Moja dziewczyna traktuje mnie jak śmiecia

Arte.., moge wiedzieć jak masz na imie?;> Albo skad jestes? :P Bardzo mi się z kimś kojarzysz. :D

ja ci moge napisać :D

Husky, ok, napisz :D haha

ale sie na mnie obrazi :(

Kurde, to gdzie ona zniknęła? :P

sorry, chłop wrócił głodny z roboty, musiałam spada jestem z wawy i nazywam sie Zuzia:P

Hmmm dziwna sytuacja... Niby dziewczyna nienormalna, ale jednak Ty też święty nie jesteś. Skoro jej oddajesz, to tylko świadczy o Twoim patologicznym wychowaniu... Ja też bym się wkurzyła gdyby mój facet grał do trzeciej nad ranem!! Też bym wstała i go w łeb trzepła dla opamiętania... Że jest leniwa, to fakt, ale moze rzeczywiście sie wstydzi choc tak dlugo to troche przesada... No a seks kilka razy dziennie moze chyba wykonczycnawet najwiekszego twardziela nie sadzisz?? Szukasz winy w dziewczynie, a sam też jesteś winien... Pokaż jej, że potrafisz się zmienić a nie tylko, że ona zmienić się musi... Pozdrawiam :)

mnie by nie wykonczył:P

Arte normalnie piszesz o mnie ;P aż wstyd się przyznać :P biedny ten mój facet. ale też obiecałam sobie, że już wiecej tak nie zrobie!

R20 przykro mi, że to muszę napisać, ale wasz związek raczej dobiegł końca z chwilą kiedy doszło między wami do rękoczynów. Jeszcze ani razu ze swoim facetem się nie uderzyliśmy (obojętnie gdzie) to by oznaczało brak szacunku dla drugiej osoby, a już w ogóle w policzek.. to zeszmacenie drugiej osoby.. Jeśli chodzi o gry, to uważam jak twoja dziewczyna, jesteś uzależniony i spróbuj z tym nałogiem zerwać, graj 1/2 w tygodniu, a zobaczysz, że wasze relacje się zmienią :) Sam też może odżyjesz.. Z nikim nie stworzysz normalnych relacji, jeśli będziesz całymi dniami grał, ile masz lat, żeby się tak zachowywać? Bez przesady! Nie chodzi do pracy no i co z tego? To może przekonaj ją, żeby sobie coś znalazła to się nie będzie nudzić w domu, albo niech do szkoły idzie. Mieszkanie z rodzicami pod jednym dachem nigdy nikomu nie wyszło tak naprawdę na "dobre"/.

wiesz...u mnie to zawsze było po alkoholu. wszystko było ok, udownie a potem nagle jakaś szajba nie wiadomo czemu. przestałam sie kontrolować. dlatego mam twarde postanowienie-nie pije już. nie moge mu więcej tego robić, nie zasłużył na to.

No i właśnie "jego wina" "jej wina" gowno prawda! Oboje są winni w takim samym stopniu. Skoro nie potrafią ze sobą rozmawiać tylko się napierdalają po kontach... Toksyczny związek!! Chodzicie gdzieś razem? Do kina, parku? Dajesz jej kwiaty, zabierasz na kolacje?? Robisz coś, zeby ona czuła się jak kobieta, i zachowywała się jak kobieta?? Może to jak ją traktujesz, wpływa na to, jak ona traktuje Ciebie?? Warto się nad tym zastanowić.. Mam swoje lata i swoje wiem...

Czyli mój przypadek jest gorszy bo ja tak na trzeźwo miałam...

Szczerze mówiąc to Ty chyba tak piszesz, bo ona zabrania Ci grać w te gierki. Piszesz, że "nie pozwala ci", bo "czasem grasz do 3 nad ranem". Uważasz, że to normalne? Poszukujesz jej winy, ale pewnie jesteś uzależnionym od gierek kolesiem, któremu zaczyna bez nich odbijać palma. Wiem jak to jest spędzać czas z facetem, który nie widzi nic prócz ekranu komputera. Bije cię? Pewnie już ma dosyć ciebie i Twoich gierek. Nie pracuje? Czemu? Pewnie ma wakacje a Ty zazdrościsz.

no to masz cięzej...mam andzieje ze uda mi sie wytrwac w postanowieniu:(

jesteś beznadziejny wiesz czemu? pracujesz w markecie mieszkasz z matką i laską w jednym mieszkaniu grasz w durne gry należy Ci się regularny wpierdol

Boże co z Ciebie za mężczyzna, skoro dajesz siętak traktować ? Każdy normalny facet by sobie na takie coś nie pozwolił a jeśli by się zdażyło to by odszedł i znalazł inną, i tyle. Przykre.

Damy radę ;d czego się nie robi dla facetów :P

a no i jeszcze powiem: jak się jest miękkim ( lub jak się ma miękkie serce ) to trza mieć twardą dupę bo się będzie po niej dostawać!

co z was za buraki. wasz zwazek to totalna porazka... jetescie razem szesc miesiecy?? to i tak dlugo jak na takie "warunki"

kopnij ja w dupsko albo tak jej przyjebaj ze jej sie odechce zyc. zwykla suka i tyle! zero szacunku dla szmat

jak to mowia milosc wymaga poswiecen ;p

tak, ale też wyrozumiałości i szacunku ;>

nie chce mi sie czytac całości, ale skoro tak traktuje to albo ma pow.ód, albo jest głupia ;p Ale jedno drugiego nie wyklucza :D

moj chlopak tez uwazal ze go nie szanuje. No ale z czasem nabralismy dyztansu do siebie i jakos powoli nam sie poukladalo fajno wszystko... pol roku to malo dajcie sobie jeszcze czas aby sie dotrzec

masz 20 lat?

myslalam ze to moj chlopak pisze! Rany boskie :)

znajdż sobie dziewczynę w rodzinie, siostrę kuzynkę, jak się człowiek zna z kimś od dziecka to nie ma problemów w związku hehe

Dzieki za odp. Ja mam 19 lat ona ma 20 lat, razem jestesmy od ponad dwoch lat, mieszkamy razem od pol roku. Gram codziennie bo lubie i nie interesuje mnie to ze jej sie to nie podoba, wkoncu te dwie czy trzy godziny to nie duzo... A ona zaraz sie rzuca i strzela fochy ;/ bez podstawnie! Nic zlego nie robie wiec nie wiem dlaczego ona sie tak zachowuje