Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

Gość laDY____
Ja kobietki uciekam lulu . Do jutra kolorowych senków ; **

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte1979
Lady, na zgagę mozna napiś sie mleka, zjeść troche migdałów, albo Rennie (to podobno jedyny srodek którego mozna w ciazy uzywac). A niespodzianki, przy tak rozwinietej technice i USG 3 i 4 d to juz chyba ewentualnie sie mogą co do płci zdarzać a i to rzadko :). Ale sobie zwizualizowałam że rodzę bliźnięta :D O rany...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lady dobrej nocy 🖐️ w dzisiejszych czasach takie przeoczenie ciąży bliźniaczej to by dopiero było :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobitki :) Wczoraj widzę rozmowy trwały do poznych godzin a ja poszłam spać:) Mąż mnie wkurwił i nawet teraz śpi jeszcze...nie lubie sie z nim kłócić bo potem całą noc go nie chce przytulić a wtedy ciężko mi sie spi :/ ale nie dałam się i nie przytuliłam go :/ Katar jakiś dostałam po podłogę normalnie :/ Mała rusza się od rana :) Ale nic więcej się nie dzieje a ja już chce rodzić...Jutro do lekarza i nie wiem czy w szpitalu nie wyląduje... Idę na jakieś sniadanko bo głodna taka jestem :/ że słysze swoje wnętrzności jak proszą o coś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohoho ale zescie sie rozgadaly, witam nowa wzresniowke :) ja wczoraj o 22 juz spac poszlam D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
cześć kobietki, no ja padłam o 12, a mój mąż o 1 zaliczył pieczątke przy stole, nawet nie musiałam go dzisiaj opieprzać, bo grzecznie wrócił do domu, moje koleżanki mają gorzej, bo te głupole wsiedli do pierwszego lepszego pociągu i się obudzili w Nowym Sączu, czyli 200km od domu, właśnie dzwonił brat mojego męża i pytał się czy mąż po niego przyjedzie, tylko nie wiem jak, bo on sam zdycha przy kubku mięty,haha, oj te głupki jedne, najpierw popiją, później dopiero pomyślą czy ktoś z nas urodził może przez noc?:)przyznać się,hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
Nuniek, ja też nie cierpię się kłócić z mężem, ja akurat jestem bardziej wybuchowa i "fochowa", to on częściej wyciąga rękę, ale najczęściej się kłócimy o jego picie, nie umie pić, a gdziekolwiek idziemy to musi się napić, no ale poza tym jest git!:) ciekawa jestem czy cię zostawią w szpitalu, bidoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja również mam termin na wrzesień, dokładnie na 17. To moja 3 ciąża. Mam już dwoej dzieci. Córka za 23 dni kończy 5 latek a synek ma 2 i pół roku. Jestem z Malborka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia no u mnie nie mamy dużo powodów do kłótni czasem wręcz trzeba szukać powodów...Ale wczoraj mnie w ogóle denerwował i wieczorem jakoś już nie mogłam wypił sobie z 3 piwka a przecież teraz to w każdej chwili mogłoby mnie coś wziąśc i jakby wtedy pojechał ?no co on powiedział że nie wezmie mnie nic i już...i tyle wystarczyło a teraz już z trzy razy mnie przeraszał od rana ale nie mam ochoty gadać...Fakt że to ja jestem tą stroną która rzadko wyciąga ręke ale jak już musze to przeproszę... CO do szpitala to nie chciałabym bardzo żeby mnie zostawili bo nie nienawidzę szpitali :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
kamilka witamy:) no to mamy termin z dniem różnicy bo ja na 18-tego, a miałaś naturalne porody czy też CC? niunekam ja mojemu powtarzam codziennie, że to może być już lub za parę godz., bądz za 2 tyg. ale on mi się tylko pyta czy się dobrze czuje i hop piwko, bo twredzi że tyle osób wokoło może mnie zawieźć,eeeh, szkoda gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laDY____
Witam kobietki ;) Masakra pół nocy nie spałam bo miałam taka zgage,że nic nie było w stanie mi pomoc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam naturalnie. Córke urodziłam miesiąc przed terminem, mała ważyła 2850 i miała 50 cm długości. Synka urodziłam dzień przed terminem, mały ważył 3390 i miał 56 cm długości. Mam nadzieje że już niedługo urodze bo ciężko mi się już chodzi. Ale jeszcze te 12 dni wytrzymam :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale się rozpisałyście, normalnie szok. My wczoraj gości mieliśmy więc nie mogłam się włączyć do dyskusji :P Teraz mam chwilę bo mąż na grzybki poszedł. Też miałabym coś do powiedzenia o kilogramach i komentarzach rodziny, ale szkoda mi się denerwować :/ Wczoraj rano teściowa zauważyła, że mi brzuch opadł. Informacja ta tak bardzo przeraziła mojego męża, że wczoraj cały dom posprzątał, ja tylko łazienkę szorowałam, a on po mnie krzyczał, że mam się położyć :) Wieczorem złapał mnie tak okropny ból pleców, że nie mogłam się ruszać. No i w nocy ten ból zaczął promieniować do pachwin i nie umiałam się nawet przekręcić z boku na bok :( Dzisiaj też ledwo chodzę masakra.No a brzuchol faktycznie jest sporo niżej, więc może nie będę musiała chodzić z nim aż do 1 października... Witam wszystkie nowe dziewczyny i gratuluje serdecznie nnati. Dopisujcie się do tabelki! Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi o mojego meza to on mnie wiecej denerwuje niz nie :D ale aj nauczylam sie olewac go calkiem, bo inaczej bym sie wykonczyla, pocztakowo usilowalam go zmienic, walczyc ztym itd.. a teraz to nic sie nie odzywam i tak jest najlepeij, tyle ze on czasami to jzu pzresadza jest baaardzo nerwowym czlowiekiem :/ jesli chodzi o alkohol to moj nalezy do tych co lubia i potrafia ale i tak zwykle koncza tak smao jak ci slabsi :D ja kiedys sporo potrafilam wypic a odkad urodzilam synka to mam bardzo slaba glowe :/ ale moze i lepeij :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza Mój mąż jest naprawdę kochanym człowiekiem i nie powinnam narzekać ale wiecie jak jest za spokojnie to człowiek sam sobie zaczyna mieszać ;) Ojjjj jak ja bym chciaała juz tego małego szkraba :) mieć już tutaj... Jeszcze pogoda taka się straszna zrobiła więc nici z zaplanowanego spaceru :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa pielęgniarka jak mnie dziś rano zobaczyła to mi powiedziała, że urodzę w tym tygodniu. Zobaczymy, prawdę mówiąc czuję się fatalnie a brzuch mi od piątku zjechał strasznie. Co prawda do terminu jeszcze więcej niż 3 tygodnie, ale co ja poradzę, że dziecko mam niecierpliwe...heh po tatusiu to ma, który wylazł w 8 miesiącu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laDY____
rilla_marilla tez bym chciała,zeby moj mały wyszedł. To masz termin na koniec miesiaca ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc słońca:) MY dzis popoludniu same zostaniemy i juz mam nerwy ,że zacznie sie dzis w nocy.JUz mnie straszy bólami w krzyzu;) noc tak jak ostatnia co chwile na siku masakra jakas .WCzoraj to mnie tak ciagneło w ci..ce pewnie sie szyjka skracała moze wkoncu jakies rozwarcie sie robi jutro ide do mojego gin to sie okaze . buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte1979
Jaj ja bym chciała, żeby już mi sie coś zaczęło skracać, rozwierać. Jak na razie ciągle cisza. Ostatnia wizyta u ginki we wtorek i wszystko bylo szczelnie i wysoko pozamykane. Następna wizyta w nadchodzący wtorek i mam nadzieję, że sie cokolwiek ruszyło. Obawiam się, że raczej przenoszę, niż urodzę przed wyznaczonym terminem :| W sumie niechby sobie nawet przyszedł na świat kilka dni później, ale to czego sie obawiam, to że będzie to trwało na tyle długo, że mi wywoływanie zaczną a tego to bym bardzo chciała uniknąć. Mój wczoraj wrócił przed 3. Najgorzej, że ja nie mogę spać jak wiem, że ma wrócić, bo się zawsze boję, że się coś stanie, więc tak dogorywałam do tej 2 z hakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte1979
Witaj Kamilka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte1979
Lady, współczuję... też mi się takie noce zdarzały, że się co chwila z pochodnią w gardle budziłam i cokolwiek nie wzięłam to na chwile pomagało. Brrr :( Jakoś ostatnio tfu tfu troche sie polepszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia22-03
no, zgagi nie zazdroszcze, mnie męczy na wieczór, ale na szczęście przechodzi jak zasypiam i jest ok charlotte, mi też się nic nie skraca...:(chyba jedynie czas do godz. zero rilla, no to rzeczywiście Ci się wcześniej dzieje. A ja się dzisiaj dowiedziałam,że moja kuzynka urodziła w nocy, a też miała termin na połowę września..szczęściara:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam już dość ... Nie wiem co robić,zeby przestało ... I pomyslec,ze kiedys nie wiedziałam co to jest zgaga i strasznie sie nad tym zastanawiałam jak ktoś mowił ,ze go meczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia Ostatnio jak byłam u gin to tez miałam wszystko pozamykane . Czyli na wczesniejszy sie raczej nie zanosi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle wieczorem to nie mogłam sie wyprostować tak mnie krzyż bolał i pachwiny , szłam do kuchni jak jakas emerytka ( nie obrażajac nikogo) nie wiedziałam, co jest grane .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotte1979
Lady, takie niestety uroki końcówki ciąży. To pewnie jakieś przedwczesne skurcze, bóle. Trzymaj się mocno :) Mieszkasz sama, czy masz kogoś obok, chociaż w tych ostatnich dniach, tygodniach (jesli juz pisałaś to sorry, musiało mi wypaść z głowy)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×