UWAGA!!! Pytanie do dziewczyn, które są na Kafe już długie lata!

Pytanie kieruję do takich osób jak np. ngLka, myszsza, Mamani (Kornelkowa mama), mała agatka i innych których w tej chwili nie będę wymieniać. Jesteście na tym forum już po kilka lat, zdarzało się że wklejałyście tu zdjęcia swoich dzieci, może niekiedy i swoje, niektóre z was prowadzą blogi, zdradzają szczegóły odnośnie miejsca zamieszkania, zatrudnienia itd. Czy w związku z tym zdarzały wam się w przeszłości sytuacje, że byłyście rozpoznawane, np. przez innych forumowiczów? :) Czy zdarzyło się, że np. ktoś was zaczepił na ulicy, na wczasach, w sklepie i powiedział: "o! to ...xxxyy.. z forum z Kafeterii"? :) Były takie momenty w życiu? No bo wiecie, w końcu niektóre z was i wasze rodziny są bardzo "publiczne", dlatego pytam.

poco Ci to wiedzieć?

Bo to jest ciekawe? A ty się nigdy nad tym nie zastanawiałaś? :)

skoro zostałam wymieniona to odpowiem. nie, nie zostałam nigdy "namierzona' w realu. zapewne gdyby ktoś z moich znajomych przeczytał jakieś moje wypowiedzi to bez trudu by mnie rozpoznał, a to dlatego że to samo piszę tu i to samo myślę i mówię w życiu prywatnym.

Tak ja rozpoznałam dziewczyne ,która kiedys tu żaliła się że Mąż jej nie pomaga itd... spacerowali razem , szłam i tak myślałam sobie że wiem o Nich więcej niz moga się domyslać

Wstawiła w stopce swoje zdjęcie? Zdjęcie dzieci?

Pisała gdzie mieszka, itd.?

Nie. Nie zdarzyło mi się. Choć raz ktoś kogo dobrze znam zapytał czy czasem nie pisze na tym forum bo tak po kojarzył fakty i mu się zdaje, ze to ja. No i się okazało ze obydwie tu piszemy :D Ogólnie by mi zupełnie nie przeszkadzało gdyby taka sytuacja, jaką wymieniłaś autorko, miała miejsce. Znam kilka osób z forum osobiście i jak na razie mam jak najlepsze opinie o nich. Czasem sama się zastanawiam, kiedy widzę twarz podobną do tej ze zdjęć, którejś z forumowiczek, ale raczej nigdy bym nie podeszła i nie zapytała :P No i myślę, ze większość z nas by jednak nie zapytała.

Ja jestem juz dlugo na kafe i kiedys w kosciele zobaczylam meza i blizniaki jednej dziewczyny z kafe ktora pochodzi z Nowego Sacza. Jej pseudonim to jakos tak - juz przyszla mama ale nie pamietam dokladnie. Kiedys nawet zbierala punkty na jakims konkursie.

no ładnie, a to tak zapamiętałaś twarze tych dzieci? :)

a nie chciałaś podejść i się przywitać? :) zaprzyjaźnić? w końcu jesteście sąsiadkami jakby nie było, a o ile kojarzę tę kobietę, to zdaje się miła z niej babeczka jest

:)haha, ona nigdy nie podawala swojego zdjecia , domyslam sie ze to ona jak zobaczylam jej meza i blizniaki. Chyba glupio by mi bylo tak podejsc i sie przywitac zwlaszcza , ze nie jestem lubiana na kafe. Bog wie jakby babina zareagowala na mnie :D

Ja nie zostałam wymieniona a na kafe jestem od 2005 roku. Ale mam zasadę nigdy nie pokazywać zdjęć swoich dzieci (jakieś pomarańczki mnie kiedys z tego powodu lubiły obrażać ale olałam sprawe). Nikt mnie nigdy nie rozpoznał.

Jana ale ja widziałam kiedyś fotkę twoją i justynki, ale to było dawno dawno temu. Chyba na blogu jakimś. :)

no tak, ale chyba nie ona jedna w nowym sączy ma męża i bliźniaki. to chyba nie możesz mieć pewności czy to ona, czy nie. :) co innego jakby publikowała zdjęcia, albo opisywała jak wygląda

Ale w stopce miala zdjecia blizniakow i swojego meza wiec mysle, ze to ona :)

Byli wtedy we 4 w koscile - znalam ze zdejcia meza i blianiaki. Rozumiesz juz????

a no to chyba że tak

ja zostalam wymieniona w poście autorki pomimo, że na Kafeterii jestem tylko od 2007 roku, dzięki kafe mam kilka miłych znajomych w realu :) a co do rozpoznawania to myślę, że są 2 typy :) 1 czyli jesli ktoś Cię zaczepi i zagada a 2gi to właśnie taki jak pisze jagoda czyli wiesz, że to ta osoba ale nic nie powiesz :) co do 1go to nigdy żadnych nieprzyjemności z tego powodu nie miałam poza 2 przypadkami kiedy "życzliwa koleżanka" z forum chciała na mnie donieść i się jej nie udało :/ ostatnich przypadków pisania do moich znajomych i rodziny na nk nie wymieniam bo to totalna dziecinada i podobnie jak na kafe bardzo wirtulana zabawa:) raz zdarzyło mi się zgadać 1 kobitką przy okazji i okazało się, że obie pisujemy na kafe ale się nie znamy :) sama w sobie rozpoznawalność twarzy, miejsce pracy czy zamieszkania dla mnie jest naturalna, niektórzy lubią być anonimowi :) mnie osobiście bardzo doskwierała rozpoznawalność " z gazety" to często nie było fajne, ale za to bardzo miła była popularność z plakatów wyborczych :))) pomimo wielkiego miasta i tłumu wchodząc do sklepu ludzie mnie zaczepiali itp..

myszsza a twoj maz i rodzina nie dopytywali sie o co chodzi z tym kafe?? bo widzialam jakis czas temu temat , ktory byl zalozony niby przez kogos z twojej rodziny i pytal sie o ciebie i znowu byla rozrywka dla forum??? totalna glupota wiem, ale jestem ciekawa:(

Ja kiedyś namierzyłam znajomą dziewczynę na Noworodku. Całkiem przypadkowo. To żona kolegi mojego męża. Często się z nimi spotykamy bo wraz z 3 innymi małżeństwami tworzymy "paczkę". Pewnie, bym się jej przyznała, że ją namierzyłam ale jak poczytałam co Ona tam wypisuje... to stwierdziłam, że lepiej udawać, że nic nie wiem. Mój mąż poczytał to się złapał za głowę. Wyciąga wszystkie - nawet te najbardziej intymne i krępujące - szczegóły swojego małżeństwa. Gada na teściową, rodzeństwa, znajomych. Po prostu żenujące!

Może nie chodzi o kafeterie ale ta sytuacja może da komuś coś do myślenia... Jakieś dwa lata temu byłam na zakupach w sklepie, kolejka ogromna. Za mną stanęły dwie młode dziewczyny, coś po 15 lat. Gadały o tym i o tamtym. I zaczął się temat jakiegoś forum internetowego (nie kafeterii). I jedna zaczęła opowiadać że jest zarejestrowana na jakimś forum (coś ze słowem mama w nazwie), nakłamała że ma 4 dzieci, zdjęcia powstawiała kuzynki i jej rodziny i że wszyscy ją podziwiają bo w internetowym życiu powiedziała że ma duży dom i zarabia wielkie pieniądze (Tam była zarejestrowana jako "gabrysia coś tam coś tam" od 3 lat). Wróciłam do domu i z ciekawości odnalazłam to forum, weszłam tam i faktycznie była taka mamusia. No a morał jest taki: w internecie panuję zasada ograniczonego zaufania ;)

moj maz siedzial razem ze mna i zesmy sie smiali z tych tematow o mnie :) u nas nie ma tajemnic, mamy jeden komputer, bez hasel itp.. nikt z mojej rodziny nie zakladal tutaj tematu przynajmniej nikt sie do tego nie przyznal :) poza tym te gowniary operowaly tylko mailami na nk a tam malo kto z mojej rodziny czy znajomych ma konta a jak juz ma to na nie nie zaglada :) moja tesciowa sie tylko zapytala mnie czemu zadaje sie z takimi mlodymi dziewczynami co im sie nudzi w wakacje i wypisuja glupoty do niej :D:D:D jej komentarz do tego byl taki ze i ona i ja jestemy jzu za stare na takie zabawy :))) i uwazam ze miala racje :)) osobiscie w zyciu mialam o wiele bardziej powazne problemy pogrozek z powodu mojej pracy i popularnosci niz te z kafe :)

Myszsza, to ja nie mogę się Tobą spotkać, bo ja też taka "gwiazda" i jeszcze kto nas porwie :)

jestem na kafe od 2003 roku;) zadko sie udzielam , przewaznie jestem srons bierna- czytajaca;) nigdy nie zdazylo mi sie wstawic zdjecia, ale poznalam za to baaardzo fajna dziewczyne z ktora piszemy na gadu ;) aaa zdjecia mojego przyszlego dziecka nigdy nie wstawie w stopce,

strona;]

falea to moze gdzies sie spotkamy poza pl :) moj zasieg teryt rozpoznawalnosci siega max do wawy plus kafeteria :D z reszta ja jzu zmienilam nazwisko, kolor wlosow no i sie zdazylam postarzec wiec coraz mniej ludzi mnie rozpoznaje :D

myszsza i twoj maz tez sie smial jak pisalals o nim rozne "negatywne" rzeczy??

myszsza jaka popularnosc?? ty bralas udzialw w wyborach czy co>>