mój ślub czy dobrze licze? pomóżcie bo jestem w tym zielona.

chodzi mi o jedznie. przyjecie ma byc w domu na 25 osob. czy dobrze mysle: - na poczatek zupa: tradycyjny rosól z makaronem -2 dani: ziemniaki schab/roladka schabowa faszerowana pieczarkami/mielony do wyboru i surówka do tego kompot -pozniej kawa i ciasta no i tort - pozniej na stół sałatka jarzynowa, ryba po grecku, jajka faszerowane, bigos, no i klopsiki, pulpeciki. -picie to do obiadu kompot, potem woda mineralna, oranzada, sok owocowy. - dalej alkohol ile go ma byc ? 10 osob nie pije bo nie moze no i sa w tym dzieci. wiec dla 15 osob ile ma byc alkoholu? pomozcie

liczy sie 0,5 l wodki na osobe tak mniej wiecej ale musisz tez uwzglednic czy ktos np. pije wino.

no sa osoby którym butelka bedzie za mało ale to 4 takie sa, ale mysle zeby kupic 5 butelek wodki bo przeciez nie przyszli tylko po to zeby sie napis jak swinie, do tego mysle o 3 butelkach wina, jakies 2 likiery no i szampan na toast.

ludzie zawsze na weselu chca sie napisc tak juz jest . i nie licz na to ze starcza ci 4 butelki na 15 osob to niemozliwe jest :P a po co ci ten liker jak pomieszaja to dopiero bedzie zabawa w sprzatanie :P

co to za wesele na 25 osób? ja w sobote byłam na zaaaaaaajebistym weselu,a jak ty chcesz kupić tylko 5 flaszek to gratuluje. 5 to odrazu na stol sie kladzie.

Trochę mało urozmaicone to jedzenie do obiadu i później na kolację. Nie każy lubi to co podałaś w menu. Troche bardziej wzbogacona powinna być ta wersja. Takie dania to ja robie na imieniny, a to w końcu wesele. Nie wazne, że w domu, ale goście mogą czuć się jakbyś oszczędzała na nich., a prezenty dać muszą przecież.

zgadzam się z przedmówczynią. może lepiej nie nazywaj tego weselem tylko zwykla posiadówka poślubną..

moze zle to ujelam. to nie wesele a raczej przyjecie po nim dla najblizszej rodziny tylko. Co ze tylko 25 osob? mam zapraszac ciotki czy wujków którycz na oczy nie widziałam w zyciu? nie przesadzajmy nie kazdy chce miec 100 czy 150 gosci. W zaproszeniu napisałam ze po ceremoni zapraszam na skromne przyjęcie do domu i że nie chcemy prezentów. bo nie o to nam chodzi, to ile mam tej wodki kupic?

No i alkohol powinien być w większej ilości, czy maja goście biegać do CPN-u jak zabraknie? Dawno temu też bylam na weselu w domu, ale jedzenie było wyśmienite, urozmaicone i nie takie ograniczone jeśli chodzi o rodzaje mięs itp. Gdzie jakies karkóweczki, polędwiczki, szaszłyczki, mięska drobiowe itp? Lepiej sie postaraj bo jak postawisz na stoł to co zamierzasz, to o 20-ej będzie po weselu i jeszcze tyłek Ci obrobia.

Ja bym do obiadu dala cos bardziej wyszukanego dla doroslych, a dla dzieci moze byc cos prostszego typu kurczak i fryki. Zamiast bigosu moze jakis szaszlyki? Jesli bedzie wodka to mozesz podac jakies sledziki jeszcze. Wodki kup z 10-15 butelek jak nic, do tego wino do obiadu, a nie kompot. Mozecie zaczac tez od jakies ciekawej przystawki. Kupilabym jakis likier i martini, bo moze jednak ci niepijacy skusza sie na lampke jakiegos innego trunku.

kup tyle wodki zeby nie zabraklo chyba wiesz jak twoi najblizsi jak to ujelas pija butelka na glowe mowie ci. bo potem beda biegac na stacje i szukac wodki a to jest twoj obowiazej ja kuopic jak ich zapraszasz

No i z tego mielonego zrezygnuj i podaj np. jakies zrazy...

ale troche inaczej si epije na calonocnym weselu kiedy sie tańczy, sa rozne zabawy w miedzy czasie cieple jedzonko wtedy i kobieta przez całą noc wypije z pol litra ale na takim przyjeciu w domu to mysle ze na 15 osób ok 5 butelek 0,7 wystarczy

Prezenty na pewno przyniosą i będzie Ci głupio, że taką skromniutką imprezkę robisz. Zgadzam się, że nie musi być na 100 osób, niech będzie na 20, ale przyjmij ich godnie i uroczyscie a nie tak byle jak. Przemyśl te dania obiadowe i kolacyjne. na pewno byłaś kiedyś na weselu i widziałaś co i jak się podaje na stół. Nawet jesli ma być skromne to nie az tak ubogie.

Tak czy siak lepiej kupic wiecej, przeciez wodka moze lezec, wiec sie nie zmarnuje..... A nuz imprezka sie rozkreci...

Można kupic wódkę, a jeli zostanie zwrócic spowrotem do sklepu. Moja ciotka tak własnie zrobiła... zostało jej wódeczki to zwróciła;) Pamiętak o alkoholu dla kobiet:) One raczej za czystą nie przepadają;) No i szampan obowiązkowo!!!!!!!!!!!!!!! :) Szczęscia życze na nowej drodze życia:*

Ej dziewczyny mimo że mam takie zdanie jak Wy dotyczące manu to jej sprawa co poda swoim gościom :) Jedynie co mam "ale" to do alkoholu.Zdecydowanie za mało wódki!!! Często bywa tak "że ten niby nie pije" a potem nas zaskakuje jakie to ma mocne gardło :D:P Ja bym policzyła "tradycyjnie" czyli flaszka na parę.Wolę by zostało nawet dużo (u mnie to nie problem bo zawsze jakaś okazja się trafi :P) niż latać po sklepach nocnych :P

Autorko, a kiedy to wesele? Skąd pochodzisz? bo jestem ciekawa gdzie takie wesela się wyprawia. Napisz chociaż jaki to powiat.

Chyba autorka się obraziła bo cisza w temacie. A może przegląda porady dotyczące organizacji wesel.

Poza tym to ciekawa jestem dlaczego to autorka ma rzekomo kupować alkohol na wesele, przecież to nalezy do pana młodego, a nie do panny młodej. Bajer jak nic.

???

takie male przyjecie, nie kazdy ma ochote na chuczne weselicho

Nie musi być huczne, ale nie byle jakie. Jak się zaprasza gosci to nie na weselne mielone przecież. poza tym żeby dziewczyna alkohol kupowała to juz mi przeszkadza.