Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdołowana żona pewnego męża

Mąż jest maminsynkiem teściowa wybiera mi tapete do pokoju!

Polecane posty

jak chca tam mieszkac niech mieszkaja bo gdzie by nie mieszkali to taka suka bedze macic synusiowi a nie sztuka uciec i sie ciac na odleglosc..poza tym wynajmowac i kupe kasy stracic a potem kredyt brac na 30 lat na dom-to tak bez sensu troche...nie doczytalam jak tam z waszymi sprawami finanoswymi ale uciec zanim sie sprobuje ich tam ustawic to bez sensu...tydzien to za malo poza tym ona na razie utrzymuje pozycje ofiary a starzy jak chca dac pol domu czy tam gore to nie upowaznia ich do wtracania sie...ja nie mam takiej natury ze uciekam tylko ze walcze i koniec....jak sie nie poprawi to i tak mozna ale sprobowac choc musi...a mzoe sie odpierdola i bedzie ok a oni sobie domek zrobia.poza tym to nie sztuka tak zostawic wszystko w zawieszeniu bo jak odejda to taka wojna w zawieszeniu niby bedzie a stara i tak syna szpuntowac bedzie.lepiej to probowac rozwiazac i miec pod kontrola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorza_polarna
Kochana - Ja proponuję zostawić Kafe i iść po zakupy. Ugotuj obiad i zjedz razem z mężem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mata121
Ja bym na twoim miejscu nie kupowala nic za swoja kase do tego domu. Co sie stanie jak za pare lat bedzie rozwod? Zostaniesz z niczym, chyba ze mąż odda ci stare zuzyte meble za które placiłaś. A mieszkanie bedzie jego. Dlatego lepiej kupic coś wlasnego, a jak dostaniecie pozniej po rodzicach to mozecie jedno wynajac. Albo sprzedać, nic nie stracicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz im powiedz ze dziekujesz za zaproszenie ale obiad zjesz potem z mezem.nie musisz sie tlumaczyc dlaczego-to twoja sprawa.nie musza tobie gotowac nikt ich nie prosi.a ty tlumaczac sie przyjmujesz pozycje pomiotla i oni podswiadomie nawet moze wykorzystuja to.powiedz z usmiechem-nie dziekuje,zjem potem.prosze dla mnie nie szykowac,dziekuje.i wyjdz.to twoja sprawa kiedy i co jesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za chore relacje! Zejdź ale weź sobie na górę jedzenie (jeśli chcesz) lub przeproś i powiedz, że nie będziesz jadła. Szkoda, że tak późno, bo to trzeba było wcześniej zrobić. I swoją drogą oni muszą wiedzieć gdzie ich miejsce. Bo ich miejsce jest na dole, a twoje i męża na górze - więc niech dadzą wam spokój. Oni muszą wiedzieć, że maz swoje zdanie i nie esteś ich dzickiem, tylko synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zorza_polarna
Acha i jeszcze jedno: Po obiedzie wybierz się ze swoim małżonkiem na jakiś spacerek i powiedz, co Ci leży na wątrobie :-) A teściowej absolutnie nie masz za co przepraszać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pozwalaj sobie...
NO I PEWNIE ZESZLA NA TEN OBIAD!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana żona pewnego męża
dzwoniłam z góry do nich ze się żle czuje i jak pomyśle o jedzeniu to mi jest niedobrze i że niestety ale nie zejde do nich. teściowa powedziała ze w ciązy była i na to sie nie umiera i ze mam chociaż z nimi posiedzieć i moze sie na coś skusze a jak nie zjem to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mi się zdaje droga
autorko że ty w tej sprawie nie zrobisz nic - co najwyżej skulisz uszy po sobie i będziesz robic wszystko pod dyktando innych - a bo dopiero ślub , a bo dopiero co zamieszkaliście i nie chcesz się klócic . Do mnie jakby mąż zadzwonił że mam w takiej konkretnej sprawie przeprosic mamusię kazałabym mu wypier..... razem z mamusią na księżyc , spakowałabym rzeczy i tyle mnie widzieli. Ładuj wasze wspólne pieniądze w ten dom ładuj dobrze tyle że złamanego frosza z tego nie zobaczysz bo to przecież nie TWÓJ dom. Zrobisz jak chcesz ale nie płacz za rok że ci teściowa dziecko wychowuje po swojemu a mężuś trzyma jej stronę , dla mnie taki facet to nie facet a zwykła ciota - dobrze ktoś napisał niech mu jeszcze mamusia do łóżka wskoczy to ty już pójdziesz zupełnie w odstawkę , będziesz tam popychadłem pierwszej kategorii i samym złem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pozwalaj sobie...
jezusku co za babsko. No to zrob tak - albo zejdz jak uwazasz tylko niczego nie tknij albo sie poloz i juz Ja bym juz stamtad spieprzala. brrr co za ludziska. ale wpadlas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej to by bylo zeby oni im ta gore zapisali-tzn nie da sie pol domu zapisac ale zapisac caly z dozywotnim mieszakniem dla starych tu i tu-to sie bardzo dokladnie okresla wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna ma nieźle namieszane teraz w głowie. Widzicie jak się gubi w najprostrzych decyzjach. Co to za patologia! gdyby tak mi ktoś próbował dyktować, to z miejsca byłby ustawiony. Jestem tolerancyjny i nie mieszam się w życie teściów, to oni mają uszanować mnie, albo będzie wojna. Oni wiedzą, że mogą nią rządzić! gdyby trzasnęła drzwiami, albo się raz porządnie wydarła to też pewnie by inaczej ją traktowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuu nie wytrzymasz
Heh :O Ona po prostu każe Ci zejść na dól 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ja je_ bie:)
kobieto, albo ty jestes glupia albo masz mniej lat jak podalas siedz na dupie na swojej gorze i za zadne pieniadze do nicj nie zlaz niech stara torbiel swoja dupa zadzi a nie waszym malzenstwem BADZ STANOWCZA, NIE ZLAZ NA OBIADEK, ALBO IDZ SOBIE NA SPACER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo ta baba czuje, że ukradłaś jej syna. Powiedz, że nie jesteś ich niewolnikiem i nie będziesz robić nic na siłę, oni też na siłę niech nie udają miłości, bo widzisz jak jest. Masz chyba jeszcze jakieś prawa, czy już w tym domu konstytucja RP nie obowiązuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
wiesz co gdybym cie znała sama spakowalabym ci torbe i wywiozla daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana żona pewnego męża
no a teraz przed chwilą był "tatuś" i mówi ze mamusia zaprasza na obiad że zupka już nalana i stygnie i ze oni zawsze punktualnie o 12 zaczynają obiad i bardzo proszą bym zeszła bo jesteśmy rodziną i nie wypada tak siedzieć samemu. o mało nie uległam na słowa "jesteśmy rodziną" ale domyslam sie ze teściowa oprostu nie lubi jak coś nie jest po jej myśli.podziekowałam grzecznie i udałam ze zbiera mi sie na wymioty i zamknełam drzwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiesz sięim postawić, mężowi też nie, ustawiono cię na pozycji worka z ziemniakami i ty się na to godzisz? gdybym wiedział, że moja córka tak się podkłada, to najpierw bym jej lanie sprawił, potem lanie mężowi, potem spakował córkę i zabrał. Pozwolił wrócić jak zmądrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementytnkah
Mąż ożenił się z Tobą, czy swoimi rodzicami( a w tym z zazdrosną, wredną mamuśką?). Niech się określi, bo wiesz, zawsze możesz złożyć pozew i pomachać mu przed łbem :/ .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha! Skąd ja to znam... Dzisiaj mąż dzwonił do mamusi, ponieważ w ten weekend przyjeżdżają do nas pierwszy raz odkąd pobraliśmy się i mamusia zdążyła mu już powiedzieć, żebym nic nie kupowała ani nie robiła do jedzenia, bo ona już mięso marynuje, upiecze i przywiezie. Co ja mam o tym myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liluuuuu
Jesteś spalona u tesciowej na amen. Kobieto,nie mowi się tesciowej,że Ci nie smakuje i jeść nie będziesz. Ja na Twoim miejscu bym zeszła na ten obiadek. A sparwe z tapetami to bym inaczej rozegrała,bez emocji i awantur.Sama sobie strzelilaś gola mąż na pewno nie bedzie po Twojej stronie skoro obrazilas mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero jatka będzie jak przyjedzie szanowny małżonek ona będzie siedziała na górze sama, a on zje mamusi obiadek i wysłucha oskarżeń pod adresem swojej żony, potem posrany poleci na górę by wymóc przeprosiny a potem kolejna "zupka" kolejne fochy i obrażanie się po 1. rozmowa z mężem jeśli nie dociera do jego mózgownicy -> spadaj stamtąd, bo będziesz nieszczęśliwa jeśli dotarło, to: po 2. własna kuchnia po 3. złotóweczki bym nie dołożyła do tego domu dopóki nie jest przepisany na męża (znam te obiecanki) po 4. stanowcze i konsekwentne postępowanie z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klementytnkah
A najbardziej mnie dziwi to, że ona jest taka, mimo, że ma swojego męża. Takie sytuacje zdarzają się w 90% gdy teściowa jest rozwódką lub wdową. Bo przeważnie chociaż teść ma głowę na karku i "piłuje" żonkę, jak się wpierdziela do młodych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liluuuuu
Do Dżesa; a niech se kobieta przywozi nawet marynowanego strusia dla synunia,więcej zyskasz jak sie nie będziesz odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhmmmmmmmmmmmmmmmm
a ja bym polazla na ten proszony obiad, popatrzyla na talerze i udala odruch wymiotny na ten widok, wstala i wyszla bez slowa:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówię, Ci kobieto skończ tą szopkę teraz bo później będzie gorzej! Podam taki przykład układu z teściową, troszkę odmienny ale też nie ciekawy. Otóż moja mama musiała mieszkać ze swoją teściową 10 lat w jednym domu i korzystać z tej samej kuchni. Moja babka była wdową, w tym samym domu mieszkał także brat ojca- stary kawaler. Moja mama jak służąca musiała codziennie gotować obiady z dwóch dań i wielka afera była gdy ugotowała tylko zupę. Dodam, że babka i wujek byli na utrzymaniu mojego ojca, bo nie dokładali się ani do rachunków ani tym bardziej nie kupowali jedzenia.Moja mama ma taki charakter, że się nigdy nic nie odezwie. Ojciec też nie był zachwycony sytuacją, ale przecież lodówki na łańcuch nie mógł zamknąć, a oszczędności żeby się wyprowadzić też nie mieliśmy. oczywiście ciągle były awantury o to z wujkiem. Gdy wreszcie się wyprowadziliśmy mama dostała depresji, którą leczyła kilka lat. Po wyprowadzce emocje opadły, przestała żyć w stresie, ciągłym napięciu i w taki sposób zareagował jej organizm. Dlatego dziewczyno uciekaj gdzie pieprz rośnie. Nie oszukuj się, do takiego traktowania nie da się przyzwyczaić i niestety możesz to przepłacić zdrowiem. Tak jak podpowiadały dziewczyny wcześniej może dobrym sposobem będzie zostawienie męża ze swoimi rodzicami. Taka mała terapia szokowa. Jeśli nie możecie się wyprowadzić to chociaż spróbuj pokazać, że nie zgadzasz się na takie traktowanie. Dla Twojego męża to Ty powinnaś być najważniejsza, nie mamusia. To Ty masz prawo decydować o swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowana żona pewnego męża
robilismy z mezem wczoraj zakupy drobne i byłam w tedy przekonana że dziś bede robić obiad wiec jak radzicie zeby zrobić.. to zrobie:) mąż uwielbia spagetti i z tą mysla wczorja kupiłam makaron i składniki do jego ulubionego sosu:) myslałam ze pierwszy mój obiad w nowym domu obedzie sie bez problemów i sprawi mi przyjemność ale moze tym jego ulubionym spagetti jakoś go przekonam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mi się zdaje droga
możemy sobie tak pisac i pisac w nieskończonośc , ty tą sprawę już przegrałas z kretesem swoją postawą , nie potrafisz wywalic kawy na ławę że to wasze życie i chcecie życ po swojemu , nie potrafisz mężowi się postawic - więc bedzie tak jak oni wszyscy chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×