Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda mama lat 25

czy wychodzicie (i jak często) gdzieś bez swoich dzieci?

Polecane posty

Gość ty sorry
odkąd jesteśmy w unii nie trzeba pożyczać od rodziny na 1 biznes :D wystarczy napisać dobry projekt - ale żeby to wiedzieć trzeba być obrotnym i zaradnym.... sam mgr przed nazwiskiem nie wystarczy. nie wiem gdzie wyczytałaś sielankowy obraz mojej rodziny :D? w tym że ja pomagam mamie a ona mnie? czy że 12 letnia córka szwagra uwielbia przychodzić i bawić sie z moim młodszym synkiem? na prawdę nie wiedziałam ze to taki luksus... myślałam ze tak funkcjonuje normalna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
Tak, daje, bo nie masz go 24 godziny x 365 dni w roku, a to robi roznice. My wszystkie bylysmy takie jak ty, bo ktora dziewczynka nie lubi malych dzieci. Ty znasz tylko suprerlatywy, bo nie musisz sie nim zajmowac w ciezkich chwilach, kiedy nie masz czasu, albo masz problem, albo kiedy jest chore, marudne, kiedy zarywasz 3 noc, kiedy chcesz jechac z kolezankami na wakacje. Ty po prostu zawsze masz pewnosc, ze ktos po niego przyjdzie i pod koniec dnia go zabierze a ty bedziesz miala czas dla siebie, chlopaka, znajomych i swobode. Kazdy by tak chcial, ale zycie nie jest lawendowo migdalowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
A czy wiesz co sie dzieje kiedy twoj cud projekt spali na panewce? :/ Ty chyba na prawde zyjesz zludzeniami o europejskim snie. Gdzies cos wyczytalas, ale nie do konca zdaje sie. Widzisz wbrew temu co ci sie wydaje, moge o tobie dosc wiele powiedziec. Nie do konca jestes anomimowa. Zdradza cie to co piszesz i to jak piszesz, oraz to jak reagujesz na to co pisza inni. Nie badz taka pewna swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana ciocia
ejjj, ale ja mówię z perspektywy cioci! Osoby, o której mówicie, że ma prawo do kontaktu ale nie powinna się zajmować sama, bo moja siostra to musi. chce pokazać, jak myśli druga strona. Mówię, że siostra ma prawo wyjść, bo ja zajmę się jej dzieckiem- z przyjemnością. Poza tym akurat wiem, o znaczy chore dziecko! Bo skoro ja mam wakacje, ferie i czasem miewałam luz-bluz w szkole, to opiekowałam się nim w chorobie i innych problemach. Bo czułam się w obowiązku pomóc siostrze. Moja powinnoś. Pomoc rodzinie. Nikt mnie nie zmuszał, nikt mnie nie prosił. Chciałam. Bo rodzinie należy pomagać. Przewijałam go także z kup, rzygów i innych. I nadal go kocham i siorze pomagam! Poza tym oczywiście, że na razie ktoś mi go wieczorem zabierze i będę mieć czas "dla siebie"- bo to nie mój syn a ja mam 19 lat. Nie jestem mamą. Rozumiesz co znaczy: "chcę się pobawić z Twoim dzieckiem bo daje mi to radość, a Ty idź na zakupy albo imprę. Obie będziemy mieć frajdę."?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
ps jak widac dojrzałość do macierzyństwa nie zalezy od wieku :P dla mnie nigdy dzieci nie były balastem i ograniczeniem - owszem odkąd są jest więcej obowiązków - ale mnie to ciszy a nie smuci.... i uważam że młodośc jest tu na + bo ma się więcej energii ...w tym roku byliśmy samochodem na wakacjach 1500km oczywiście z dziećmi i było rewelacyjnie - nie wyobrażam sobie bez nich jechać. a koleżanka wyżej raczej nie piła do tego że chce być już mamą - tylko że lubi pomagać siostrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
Przepraszam ze sie wtrace>> nie wyczytałam tylko realizuje juz 3 taki projekt z powodzeniem. ...a jak ci 1 taki pomysł nie wypali - to powiem ci że na prawde nie wiele sie stanie bo i przy projekcie z kapitału ludzkiego jaki i z FP działalność masz obowiązek prowadzić tylko przez rok - przy preferencyjnym zusie dla nowych przedsiebiorców- to jest na prawdę pikuś.... no tak ale przecież lepiej utyskiwać jakie to życie ciężkie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
Moze i tak. Mlodzi ludzie maja wiecej energii i entuzjazmu, ale dziedkowie juz mniej i nie kazdy lubi. Moi rodzice (szczegolnie ojciec) nie lubia za bardzo dzieciencego halasu, placzu i okrzykow podczas zabaw. Sa zmeczeni i lubia spokoj, a moje dziecko do spokojnych nie nalezy. No ale kazdy jest inny i nie mozna mowic za ogol spoleczenstwa, ze wszyscy sa och i ach skorzy do pomocy we dnie i w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
więc masz pecha i co z tego - każdy ma mieć tak samo czy jak? z reszta dlaczego wszystko ograniczasz do dziadków? ...ja powiem szczerze ze my się częściej wymieniamy dziećmi z młodsza częścią rodziny a nawet ze znajomymi.... ps co do dekonspiracji to powodzenia ;) skoro nie masz ciekawszych zajęć to proszę Cię uprzejmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
Tak piszesz, bo forum wszystko przyjmie. 3 projekt? Czyzby poprzednie 2 to niewypaly? I przy tym mam uwierzyc ze masz okolo 25 lat? Nie zartuj. Moze kto inny to kupi, ale nie ja. Znam zycie, wiem jak jest ciezko i jak niewiele ludzie konsumuja. Ciekawe co za wystrzalowa usluge otworzylas? Bude z odzieza z UK? A moze biznes na Allegro? Nie lubie byc zlosliwa, ale zejdz na ziemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O to właśnie mi chodzi, co mówi ta rozsądna zakochana ciocia! Czemu nie ma "pomagać" swojej siostrze, skoro sprawia jej to przyjemność? Dzięki temu obie wychodzą na plus. I bardzo podoba mi się ta postawa "powinności". Mnie też tak wychowano i uważam to za podstawę w życiu. Raz pomagam ja, raz ktoś mi. Normalne i naturalne. Chociaż chyba jak widać nie dla wszystkich. A przepraszam, ja mam mojemu tacie powiedzieć, żeby nie zabierał mi dzieci na spacer, gdy idzie z psem? Sprawia mu to przyjemność i "wyrywa na to laski", bo po śmierci mamy szuka kontaktu z ludźmi, a wnuki to tak naprawdę jedyne, o trzyma go przy życiu?! Chce i pragnie tego kontaktu, poczucia, że jest ważny i potrzebny. Mnie i męża wyrzuca czasem wieczorem do znajomych, bo my tak ładnie jak on nie śpiewamy kołysanek, nie czytamy i wogóle nikt tak nie uśpi dzieciaków, jak dziadek. Oboje z mężem rozwijamy pasje, podróżujemy, czasem imprezujemy. Dzieci nic nam w tym nie przeszkadzają. Bo umiemy to wszystko robić z nimi (no, poza imprezowaniem, choć i to tak nie do końca).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jbehdkkkkd
orz kuźwa, najlepiej narodzić i podrzucać komuś , trzeba było nie rodzić i balować, a jak chcecie balować to sobie opiekunkę najmijcie a nie dziadkom, bo co za darmo, bezwstydnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Boże, co za głupia dyskusja, jasne że rodzina powinna sobie pomagać. :( Normalny dziadek czy babcia powinien mieć radośc z zajmowania się wnukami, zwłaszcza jak mowa o posiedzeniu od czasu do czasu. Rozumiem, że ktoś nie lubi dzieci, ale swoich wnuków? Ja matce np. robię czasem zakupy, i co w tym złego? Nawet wg prawa, jeśli mieszka się z dziadkami, to jak dziecko zachoruje, nie wolno brac na niego l4 - jesli inny domownik, np. babcia, siedzi w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo tu nawet prawo traca
socjalizmem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
oj coś kiepsko z ta dekonspiracją...nigdzie nie napisałam ani że ma 25 lat ani że mam budę z odzieżą :D to kompletne bzdury. ...a 3 projekt realizuję bo firma sie rozwija 1 kasę wzięłam na otwarcie- później na zatrudnienie pracownika - a teraz realizuje projekt poszerzenia działalności z programu 1.1.2 dla mikroprzedsiębiorstw... i na pewno na tym nie poprzestanę.... a wcześniej pracowałam w tej samej branży tylko dla kogoś.... eh tylko po co ja sie tłumaczę komuś kto ma klapki na oczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
No i myślę, że osoby co mają inne zdanie, to głównie frustratki, co po prostu nie moga liczyć na pomoc rodziny. Podobna reakcja bywa często jak się człowiek przyzna że np. odziedziczył coś w spadku. Dostałam mieszkanie, i je wynajmuję, to ktoś napisał mi nawet, że żeruję na ludzkim nieszczęściu, he, he... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanieeee
to jak jesteś tak ja\zajęta pracą to najmij sobie opiekunkę do dziecka a nie rodzice, a jak nie stać to po rodziłaś jak nie masz pieniędzy. Dziadkowie to już sa starsze osoby, ktorzy lubią ciszę, spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
He? Ale my tu piszemy o mlodych ludziach okolo 25 roku zycia, a nie starszych po 30, to po pierwsze, a po drugie gdyby ci na prawde tak rewelacyjnie krecil sie ten biznes to mialabys juz dawno zdolnosc kredytowa, a nie bujalabys sie z biznes planami po dotacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
No właśniie wsród opiekunek sa często osoby starsze, i lubią dzieci. Ja gdybym szukała opiekunki wolałabym kogoś spokojnetgo, w typie babci, a nie jakąś smarkulę czy studentkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
Taaa, a sa opiekunkami dlaczego? Bo na prawde tak lubia dzieci, ze nie potrafia bez nich zyc, czy moze dlatego ze sytuacja finansowa je do tego zmusza? Teraz sobie w cisz same na to pytanie odpowiedzcie... Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
znów gdzies ty to wyczytała, że nie mam zdolności kredytowej :D? wiesz wogle co to za projekty? myslisz że jestem tak głupia ze będę spłacać kredyt jak mogę dostać ze darmo? podam prosty przykład - budujesz hale za 500tys - możesz dostać 65% wartości tej inwestycji za free - to ty wolisz wyłożyć swoje i jeszcze wpłacić do banku drugie tyle odsetek? ...raczej z biznesem to ty nie masz nic wspólnego :D co do wieku - nie zaleznie ile mam teraz to 1 dziecko grubo przed 25 rokiem zycia wiec chyba jestem kompetentna osobą do wypowiadania się w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Najczęściej te starsze babcie -- opiekunki dorabiają do renty - emerytury. Powody sa różne, ale widac wolą to od pracy w sklepie, czy gdzie indziej. Myslę, że przezyłyby bez tego i finansowo, i moralnie, ale to ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do jagodyyy
ty mieszkasz w nowym saczualbo okolicach?? -odpisz pliss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
pupa- straszna pesymistka nam sie trafiła.... dziadkowie nie lubią dzieci - wszystkie firmy bankrutują- opiekunki pracują pod przymusem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
No, niektórzy tu powinni isc na psychoterapię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przepraszam ze sie wtrace
Pojecia nie mam o tym co za biznes prowadzisz, za to mam spore o rzeczywistosci i tym jak krotko te super biznesy sie utrzymuja na rynku. Dotacjami sie nie zajmuje i nawet nie chce mi sie w tej chwili sprawdzac czy i na ile piszesz prawde (nie wiem jakie sa ograniczenia, wymagania i limity wobec bioracych), ale wiem tez jak ryzykowynymi przedsiewzieciami sa mikroprzedsiebiorstwa sa polskim rynku. Ile zostalo juz zarznietych nie tyle przez malejacy popyt co przez stale zwiekszane progi podatkowe. Musisz dzialac od stosunkowo niedlugiego czasu, ze masz takie hiper optymistyczne wyobrazenie o rynku, albo zmonopolizowalas jakas wyjatkowa nisze, nie wiem doprawdy. A jednak skoro biznes prowadzisz od niedawna, a masz juz ponad 30 lat, czyli ktos musial sie wami opiekowac kiedy nie mieliscie interesu i dziecko na utrzymaniu (mlodzi ludzie bez szkoly zarabiaja ochlapy). I do tego wlasnie zmierzam, bo to rodzina jest w 80% zrodlem utrzymania albo chociaz czesciowego wsparcia materialnego mlodych ludzi z dziecmi, a nie zadne ekstra biznesy z dotacji unijmych. Nie wliczam w to juz calego czasu poswieconego nad opieke nad ich dzieckiem. Ja mam 22 lata i wstyd mi prosic rodzicow o pomoc w jakiejkolwiek formie. Dobranoc i wiecej obiektywizmu w osadach zycze! W koncu wiek cie do tego niejako obliguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
no ja tobie też - bo jesteś mega pesymistką.... z resztą znów nie doczytałaś - wyraźnie napisałam że wcześniej pracowałam w tej samej branży zdobywając kontakty - doświadczenie i uprawnienia.... równocześnie z resztą studiując - o czym nie pisałam - nie wstydzę się jednak przyznać że studia rzuciłam po 3 roku - nie widząc w nich realnych korzyści. rodziców nigdy nie prosiłam o pomoc - utrzymywałam się sama już długo przed dzieckiem - rodzice sami pomagali jesli mogli -np pomogli nam kupić 1 mieszkanie żebysmy nie musieli brać kredytu - nie zamierzam sie tego wstydzić jestem za to wdzięczna i dumna że mam takich rodziców .... z reszta już się odwdzięczyłam bo po śmierci taty kupiłam mamie mieszkanie w dużo droższej lokalizacji - powiem więcej zrobiłabym tak samo nawet jakby mi rodzice nic nie dali - ale świadomość że kiedyś mogłam na nich liczyć - na pewno jeszcze pogłębia nasze relacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty sorry
mi mała> ja zawsze byłam dobra z 2 dziedzin - w nich wygrywałam wszystkie olimpiady od podstawówki.... w branzy związanej z tymi dziedzinami prowadze działalność i....niestety a raczej na szczęście żadną z nich nie była polonistyka :P więc się nie czepiaj - jest późno- pisze się tu szybko i dla rozrywki więc drobne pomyłki są nieuniknione :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie po zaocznych, albo
szkole sredniej zarabiaja fistaszki i nie piernicz ze sie sama utrzymywalas z malenkiej pensji. bez rodziny bylabys na zasilku! i nie piernicz tak o tej swojej blyskotliwosci biznesowej, bo nawet ta mala cie przegadala. nie wiesz ze dotacje musisz zwrocic nawet po latach jesli upadniesz, a nie tylko kiedy nie utrzymasz sie na rynku do roku? :o nie wiesz, ze jesli mienie nabyte za srodki z dotacji wejdzie w sklad masy upadlosciowej, to zmieniaja wlasciciela i zgodnie z umowa podlegaja zwrotowi? :o ciekawe ile bzdur jeszcze napiszesz ty superwoman od siedmiu bolesci. a inne, co nie maja o niczym pojecia bezmyslnie ci przytakuja bo trzymasz ich strone. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty masz bujna wyobraznie a
nie mikroprzedsiebiorstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamajamaja
a moj sym ma prawie rok wyszlismy na sylwestra, i jeszcze w jeden weekend czasem osobno, ale to nie to samo co razem a tak to rodzinnie dodam ze rodzina daleko i nie ma kto z malym zostac teraz wyjedziemy na 4 dni nad morze bez synka i to bylo tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×