bratnia dusza ktora mnie zrozumie, ktora zafascynuje soba, istnieje takowa??

NIE SZTUKA ZNALEZC KOBIETE, POBZYKAC, POBYC RAZEM, sztuka jest rozmawiac, sluchac ze zrozumieniem , przejawiac empatie, tworzyc wspolny intymny swiat zamkniety dla otoczenia, stracilem wiare w szczerosc, w prawdomownos ludzi/kobiet Nie zamierzam sie zmieniac, niszczec swoih zasad w zamian za nic albo za nic nie wartysex, tego jest pod dostatkiem, ale prawdziwa wiez wymaga poswiecenia, wyrzekniecia sie egoizmu, a ja stracilem wiare ze takie kobiety jeszcze istnieja nie chce wspolczucia, to ja wam wspolczuje , wszystkim ktorzy umarli za zycia blakam sie pomiedzy smiercia i zyciem, co jakis czas dotykam i jednego i drugiego i to jest teraz piekne, zyc bez strachu ze mozna wszystko stracic

Istnieją takie. I z reguły też nie mogą znaleźć kogoś podobnego. Np. ja. Pozdrawiam

Ja tez...

moze istnieja ale siedza w domach albo jezdza samochodami, czy tez tak \bardzo sie zapuscily ze nie zwracam na nie uwagi........ i co dalej??

Jeśli chodzi o mnie, to ja się nie zapuściłam, ale siedzę w domu. Co dalej? Próbować poznawać, szukać i dać się poznać, odnaleźć. Ale to tylko teoria.

z tego co piszesz to chodzi ci o charakter a nie wygląd więc o co chodzi? czy z brzydkim człowiekiem nie można porozmawiać? nie rozumiem

charakter charakterem mozna rozmawiac z kazdym ale nie o zwykla rozmowe chodzi tylko o ascynacje osoba a tu bez wzglednego wygladu sie nie da nie cpotrzebuja idealu majacego innych za nic raczej kogos kto bedzie pociagal nie tylko intelektem i wrazliwoscia ale tez dostarczal milych wrazen, uczta dla oczu-uczta dla duszy

Jeżeli spełniasz te warunki http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4540272&start=180 (patrz post 20:55 [zgłoś do usunięcia] nigdy nie będę jedną z wielu) jesteś mój

przez stwierdzenie- zapusciła sie? wiesz znalam kiedys chlopaka, kotry mowil tak samo, jak Ty myslałam- ideał ale on okazał sie narcyzem o sercu z kamienia

nigdy nie będę jedną z wielu hmm w wielu sprawach sie zgadzam, co do wegetarianizmu to i owszem ale nie zawsze i tylko dla zdrowia, mi wystarczy ze nie jadam tlustych i ciezkostrawnych rzeczy kwestia reinkarnaci juz dawno przerobilem i niestey roznimy sie w pogladach na ten tema, i wszystko dalo by sie przeskoczyc poza roznica wieku:)

whiskacz, a co rozumiesz przez stwierdzenie- zapusciła sie? toze nei potrafilbym tolerowac wswoim towarzystwie opaslej z obzarstwa, niedomytej, niechlujnie ubranej o tlustych kluchach na glowie kobiety uspokoje cie _ nie jestemnarcyzem choc dumny jestem z tego ze nie wygladam na swoje lata, nie ma duzego wiszacego brzucha itp. nie ma tez serca z kamienia choc zycie wyrobilo we mnie pewna twardosc

sorki za literowki pisze na lezaco i w moim przstarzalym kompie nie ma polskeigo jezyka a do tego jest tak powolny ze nie wszsytkie litery wskakuja na czas niedlugo wracam do polski wiec dopadne ten moj wlasny, wlasciwy komp:)

a w co wierzysz? ;) ciekawa jestem..w niebo i piekło,w nic?? ile masz lat? :)

wierze w inteligentnego stworce, w zmartwychwstanie itd, nie wierze w bzdyry ktorych uczy kosciol albo wymyslaja ludzie, dla mnei nauka i wiara ida w parze:) jestem sporo po 30stce

wiesz, chłopak o ktorym pisałam też mówił o gwiazdach, Bogu i innych bardzo interesujących sprawach. Ja pocieszalam go, kiedy było trzeba, dodawałam otuchy, wyrażałam swoją wairę w niego. Tworzyłam idealistyczny obraz jego osoby. Na koniec dopiero dal mi odczuć, że w ogole nie byl empatyczny, skoro użyłes takiego słowa. Jego bolal jego bol, kiedy ranil moja dusze, to robil to bez mrugniecia okiem i jednym, za to ostrym cieciem. Jesli on tak zrobił, a byl wg mnie aniolem, to znaczy, ze wszyscy pozostali sa conajmniej tak samo okrutni. Mezczyżni nie mają serca, ani duszy. Nie mówie o zyciowych fajtłapach, ani ciepłych kluchach, mówie o mezczyznach. Za bardzo sie róznimy, my kobiety i wy. Mamy zupełnie inne oczekiwania. Ja chce czułosci, ciepla, milosci, delikatnosci, zabawy..a mezczyźni chcą sexu, sexu, sexu. Naj;epiej z postacia ze swoich fantazji. Jesli kobieta ja przypomina, to moze nawet liczyc na kilka lat u boku pana, a jesli nie, to kopa jej w tył. Jest nic niewarta. Kobiety potrzebuja męzczyzn, ale mezczyzni nie daja im tego, czego one potrzebują.

whiskacz, a co rozumiesz bardzo mi przykro ze przez niwraliwego buraka zrazilas sie do mezxzyzn, sama musisz sobie z tym poadzic ni bede publicznie sie wylewal ale myle ze porownanie mnie do twojego ex jest niesprawiedliwe poznawaj, przekonuj sie a na sex przyjdzie pora, oby z kims ktoto doceni

czy ty miales kiedys inny nick kazdy uzywa tutaj roznych nickow moje przynajmniej sa wszystkie podobne i swiadcza o stanie ducha

on był moim tylko w pewnym sensie... mam nadzieję, ze moze gdzies za 7 górami i lasami sa jeszcze.... krasnoludki ?? mowisz, ze niesprawiedliwe, racja, nie znam Cie nawet ale naprawde...mysle, ze kiedys dawniej było inaczej moze bylo inaczej teraz umysly ludzkie, w tym meskie sa mocno zniszczone przez internet i masowy dostep do odartej ze wszystkiego pornografii nie jestem pruderyjna, ale chodzi mi o to, ze brakuje w tym wszystkim człowieka humanizmu albo jeszcze dawniej- w czasach "Pana Tadeusza" jak mezczyxni zabielgali i doceniali kobiety... dla nich rabek sukienki był czyms niezwykłym a teraz- weszlam na moment na forum erotyczne- a tam- dyskusja na temat kobiecych warg sromowych ok ale wszystko takie ble nijakie puste mam doła dobranoc

no to nie fajnie ze masz dola wargi sromowe moga byc fascynujace dla faceta ale kolekcjonowanie ich jak znaczkow nie przynosi satysfakcji:P no tak wszyscy jada wagonikami z wysokiej gorki, lokomotywka juz dawno sie wykoleila a hamulcow zadnych nie ma, co za predkosc, wiatr we wlosach emocje, toise liczy, ale coz wszystko co dobre i tak sie konczy, tory takze, urywaja sie na skraju przepasci.. co dalej? nie intersuje mnie to ja dawno wyskoczylem z tego pociagu kiedy jeszcze toczyl sie wolniej

a to nie jestes samobojcą, skoro skoczyłes, kiedy toczył sie wolniej i co teraz? wyskoczyles i co z sobą robisz? wyskoczyłes, czyli wygrales/przegrałes, czy jestes w zawieszniu, nie dotykasz zycia, tylko filozofujesz? a ja chyba nawet w zadnym pociagu nie jechalam.... to jeszcze gorsze uczucie nie wyskoczyc, bo sie nie jechało moglabym sie tez wykoleic i nawet to byloby lepsze, niz nie wsiasc w ogole sory, juz mnie nie ma

pociag-ma na mysli swit i ludzi, dzisiejszy ped co robie?? obserwuje sobie i juz nie robi to na mnie wrazenia, zyje swoim zyciem

Spisz juz?

Tak czy owak...Ja nie spie :-)..nie moge..w sumie od kilku dni juz nie moge..moze przez wzglad na moment nowiu ksiezycowego..pelnia w pelni wlasnie, do tego polnoc...bbrrr...uwielbiam niebo tu, gdzie mieszkam..porazajaco-przerazajace momentami..mgliscie-wilgotno :-) Tez wybieram sie do Polski niedlugo, tzn. nawet moze wkrotce. Acha..pisze..odpowiadam na Twoj post sama nie wiem czemu? Typowe dla kobiet :-) chociaz w sumie wiem dlaczego..moje marzenia o drugiej polowce pomaranczy koncza sie ostatnio na podgnitym jablku.. Teraz popijam wszakze lampke wina, a raczej lampe wina :-) i zbieram sie do spania. Fajnie, ze jestes po trzydziestce..mam nadzieje, ze wiecej niz 32..taki zabobon z mojej strony :-P No nic..uciekam, zreszta i tak pisze bzdury ;-) dobrej nocy

też wierze w inteligentnego stworce ;) i nie wierzę w kościół lub żadne bzdrury :D i myślałam długo o wszystkim i doszłam do wniosku,że reinkarnacja jest najbardziej prawdopodobna i sensowna.Ewentualnie może być coś czego nikt nie przewidział lub nic.Grubo po trzydziestce,no,to troszke za stary jesteś :D

nie ja jestemza starybtylko ty zbyt mloda

Witam :-) Skoro ona za mloda, to moze ja?

sztuka jest rozmawiać,słuchać ze zrozumieniem to fakt!wiele osób dzisiaj tego nie potrafi żyć bez strachu,że można wszystko stracić piękne uczucie:) być pewnym w niepewności

Widze, ze mnostwo kandydatur :-) Ja popijam kawe wlasnie..nie to, bym lubila..raczej z nawyku. A co do wieku, to czy Twa bratnia dusza ma jakies limity wiekowe?

nastepny podstarzaly desperat na kafe. Ludzie jestescie coraz bardziej zalosni.