Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kochanka anka

jak postepowac z (żonatym) facetem?

Polecane posty

anka masz 20 lat, chcialo by sie powiedziec ze o zyciu wiesz niewiele, wiem wiem.... zaraz tu napiszesz ze jestes dorosła i wiesz czego chcesz i takie tam....a ja dalej stwierdze ze dalej nie wiesz nic. Facet szukal odskoczni bo mu sie w domu znudziło zona roztyła, wraz z znudzeniem pojawił sie tez celilit.... spodobalo mu sie twoje mlode ciało i.....narazie bedzie ci mydlił oczy rozwodem tak dlugo jak sie da, do czasu az go zostawisz ty, albo zona gdy sie o was dowie. zycze szybkiego opamiętania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
zone ma ladna, szczupla. wg mnie wyglada lepiej niz przed ciazą. to nie o wyglad chodzi. poznalam go przez internet spotkalismy sie pare razy. zauroczylam sie, on tez. to ze ma zone odkrylam sama przez przypadek. wtedy powiedzial ze mnie kocha. wiedzial ze jak powiem mi na dzien dobry ze jest zonaty to nie bede chciala z nim gadac, a spodobalam mu sie. pozniej mi nie powiedzial bo bal sie ze mnie straci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iutbbfdf
Wydaje mi się (wnioskując z obserwacji), że większe szanse na przekształcenie się w coś poważnego mają jednak romanse nawiązane pomiędzy ludźmi, którzy się juz jakis czas znali, przyjaźnili, łączyły ich podobne zainteresowania, praca, itp., zanim zaiskrzyło. Takie często kończa się ślubem, nawet jeśli ten/ta trzeci/a był zaprzyjaźniony z obydwojgiem małżonków (częste a szokujące sytuacje "odbicia" partnera przez koleżankę/kolegę). Takie relacje "jak piorun strzelił" i "od pierwszego wejrzenia", to raczej jest materiał na przejściowy romans, nie małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejhej, autorko!
No i jak tam sprawy się toczą? Szkoda ciekawej dyskusji, żeby zwiędła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odejdz!
Nabija Cię w butelke. Rżnie Cię na boku. Ma ubaw i tyle. A twoje zachowanie, asekuruje go i moze wciskać Ci kit "boję się, bo to ty jesteś nie stała". Pomyśl absurd!Taki tekst z ust faceta który zdradza żonę, z którą ma dzieci! Po prostu sobie dyma. A jak wszystko wyjdzie na jaw wróci do żony a Tobie zapoda szlagier z serii "nie moge jej tego zrobic/mamy przeciez dzieci". a ciebie rzuci jak uzyawną scierkę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cos mi się wydaje, że
przedmówca ma rację, w tym akurat wypadku sprawa jest mocno watpliwa. Ale oczywiście nie generalizowałabym - jak ktoś słusznie wczesniej powiedział, skądś musi się brać ta ilość rozwodów i kolejnych małżeństw. Szczęsliwe drugie żony raczej tu nie pisza, tylko przegrane byłe/wieczne kochanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka anka
ja sie poddaje, nie bede o niego walczyc, co ma byc to bedzie. pewnie macie racje, on sie nie rozwiedzie, skoro do tej pory tego nie zrobil. a ja go tak kocham... mam nadzieje ze nie jestem w ciazy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujgdsfHFGKJHFKJsfg
Trzymaj się, bohaterko topiku, dasz radę... Z doświadczenia wiem, że nic tak nie sprawdza poziomu zangażowania faceta, jak - niestety - moment, w kórym zona dowiaduje sie o zdradzie. Wtedy najczesciej delikwent nie ma wyjscia tylko musi sie zadeklarowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvvv
Ciekawe, jak dalej potoczyły się sprawy bohaterce/autorce topiku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zraniona25
Też byłam kochanka, facet rozkochał mnie w sobie, zabawił się i zniszczył psychicznie, po czym wrócił do żony. Nie chce już wspominać jak przez to przechodziłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smutasek, popieram. Mój mnie właśnie chyba zaczął unikać, od 2 m-cy u mie nie był. A ja dziś stwierdziłam ze ciula pogonię, i powiem, ze sorry ale to koniec. Przegina pałę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×