Polscy mężczyzni sa brzydcy- niestety.

dla p i z d e k męskich na pewno

madrego napisala "Ważne ,żeby zamoczyć węża .... " Czyli jesli ktos nikogo nie szuka to ma wyjebane na swoj wyglad razem z twarza np ja

Piszę "raczej", bo może widziałeś mnie gdzieś na ulicy, chociaż i tak nie wiesz, że ja to ja. MsWhite - nie wiem, czy to będzie dramatyczna wiadomość dla Ciebie, ale wygląd twarzy kobiety, obok sylwetki, ma kluczowe znaczenie.

gdyby dla wszystkich wygląd twarzy był by najważniejszy to nie było by mojego ukochanego sportu jakim jest boks :D

Niekoniecznie - niektórym to już nic nie zaszkodzi. W innych przypadkach facet może nie wiedzieć, że jak się oszpeci, to laski nie będą go chciały, albo będą chciały, ale słabsze niż te, które mógłby mieć mając twarz w całości.

przykra prawda jest taka ze bogaty facet nie potrzebuje urody - patrzec na Kubice nie moge a na "branie" nie narzeka

To że ty masz niewyjściową twarz i się tym nie przejmujesz to nie znaczy, że każdy normalny facet tak ma, próbujesz przesłonić własne kompleksy takimi twierdzeniami czy jak?

współczuję tobie i facetom, którzy mają obsesję na punkcie swojego wyglądu, dla mnie wystarczy, jak facet się regularnie kąpie i ewentualnie jakiś dezodorant używa, nic więcej! bo robi się zniewieściały

wydaję mi się, że nie można generalizować i że w każdym społeczeństwie są jednostki brzydkie i ładne, te barwne i te bez fantazji... Ostatni rok spędziłam za granicą, w gronie bardzo międzynarodowym i muszę przyznać, że tam młodzi Polacy( tacy po dwadzieścia kilka lat) mieli tam niesamowite rwanie. Mi osobiście wydawali się raczej normalni, ale w sumie w zestawieniu z Niemcami, Anglikami, Amerykanami, Francuzami, Włochami i Hiszpanami etc. wypadali całkiem nieźle. Polskie dziewczyny? wiadomo, są i ładne i brzydkie, ale te które miałam okazje spotkać za granicą, wszystkie były raczej ładne i przede wszystkim zadbane- w porównaniu do innych narodowości. Wydaje mi się, że Polacy są przystojni jak są bardzo młodzi- tacy dwudziestolatkowie... a po 30 to zazwyczaj szkoda gadać- zakola, piwny brzuch, blado zielonkawa twarz, brzydka figura i brak gustu. Na szczęście są wyjątki! Dla porównania na przykład Hiszpanie chyba jakoś później dojrzewają i przez bardzo długo wyglądają jak dzieci. Przystojnieją i mężnieją dopiero w okolicach lat 30. Hmmm... chyba wszystko zależy od gustu- nie jest ładne to co ładne, ale to co się komu podoba ;)

Jak słusznie zauważyłeś golonko - wystarczy to Tobie. A ponieważ kobiety mają inne zdanie, to do końca życia będziesz sfrustrowanym masturbantem, który wkręca sobie, że wygląd jest bez znaczenia.

"no proszę jaa was" to było do mnie?

Venuz - coś Ci się miesza. Hiszpanie o wiele wcześniej dojrzewają, jak wszyscy południowcy.

hmmm ja sie w sumie zgadzam z golonko bo tez nie lubie przesadnie zadbanych facetow. moj ma byc czysty i lekko pachniec jakas woda toaletowa....i starczy.

Ale tarara - zadbanie to jedno, a naturalna atrakcyjność to drugie. I to drugie ma zawsze kluczowe znaczenie.

To raczej ci z północy europy wyglądaja jak dzieci ;)

viiiiiiiiiiiiiii od 9 lat jestem żonaty, nie lubię obrażać ludzi ale tobie to powiem, jestes: F R A J E R Z Y N ą, KARYKATURĄ NORMALNEGO FACETA, tylko w internecie potrafisz się spełniać, opowiadadać jaki to nie jesteś piękniś hehe

Od 9 lat żonaty - zapewne z takim samym pasztetem jak Ty :D No ale jak się nie ma wyglądu, to można mieć brzydkie albo przeciętne laski - i dla takich facetów to jest max możliwości. Atrakcyjne kobiety wybierają zawsze atrakcyjnych facetów.

Masz wielkie szczęście, że dzieli nas szklany ekran bo już bym ci ryja obił, urwał leb i nasrał do szyi za obrazę mojej kobiety! Widzicie dziewczyny, jacy teraz są młodzi faceci? w internecie wyszczekany, a na ulicy pewnie bał by się stanąć e obronie swojej drugiej połówki, także zastanówcie się jakich facetów szukacie

Golonko, wyluzuj - pięściami nie zaimponujesz kobiecie :) No ale widzę, że prawda się okazała bolesna. Jak głosi stare przysłowie - pasztety chodzą parami :D

viiiiiiiiiiiiiii - może i mi się miesza, ale z mojego doświadczenia wynika, że wbrew temu co myślałam Hiszpanie robią się atrakcyjni dużo później niż Polacy ;) Przez 1,5 roku w Hiszpanii spotkałam dosłownie kilku moich mniej więcej rówieśników( mam 22 lata), którzy byli atrakcyjni, mimo że w Polsce zawsze spotykałam się z facetami mniej więcej w moim wieku. W Hiszpanii większość atrakcyjnych( dla mnie oczywiście) facetów miała między ok 27 a 34 lata. Co więcej, jak oglądałam ich zdjęcia sprzed kilku lat wyglądali jak nastolatkowie i byli w ogóle hmmm... niemęscy? Wydaje mi się po prostu, że Hiszpanie dużo później zaczynają wyglądać dorośle. Z drugiej strony- zależy też od części kraju- Hiszpanie z północy są przystojniejsi niż ci z południa ;)

Widzę ,że chyba ja też muszę ruszyć w europe :D tylko nie znam hiszpanskiego :o

ja juz czasy żebym musiał kobietom imponować mam dawno za sobą, ale ty ucz się chłopcze, może końcu poznasz jakąś dziewczynę , tego ci życzę;)

Dziękuję za troskę. Myślę, że poznałem ich więcej niż Ty, a już z całą pewnością lepsze. Natomiast Tobie radziłbym jednak nie spoczywać na laurach. Dosyć często się zdarza, że facetom wraz z brzuchem wyrastać zaczynają rogi :D

kogo obchodzi czy jesteśmy atrakcyjnym narodem czy nie? uroda raczej jest równo rozdzielona między kraje...a Ty za to jesteś bardzo smutnym człowiekiem skoro takimi bzdurami się zajmujesz...mnie ta "prawda" nie boli loto mi to

czy polscy faceci i kobiety sa inteligentni no ale to juz was nie itneresuje, co samo w sobie jest odpowiedzia na takie pytanie

ja już załozylam :)) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4547971&start=0

mi mała karmisz się fikcją mała trolico:)

ja akurat jestem za równouprawnieniem, czyli jeśli facet uważa, ze regularne mycie wystarczy to niczego więcej nie powinien w tym przypadku wymagać od kobiet ;) poza tym w dzisiejszych czasach kobiety mają większe wymogi co do dbania o siebie mężczyzn - oprócz codziennego mycia ciała i zębów to codzienne, dokładne golenie się (no chyba że lubi zarost, ale większość jednak woli nie czuć tej szorstkości), regularne zmienianie ubrań - czyli nie chodzenie w przepoconych rzeczach, i używanie ładnych perfum

a i jeszcze wielu mogłoby coś zrobić z włosami, bo krótki jeżyk to najgorsze i najnudniejsze co może być, poza tym odchodzi do lamusa ;)

do małej mi: w jaki sposób 'zwiększasz' swoje IQ? :D