Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dorofobia

Facet bez swojego zdania, co dalej będzie ?

Polecane posty

Gość Dorofobia

Jak w temacie... Jest kochany, ma odpowiadający mi charakter, tylko 2 wady, a może nawet 3: - jest niechlujny- brudne ciuchy, dziury, rozwalone buty, zaniedbane włosy, jest biedny ale to go nie usprawiedliwia, nie? - nie potrafi wyrazić swojego zdania- liczy, że ja wszystko za niego zadecyduję. W ogóle wczoraj go zaprosiłam do domu, robiłam akurat grzanki i było kilka takich sytuacji : Z czym jesz grzanki? - Z czym ci pasuje, Ile chcesz kromek- obojętnie, W czym mam pójść ubrana- w czymkolwiek, jaki oglądamy film, bo ja obydwu nie oglądałam, a nie wiem który lepszy ?- ty wybieraj, gdzie idziemy na spacer?- gdzie ty chcesz. To jest wnerwiające, że rządzę i wszystko ja wybieram, on jest takim maminsynkiem, ma 17 lat a na pytanie, co chce robić po LO odpowiada "słuchaj, jestem jeszcze dzieckiem, nie wiem". - Czuję, że on jest moim dzieckiem. Nie chłopakiem, bo to ja się nim opiekuję- ciągle mu przypominam, żeby umył buty, kupił coś koledze na urodziny, naładował telefon, coś zjadł, umył zęby (taaa) itp. Mam ponad 17 lat i się zastanawiam, czy jest sens być z takim chłopakiem? Czy wszyscy tacy są? Jesteśmy ze sobą 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona takiego faceta
hehe...eh faceci, a wyobraź sobie że mam takiego męża od dobrych paru lat. Wszystko mu jedno....ta....a potem wysłuchuję że tylko moje zdanie się w tym związku liczy i że o wszystkim decyduję ja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoohoo
no wiesz, sa takie sprawy które komuś totalnie wiszą;) i widocznie nie był ani specjalnie głodny ani specjalnie wybredny jesli chodzi o te grzanki;) troche gorzej jesli jest niechlujny w ubiorze:o bo to nie chodzi o to że trzeba mieć wszytsko super ale jak ktos chodzi w brudnych i mocno poniszczonych ubreaniach to bardzo zle o nim swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazachwycona
jest jeszcze młody, może wydorośleć, ale to raczej w dalszej perspektywie, ciężko z nim będziesz miała :O myślę że długo tak nie wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazachwycona
m sie z 27latkiem , który np. nie mógł do mnie zadzwonić bo nie doładował telefonu (kase miał), a bo zapomniał, a bo był zmęczony po pracy :O i tak ze wszystkim Wychodziliśmy gdzieś rzadko bo nie miał pomysłów, najlpepiej w domu na kanapie. Twój jest młody, może się jeszcze wyrobi, ale to wymaga anielskiej cierpliwości z Twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorofobia
no właśnie cieżko mi z tym żyć, tak się cieszę na spotkanie, ale gdy go widzę i jego ubrudzone nogawki u spodni, od razu wkurzam się a on na to "nie moja wina że nie zdążyłem wyczyścić" albo "słuchaj, tak czy siak gdybym miał czyste, zanim doszedłbym do ciebie byłyby już brudne" :/ po tym się kłócimy, w końcu ja po jakichś 20 min stopuję i normalnie gadamy... On nazywa mnie pedantką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onazachwycona
*na początku ucięło : spotykałam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorofobia
Dzięki za odpowiedzi ;):* Ale facet ma już 17 lat, mam go prowadzić za rączkę po życiu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój też taki jest... -W co się ubierzesz tu i tu? on - Ty wybierz - Co robimy podczas urlopu? On- Co chcesz. -To może pod domek jedziemy? On- No jak wolisz -Jezioro, morze, czy góry, jak myślisz? -Obojetnie -Chciałabym jezioro, pasuje Ci? On - No -Chcesz z kimś jechać, czy sami? On- Obojętne, zdecyduj Czuję się jak szef i dowódca, a nie partnera, no toż kurwicy można dostać. Z tym, że ten mój to trzydziechę już ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorofobia
Pieprzowa, czy nie czujesz się wtedy jak rezydent biura podróży? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona takiego faceta
no to jeszcze coś dodam ja-Co ugotować na obiad? on-Co chcesz kochanie ja- a może masz na coś ochotę? Coś specjalnego? on- kochanie przecież wiesz że zjem wszystko co mi ugotujesz :o on(z inicjatywą)- o której jedziemy po zakupy? ja- możemy choćby zaraz on(zasiada przed tv)- to daj znać jak już bedziesz chciała :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A najbardziej denerwujące to jest, kiedy podczas kłótni mówi do mnie "szefowo" bądź "kierowniczko", ignorując przy tym moje prośby te "na codzień", żeby czasami miał własne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona takiego faceta
nooo...jeszcze doda że mam z nim zajebiście bo zawsze jest tak jak ja chce....a jak ma być skoro on wszystko zostawia dla mnie...ktoś musi zdecydować co robimy i co jemy, jemu obojętne to ja wybiera..ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestescie puste :O przeciez np laska zapyta w co sie ubrac koles odpowie np w ta spódniczke a ona odpowie czemu w ta a moze w tamtą to jest bez sensu juz wpole miec swiety spokój a odnosnie wychpodzenia razem to raz ty wybieraj miejsce a raz on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno są tez takie osoby które nie licza sie ze zdaniem innych wiec po co sie wypowiadac skoro i tak ona by zrobiła po swojemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy-facet
same w wiekszosci kobiety do tego doprowadzacie. na poczatek negujecie ich decyzje - wszystko co zorbi to zle. zmieniacie im zycie placzem lub krzykiem. jak mu juz wszystko obojetne to wtedy mowicie, ze nie umie podjac decyzji po prostu od poczatku: jak trzeba cos zdecydowac i chcecie aby zdecydowal to kazcie mu zdecydowac - dodajac - zdecyduj sie, w koncu jestes facetem czy nie. tylko, ze wtedy nie mozecie zanegowac tej decyzji nie moze byc: - jestes wogole nie pomocny. wybierz ktora sofe do pokoju mamy kupic! - ta? - co??? taka brzydka, nie ma mowy ta jest o wiele ladniejsza - ale ta ma to i to i.. - bo mamy kupowac tylko to co ci sie podoba, ja chce tamta ladniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy-facet
no, ale skoro facet od samego poczatku zwiazku tak gada, to nalezy zmienic. oczywiscie faceta, bo charakteru nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteśmy puste, bo przykładowo wychodząc do kina chciałybyśmy, żeby facet miał ochotę obejrzeć jakiś film, a nie robić to, co my chcemy? Znam lepsze przejawy pustoty. "a odnosnie wychpodzenia razem to raz ty wybieraj miejsce a raz on" Ok, i jak mam to, wg. Ciebie zrobić, skoro mogę stać na rzęsach, klaszcząc uszami, a on i tak mi powie "Ty wybierz"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawdziwy-facet -> masz rację, z tym, że niektóre tak doprowadzają. U nas jest tak od początku :O Zaczynam aż przesadzać z reakcją, żeby nakłonić go do dalszych działań mających na celu określenie własnych potrzeb. Nawet zdanie "Zjadłbym sobie ogórkową" jest wychwalane, żeby wiedział, że ja lubię sprawiać mu przyjemność i dostosować się. Bo póki co jest przez to mdły i nijaki - muzyka ulubiona - moja, hobby żadne, jedzenie byle jakie... Taki bezbarwny aż się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy-facet
powiedz mu - teraz twoja kolej. ty wybierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebym to raz.. Odpowiada "Ale mi naprawdę obojętnie", po czym rozsiada się na kanapie i mówi "no, fajnie byłoby sobie wyjśc, jak zdecydujesz, to powiedz"; a kiedy ja mówię, że udamy się tam, gdzie on chce, to wzrusza ramionami, włącza tv, a potem obraża się, że nie wyszliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo masz faceta który ma cie gdzies i poprostu jest z tobą dla seksu albo tak jak pisał prawdziwy-facet kiedys miał swoje zdanie ale ty zawsze wiedziałas lepiej wiec on juz ma w dupie wszystko i ty decyduj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma mnie gdzieś, po prostu ma charakter z serii "Rób, jak chcesz, a ja jestem szczęśliwy, byle z Tobą"/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy-facet
a umie przynajmniej cos zalatwic? naprawic? i jak juz zdecydujesz, ze np. jedziecie na mazury to potrafi zalatwic bilety, nocleg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocleg nie, np. nie zada pytań podstawowych, jak choćby ile pokoi jest w danym domku czy coś. Bilety kupić umie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pomysł ! załóż sztucznego penisa i powiedz , ze chcesz spróbowac czegos nowego z jego odbytem ! myślę , że odnajdzie swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz kiepskiego faceta :O zmien go na innego w związku powinno sie rozmawiac a nie tylko jedna strona ma decydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy-facet
powinnas sie zastanowic nad facetem. w przyszlosci bedzie wiecej sytuacji gdzie trzeba zadecydowac. chyba nie chcesz aby co pol godzinki do pracy ci dzwonil bo nie wie czy kupic maslo czy margaryne. albo inne pierdoly.. pojedz mu po ambicji - jestes facet czy nie. jesli nie zmienisz go szybko to moze lepiej zmienic faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×