nie rozumiem ludzi którzy dają napiwki, przecież kelnerzy nie pracują charytatyw

kto daje listonoszowi napiwki ? :o ja nawet nie wiem czy bym swoojego poznała z 3 x moze go widzialam

w Polsce na szczescie napiwki nie sa obowiazkowe:) ale jak bylam w Budapeszcie to ze znajomymi doznaliśmy szoku. dostajemy rachunek (restauracja nie byla jakas extra, obsluga bardzo srednia, jedzenie tez) a tam cos za duzo. pytamy kelnera co to za suma doliczona a on ze serwis :O tak tak jest ze napiwki sa przymusowe po prostu doliczaja jakies 22% do rachunku i musisz to zaplacic:O

tak się składa, że dużo osób daje szczególnie emeryci dają listonoszom

A w MC Donaldzie zostawiacie napiwki? :P Oni też się nieźle namęczą :O

takie dziadostwo to tylko w egipcie spotkałam ze trzeba bylo dawac nawet napiwek za to ze bagaz podniósł i włożyl do busa ale tam to bieda z nedza i oni z tego zyja wiec jakos to przebolałam ale nie rozumiem dlaczego akurat kelnerzy mase zawodów jest gdzie zarabia sie grosze,niech wszystkich rowno traktuja tym bardziej ze za posilek nalezy sie juz kucharzowi bardziej niz im

pracowałam 4 lata w kawiarni i nawet jakby się skakało koło klienta to napiwków nie dawali może w miesiącu 10 zł zmieniłam pracę nawet nie wiecie jak im się potrawy przygotowuje :D więc szanujcie lepiej kelnerów

chyba w barze mlecznym pracowałas bo ja jak chodze to zawsze widze ze dostaja napiwki

tak w barze mleczny jak wolisz jak traktowali kelnerów sami byli tak traktowani

nawet nie wiecie co jecie i jak to ie przygotowuje i pozostańcie w tej nieświadomości

jak sie chodzi po jakiś budkach chińskich albo kebab zrobiony z kiosku to faktycznie syf można kupić nic wiecej ale nie wierze ze sphinx czy jakieś wloskie podawały szajs

I jak ludzie, którzy plują do jedzenia mogą potem oczekiwać napiwków? :o Kultura, że ho ho, brak słów na to prostactwo :o

no właśnie sama sie wkopala :o teraz to juz na pewno napiwku nie dostaniecie !

a myślisz, ze jak się produkty psuja albo na ziemie spadnie to co to się wyrzuca ? jakby to szef zobaczył to sam by ludzi z roboty wyrzucił za straty

nie twierdze, że jak tak robiłam ale wiele osób tak robi i zmieniłam pracę na lepszą

to ty to widzisz i jeszcze rzadasz napiwku ? :o a jakby sie ktoś zatruł a ty świadomie takie danie podajesz ? ja bym kazała to szefowi jeść albo chociaż napiwków nie brała :o

w fajniejszej restauracji (CENTRUM DUZEGO MIASTA) około 4 zlotych na godzine to baaaaardzo duzo, bo kelnerki zaklada sie ze zyja z napiwkow :) im gorsza knajpka tym ta stawka rosnie bo tam alo dziela sie nimi np z barnamen kucharzami itp, albo po prostu sa nizsze i praca by sie tam nie oplacala. takze to podejscie ze dobra knajpa to dobre zarobki jest smieszne :D

W KNAJPIE 4 LATA NA STUDIACH. PENSJĘ MIAŁAM GROSZOWĄ, ZERO UMOWY CZY CZEGOKOLWIEK.RATOWAŁY MNIE WŁAŚNIE NAPIWKI....

ja mam sasiadke która jest krawcowa i ma 2 dzieci i zarabia ok 700 zł ! z czego za mieszkanie płaci sie 500 wiec jaka to sprawiedliwosc ? ona tez by chciała zyc z napiwków

jak się było miłym a klient był bezczelny to trzeba było sie na nim w jakiś sposób odegrać

Płacę kartą więc nie daje tipów

spoko rzad juz zapowiedział opodatkowanie napiwków :D:D:D:D:D:D:D

kto pracował kiedykolwiek w knajpie wie jak tam jest to nie wymysł kelnerów z tym starym jedzeniem, ale SZEFÓW ! do nich miejcie pretensje jak się strujecie

mogłaś sobie powiększyć cycki to też bys dostawała może nawet więcej :D

W ogóle kelner to okropna praca :O

widać bała sie żebyście jej nie zajebali :D :D :D to znaczy że nie ufała wam

Jestem facetem, i nie była mi potrzebna podwójna pensja. Był to dorobek wakacyjny i wystarczyło mi całkowicie na wszystkie potrzeby. A ty powiększ sobie mózg bo jesteś tępy jak nóż do masła

coz. jestem kelnerka. moja pensja to 990 zl + napwiki. praca 12 godzin przez okolo 14 dni w miesiacu. z napiwkow mam okolo 600 zl miesiecznie ale moja kolezanka ma razem 3000. ma po prostu duzo znajomych, ktorzy przychodza do tej knajpy, a t byly jej zostawi 30 zl a to siostra 20.:o nie narzekam.

a najbardziej jest wkurwiające jak jest otwarte do 20=tej a jakaś paniusia przyjdzie punkt 20-ta i chciałaby sobie posiedzieć do 22-iej napiwku nie da a co ktoś ma po godzinach w robocie siedzieć niech spadają

nie wiem jak jest teraz, ale kilka lat temu w Pizza hut dawali kelnerkom pensję w wys. 400 zł na cały etat. Bo liczyli, że drugie tyle, dostanie w napiwkach.

zadnej kelnerce, listonoszowi czy fryzjerce bo przeciez place za danie, czy przesylke czy tez fryzure wiec jeszcze im mam dawac kase za nic? Kelnerki za obsługe przeciez maja wyplate. Ja tez pracuje i mam stawke okreslona i nikt mi nie daje kasy od tak za darmo. Też nie raz widze wkurzona kelnerke kiedy place rachunek ze musi mi reszte wydac :o