dzidzia mi się nie rusza za wiele od wczoraj

Bardzo się martwię, codziennie już kopała z rana jak szalona, jestem w pracy, wstałam o 7.00 , do tej pory nic zawiele.....wczoraj ostatnio jakoś o 17.00 sie ruszała...błagam pocieszcie co sie dzieje, jestem w 5 miesiącu...

Napić się czegoś słodkiego i położyć na chwilę. Jeśli to nie pomoże to jedź na KTG

Ja zaraz podłączę USG i zobaczę co się dzieje :O

ja rowniez jestem miesiacu:) i rowniez zamartwialam sie bo moja dzidzia ma taki dni kiedy nie czuje jej ruchow.Ale to jest normalne na tym etapie ciazy wiec nie przejmuj sie :)

sorka, rowniez jestem w 5 miesiacu...

dokladnie, dzidzia ma jeszcze duzo miejsc do brykania to nie wszystkie ruchy sa wyczuwalne, ale dla sokoju mozesz isc do lekarza, albo przychodni gdzie jest polozna niech ci zrobi ktg

że to normalne! Jak poczujesz intensywne ruchy to dziecko codziennie powinno się poruszyć około 6 razy! Jeśli tego nie czujesz to do szpitala.

wiecie co, jacy tu niketórzy są podli:(Boże, jak można pisać takie coś jak "pewnie zdechła", to takie straszne, gdzie wy macie serca, tym, którzy mają tak komentować to ja dziękuje, a te dziewczyny, które mnie pocieszyły- jesteście kochane.....czuje cos słabszego od pół godziny więc chyba będzie dobrze...dzięki przyjaciółki

Właśnie! Zastanówcie się gówniarze sto razy zanim coś napiszecie. Jak można sypać takimi tekstami- "pewnie zdechła" !!!! GrudniowaMamunia na tym etapie ciąży tak jest, że nie wszystkie ruchy są wyczuwalne. Dobrze, że mała już dała o sobie znać. W przyszłości nie martw się, tylko zrób tak jak ktoś tu juz pisał. Napij się soku, albo zjedz coś słodkiego i połóż się. Wtedy dziecina się rozrusza :) Pozdrawiam Autorkę.

polozyc sie na plaskim, i wsluchiwac :) czsami sa takie dni, ze jes cisza, ja bywalo ze pukalam w brzuch, dotykalam i maluch sie wybudzal.

Dzięki Taszi, kochana jesteś...czuję od jakiegoś czasu lekkie plumkanie czy takie coś podobnego,przeraziłam się bo ja mam fisia na punkcie tej ciąży, to nasza pierwsza dzidzia, jestem taka ciemna w wielu sprawach, tyle razy już przechodziłam taki strach z jakiegoś powodu ale potem się okazywało,że np. kłucie brzucha na dole to normalka albo czerwony mocz po buraczkach a ja myslałam,że krwawie.....jejku...codziennie coś nowego wyskakuje

GrudniowaMamunia rozumiem Cię doskonale, bo ja też jestem w pierwszej ciąży i do 7mego miesiąca bardzo się wszystkim przejmowałam :) Teraz jestem w ósmym miesiącu i jestem wiele spokojniejsza. Z czasem i Ty przestaniesz panikować:) Tylko nie stresuj się za bardzo, żeby nie szkodzić malutkiej. Wszystko będzie dobrze! Dużo zdrówka dla was obu :)

Zadroszczę ci Taszi,ze to już 8 miesiąc, ja też już bym chciała, kocham te dziecko ale chce jaknajszybciej je urodzic bo ten ciągły strach,ze coś nie tak mnie wykończy, obchodzimy się z mężem ze mną jak z jajkiem, zero seksu w sumie bo tez sie boje,ze cos sie stanie...choć wiem,że można a ciaże nie mam zagrożoną, po prostu wolę wszystkiego unikać..dlatego chce prędko rozwiązania ale to jeszcze tyle czasu...24 grudzien termin

Nie martw się. W 5 miesiącu dzidzia jest tak mała, że może kopać Cię tam gdzie nie czujesz. Ja też czasem panikowałam, ale zupełnie niepotrzebnie. Po za tym dzidzie mają czasem leniwe dni. Też jestem panikarą w 8 miesiącu i moja dzidzia się nigdy wyspać dobrze nie może, bo jak za długo milczy to ją budzę :P