UWAGA!!! Pytanie do dziewczyn, które są na Kafe już długie lata!

Witam:) Mnie sie zdarzyło spotkac chlopaka, ktory tutaj zamiescił swoja fotke z prośba o ocene jego facjaty:D No spotkac...widziałam go 2 dni póxniej w Centrum Handlowym....

tak moj maz sie smial z tych tzw negatywnych rzeczy :) bo ma poczucie humoru i wie co jest parwda, a co nie :P w tych tematach o myszszy bylo cytowane 90% wyssanych z palca historii, lub wyrwanych z kontekstu wypowiedzi :) a najbardziej zabawne byly wypowiedzi jak to bardzo mąż mnie bije :D:D ale bylo minelo niewazne... a co do wyborow tak startowalam 2krotnie w wyborach :P

ja jestem na kafe od 2005 roku ;) ogolnie mam slaba pamiec do twarzy :-p ale osobiscie nie spotkalam zadnej osoby z kafe :) z czescia jednak mam kontak telefoniczny :) z innymi kontakt na gg, pare osob zaprosilo mnie przez nk :) korzystajac z okazji pozdrawiam te osoby :)

Myszsza. Kiedyś pisałaś do mnie a raczej na zadane przeze mnie pytanie (więc nie wyssane z palca), że nienawidzisz seksu ze swoim mężem, że wręcz się go (męża) brzydzisz, już NIC was nie łączy prócz syna i w Twoim mniemaniu wasze małżeństwa już nie istnieje i najchętniej byś się rozwiodła ale Cię na to nie stać więc jesteś zmuszona trwać w związku ze znienawidzonym przez Ciebie człowiekiem. Nie wymyśliłam tego. Sama to do mnie napisałaś. Czy to także wydaje się Twojemu mężowi zabawne? Śmiał się czytając to? Czy wmówiłaś mu, że to właśnie zostało wyssane z palca? A przysięgam, że tak mi kiedyś napisałaś w którymś temacie jak Cię zapytałam czy poprawiły się Twoje relacje z mężem.

tak to jest prawda co piszesz, ale o tym moj maz wie ze nie lubie seksu, z reszta on tez nie lubi, rowniez to ze nie jest nam ze soba dobrze, ze nasze malzenstwo nie uklada sie tak jak sobie o tym marzylismy kilka lat temu, ze zyjemy dla naszych dzieci, wiec nie mam potrzeby wmawiania mezowi ze to nie prawda, rowniez fakt ze na niego narzekam, ze sie komus zale, ze pisze o jego wadach itp.. on o tym wie, i pewno robi to samo w srodowisku facetow narzeka na zone :) sa wzloty i upadki ale jakos sie trzymamy razem, moj maz tez nie raz mowil ze chce sie rozwiesc ale z jakis wzgledow sie nie rozwodzi wiec.. to co kiedykolwiek pisalam na kafe jest albo prawda, albo ironia w okreslonej sytuacji ale nie pisze tutaj nigdy klamstw bo po co? wiec jesli ktos czyta mnie ze zrozumieniem to nie bedzie mial "ale" do mnie bo doskonale o tym wszystkim wie znajac mnie, co innego czytac tematy na ktorych pomaranczowe i nie tylko osoby wyzywaja sie na mnie zarzucajac mi wyrwane z kontekstu wypowiedzi lub wymyslone historie, wtedy to jest z grubsza smieszne :)

mam pytanie a w jaki sposob bylas rozpoznawalna itp widac ze madra jestes kobieta, jak jest malo tu na kafe,poznalam malo osob tutaj takich fajnych np.mam kontakt z bambarka25 na gg nie wiem czy kojarzysz i myslalam ze jest jakas tepa itp ale jest swietna matka i kolezanka,jak sie ja pozna :) duzo jest tu fajnych dziewczyn od ktorych mozna brac przyklad,zaprzyjaznic sie,np taka karolcie 324_ ez jest fajna osobka duzo by mozna bylo wymieniac :)

Witajcie nie zostalam wymieniona przez autorke posta, ale na Kafe jestem od 2005r, raz sie zdarzylo ze zostalam rozpoznana/namierzona przez dziewczyne z forum. Pozniej mi o tym pisala :) I to byl tylko jeden przypadek, pozdr.

oszalałas dziewczyno?

ja jestem na kafe od 2004, nigdy pod czarnym nickiem, bo i po co, czytam, doradzam, ale nie jestem rozpoznawalna i dobrze, bo tego nie chcę. życie prywatne jest życiem prywatnym, a internet jest internetem, dlatego dziwię się bardzo tym, które opisują swoje życie od A do Z, wstawiają swoje fotki, a co gorsze fotki swoich dzieci. to jest internet Panie, prędzej czy później stanie się Wam jakaś przykrość z tego powodu, żeście tutaj wszystkie swoje żale i intymne sprawy wylały. nie wiem po co się spowiadać setkom ludzi z życia codziennego, z tak intymnych szczegółów, nie macie co robić? zajmijcie się dziećmi, dobrą książką, filmem, spacerem, czymkolwiek, ja wchodzę na kafe raz-dwa razy dziennie po godzinie, a wy co niektóre siedzicie tu całe dnie i wszyscy wszystko o was wiedzą, masakra...ps. wracając do tematu. nigdy nie zostałam namierzona, bo nie wstawiałam swoich fotek, żeby obcy ludzie mnie potem właśnie namierzali czy wykorzystywali moje zdjęcia. mam przyjaciół i rodzinę prawdziwą, w realu i nie potrzebuję zawierać tutaj jakichś chorych przyjaźni z nie wiadomo kim, bo kto wie kto siedzi za danym nickiem:o

chyba nie zrozumiałaś. temat nie był o tobie, a pytania nie do ciebie. Skoro nie wklejasz fotek i nie wypowiadasz się pod stałym nikiem to cię ten temat nie dotyczy.

zrozumiałam doskonale i wiem, że temat mnie nie dotyczy,ale i tak postanowiłam się wypowiedzieć...każdy zazwyczaj na kafe wtyka nos tam, gdzie nie jest pytany, więc pozwoliłam sobie zrobić to samo:)

poza tym wiesz, nie musisz wstawiać fotek czy pisać pod czarnym nickiem, żeby zostać namierzoną. wystarczy, że dużo o sobie opowiadasz, przedstawiasz się, dużo piszesz nie wiadomo z kim i okazuje się potem, że znajomi lub sąsiedzi cię namierzyli, dlatego ja stronię od tego typu spraw, po co komu wiedzieć o moim życiu prywatnym, a już fotki, dane osobowe, pikantne szczegóły to już paranoja

Ja znam chłopaka dziewczyny, która kiedyś się tu wypowiadała pod zaczernionym nickiem i ze zdjęciem w stopce. Dzięki jej wypowiedziom wiem już co wyprawia się u nich w sypialni :P:P

Oczywiście w myślach mam z tego polew, szczególnie gdy na nich patrzę, ale nie rozpowiadam dalej, bo nie jestem znowu taka wredota :P

A tak w ogóle to szanujcie swoją prywatność! Wszędzie, a w Internecie tym bardziej!

No nie wiem. Ja bym raczej po samych opowieściach nikogo nie skojarzyła, chyba, ze to ktoś na prawdę mi bliski. Pewnie dlatego, ze nie jestem z natury plotkarą i nie wiem co kto gdzie i co u kogo. Nie interesuje się życiem sąsiadów i znajomych na tyle, żeby ich rozpoznać po wpisach na forum. Nawet jeśli ktoś napisze, ze jest sekretarką, ma 4 dzieci, męża blondyna, rude włosy i zielone oczy i nawet jeśli spotkam kogoś takiego na ulicy to nie mam żadnej pewności ze to akurat ta osoba bo w końcu w PL może być 30 kobiet odpowiadających temu opisowi.

nie o takie dane mi chodziło, bo wiadomo, że takich ludzi są setki,tysiące...chodziło mi raczej o to, jak dziewczyny na forum podają swoje dane personalne, adresy zamieszkania (może niedokładne, ale w ten sposób można się dowiedzieć kto to jeśli tą osobę akurat znasz- miałam taki przypadek), niektóre tak szczegółowo opisują swoje życie, że gdyby to była Twoja jakaś znajoma na pewno byś się zorientowała, no ale nieważne, nie o tym temat, spadam, hej!