Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gryzzelda

Dwojka malych dzieci + doktorat = dobry pomysl?

Polecane posty

Mam szanse zaczac doktorat, tylko troche mnie przeraza ogrom pracy do pogodzenia z obowiazkami domowymi. Ktos ma jakies doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defghjjj
pomysł dobry, ale to twój problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja syna urodziłam na 4 roku. Gdy miał rok, zaczęłam pisac prace magisterską. W tym roku skończyłam dwuletnie studia podyplomowe. Syn ma 6 lat. Jesli mąż Ci pomoże, to dasz radę. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bardzo chceesz
Ale zwykłe studia mgr i podyplomówka, to zupełnie co innego niż doktorat! Wielu ludzie mówi, ze to kilka lat wyjętych z życia, wiele godzin poświęconych, a nie zawsze to później daje satysfakcję...ale to na pewno wiesz. Przy dużym uporze dasz radę, ale ciężka Cię bardzo ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaki to doktorat
jak humanistycznie pierdzielenie o szopenie to rob sobie, w sumie wiekszosc pracy to czytanie, ale jak masz miec doktorat z kierunku scislego to bedzie ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bardzo chceesz
Masz bliźniaki, które będą miały 1,5 roku jak zaczniesz, dobrze piszę? Trochę jeszcze małe, jakby miały z rok więcej, to byś mogła je wysłać do przedszkola zawsze trochę lżej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to by bylo robione ze we wspolpracy z osrodkiem (cholera, jak to jest po polsku?) research & development firmy produkujacej karme dla ryb, dysponuja swoim zapleczem technicznym, wiec nie bede musiala robic WSZYSTKIEGO sama... satysfakcje to doje ogromna, bardzo mi sie podoba ta praca, uwielbiam takie naukowe wyzwania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że magisterka i podyplomówka to nie doktorat. Moje 2 koleżanki są właśnie w czasie robienia doktoratu- jedna ma 5 dzieci ( najmłodsze rok) i nie pracuje, a druga 2 synów: 9 lat i 5 lat i pracuje. jakoś daja radę. Jeśli dzieci autorki mają 1,5 roku to może być ciężko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryzeldo, ja nie dałam rady
Ale nie tyle za sprawą dziecka, co pracy... Na studia doktoranckie zdałam będąc w 7 miesiącu ciąży, pracując.... Mam dwie prace i wszystko było ok. Urodziłam synka, zaliczyłam wszystko i zaliczyłam pierwszy rok będąc na macierzyńskim. Łatwo nie było, ale poradziłam sobie... Zrezygnowałam ze studiów po powrocie do pracy... Studia doktoranckie, dwie prace i dziecko... temu już nie podołałam... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, no ja nie bede dodatkowo pracowac, doktorat bedzie praca na, no moze na 100%, ale 80% (20% inne projekty w firmie). Aha, i zaczelabym jak dzieci skoncza 2 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak bardzo chceesz
Jak Cię to kręci, to próbuj, najwyżej przerwiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gryziu, bedzie bardzo ciezko, ale jesli masz mozliwosc, maz lub ktos inny ci pomoze i dzieci beda sie dobrze chowaly w przedszkolu, to masz szanse dac rade. Doktorat w Norwegii to troche inna bajka niz w Polsce. Wieksze wymagania w stosunku do ciebie, wieksza samodzielnosc i odpowiedzialnosc za wyniki pracy. Tu cie promotor nie poprowadzi za raczke. Nie zagwanartuje, ze jak nawet napiszesz, to napewno obronisz.... Wiem z doswiadczenia, sama pisalam... z jednym malym dzieckiem. Trzeba bedzie sie bardzo skupic i pracowac efektywnie w okreslonym i ograniczonym czasie (kiedy dzieci sa w przedszkolu i nie choruja!). W pracy naukowej bywa to czasem cholernie trudne, bo masz wene do pisania.... a tu dzieci ci placza po nocach.... Albo nie masz pomyslu, cos sie opoznia, a termin goni.... Nie polecam pisania doktoratu przy malych dzieciach, ale jesli nie mozesz/ nie chcesz go jeszcze odlozyc na 2-3 lata, to probuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje bardzo za wszystkie rady. Lucyjka, 🖐️ a w jakiej dziedzinie pisalas swoj doktorat? No czasami mam takie dni, ze moglabym gory przenosic, a czasmi watpie czy podolam :O Maz na pewno mi pomoze, ale na inna pomoc nie ma co liczyc. Radzilismy sobie sami do tej pory to poradzimy sobie i dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja robilam doktorat
i w zyciu bym nie dala rady nawet z 1 dzieckiem! Moze to zalezy od dziedziny, od rodzaju pracy. Ale ja wiem po sobie, ze nie dalabym rady pogodzic tych dwoch spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no i tu się spotykamy ja osobiście nie robiłam ale tato klonów jest w trakcie i powim krótko: ja muszę bardzo dużo czasu spedzać z dziećmi;) z ta róznica ze on to robi po godzinach pracy, więc było by błędem nie podjąc sie takiego wyzwania. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Zdziwona dobrze pisze. Drugi rodzic bedzie musial odciazyc cie przy dzieciach, nawet jesli bedziesz pisac w trybie dziennym. Napewno beda dni, gdy bedziesz musiala cos dokonczyc w domu. Wtedy trzeba miec kilka godzin w skupieniu, bez przerw. Nie ma to jak wyslac meza z dziecmi do babci.... Albo samemu gdzies wyjechac. Z drugiej strony twoje dzieci beda juz duze, gdy bedziesz konczyc pisanie (5-6 lat?), a to zaleta. Powodzenia. P.S. Ja pisalam z lingwistyki, ale moja corcia miala 2,5 roku jak konczylam i maz mi przy niej nie pomagal, babcia wziela na noc 3 razy w ciagu tego okresu, wiec to minimalna wyreka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka polka 56 ciumkająca
do garów i pieluch powinnaś iśc a nie na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla takiego maluszka
No cóż, ja osobiście sobie tego nie wyobrażam, bo przy moim dziecku nie mam czasu nawet książki w skupieniu przeczytać. Ale znam dziewczynę,która z dwójką dzieci, pracująca na cały etat napisała doktorat.Tylko,ze miała pomoc do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo, zdziwniona 🖐️ :) jeszcze raz dziekuje wszystkim za wypowiedzi 🌻. Sprobuje, co bedzie to bedzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×