MUSZĘ ZDAWAC PODSTAWOWĄ MATURĘ I MAM PROBLEM;(

ja też jestem po technikum handlowo ekonomicznym rozszerzoną biologię i chemie to trzeba na wydział lekarski stomatologiczny i farmacje

czarna porzeczka --- posłuchaj jak dostałem się do pracy. Miałem 19 lat ( niecałe 20 bo jestem z sierpnia ), czerwiec po maturze. Wysyłałem CV jak ta ciota. Odzewu nic. Mówię sobie : co jest do jasnej cholery. No to idę osobiście do pierwszego lepszego banku. Udało mi się szefa na chwilę zagadać , pytam o pracę. On pyta o szkołę. Ja oczywiście wymijająco odpowiadam. Tzn tak żeby nie powiedzieć : średnie i koniec. Mówię że ukonczyłem technikum ale odrazu dodaję że umiem to i tamto itd. W tym banku akurat mnie nie przyjęli bo nie potrzebowali nikogo ale co ciekawe za pół roku sam kadrowa z tego banku do mnie dzwoniła czy nadal jestem zainteresowany :D Gadka , gadka i jeszcze raz gadka. CV nie ma co wysyłać. Trzeba samemu iść i rozpocząć dosłownie występ tak jak w Mam Talent :D Ja to wręcz show odwalałem prawie :D Ale ja to taki jestem trochę porąbany w sumie.

pytający on .... Kurde ale głupie jesteście Szkoła nic nie daje. Szkoła to dla tych którzy albo sami nie umieją sie niczego nauczyć , albo nie mają z czego się uczyć. Zamiast szkoły lepiej zrobić kilka kursów . W szkole nic się nie nauczysz . Nic takiego czego ocvzekuje szef. Dopiero kursy i staże robią z ciebie pracownika. Chooj tam z wami, pustaki z was człowieku, czy ty z rynsztoka pochodzisz?

hhfhfhfh - to gratuluję Ci:) mozna wiedziec jaka uczelnia? Wiesz, wydaje mi się,że przez tą obowiazkową matmę na maturze to sporo osób rezygnuje z matury albo nie zdaje przez to jest jakby wiecej miejsc na uczelniach, nie kazdy jest umysłem ścisłym:(

akademia medyczna w lublinie ale to już na czwartym roku

muess ... interesujesz się zagadnienami ekonomicznymi. Allegro, dział książki. Biblioteki , internet , kursy. To ci o wiele więcej da. Na onecie można ciekawe rzeczy wyczytać w dziale ekonomicznym i częściowo w polityce. Szkoła to tylko taka buda która utrzymuje tych którzy pedagogikę robili :D Ze szkołą to tak samo jak ze szpitalami. Mają cię w dupie, istnieją tylko po to aby sami siebie dorabiać. Ja pierdolę ... jak wy nie znacie życia. Żal mi was bo tak wam życie w dupska da że aż krew będzie wam sikać.

pytający on ....- ja gdybym kogoś zatrudniała do pracy wolała bym żeby miał co do tego predyspozycje i był wykształcony niż odstawiał show :) Jeśli to rzeczywiście prawda to miałeś szczęście albo urzekłeś szefa w co wątpię ale nie wciskaj ludziom ,że nie trzeba mieć wykształcenia. Bo jak będzie selekcja ludzi u was to wylecisz pierwszy jak długa :P

nie nie jestem z rynsztoka mała :D hehehe , ładnie do mnie mówisz :) jakbym był twoim przełożonym to bym Ci teraz dał wycisk wiesz ? ;)

bo tak sie tez zastanawiam, czy wosu nie wziac rozszerzonego, ale nie wiem czy w rok go nadrobie skoro mam podstawowy poziom

spoko, spoko, pytający, twarda jestem:) Do banku to chyba bardziej po finansach i rachunkowosci mozna się ładowac

czarna porzeczka.... zrozum uparciuchu że szef przy zwalnianiu pracowników analizuje to ile z każdego pracownika ma. Patrzy głównie na zysk. Ja na pewno nie wylecę jako pierwszy. Nie ma szans bo gdyby mnie zwolnił to by miał spore kłopoty teraz. Ja jestem taki że umiem się wkręcić , nie to że się po chamsku rozpychamn łokciami. Mam cechy lidera. Od zawsze dusza towarzystwa , od zawsze poprostu taki w centrum zainteresowania. Nie to że gbur jakiś choć pewnie tak myślicie teraz. szkoła naprawdę nie jest ważna. Gdy chodziłem jeszcze do technikum na wakacje pracowałem sobie w hurtowni ze sprzętem AGD. Tak obkręcałem ludzi że zawsze na mojej zmianie były najwieksze obroty. Pracowała też tam 40-stka z 20 latami doświadczenia. Miała mniejsze obroty bo ona to taka cicha , szra mysza. Myslisz że szef gdyby miałdo wyboru kogo zwolnić : ją czy mnie. zwolnił by mnie ?????? Oczywiście że ją bo ze mnie miał wieksze pieniadze. Mógłbym nawet rzucić to technikum i teraz był miał podstawowe wykształcenie i gwarantuje ci że miałbym fajną robotę. Bank na pewno nie ale mógłbym zostać przedstawiecielem handlowym albo jakimś kieorwnikiem na budowie chociażby itd. Szkoła gówno daje , zrozum to pstryku :D

" [zgłoś do usunięcia] Levviatan Levviatan@tlen.pl'; z podstawową się dostaniesz tylko musisz dość dobrze ją zdać" Tyle że ja nie widze sensu wybierać tych z wysoką średnią a z matmy najniższą ocene przy której się zdaje:P.

ma rację, wystarczy, że zmieni się twój szef, albo będzie redukcja, i polecisz z pracy na pierwszy ogień, a gdzieś ińczej, może nie być już tak łatwo i słodko bez ukończonych studiów, a i ty sam bedziesz kochany coraz starszy, a konkurencja na rynku pracy coraz większa. Więc skoro jesteś taki bystry, jak piszesz i inteligentny, to rób bylejakie studia, zaoczne, chociażby dla papierku. Dobrze radze.

Max wytłumacz mi jasniej to co napisales do Levviatana:)

pytający on ....- okej powiedzmy ,że Ci wierzę :) ale czy Ty zdajesz sobie sprawę ,że nie każdy ma tak przebojowy charakter jak Ty i siłę przebicia? Bo jeśli tego nie ma to nie przyjmą go na innej podstawie jak wykształcenie.

ejj to nie jest topik o pytającym, tylko o moim strachu, czy sie dostane z podstawową maturą na ekonomię:)

muesssssss- myślę ,że możesz zastanowić się nad wosem rozszerzonym :) jeśli jednak nie zdecydujesz się to przyłóż się do podstawowego :)

czarna porzeczka --- na moje show byś poleciała. Przystojny jestem i gdybym zaczął cię podrywać to odrazu by ci sie wilgotno w stringach zrobiło. A tak poważnie to mówiąc o show miałem na myśli to że ja nie gadam na rozmowie tak jak inni że się krępują , uważnie dobierają słowa itd. Wale prosto z mostu często przekręcając szyk zdania. Gadam tak jak na przemówieniu , raz ciszej , co ważniejsze to głośniej, i najważnijesze to to że poruszam sprawy kluczowe. Sam też zadaję pytania szefowi. To nie jest tak że on mnie pyta bo wtedy gówno by było. Ja wchodze i odrazu po podaniu ręki pytam : czego pan oczekuje po pracowniku ? :D A on zmieszany mówi że chce pracownika który umie to i to itd. No to ja na to że po mnie można się tego i tego spodziewać. Nie mówię też co wiem teoretycznie ale to co praktycznie. Każdemu szefowi mówiłem o tym sklepie z AGD. Nawet mówiłem o tym że jak byłem w podstawówce to że jak zrobiłem na technice jakieś tam badziewie to później sporo sztuk sprzedałem. Niby to śmieszne ale to jest ważne właśnie takie coś.

Nie idż na Uniwersytet Rzeszowski lepiej na Politechnikę rzeszowską!!

pytający - troszke juz przynudzasz:( tu Twoje show nie robi wrażenia:P

pytający on ....- o jejku a Ty w kółko o sobie :D widzisz coś poza swoim czubkiem nosa? ja tu o innych ,że nie sa tacy przebojowi a Ty znów o sobie :P tanie podrywy mnie nie ruszają i stringów nie noszę :)

" muesssssss Max wytłumacz mi jasniej to co napisales do Levviatana" Wcześniej wyjasniałem:P.Z tych zdawanych przedmiotów w ekonomii jest konieczna tylko matematyka:P.A od wosu czy angielskiego zdecydowanie bardziej przydatna jest psychologia bo trzeba wiedzieć jak poznać oszustów:D.

porzeczak .. ja wiem że nie każdy jest wyszczekany. Dlatego mówię że zamiast studiów to lepiej niech nasza autorka na kursy idzie albo poprostu uczy się szczekania :D Studia nie wiele znaczą. Dobre są tylko wtedy gdy jakaś firma ma takie zasady że nie wpuści osobiście pracownika żeby zaniósł CV , tylko koniecznie e-mailem. Choć ja to i tak bym zadzwoniłem natarczywie i zaczął nawijać. A jak bym się wkurzył to jeszcze na CV bym napisał coś w stylu : jeżeli mnie Pan nie zatrudni to straci pan szansę na to żeby Pan się umocnił na rynku. Tak , tak ... to też nie byłoby głupie. Metoda szokowania jest dośc skuteczna. Szkoda ze kasy mam mało bo nie mogę swojego czegoś otworzyć. Ale jak swoje coś otworzę to będzie dopiero jazda. Będę tłukł tym przymułom po studiach ile wlezie to że ich studia guzik mnie obchodzą :D

To po co chcesz iśc na studia, skoro przez rok nie możesz opanować materiału ze szkoły średniej?

pytajacy- a jak sie znajdzie osoba z takim przebiciem jak Ty i skonczonymi studiami?

baba jaga- ja mam w szkole wszystkie przedmioty na poziomie podstawowym, mam tez zawodowe- bo przeciez egzamin zawodowy tez mnie czeka na technika! Ja sie nie boje ze nie opanuje materiału na poziom podstawowy! Ja sie tylko boje czy z matura na poziomie podstawowym sie dostane tam gdzie chce czyli UJK Kielce!

No co , widze że do was nic nie dociera więc powtarzam ile się da :D Ok, już zmykam , piszce sobie i doradzajcie :D szkoda tylko że za kilk lat obudzicie się jako 30-stki szukające pracy wśród ogłoszeń w UP. Na stażach płacą jakieś 700 zł + koszty dojazdu :) Powodzenia. Nawet dziecka nie urodzicie bo się będziecie bały że bedziecie je musiały trawą karmić. Gówno mnie to obchodzi bo i tak za żadną z was nie wyjdę ;) hihihhihihi , buziaczki porzeczak i mues czy jak Ci tam :) Jakby co to możecie pisać do mnie na e-maila to wam mogę pracę załatwić jakąś kiedyś :D hehehe , żartowałem, nikomu przysługi za darmo nie robię. Cześć

jesteś tak nieznośny ,że głowa mała :D ech pozostaje mi tylko życzyć ,żeby szef z Tobą wytrzymał i nie wywalił Cie za to twoje durne gadulstwo i pewność siebie :P

Ale wiesz, zobacz sobie wymagania na interesujący Cie porzedmiot i chociaż jeden zdaj rozszerzony. To juz bedzie dużo. Poza tym jesli się troche przyłożysz to zdasz maturę rozszerzoną na te min 30%. Podstawową tez musisz, więc na jedno wyjdzie.

*interesujacy Cie kierunek.... ** chociaż jeden przedmiot zdaj... Sory :P