Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuje sie zle

maz prosi zebym zajeła sie domem po slubie

Polecane posty

Gość czuje sie zle

nie wiem co zrobic. Zwykle jestesmy zgodną para.Jedynym powodem powaznych kłotni jest to ze maz upiera sie ze nie musze pracowac. Stac go na to zeby utrzymac rodzine. A ja jakos nie widze sie w roli kury domowej.Mimo to przez to przez roku nie pracuje.Mąz chciałby miec juz dziecko bo wie ze wtedy skaczyly by sie kłótnie o to ze chce pracowac.Mąż zarabia bardzo dobrze, niestety wraca pozno z pracy.Widzimy sie poznym wieczorem.Nie mamy jeszcze dzieci i ja sie nudze caly dzien.Sprzatam dom, pracuje w ogrotku, chodze na arerobik i na basen, ale to nie to samo.Jak mam go przekonac ze nic nie straci gdy pojde do pracy a moze nawet zyskac???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
1. dlaczego nie chce żebyś pracowała? 2. dlaczego właściwie nie pracujesz, mimo, że tego chcesz? przez męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Dzieciom już od wieku przedszkolnego matka nie jest potrzebna non stop w domu...Nie daj się zamknąć w domu, to z reguły do niczego dobrego nie prowadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Nie wiem o co się kłócicie. Skoro nie pracujesz, to o co mu chodzi? Swoją drogą - dziwię Ci się, że ulegasz wpływom męża. Nie masz własnego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
tak przez męża.Od samego poczatku prosil zebym nie pracowala. Kiedy ponawiam temat ze chcialabym isc do pracy on mozi ze po co skoro mamy wszystko czego nam trzeba.Piekny dom, samochod czas dla siebie i mamy mozliwosc miec dziecko.Ja mowie ze chcialabym sie realizowac zawodowo to sie smieje i mowi ze w polsce to nie mozliwe....Że ze mnie taki głuptas i ze jakbym zaczela pracowac to nawet na waciki by mi nie starczylo a po pracy nie mialabym siły nigdzie isc ;-( Sytuacja trwa juz rok a ja nie wiem jak go przekonac;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
On chyba nie rozumie, że kasa to nie wszystko...Tym bardziej, że jak nie musisz pracować dla kasy, to właśnie możesz robić, to co na prawdę lubisz nawet za małe pieniądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Jeśli Ty chcesz, a on ma jakieś dziwne obiekcie, to prędzej czy później będziesz tym sfrustrowana...W sumie to chyba Ty decydujesz o swoim życiu zawodowym nawet po slubie, no bez przesady nie może Ci zakazać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj cwanego mężulka a przejedziesz się na tym mocno. Pomyślałas, że mężowi koło 40- tki -50- tki może odbić, kryzys wieku średniego np: kopnie Cię w tyłek dla młodszej. Co wtedy zrobisz? za co będziesz wtedy żyć? zero doświadczenia, zero możliwości :O Twój mężulek wychowuje sobie Ciebie na kure domową. Do tego podcina Ci skrzydła mówiąc, że nia masz szans na kariere :O Za pare lat będziesz zahukaną kurą domową z zerowym poczuciem wartości. Chesz iśc do pracy to rozsyłaj CV i nie oglądaj się na faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galaktyka 030508
to zgłoś się do jakiejś organizacji jako wolontariusz - to nie praca na etat, a możesz komuś pomóc w wolnym czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Jeśli teraz ulegniesz, będziesz ulegać całe życie, wszystko będzie pod jego dyktando...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
łatwo ci mowic nie oglądaj sie na faceta :-( to przeciez moj maz, osoba ktora kocham najbardziej na swiecie, nie chce tego robic przeciw niemu.W sumie mam bardzo wygodne zycie i nie chce go stracic.Wole go przekonac ze nic nie straci kiedy ja zaczne pracowac. Macie pomysl jakie argumenty powinnam mu przedstawic zeby mnie posłuchał?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppikpok
Za parę lat mąż się tobą znudzi, bo któż by się wiecznie podniecał kurą domową, co od lat siedzi w domu i nie ma z nią o czym gadać. A więc znudzi się tobą i zostawi cię dla kochanki, o wiele ciekawszej, bardziej interesującej, może nawet ciut enigmatycznej... mężczyźni takie lubią. A ty zostaniesz sama, może z dzieciakami na karku.. bez prawa do renty czy emerytury.. no bo przecież nie zarabiasz... Być utrzymanką faceta to najgorsze na co może się zgodzić szanująca się kobieta. On ma kasę, on rządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
wolontariat dobra myśl :-) chociaz w ten sposub moglabym sie realizowac a moje zycie nie byloby takie puste.Zamiast chodzic na zakupy i nudzic sie moglabym komus naprawde pomoc i poczuc satysfaskcje :-) Dzieki za rade napewno to przemysl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Normalnie, to nie powinnaś go do tego przekonywać. Jeśli jest dojrzały i zdroworozsądkowo myślący, to powinien wiedzieć, że młoda zapewne wykształcona kobieta nie powinna siedzieć w domu bez rozwijającego zajęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Argumenty? Chyba sama wiesz, dlaczego chcesz iść do pracy? Powiedz mu co czujesz i tyle, i idź do tej pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż tez twierdzi ze nie opłaca mi sie iść do pracy zeby zarobic 800zł skoro on zarabia duzo i na wszystko mamy. Ale mi nie zabrania pracować. Nie pracuję bo nie mogę znalezc pracy ale jakbym znalazła to by się nie rzucał no chyba ze by to była praca wymagająca mojej całkowitej dyspozycji - tez bym nie chciała wracać o 20 do domu i się mijać z mężem. Twój mąż tak tylko mówi ale wątpie, ze Ci kategorycznie zabrania pracować. Moze wlasnie boi sie tego, ze jak znajdziesz absorbującą pracę to juz zupełnie nie będziecie mieć czasu dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppppppikpok
aaa.. zaproponuj staremu nawet hipotetycznie, żeby sam siedział w domu tak jak ty robisz to teraz. Jestem pewna ze po miesiącu wywieźli by go w kaftanach :P tylko tępe baby i faceci nieudacznicy siedzą w domach, reszta po prostu żyje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
przyznam ze jestescie dziwni, ostatnio czytalam topik ze kobieta tez miala podobny dylemat czy wyjechac do malego miasta. Tam tez by nie mogla pracowac i wszyscy jej radzili wyjedz. A kiedy ja pisze o sobie to odrazu ze maz mnie rzuci. Jestem pewna ze zawsze bedziemy razem :-) On pochodzi z malego miasteczka, jest tradycjonalista i ma zasady:-) a nawet gdyby to sie zmienilo to on nie ma czasu zeby kogos poznac bo ciezko i duzo pracuje.Tu nie chodzi o to czy on mnie zostawi zczy nie tylko jak go przekonac zeby sie zgodzil na to ze bede pracować!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ale pewnie zaraz wskoczysz w pieluchy i bye bye praco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Ja nie piszę że Cię rzuci, bo z tym nigdy nie wiadomo, mógłby Cię rzucić nawet jakbyś zarabiała 10 tys. zł i była super specjalistką w czymś tam, nie ma zasady... Tylko rozum dziewczyno, że on nie może Ci nic zakazać, no rozwijać Ci się chce zakazać, chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
Tobie to się wydaje normalne, że on zakazuje Ci pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój tez jest takim tradycjonalistą i jest bardzo rodzinny;) I juz na samym początku znajomości mi sie spytał czy zamierzam robić karierę zawodową ;) Znajdz sobie pracę gdzies blisko zebys miała czas na inne rzeczy. Ja np nie pracuje wprawdzie pod kims ale znalazłam sobie zajęcie polegające na dystrybucji kosmetyków:) I zawsze jakies pieniążki z tego mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
kasiula on wlasnie tak mysli ze nie bedziemy mieli czasu dla siebie, ze tak bede długo pracowac.Praca bedzie mnie pochlaniac a po pracy nawet gdy uda nam sie obojgu wrocic w miare wczesnie to i tak bede taka zmeczona ze nie bede miala sily nigdzie z nim wyjsc i zamiast zalozyc szpilki i pieknie wygladac i isc do reastauracji bede chciala je zdjac i zalozyc kapcie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuje sie zle
On nie chce zakazac mi sie rozwijac, tylko woli zebym rozwijala sie na innym polu, np. kulinarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje życie, Twoje zabawki, Twój cyrk. Chcesz się sama na własne życzenie ubezwasnowlonić, powodzenia "Jestem pewna ze zawsze bedziemy razem :)" Wszyscy po rozwodzie na początku swojego małżeństwa tak myśleli :P "nie ma czasu zeby kogos poznac bo ciezko i duzo pracuje." O romansach w pracy nie słyszałaś? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
Ja bym mu powiedziała , to co napisała Wredzioszek , przeredagowałabym trochę jej post , wbiła na pamięć i dokładnie to powiedziała , bo bardzo mądrze Wredzioszek to ujęłaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty chcesz
miec juz dziecko? bo caly czas piszesz, ze mąz chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anooo
A on zawsze ma siły gdzieś wyjśc po pracy, codziennie gdzieś wychodzicie? Jak kobieta chce siedzieć w domu niech siedzi, ale Ty nie chcesz i to jest ta różnica!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci tak
No ale Autorko widzę , że jesteś na bardzo dobrej drodze , żeby zostać przegrańcem życiowym . " to przeciez moj maz, osoba ktora kocham najbardziej na swiecie, nie chce tego robic przeciw niemu. " A on tak bardzo cię kocha , że zamyka cię w domu i podcina skrzydła . Miłość działa w obie strony . Ty masz się mu przyporządkować , ale on tobie nie ? Znajdźcie kompromis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt jest aktem, ze jesli Ci dosłownie zakazuje pracować to jest egoistą ale tak jak wspomniałam moze to wynikac z pewnych obaw. Wszyscy wiemy, ze mnóstwo kobiet robi karierę i nie ma czasu na nic innego tzn na dom i rodzinę i on zapewne tego sie obawia ze nie bedziesz miała czasu dla niego i w przyszłosci dla dziecka. Powiedz mu, ze przeciez nie zamierzasz robić jakiejś oszałamiającej kariery tylko chcesz się zając tym co lubisz i ze nie bedzie to kolidowało np z prowadzeniem domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×