niewielki procent potrafi sie z nich wylamac :p jesli tobie sie udalo to gratuluje a to, ze tak cie to irytuje (kobieto, ty masz satysfakcje z konfabulowania na temat mojego przyrodzenia z powodu kilku filmikow o slabym prowadzeniu pojazdow przez kobiety :D ) swiadczy o konkretnych problemach i moja uwaga tutaj wbrew pozorom zlosliwa nie byla :D

Nie stwierdziłam, że Ty obrażasz kobiety. Tylko, że przyzwalasz na to. A mnie nie spodbało się to, że autor topiku wrzucił wszstkie Panie do jednego worka, nie myśląc o tym, że są kobiety, które się szanują i może je swoimi zbyt śmiałymi stwierdzeniami urazić!

To są po prostu uprzedzenia. Utarło się, że kobiety źle jeżdżą, dlatego obserwując jadącą kobietę spodziewamy się jakiegoś błędu z jej strony. No i jak coś zrobi źle, to od razu "baba za kierownicą" :o Ale mężczyźni mogą robić błędy i nikt na to nie zwraca uwagi, bo to "tylko błąd" i tyle. Fakt, że są niektóre śmieszne sytuacje z kobietami, ale z facetami również. Np. mój znajomy, co to nie on za kierownicą, stracił prawko, w sumie nie wiem za co, ale miał je od 10 lat. I jak zdawał ponownie, zdał dopiero za 4 razem :o No ale przecież tylko kobiety są złymi kierowcami, jak mężczyźni źle jadą, to pewnie mają zły dzień, albo to tylko zwykły błąd, który może się zdarzyć, w końcu pewnie mają na głowie jakieś ważne problemy wagi światowej, np. wymyślają lek na raka ;)

dawaj gnata- A czy ktoś Cie zmusza do czytania moich wypowiedzi? Wybacz, ale ja również nie mam ochoty oglądać Twoich postów i niecenzuralnymi słowami świadczącymi o małym zasobie słownictwa!

A mój mąż twierdzi,że jeżdżę prawie dobrze! Bo dobrze to nawet On nie jezdzi a jest zawodowym kierowcą.

traktujesz moje wypowiedzi wybiórczo nieładnie w dodatku piszesz nieprawdę pominę kwestię niezauważenia ironii i żartu

01:29 [zgłoś do usunięcia] najdziwniejszy...... mysle, ze znam mechanizmy ktore kieruja ludzmi w zyciu, a tylko niewielki procent potrafi sie z nich wylamac jesli tobie sie udalo to gratuluje a to, ze tak cie to irytuje (kobieto, ty masz satysfakcje z konfabulowania na temat mojego przyrodzenia z powodu kilku filmikow o slabym prowadzeniu pojazdow przez kobiety ) swiadczy o konkretnych problemach i moja uwaga tutaj wbrew pozorom zlosliwa nie byla Ta wypowiedz chyba nie byla kierowana do mnie, tylko do koleżanki, ktora wypowiedziała się na temat tych nieszczesnych "malych fiutow" czy jak wy to tam nazywaliscie

prawie robi roznice sprytny facet :D i to nie sa uprzedzenia, jadac potrafie okreslic z dokladnoscia do 90% czy za keirownica siedzi facet czy kobieta ale to nie tylko z winy kobiet, bo mezczyzni jezdza w duzej wiekszosci tak, ze jak nie przycisna, nie wepchna sie, to wieczorem sie nie spelnia :D

Do topiku wroce jutro, a teraz ide juz spac. dobranoc

"Wystarczy, że sie poczyta trochę artykułów w gazetach, internecie, a będzie się wiedziało, że natura zbyt ch*jnie Polaków nie obdarowała!" "Myślę, że nie uraziło go słowo "fiut" lecz stwierdzenie, że natura zbytnio ich nie obdarzyła. " chyba jednak i do ciebie :p