Gdy mąż pisze na nk do innych dziewczyn....

ale wiecie jak dziwnie mi się zrobiło jak zobaczyłam ten temat, tamten czas a ten.. totalna różnica. pomyśleć że teraz mam święty spokój a wtedy takie problemy

Przy jednej dziurze i kot....Zycie jest krótkie, a kobiet pięknych wokoło mnóstwo, chce popróbować i robię to, koszty są ale nie żałuję, czuje że żyję. Nk, hmm miesiąc temu zlot klasowy. Pojawiła się ona, nawet nie śmiałem nigdy zagadać w szkole, teraz kilka godzin i wiem, że to miłość mojego życia. Rozwodzimy się i mam nadzieję, że w końcu poznam co to szczęście....Nie linczujcie, zrozumcie Pozdrawiam

Moja historia..... Ciesz się Jego szczęściem Nad swoim tez pomyśl takie są skutki decyzji nieprzemyślanych, z rozsądku, czasem głupich

ale macie problemy.... Zmien meżowi haslo na nk i po klopocie. A pisanie do innych lasek to jeszcze nie zdrada. A ze tam sobie popisze to co... Załóż sobie konto na jakims portalu randkowym i pisz facetowi ze jest fajny i chciala bys takiego miec na oczach męża. Ruszy go to a jak zapyta dlaczego itd to powiedz o jego pisaniu. Wkońcu da sobie spokój bo zobaczy jak to jest. Faceci sa prosci. Z nimi jak z dziecmi trzeba. Nie ma innej rady

Wiem...ciekawe na ile ta twoja nowa miłośc jest,rok ,dwa,do następnego spotkania klasowego?Po co ta cała szopka ze ślubem,jak i tak to jest nic nie warte?

mam się cieszyć jego szczęściem? ja nawet nie wiem czy on jest szczęśliwy ale wątpie i nie obchodzi mnie to