Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Proszę o merytoryczną dyskusję

Co wam przeszkadza ten krzyż!? Proszę o merytoryczną dyskusję, bez wyzwisk.

Polecane posty

Gość dziewucha spod wsi lembierzuce
Może jestem idealistą (jak Kapitan Nemo ;)), ale dla mnie normalną normalnością w ojczyźnie Jana Pawła II powinny być Krzyże w każdym miejscu, znak krzyża czyniony przez każdego człowieka przechodzącego obok kościoła, klękanie przed Panem Jezusem w bursie niesionej przez kapłana, modlitwa przed nauką lub pracą, pozdrawianie się 'Szczęść Boże' itd., itp. "Science fiction"? Chyba tak, bo w naszym katolickim kraju wszystkie te sytuacje byłyby dla 99% ludzi wstydliwe. Czyż nie? Ale i tak dziękuję Panu Bogu, iż mieszkam w Polsce, a nie np. w pogańskiej Holandii lub (nie, tylko nie to!) w postępowej Szwecji (help!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:39 [zgłoś do usunięcia]dziwacy000 Bo katolicy to tacy ludzie ktorych najlepiej podsumowuje to przyslowie "modla sie przed figura a diabla maja za skora" i to jest 100% prawda. Nie generalizuj, katolicy są różni jak różni są ludzie. Ale to powiedzenie doskonale charakteryzuje instytucję kościoła katolickiego. "Modli się przez figury, a diabła ma za skórą". Jest też takie przysłowie "Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie" . Niestety w Watykanie się to zatarło. KK to przez wieki była instytucja mająca niewiele wspólnego z wiarą, zwykła instytucja polityczna. Państwo jak każde inne, wykorzystujące wiarę jako element dający im panowanie nad innymi państwami. Dziś nadal widać że księża lubią się bawić w politykowanie (mają do tego prawo jak każdy inny obywatel) grając przy tym na uczuciach religijnych ( do czego nie mają prawa). KK potrzebna jest nowa reformacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fanatyk religijny
Katolik powinien być fanatykiem, a nie letnią kluchą Ta grupa broniących krzyża choć zdezorientowana (bo zostawiona przez pasterzy) ma siłę ducha. Powinien powstać pomnik z krzyżem na miejscu tego krzyża, a krzyż pozostać do momentu budowy pomnika. Ludzie nie wierzą bandzie rządzącej i biorą sprawy we własne ręce. Chrystus Tryumfujący moje marzenie, lecz jak upomina ks. Turek to dopiero na końcu czasów (racja), ale czy mamy być przez to bezczynni?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz powtórzę. Tam jest pałac prezydencki a nie mauzoleum! Tam nie ma miejsca tak samo na krzyż jak i na żadne inne pomniki upamiętniające katastrofę. Stawianie pomnika tam jest tak samo chore jak pozostawianie krzyża. Nie jestem z Warszawy ale mniemam że to miasto ma dużo odpowiedniejszych miejsc by postawić w nich pomnik upamiętniający katastrofę i tych którzy zginęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retorykepicki
Nazywanie tych ludzi fanatykami religijnymi, to moim zdaniem nic obraźliwego. Katolik powinien być fanatykiem,a nie letnim glutem. Jeśli nie będziemy fanatyczni to dobrzy ludzie zepchną nas do katakumb, a muzułmanie wyrżną. Padobno o. Ziemba i bp Pieronek właśnie tak nazwali obrońców krzyża ... Zięba i Pieronek uważają to za obelgę!!! To kim oni są? LETNIE KLUCHY z zakonu św. Kompromisu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klumkojad
nienawiść do Krzyża Chrystusowego jest jednym z objawów opętania szatańskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @starko
"Jak może katolik zabronić przenieść krzyża do Kościoła?" Pytanie to jest szalenie przewrotne. Wiesz doskonale, że nie o to chodzi. Istotą jest nie PRZENIESIENIE, a USUNIĘCIE. Niby to samo, a jednak ?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warko
Co do tych księży, którzy czuli się tam podle to powiem tylko tyle to wina najwyższych władz kościoła, że tam się znaleźli, że chcą być bardziej liberalni niż już są, że układają się z władzą, która wartości katolickie ma za nic. Nasz kościół choruje, choruje przez właśnie takich księży, którzy zamiast stanąć po stronie obrońców krzyża wdają się w rozgrywkę PO, która była pewna, że tak to się zakończy. Przykro mi, że tak mało jest takich księży jak ksiądz Rafał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to jest wolny kraj i każdy może mieć tu jaką chce wiarę, dlatego stawianie tam krzyża i traktowanie zmarłego prezydenta jako przywódcy jedynie katolików jest głupie O.o Dla mnie to całe zamiesznia to jest śmieszne! Jeśli Ci ludzie tak się zachowują to wszystkich gazem po oczach albo pałami pookładać i by siadli na dupie a wtedy można by było wreszcie przenieść ten krzyż O.o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffi
Krzyż dzieli z zasady, i tak powinno być. Bo w takim sensie Chrystus dzieli. Jest chyba Niebo, i jest chyba Piekło, jest chyba Dobro i Zło? (póki Pieronek i Życinski tego nie odwołają). Diabelską sztuczką jest dążenie do zgniłej jedności owiec, wilków i hien. Krzyż w Warszawie to znak wiary, ale i znak pamięci. O pamięc ofiar katastrofy pseudo-elita rządząca w Polsce nie upomina się, nie dba o nią, nie dązy do wyjasnienia prawdy. Tak było kiedyś z ks. Popiełuszką. Komunistom sowieckim w Polsce (Urban, Jaruzelski etc.) nie zależało na prawdzie. Do dziś prawdy o smierci Popiełuszki nie znamy (nawiasem mówiąc Jaruzelski, ojciec-załozyciel III RP, powinien być na uroczystościach beatyfikacji ks. Popiełuszki. Jeśli go nie zaproszono, to było to "nieznośne dzielenie narodu". Czyż nie?). Ale na tym komuniści nie poprzestali. Opluli pamięć o ks. Popiełuszce. Dlatego dziś dla wielu ludzi w Polsce nie jest on postacią świetlaną, bowiem propaganda czerwonych zrobiła swoje. Ten sam schemat przerabiamy teraz z ofiarami ze Smoleńska, szczególnie z Lechem Kaczyńskim. To jest wojna o pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Starko & Company
Wszyscy tak łatwo osadzacie, wyrokujecie, jacy to katolicy tam przyszli i bronili krzyża, kto nimi powodował i...nadal nie rozumiecie, ze NIE NALEŻAŁO stamtąd usuwać tego Krzyża wbrew woli ludzi, że była to decyzja spowodowana " wstydem" przed tym, że jestesmy ciemnogrodem, że ..no jak to ...kompromitacja(tak pisał salon już na długo przed wypowiedzią prezydenta). Że usuniecie tego krzyża jest zajęciem (przez ów salon i sprzymierzoną z nim lewicę) kolejnego przyczółka na froncie postępującej sekularyzacji. I ludzie to DOKŁADNIE odczytali. I poszli tam (zwyczajni ludzie) by zademonstrować, że nie wstydzą się drewnianego krzyża przed pałacem prezydencki,że prezydent też nie powinien się wstydzić( skoro deklarował wiarę i katolicyzm), że usuniecie krzyża stamtąd jest wyrugowaniem z przestrzeni publicznej znaku (nie tylko i pzrede wszystkim religijnego), ale i cywilizacyjnego. Przeciwstawili się od kilkudziesięciu lat głoszonej tezie, że miejsce KRZYŻA ma być w kościele!! A dlaczego tylko w kościele? Prości ludzi ów "motłoch" rozumie to lepiej (patrząc sercem) niż wszyscy hipokryci tego świata. A jak się ludzi zachowywali? Tak jak zachowywaliby się wszyscy sprowokowani, doprowadzeni do desperacji bezradni wobec decydentów i kordonów policji i być może (jak to zwykle bywa) także podpuszczeni przez prowokatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znów trzeba będzie społeczną kaskę przeznaczoną budowę stadionów wydawać na leczenie psychiatryczne przygłupów i starych niedoruchanych moherów z spod znzku Radia Maryja. Wypuścili juz z psychiatryka Świtonia , słynnego obrońce krzyża papieskiego z Oświęcimia, kurva co za czasy, pschików i poyebańców....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elffi
Vox populi- Vox Dei !! Najczęściej. A w opinii ludzi: No cóż! Zależy, z której strony patrzymy:DDDD Kiedy "motłoch" burzy bastylię czy zabija cara - jest cacy! Kiedy broni krzyża - jest be!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze porozmawiac o wzroście
vatu,a nie szukac zstepczych tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze porozmawiac o wzroście
zastępczych.przypomomina mi się film,,fakty i akty,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksanderdegreit
Sercem jestem z obrońcami krzyża. Ale rozum siedzi okrakiem na płocie i nic nie rozumie. Nie rozumie bitwy, wyzwisk, obelg... Może zamiast krzyku trzeba było stanąć w szpalerze i ryknąć na całe gardło: Boże coś Polskę? W wersji ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie... Może wtedy niektórym otwarły by się oczy, może coś zakłuło by w duszy... A tak? Mamy co mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
prosze konkretne argumenty - krzyz jest tzw samowola budowlana, postawiony bez zadnych zgod. niedawno jakis facet w obronie swojego osiedla i boiska postawil krzyz i oskarzyli go o samowole - byl postawiony na czas zaloby, zaloba sie konczyla - konstytucja gwarantuje oddzielnosc panstwa od kosciola, nie mowie juz o tych krzyzach w szkolach czy urzedach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt z ludzi broniących dostępu do tego krzyża nie jest jego obrońcą. to ludzie którzy wykorzystują ten symbol religijny do walki politycznej! to nie obrońcy krzyża, tylko ludzie nim walczący! dzieje się to przy aprobacie i podsycaniu wrogiej atmosfery przez polityków pis, oraz "umywaniu rąk" przez autorytety kat. kościoła. na placu przed pałacem prezydenckim nie widziałem żarliwych i bogobojnych wiernych kat. kościoła, lecz ludzi związanych z przegranym w wyborach obozem politycznym pełnych zawiści graniczącej z fanatyzmem! można się spierać o miejsce krzyża, czy plac przed pałacem prezydenckim jest właściwym miejscem. nie możemy się jednak zgodzić na to, aby garstka "nawiedzonych" przy wsparciu polityków pis i bezczynności kat. kościoła szantażowała wybrane w demokratycznych wyborach władze, wykorzystując symbol krzyża do partykularnych interesów politycznych i utrwalaniu mitu wielkości byłego prezydenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleksanderdegreit
konstytucja gwarantuje oddzielnosc panstwa od kosciola, nie w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądałem w tv zdjęcia tych ludzi, "obrońców krzyża", co za wstyd dla rodziny, jak babcia, czy matka, macha krzyżem i zachowuje się jak nawiedzony moher. Żałosne , żenujące widowisko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasamaa
Mogliby Jarusiowi robić jakies manifestacje! on by wiedział coo z takimi zrobić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytałam całego topiku, ale się wypowiem. To nie jest tak, że krzyż przeszkadza "generalnie". Bo nie przeszkadza. Jak dla każdego symbolu religijnego, ważnego dla innych ludzi mam dla niego szacunek. Ale : - miejsce krzyży, tak jak innych symboli religijnych - w tym innych religii - jest w miejscach do tego przeznaczonych, świątyniach, itp. - Pałac prezydencki jest miejscem świeckim, przeznaczonym dla wszystkich Polaków - katolików, buddystów, muzułmanów, hinduistów, maoistów i ateistów. Nie powinno być tu żadnych symboli religijnych, ani krzyży, ani gwiazd dawida, ani innych, aby podkreślić fakt, że jest to miejsce publiczne, tak samo dostępne dla ludzi wyznających różne religie. - nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Państwo, urzędy, instytucje, ustrój, struktura - to wszystko musi dawać gwarancję równości wszystkich obywateli, niezależnie od ich wyznania. Państwo traktować musi obywateli równo, nie może faworyzować katolików, żydów czy ateistów dlatego wszystkie przejawy istnienia państwa, wszystkie miejsca związane z instytucjami o charakterze państwowym powinny być świeckie. Jak byście się czuli, gdyby to wyznawcy Allaha czy innego boga umieszczali swoje symbole w miejscach ważnych dla was? Dla was jako obywateli Polski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasamaa
bmblondyn masz racje to żenujące jak te przekupki na jarmarku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słychać było skandowanie tłumu na placu przed pałacem prezydenckim: jarek, jarek! słysząc polityków pis w tv, przewrotnie i obłudnie wypowiadających się w sprawie krzyża "słychać skandowanie": jarek, jarek! pytam się, gdzie są autorytety kat. kościoła? dlaczego umywają ręce? czyżby wystraszyli się zbyt pochopnej decyzji pochowania "wielkiego polaka" na wawelu? a może boją się wielkości drugiego polskiego kat. kościoła skupionego wokół ojca dyrektora z torunia? boją się, że ich autorytet w zderzeniu z polską kat. rydzykową nawiedzoną tłuszczą nie wytrzyma próby? brońcie krzyża! jarek jarek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwy polak katolik ,
....bij sukinsyna! pałą go !zabij dziada!!! bo przeciez tylko my mamy monopol na wiarę i słuszność, o!o! tam bij skurwiela bo"polski my naród, polski ród, królewski szczep...' a Frank owszem niszczył Polaków ,ale on był okupantem a tu Polak Polakowi wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akfo
księza podjudzaniem sami na siebie zastawili pułapke, teraz niech pokażą się autorytety Dziwisz wawelowy , Rydzyk piernikowy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×