Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelikaborysowa

moj chłopak chce ze mna zamieszkac

Polecane posty

Gość angelikaborysowa

no własnie moj chłopak chce ze mna zamieszkac. jestesmy razem 4 lata. dorosli, pracujacy ludzie. rok temu ja nalegałam na wspolne mieszkanie, on nie był gotowy. potem sie rozstalismy przez jego zdrade. dzis znów jestesmy razem i on chce ze mna zamieszkac. a jak nie jestem pewna. boje sie. juz nawet nie chodzi o zaufanie czy jego brak, ale boje sie razem codziennosci. ze nie dam sobie rady z jego codziennym zachowaniem. ze za długo mieszkam sama i ciezko mi sie bedzie pzrestawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z moim 2,5 roku.. na jesien sie wyprowadzamy oboje nie mozemy sie doczekac wspolnego zycia.. nie wiem co w tym jest przerazajacego .. nie moge sie postawic w twojej sytuacji.. bo ja zdrady z anic bym nie wybaczyla wiec nie mialabym takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelikaborysowa
sama nie wiem czy tu chodzi o tamta zdrade czy o cos innego. czasem boje sie ze nie dam rady. nie chodzi o sprzatanie czy o bałaganienie, czy pranie i gotowanie. ale o wspolny czas. nie wiem czy ja teraz jestem na to gotowa. co wiecej mielibysmy zamieszkac w kawalerce, wiec przestzreni tylko dla siebie i on i ja mielibysmy mało. wiec ze rok temu bardzo tego chciałam, byłam zachwycona i wsyztsko planowałam. wtedy on nie chciał. ehh... rozmawiałam z nim i jeszcze poromawiam, ale nie chce go tez urazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawde cie nie rozumiem tylko i wylacznie dlatego ze ja bedac z moim narzeczonym chcialabym spedzic kazda chwile (i spedzam) z nim. Dlatego jestem ucieszona z przeprowadzki tak jak z niczego innego.. Zawsze jest tak ze jak ja chce isc na impreze z przyjaciolkami to ide.. jak on chce isc z koelgami to idzie :) nie jest to zbyt czesto bo po prostu nie chcemy.. a o jakies przestrzeni ty mówisz? o prywatnosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Jeśli zastanawiasz sie nad wspolnym zamieszkaniem to lepiej zastanow sie nad tym zwiazkiem ogolnie. Przeciez nie mozecie cale zycie "chodzic" ze soba. Jesli nie czujesz sie gotowa zeby z nim zamieszkac a jeszcze nie dawno tego chcialas to moze ogolnie nie czujesz sie dobrze w tym zwiazku i podswiadomie chcesz uniknac wiekszego angazowania sie. Jesli on sie wprowadzi to trudniej ci potem bedzie ewentualnie zerwac. Mozesz oczywiscie odsuwac w nieskonczonosc datę jego wprowadzki, ale czy to cos pomoze? Czy za kilka lat bedziesz bardziej gotowa niz teraz? Nie sadze a wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×