Wczoraj dowiedzialam sie

ze moj facet, z ktorym mieszkam i mam dziecko, wynosi sie od nas, bo rodzina nie jest dla niego i zaluje, ze zrobil mi bachora. Chce byc wolny, chce ruchac, chce robic co chce, chce miec cisze i spokoj wieczorami. Nienawidze go i jestem wsciekla. Chyba musze z kims porozmawiac. wiem, ze bez sensu, iz tu pisze,ale tak sie sklada,ze nie amm nikogo, komu moglabym sie wygadac. Tak wiec on odchodzi, wolny jak ptak a ja zostaje z kredytami, dzieckiem itp. Faceci to chooje, bez dwoch zdan.

a kredyty to tylko na siebie masz?

może i masz racje ale tego choooja sama sobie wybrałaś:)

tak całkiem odciąć się nie może od wszystkiego;) poza tym widzię że największym problemem jest to że zostawi ci "bachora" i "kredyty"

pierdolnij go patelnia przez leb jeszcze przyjdzie koza do woza, kuzwa oni chyba wszyscy tak maja koles jest nieodpowiedzialny i szczerze to jest totalne dno, skoro zrobic dziecko potrafi ale wychowac juz nie trzymaj sie, na pewno kiedys i on po dupie dostanie :)

Chyba musze z kims porozmawiac. z prawnikiem ale oczywiscie to prowo :-)

nie byl taki, jak go poznalam lub tez moze klapki na oczach nie pozwalaly mi tego dojrzec. Alimenty? To beda marne grosze, bo on prawie nic nie zarabia oficjalnie, nie utrzymam sie z tego. Tak, kredyty na siebie.

sama se takiego wybrałas to teraz masz nie zal mi ciebie :)

nie utrzymam sie z tego. Tak, kredyty na siebie. :-)

Jezu..jakie prowo czlowieku?

a czemu brałaś kredyty na siebie??twój facet to cham i prostak.czemu tacy ludzie chodzą po ziemi...współczuje ci http://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=4545422

slowem bank ocenil twoja zdolnosc kredytowa nieprawidlowo tak? :-)

niech weźmie dziecko ze sobą gdzie jest napisane że matka ma wychowywać ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu niech przynajmniej poczuje jaka to odpowiedzialność;)

jezu nie mówcie dziewczynie że sama takiego wybrała....no wybrala ale człowiek nie lusto i nie przejrzysz. Jak mnie dobija takie gadanie. Skąd miała wiedzieć że tak bedzie, ze facet nagle dozna olśnienia.

Moze inaczej. Wrocilam juzdo pracy kilka miesiecy po urodzeniu dziecka, niestety pare miesiecy temu moja firma splajtowala. Nie jest tak, ze licze na jego pieniadze, nigdy tak nie bylo, to ja utrzymywalam dom w wiekszosci, nie jestem leniem i naciagara. I to nie o to tu chodzi.. Facet, ktorego traktowalam jak najblizsza osobe, tak zwyczajnie wypial sie na nas. I to moj problem, jest mi przykro.

Co do mojej zdolnosci kredytowej, to jest calkiem dobra :-) Kredyty na co?? Na samochod, na wyposazenie domu.

no wlasnie, dopracuj troche i bedzie prowo jak ta lala :-)

skoro nic nie zarabia,a ty jesteś samowystarczalna to sobie poradzisz a tego ,że się wypiąl to już chyba nie zmienisz przykro Ci ale cóż...życie

prowo jak ta lala? ok, niechaj bedzie, ze to prowo.

Zbierz dowody na to, że zarabia więcej niż wykazuje ;) Nie dość że dostaniesz wyższe alimenty, to jeszcze mu się urząd skarbowy do dupci dobierze Zemsta idealna na dupku

On zarabia, ale oficjalnie niewiele, reszta do kieszeni, zarabia sporo. Ale to bez znaczenia, tak, poradze sobie, wiem. Tylko ciezko jest po prostu w to uwierzyc. W to, ze zawiodl ktos, kogo kochalismy i w kogo wierzylismy.

skoro kasa jest nie ważna to po co poruszasz ta kwestie? Tylko ciezko jest po prostu w to uwierzyc. W to, ze zawiodl ktos, kogo kochalismy i w kogo wierzylismy. następnym razem będziesz ostrożniejsza w kochaniu i wierze

Po to porusza kwestie pieniedzy bo zawalilo się jej wszystko....A wiadomo pieniądze nie są najwazniejsze,ale zawsze lepiej jest utrzymac dziecko w dwójkę niż samemu........

widze, ze sama sobie zasluzylam na slowa krytyki..no tak..chcialabym byc taka rozwazna i przewidujaca jak wy :-)

nie martw sie, nastepne prowo bedzie bardziej udane

ty znowu z tym samym. Po czym osadzasz tak? Jestes jasnowidzem, detektywem? Kim jestes, by wmawiac mi, ze to pierdzielone prowo???

Po to porusza kwestie pieniedzy bo zawalilo się jej wszystko wszystko ale chyba nie w kwestii finansowej,bo przecież ona jest samowystarczalna?

Po czym osadzasz tak? profesjonalny zestaw wykrywania prowokacji :-)

Nie jestem az tak samowystarczalna, a nawet jesli, to co w tym zlego?? jestem wsciekla, bo to nie fair..Kocham swoje dziecko nad zycie, ale dlaczego tylko ja sama mam ponosic trudy wychowania i byc z dzieckiem non stop? acha, zapomnialam dodac, ze on prosi tylko o to, bym powiedziala w jakiej wysokosci alimenty i ze on musi odpoczac, ze jest zmeczony..ze to mi zostaje opieka nad corka.

Mam pomysl Moze przeniesiesz sie tam, gdzie Twoj zestaw wykryje autentycznosc postu ?