W jakim wieku urodziłaś pierwsze dziecko?

co urodziła w wieku 10 lat , to by wasz płacz w wieku 20 lat wyśmiała .

Ja sie wyszalałam od 13stego roku życia i juz od dawna siedziałam w domu i nigdie nawet niechciało mi sie wychodzic:) Takze znalazlam sobie partnera odpowiedniego, mieszkamy razem i wkoncu przyszła pora na dziecko.. Teraz młodziez duzo szybciej dorasta bo rodzice na wiecej pozwalaja:)

20 latka starająca się 5 miesięcy - przepraszam ale ja chyba nigdy tego nie zrozumiem. o czym myslałam, marzyłam w wieku 20lat... wytłumaczcie mi to , proszę. dlaczego tak wczesnie??

23 lata

teraz mam 3 dychy (koncze w listopadzie) i czekam na drugiego dzidziusia :) mialam sie z dwójką wyrobić do trzydziechy i prawie sie udało ;)

Wyszalałaś się od 13 roku życia???????????????????????????? Przepraszam ale dla mnie to brednia, a myslisz, że mnie trzymali w piwnicy??? Na nic mi nie pozwalali?? W zyciu nie przeszłoby mi przez mysl, żeby w wieku 20lat zakładać rodzinę i aby to była dojrzała decyzja, zresztą bardzo chętnie zapytałabym Was za 10 lat co o tym sądzicie. Jak rozumiem z garnuszka rodziców przeszłaś na garnuszek męża/partnera i jest super. Pracowłaś kiedyś? Miałaś swoje pieniadze, zwiedziłaś trochę świata? Czy od 13 roku zycia chcodziłaś na disco i na tym się Twoje szaleństwo skonczyło. Tyle co skonczyłaś jakąś szkołę i zaraz pieluchy. Przepraszam tak jak pisałam wczesniej, nie potrafie tego pojąć. Nie chce Was atakować tylko te argumenty... Nie odbierajcie tego żle, bo cokolwkie byscie nie napisały i tak nie zrozumiem.

Tak pracuje od kilku lat i wiem co to znaczy zarabiac pieniadze poza tym dzieckiem tez sie nie czuje. Wiecej matek po 30stce wyrzuca dzieci do smietnika, a prawie zadna 20sto latka. ciekawe czemu

widać i "tak nie zrozumiesz" bo moja droga pewnie całe młode życie pomgali Ci rodzice a jak przeszłaś w swoją "wielką dorosłość" to ugruntowaną też przez rodziców. Są osoby, które nia miały dobrych rodzin i powinnaś jako taka "dorosła" to rozumieć .

i te pytania w stylu : "pracowałaś kiedyś". "zwiedziłaś troche świata" nie świadczą wcale,że jesteś dorosła o nie !

Otóz nie, gdyz moi rodzice są jak tyrani... wyprowadzilam się z domu w wieku 19 lat i sama musialam na wszystko zarobic, dopiero pozniej doszedł do tego chlopak ktory mi pomogl

hellena dlaczego krytykujesz ludzi za ich życie ? Jeżeli o mnie chodzi, to ja w wieku 18 lat wyprowadziłam sie z domu, obecnie mam 22 i na koniec sierpnia spodziewam sie dziecka, z najwspanialszym męższyzna na ziemi. Nie z pierwszym lepszym, tylko z jedynym męższyzną z którym jestem obecnie idzie 6 rok. Obecnie skończyłam studiować na 3 roku obroniłam licencjat w czerwcu i jestem szczęśliwa, więc nie rozumiem Twoje wzburzenia. I powiem Ci że naprawde jestem szczęśliwa !!!!!!!

dla mnie to też niepojęte - 13 - latka się wyszalała, gdzie? w piaskownicy? :) ja mam 28 i mam wrażenie że jeszcze chcę życia posmakować ;)

lubiewłoskipl, nie rozśmieszaj mnie. twoje wnioski są bardzo chybione. jakoś psychoanaliza wogóle ci nie wyszła. próbuj dalej.

Angells widze że nasz życiorys troszkę się pokrywa ;-) Nie przejmuj się co pisze hellen, każdy ma swój czas na wszystko.

tak wlasnie uwazam :) Skoro sądzimy, ze jestesmy gotowe to jestesmy, a nie wymyslamy tego sobie:) Zresztą 23 lata to nie jest tak mało, a chocby nawet mialabym 15scie to nic tu nikomu do tego :) wazne ze ja sie ciesze i cala moja rodzina

asda ...... a mając męża, czy partnera w wieku 22 lat, prace, studia i dziecko nie mozna smakować życia ? Przecież to wspaniale robić wszystko razem pełną rodziną.

to smakuj tego zycia chociazby do czterdziestki, tylko sie nie obudz nagle, ze chcesz miec dziecko a juz za pozno. A pozniej bedziesz pisala na innym forum czy np 35 lat to nie za pozno na 1 dziecko ,albo bardzo chce a nie moge miec dziecka!!!!!!

ósmy m-c ciąży mam 27 lat ale starania zaczęłam w wieku 24 lat :-O

no niby można ale chyba tak na półgwizka. bo zawsze gdzieś tam pojawi się mały szkrab ;)

Własnie...inne kobiety ciągle z tą decyzją czekają, chcą sie wyszalec a tak naprawde nic z tym czasem nie robią, a za kilka lat marudzą, ze mają problemy z zajsciem a tak pragną miec rodzine..

moje pierwsze dziecko w wieku 21,drugie 30 ....teraz jestem młodą matką z dorastajacą panienką i malutkim brzdącem

nie krytykuje. tylko nie potrafie zrozumieć dlatego pytam. jedna wyprowadziła się z domu w wieku 18 druga 19 to dla mnie wyglada tak, że "uciekając" z domu chce stworzyć swój własny "lepszy" ale nie tędy droga... aczkolwiek cały czas powtarzam, życzę powodzenia z całego serca :)

tak tak przywal mi jeszcze mocniej, ulżyj sobie :D

Na pół gwizdka, wiesz każdy w życiu ma różne priorytety, dla jednych ważniejsza jest zabawa, dla innym rodzina dom. Dla mnie to jest najważniejsze, i mój mąż jest wszystkim co mam. Bo niestety na rodziców nie mogę liczyć, ale takie jest życie. Może dlatego tak bardzo chce dać to czego mi samej brakowało. Każdy z nas dokonuje wyboru.

Te szkrabki kochajacym mamusiom w niczym nie przeszkadzaja :) z nimi tez sie potrafią zapewne swietnie bawic..

moja ciotka urodziła w wieku 37 lat pierwsze dziecko. śliczny zdrowy chłopiec. więc nie wprowadzajcie terroru z tym wiekiem ;)

chwała Wam dziewczyny że ratujecie nasz jakże niski przyrost naturalny! powodzenia życzę i dużo zdrówka dla szkrabików :)

hellena ja nie uciekłam z domu, to był mój czas na wyprowadzkę na dorosłe życie, zaczęłam prace, studia, wyszłam za mąż, a teraz spodziewam się dziecka i żadnej decyzji nie żałuje !

Laski ja Wam powiem tyle, co komu do tego ile kto mial lat jak byl w ciazy. Nie uwazam, zeby mlody wiek byl czyms zlym i nie wiem co w tym dziwnego. Ale kazdy taki temat konczy sie tak samo i jaki sens wogole pisac, Ktos nie rozumie jak mozna byc w ciazy w wieku 20 a ktos -w tym ja- nie rozumie jak mozna po trzydziestce