teściowie - oceńcie

Potrzebuję obiektywnej oceny sytuacji. Mieszkam z teściami, jest mi dobrze, pomagają, nie wtrącają się. Traktujemy się delikatnie na dystans. Generalnie staram się z nimi dobrze żyć, informować jeśli mam zamiar do domu wrócić poźniej niż zwykle, żeby się nie martwili. Problem w tym, że nie zawsze mam ochotę na takie meldowanie się. Dziś np. mi się nie chciało, ogólnie mam fatalny humor, nawet nie miałam ochoty zadzwonić, zresztą bateria mi padała, a chciałam się z mężem jeszcze skontaktować. Wróciłam z pracy później, a oni mi wyskoczyli że się o mnie martwili, ob nie wiedzieli co i jak. Normalnie wracam przed 16, dziś mąż wrócił ok 18. Czyli teściowie w nieświadomości żyli jakieś 2h. Popołudnie, biały dzień, ładna pogoda, żadnych tajfunów, powodzi tornad. Czuję się niezręcznie, ale nie wiem sama co myśleć czy przepraszać że nie zadzwoniłam czy opieprzyc żeby nie przesadzali?

jeśli dobrze żyjecie,myślę,że opieprzać też nie warto,może wystarczy porozmawiać?

nie przepraszaj bo nie masz za co - jestes dorosła. ale jak nie chcesz popsuc sobie z nimi konatktów to pogadaj o tym i wyjasnij ze jestes dorosłą masz swoje zycie a oni nie maja obowiazku Cie kontrolowac

jeżeli CAŁY czas ich informowałaś, że będziesz później to nie dziw się, że jak raz nic nie powiedziałaś to się zdenerwowali. Ty zapewne też bys się w takiej sytuacji zaniepokoiła.

dokładnie myśle tak samo..olej sprawe i po prostu pogadaj z nimi :)po co sie denerwować a swoja droga podziwiam Cie,że mieszkasz z teściami... :)

Myślę że przyzwyczaiłaś ich do tego że tak im zawsze meldujesz i teraz tego nie było to zaczęli myśleć

Bardzo nieladnie sie zachowalas! Widac ze tesciowie to dobrzy ludzie ktorych obchodzisz i dlatego sie martwili. Ja im sie nie dziwie, zawsze informujesz o spoznieniach a teraz nic. No i co z tego ze nie bylo tajfunow? Wiecej ludzi w polsce ginie od tajfunow czy w wypadkach drogowych?? Ciekawe jak ty bys sie czula jakby tesciowa ktora zawsze uprzedza o spoznieniach nie wracala przez dwie godziny. Nie martqilabys sie? Szukasz problemu tylko dlatego, ze to tesciowie

a ja sie nie dziwie Twoim tesciom. skoro zawsze informowalas ze bedziesz pozniej a tym razem nie to zwyczajnie sie martwili. jedyne wyjscie to porozmawiac na spokojnie albo moze lepiej niech maz z nimi porozmawia.

Właśnie. Przyzwyczaiłaś do meldowania się. Ja jestem w podobnej sytuacji ale się nie melduję gdzie ide po co i kiedy wrócę z pracy. Meldujemy się z mężem tylko jak nie zamierzamy wrócić na noc żeby się nie martwili. A mam kumpelę w pracy która się melduje praktycznie co do minuty, że będzie wcześniej czy później, dla mnie to po prostu jakaś chora sytuacja. Nie rób tego jesteś dorosłą osobą. Z teściami i rodzicami to jest tak, że jak się do nich zbliżysz z jakąkolwiek wiadomością nie tylko chodzi o meldowanie się to trzeba byc pewnym że cie o to zapytają bo będą się martwić, więc czasem warto sie 2 razy zastanowić zanim zaczniesz coś robić i o czymś mówić.

Ja to czegoś tu nie rozumiem.... Co Ty dziecko jesteś że musisz być punktualnie jak w zegarku :o

Ale porażka :o Ja bym nie wytrzymała! Dorośnij dziewczyno... jak pójdziesz z koleżanką na kawę to też będziesz musiała "meldować"!? Ile Ty masz lat?

taa chce żeby traktować ją jak dorosłą, a z teściami mieszka :O