Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja już nie daje rady

36 tydzień ciąży - ja już chcę urodzić!!!

Polecane posty

Gość ja już nie daje rady

Mam termin na 1 września. Brzuch mi strasznie twardnieje, mam ciągle mdłości i w ogóle czuje się tragicznie, ja już nie daję rady i nie chce być w ciąży. Chciałabym urodzić już, nie dam rady wytrzymać do 40tc. Są jakieś rady na przedwczesny poród? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnna_innez
ja mam termin na 30 sierpnia i tez juz mam dosyć!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnna_innez
ja mam termin na 30 sierpnia i tez juz mam dosyć!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma rad. Musisz wytrzymac ja tez tak mialam.To jest dla dobra malca ono sie jeszcze rozwija.Nie prowokuj porodu bo to niedobrze.Za szybko urodzony chłopiec moze miec np nie zstapione jaderka.Rozumie ze ciezko Ci wytrzymac no ale sprobuj myslec ze tak trzeba. marne pocieszenie wiem wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie daje rady
Okres ciąży wspominam bardzo źle, dlatego też to moje pierwsze i ostatnie dziecko :( Nie dam rady przejść przez to samo po raz kolejny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie daje rady
Przytyłam jakieś 10kg, więc to nie jest dużo, mam nadzieję, że zrzucę zaraz po porodzie, ale to i tak nie zmienia faktu, że te 9 miesięcy jest dla mnie straszne. Masz rację łapa, tyle wytrzymałam to wytrzymam jeszcze te ostatnie tygodnie, ale mam nadzieję, że samoistnie, jak najszybciej uda mi się urodzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi30
ja też tak miałam ,chciałam urodzić jak najszybciej bo komunia starszej mialabyć i chciałam w dwa tygodnie jakotako dojść do siebie.Efekt był taki ,że nawet kwie kroplówki na wywołanie skurczy nic nie dały,urodziłam 10 dni po terminie i to dzięki położnej która przebiła pęcherz i akcja ruszyła.Takie spinanie się działa wrecz odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnna_innez
pewnie, ze wytrzymasz, to wszystko dla dobra malenstwa, jak wspomniala poprzedniczka - lepiej niech sobie dluzej posiedzi w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie daje rady
emi30 ale mnie pocieszyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa
Dasz rade!!! ja jestem w 35tc i tez mam juz serdecznie dosc, ale gdy sie dowiedzialam, ze moja szyjka skrocila sie w 70%, i mam spore szanse urodzic do 2 tygodni- jak stwierdzil moj lekarz to sie przerazilam...od 20tc mam problemy z szyjka, caly czas z dusza na ramieniu...teraz tylko leze i 3mam kciuki zeby wytrzymac jak najdluzej, przeciez tu chodzi o dziecko...tyle sie przemeczylas, dasz rade jesze te 3 tygodnie...ja mimo to ze bucze, klne, czasem w nocy potrafie sie rozplakac- moja mala sie nie obrocila wiec jak kopie mnie w dole brzucha to lzy w oczach staja, a modle sie w duchu o te 4 tygodnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już nie daje rady
tak, tak macie rację, dam radę, chociaż kiepsko i ciężko to widzę, to lepiej żeby maluch sobie posiedział jeszcze w brzuszku. ciężka sprawa - też masz termin na wrzesień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana musisz dać radę, ja co prawda już 10miesięcy jestem po porodzie ale też mogę coś poradzić.wiem że jest ciężko, ja co chwilę wyłam w szpitalu bo ciągle się coś działo, ale zawsze myślałam o dziecku, że każdy dzień który był w moim brzuszku był dla maleństwa na wagę złota, a koniec końców urodziłam dzień po terminie w 15minut córeczka miała 3350 i jest śliczna.dasz radę miej na uwadze cały czas dziecko, bo jak się urodzi teraz może coś być nie tak np.z oczkami, ale tobie życzę wszystkiego najlepszego.jak by miał ktoś jakieś pytania z chęcią odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa
termin mam na 10 wrzesnia, ale nie mam nawet szansy dobic do tego terminu...licze ze chociaz do konca sierpnia mi sie uda...troche sie przestraszylam kiedy lekarz mi powiedzial, ze na dzien dzisiejszy moja mala zlosnica ma 2,5kg ehm...to jeszcze taki kruszek, wiec pomijajac "zwykle" dolegliwosci ciazowe, musze jeszcze lezec plackiem...no i cc mnie czeka, mimo ze do sn jestem dobrze przygotowana(tak mysle)- bo porodu posladkowego zaden lekarz sie nie "lapnie"- zreszta podobno to straszna trauma dla dziecka...ehm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnna_innez
ja bede miala na pewno cc, bo mam zrosnieta macice i dzidziuś sie nie obroci juz, a jest ulozony miednicowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnna_innez
tzn. mam przegrode w macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa
u mnie jest tak, ze gdyby mala miala sie urodzic w terminie czyli 10 wrzesnia to nie mam szansy urodzic jej sn nawet jezeli sie obroci- mam zwezona miednice...teraz sobie lezy w pozycji poprzeczno-skosnej (tak mam na ostatnim wyniku usg) glowka pod zebrami, tylek w dolnym lewym boku, nozki po prawej, ale jak gdzie ta nozka sie zaplacze i kopnie to masakra;) "ciosy" raczkami sa mnie dotkliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mania2020
Dziewczyny jestem w 36 tygodniu! Przed porodem ważyłam 90kg ... Dziś 115!!!! Jestem załamana ;( Boli mnie kręgosłup, dziś byłam u lekarza, powiedział, że jeszcze z dwa tygodnie i urodzę. Czuję się... CIĘŻKO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mani
kochana ten temat jest z zeszłego roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×