Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feekiii

Wychodzę za mąż a boję się co mnie czeka po ślubie!

Polecane posty

Gość feekiii

Chyba mam wątpliwości :( I nie wiem, co zrobić... Bo co będzie jak po ślubie mój mąż zmieni się, zacznie mnie inaczej traktować, może będzie uważał, że skoro już jestem jego żoną, to może zacznie mnie kontrolować itp... Boję się co mnie czeka po ślubie! Przecież nic nie można przewidzieć i niczego być pewnym na 100% :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość degrengolada z polewą
Facet się po ślubie nie zmieni, najwyżej okaże się, że go wcześniej tak dobrze nie znałaś :P Mieszkacie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekaman tego
Nierozumiem ludzi,a poco bierzesz slub???Co ci to da??I jeszcze w dodatku masz watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feekiii
I tego się boje właśnie :( Teraz nie, bo musiał przenieść się do innego miasta, gdzie ma swój biznes i po ślubie tam mamy zamieszkać razem a wcześniej mieszkaliśmy razem rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po ślubie życie się zmienia to jasne , ale najważniejsze by nie dopuścić do siebie rutyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feekiii
No tak, racja, boję się jednak, że wtedy będzie wiedział, że ''już jestem jego'' i będzie mógł ze mną zrobić co zechce.. tzn będzie tak się zachowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to właśnie spotkało
po slubiemąż się zmienił diametralnie tak bardzo, że gdybym wiedziała o tym co w nim siedzi to nigdy za mąż bym nie wyszła czekam teraz na sprawe rozwodową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feekiii
Marta Michalina a jak było u Ciebie? Bo widzę, że prawie od roku jesteś mężatką a i jakoś bardzo młodo wyglądasz na fotce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feekiii
do mnie to właśnie spotkało A pod jakim względem się zmienił? Napisz coś więcej.. Uważam, że w życiu nie ma nic pewnego i na 100%, więc jak można być pewnym, że małżeństwo będzie udane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja mieszkałam 2 lata przed ślubem już razem z moim facetem wiec sie poznalismy juz z rożnych stron:) a teraz bywa róznie wiadomo jest inaczej wtedy nam rodzice pomagali teraz wszystko trzeba opłacac samemu itp itd ale daje radę :) ps. dzięki za komplement;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość januseer
po slubie czeste bzykanie cie czeka pózniej ciąża i wychowanie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie, ze nie mozna byc pewnym czy malzenstwo bedzie udane = przetrwa do waszych zgonow. A po ile lat macie, Autorko? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeki
My mieszkaliśmy rok i wydaje mi się, że dobrze go poznałam ale czy to daje mi pewność, że po ślubie, może nawet kilka lat po, się nie zmieni czy coś mu nie odbije... wiadomo ludzie się zmieniają a tylko krowa nie zmienia poglądów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeki
Ja 23, on 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to jest rok? Ludzie latami ze soba mieszkaja, zyja i co? Nagle z minuty na minute wrecz okazuje sie, ze w ogole siebie nie znaja, ze nie spodziewali sie takiego zachowania/czynu po drugiej osobie... zjesc beczke z soli z takim/taka- za malo!! ale kto nie ryzykuje , ten nie ma- tak? wiec jazda do oltarza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( w tak mlodym wieku slub? dlaczego tak wczesnie? jestes pewna, ze to wlasnie TEN? to Twoj pierwszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeki
Marta Michalina a ile znaliście się przed ślubem? No i właśnie ryzykować czy mieszkać dalej i się poznawać? I ile tak mieszkać bez ślubu, żeby było można powiedzieć, że się kogoś dobrze zna?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeki
No tak, pierwszy... A ślub dlaczego... bo kochamy się, ale wiadomo wątpliwości zawsze są..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździłam do samego końca
nie bardzo rozumiem cię autorko. Co to znaczy, że boisz się że mąż będzie cię kontrolował???? Zamierzasz wyjśc za mąż i robić wyłącznie to, na co masz ochotę nie informując go o tym? O co chodzi z tą kontrolą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata się znalismy , w tym 2 lata juz razem mieszkalismy . no i w zeszłym roku padło sakramentalne tak :) nie żałuję tyle moge powiedziec:) wiadomo są dni dobre i te złe ale moim zdaniem czy się ma ten ślub czy nie takie dni są . Ale jestem żoną a nie nie wiadomo kim prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie- watpliwosci zawsze sa, ale sadze, ze u Ciebie szczegolnie duze... masz dopiero 23 lata, to twoj pierwszy facet.... :o nie istnieje czas, po uplywie ktorego mozesz powiedziec, ze znasz druga osobe do konca... to jest nierealne, niemozliwe... rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asias
tez mam 23 lata i z moim pierwszym facetem rozstałam sie po prawie 6 latach bycia razem... nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feeki
Tak, rozumiem. Mam wątpliwości ponieważ idealny chłopak mojej koleżanki po ślubie zmienił się w tyrana, nawet była przemoc fizyczna, nie mówiąc o psychicznej. I nie, nie chodzi o to, że nie zamierzam mu o niczym mówić, ale boje się, że będzie mnie kontrolował, zabraniał czegoś, np wykonywać pracę jaka lubię... wiadomo jak to jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja podam przyklad z zycia
mojego nędznego :o Przed ślubem byliśmy razem 5 lat, z czego 3 lata mieszkaliśmy ze sobą, facet idealny, kazda kolezanka zazdroscila mi ze taki facet moze tak bardzo kochac swoja kobiete. Dbal o mnie, pomagal we wszystkim, nigdy zlego slowa mi nie powiedzial, nawet sie nie kłócilismy a jak miałam zły dzień to sam to przezywal razem ze mna, wielka milosc. Po 5 latach bycia razem wzielismy slub i po jakims miesiacu po slubie zmienil sie strasznie, zaczal imprezowac a przedtem nigdy nie lubil imprez, nawet alkoholu nie pil w ogole, pozniej mnie zdradzal i bil :o Jestem juz po rozwodzie kilka lat i od tego czasu unikam facetow, mimo ze mam duze powodzenie to jak tylko jakis facet chce sie umowic to koncze znajomosc bo nie chce pakowac sie w drugie bagno, wole juz byc sama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ludzie ogólnie zawsze się zmieniają jedni na lepsze drudzy na złe. ja też się kłócę z meżem czasem kilka razy dziennie i nie jest tak idealnie jak się poznaliśmy motyle dawno odlecialy! ale nasza miłość jest silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozvvod i po boolu
A od czego są rozwody? I po problemie... Uważacie rozówd za cos strasznego a kobietę rozwiedziona za gorsza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×