Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czysty seks i nic więcej.

Mój 3 letni związek Jego małżeństwo i marzenia...

Polecane posty

Gość czysty seks i nic więcej.

Nigdy nie sądziłam że moje życie tak bardzo się zmieni, kiedy zaczynałam pracę w tej firmie. Kochająca dziewczyna, 3 letni związek za sobą i to ja byłam tą której zawsze zależało bardziej, która zawsze pierwsza wychodziła z inicjatywą, wydawałoby się ze to ja bardziej kochałam i przez te 3 lata nie spojrzałam na innego faceta, nie pomyślałam nawet... Zapewne większośc z Was pomyśli "Zwykła dziwka, szuka szczęścia niszcząc je innym"- i pewnie słusznie... Otóż moja historia, podobna do każdej innej tutaj a zarazem bardziej intrygująca, bo nie dotyczy dwóch osób, a czterech, a może nawet sześciu... On, 30-paroletni, dyrektor firmy, żonaty z dwójką dzieci, ale od samego początku było wiadomo-nieszczęśliwy, co było widac po firmowych imprezach na które przychodził samotnie, nadgodziny które ciągnął, by tylko nie musiec wracac do domu...da się zauważyc. Zwróciłam na Niego uwagę od początku, aczkolwiek dopiero z czasem uległam takiej fascynacji Nim, kiedy poznalam go bliżej... A ja?No cóż...studentka 5go roku, 23 letnia młoda jeszcze nieskalana życiem... Pracuję, bo muszę się utrzymac, poopłacac studia, mieszkanie, od czasu do czasu zaszalec po galeriach czy na imprezach. Od poczatku wpadlismy sobie w oko.Od pierwszej rozmowy, która niewypadła dosc dobrze, ale juz zaiskrzylo, przynajmniej z mojej strony... Flirt.Tak to nazwę.Inaczej sie nie da. Po paru miesiącach doszło do tego że pocałowalismy się. Chciał więcej, ale chciałam byc wierna swoim ideałom i swojemu obecnemu chłopakowi mimo że ciało i serce mowilo co innego. Nie wiem co robic, bo to "coś więcej" jest juz coraz bliżej...wiem o tym.Mimo że się bronię strasznie, to to jest silniejsze ode mnie i ciężko mi z tym walczyc. MOże czegoś mi brakowało w obecnym związku, a wydawałoby się że tak kocham, ze zrobilabym wszystko... Teraz już wiem, że wystarczy chwila zeby życie tak strasznie sie zmieniło... Pół chwili. Teraz tylko pytanie czy iśc za ciosem i spróbowac tego co tak kusi, oczywiście nie mając nadziei na nic więcej, nie oczekuję żeby On zmieniał swoje zycie, bo wiem że tak nie będzie, czy zeby zostało tak jak jest teraz... Odejsc zapomniec i nie kusic losu... kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet baby need
uppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w i kropka
Chcesz zdradzic swojego faceta i oczekujesz, ze tutaj ktos napisze ci tu ladnymi, kobiecymi slowami, ze to jest ok, bo masz prawo do przygody, pogubilas sie itd. a tak poza tym, to pewnie wina twojego chlopa. Nie jest ok. A ty jestes po prostu tania suka, ktorej wystarczy, ze szef pomacha groszem a ona juz ma mokro w majtach. Zero na szacunku dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholerabadzcobadz
A ja ci powiem tak, przypomnij sobie wszystkie swoje dluzsze zwiazki, na poczatku w kazdym bylo pieknie, wrecz cudownie, poznaje sie kogos po kawalku i smakuje tez, rozmowy, przytulanie wspolne wyjscia, no i dla mnie cos pieknego - te zajebiste dreszczyki przy pierwszych dotykach i pocalunkach. Sama zaowa ze to z czasem mijalo w kazdym zwiazku. Ludzie dlatego zdradzaja poniewaz tesknia za tymi uczuciami na poczatku znajomosci, wtedy jest pieknie, inaczej niz po dwoch latach. Tak wiec nie wiem czy warto sie angazowac bo po dwoch czy trzech latach wroci ta sama monotonia tylko ze z inna osoba. Zrobisz jak uwazasz, obys nie zalowala, swojej decyzji jakakolwiek by nie byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób to na co masz ochotę... ale nie niszcz nikomu życia... każdy ma prawo do szczęścia (jakiekolwiek by ono nie było), ale nie kosztem innych... i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqkqk
zyj chwila i zrob tak by nikt sie nie dowiedzial,przeciez i tak predzej czy pozniej do tego dojdzie?mam tak samo,iskrzy jak cholera,oboje w zwiazkach,a iskrzy juz pare lat:O dopiero wczoraj cos ruszylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. twój związek - zastanów się czy gdyby nie dyrektor - i tak chciałabyś by się skończył 2. dyrektor - czy się rozejdzie z żoną? Ja wątpię, aczkolwiek rozwodów jest dużo, nawet jak są dzieci. Bo ludzie gdzieś tam przestają się kochać. Poczekaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h e h e :D
Dziewczyno, dam Ci radę: posłuchaj w tym przypadku rozumu, a nie głosu serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
zs ale najwazniejsze jest to że jest ono spontaniczne i niep przewidywalne :P chyba ze u ciebie nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po paru miesiącach doszło do tego że pocałowalismy się. Chciał więcej, ale chciałam byc wierna swoim ideałom i swojemu obecnemu chłopakowi mimo że ciało i serce mowilo co innego. tutaj mozna pasc ze smiechu, chciala byc wierna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że jest ono spontaniczne i niep przewidywalne to zycie w sensie? no u mnie tez, na przyklad ugryzienie komarzycy, calkowicie nieprzewidywalne gdzie ta malpa uzre:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
ja uwazam ze powinnas po 1 odejsc od chłopaka do którego uczucie juz wygasło. co jest oczywiste ;) a po 2 nie wdawac sie w romans z szefem, chyba ze nie planujesz juz tam pracować. Po 3 skoro juz wiesz że układ z panem dyrektorem jest bez przyszłosci to po co w to wchodzic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
zawsze szczery że jest ono spontaniczne i niep przewidywalne to zycie w sensie? no u mnie tez, na przyklad ugryzienie komarzycy, calkowicie nieprzewidywalne gdzie ta malpa uzre rozumiem :) zostałes na poziomie kamienia łupanego i tylko to cię interesuje kiedy upierdoli cie owad?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem zostałes na poziomie kamienia łupanego i tylko to cię interesuje kiedy upie**oli cie owad? nie wiem co na poczatku tego zdania robi slowo "rozumiem":-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
nie wiem po co tu wpisujesz swoje wypociny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
zamiast "Zawsze szczery" powienieneś miec "wiem lepiej":classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
wybacz nie jestes jakims szczegolnie ciekawym tematem na nowe topiki wiec raczej tej przyjemnosci nie doswiadczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
ZS czy mozesz na chwile zając sie czyms pozytecznym?:) autorko jedno ci moge powiedziec jako doswiadczona kolezanka. Romans z szefem to brak profesjonalizmu. Facet mało ze twój przełozony i kolega z pracy to jeszcze na dodatek zonaty. jesli czułby ze jego związek nie ma sensu napewno by odszedł. wierz mi faceci potrafią to robic bez skrupułów. zatrzaskiwac za sobą drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
zawsze szczery wybaczam nawet to, ze nic nie rozumiesz masz racje trudno jest zrozumiec bełkot frustrata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Powiem Tobie, abyś zastanowiła się co zrobisz w tej pracy jeśli po sexie Twój szef już nie będzie Tobą zainteresowany? On ma żonę i co ważniejsze dzieci. Wydaje mnie się, że on nie rozstanie się z rodziną dla Ciebie. Być może wie, że bawiąc się na dwa fronty i tak Ciebie będzie mógł mieć do czasu, kiedy chcieć będzie. A potem, powiem Tobie, może Cię zwolnić, gdyż tak będzie mu wygodniej. A jakaś nowa osoba na pewno też "godnie" Ciebie zastąpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna36
[zgłoś do usunięcia] zawsze szczery ZS czy mozesz na chwile zając sie czyms pozytecznym? czy mozesz zdecydowac sie na jeden nick? a to prośba czy żadanie ?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się odniosę do podpisu autorki: czysty (??) sex -> raczej skalany zdradą i zaślepiony zwierzęcym pożądaniem :O i nic więcej -> akurat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×