Praca w Anglii--> wyjazd chłopaka

Mój chłopak wyjeżdża jutro do pracy w Anglii. Jesteśmy ze sobą 3 lata, i to będzie nasze pierwsze tak długie rozstanie (jedzie na 2 miesiące). Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Bo nie umiem sobie z tym poradzić, ciągle płacze. :/ Mamy po 20 lat i oboje studiujemy na tej samej uczelni.

prowo - poznacie je po temacie założonym w którym jest ">" bua ha ha ha

wybacz pomyliłeś mnie z kimś. chciałam zrobić strzałkę, a wyszło coś takiego.

Na pewno :) hahaha

Twój problem. Czy ktoś może był w podobnej sytuacji, jak ja?

Ja miałam identyczną sytuacje 3 lata temu :) Również po 3 latach związu wyjechał na 2,5 miesiąca. Gdy się żegnaliśmy popłakalam się, bardzo się kochaliśmy (nadal się kochamy) ale wiedzieliśmy, że takie rozstanie to taki sprawdzian dla związku... Oboje tęskniliśmy, nie raz płakalam w poduszkę z tęsknoty, chciałam się przytulić, pocalować... ale daliśmy rade.... miał dostęp do internetu więc codziennie na skype rozmawialiśmy, poza tym są telefony... Teraz jesteśmy 6 lat razem, w przyszlym roku ślub. Dobrze, że był ten jego wyjazd ale następnym razem juz zawsze będziemy jeździć razem:) Więc nie martw się, najlepiej zajmij się czymś (ja poszlam do pracy wakacyjnej) mozesz czytac, zaczać uprawiać jakiś sport, spotykaj się za znajomymi.... a czas szybciej zleci. A jaka to radość po takim czasie rzucić się sobie w ramiona :D