Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mariqua80

ciąża- prywatnie czy na NFZ?

Polecane posty

Gość mariqua80

jest jedna b.dobra pani gin, ktora i na kase i pryw. zachowuje sie tak samo fajnie, wiec czy jest sens placic za wizyty? czym sie roznia one od tych platnych, kiedy jestesmy w ciazy? sa jakies plusy tych, za ktore placimy? nie wiem, moze inne badania sa robione..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prywatnie plusem może być dłuższy czas wizyty i częstsze usg. Ja siedzę w gabinecie 30-40min. i wątpię, żeby na nfz była taka możliwość może idź na nfz, a jak się okaże, że jest szybko i po łebkach zawsze będziesz mogła zapłacić. Może być podobnie, więc szkoda tracić kasę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhiiiiiii27
a ja sie wlasnie dzis dowiedzialam ze kolezanka ktora obecnie jest w 7 miesiacu, chodzila prywatnie co miesiac na pelne usg i badania , bedzie miala chore dziecko..bez raczki i z niedorozwojem..w glowie mi sie to w ogole nie miesci..7 miesiac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaaIII
W gabinetach NFZ nie uświadczysz aparatu USG. Przykre, ale ciężarna tylko w gab. prywatnym dobrego ginekologa kupi wizytę na odpowiednim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Rzeczywiście u mojego gina na nfz nie ma w gabinecie USG. Ale faktem jest, że w normalnej ciąży wystarczą 3 usg, a na wizyty chodzi się średnio co 3-4 tygodnie, więc nie utożsamiałabym wizyty dobrej jakości z możliwością zrobienia usg. Jestem bardzo zadowolona z mojego gina, zawsze ma czas, nie zbywa, wizyta trwa zdecydowanie więcej niż 10 minut. Z umówieniem się na wizytę nie ma problemu, bo ciężarne mają u niego pierwszeństwo, więc nawet jak lista zajęta, to ciężarną zawsze wciśnie. Jestem bardzo zadowolona z jego opieki. Fakt, że ciąża przebiega prawidłowo (na początku były małe problemy, ale przed ukończeniem I trymestru już wszystko było OK). A na usg te 3 czy 4 razy podczas całej ciąży mogę sobie iść prywatnie. Za 4 prywatne USG wychodzi średnio 480zł. A za "przepisowe" minimum kilkanaście wizyt u gina podczas całej ciąży ponad 1000zł jeśli chodzi się prywatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Ja chodzilam prywatnie, ale wole moja obecna ginekolog, do ktorej chodze teraz na nfz. Usg tez mam na nfz, calkiem dobre. Do tego badania lab. sa za darmo. Najwazniejsze jednak znalezc odpowiedniego lekarza, a jesli kogos stac na wizyty prywatne, to why not?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coraz bliżej
Ja jestem w 30tc. Całą ciążę chodzę na kasę chorych, lekarz ma usg normalnie w gabinecie i wykonuje je za każdym razem. Siedzę u niego ile potrzebuję, odpowie na wszystkie moje pytania i wątpliwości - jestem bardzo zadowolona!!! Tylko, że to właśnie wszystko zależy od gabinetu no i lekarza - ja trafiłam świetnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i ja i ja i ja
Całą ciążę chodziłam w szpitalu państwowo, wszytsko super, badania, wizyty, USG - wszystko bezpłatnie. Nie przypominam, żebym ponosiła jakiekolwiek koszty, być może jakieś drobną kwotę rzędu 40-50zł przez całą ciążę za jakieś dodatkowe badanie. Nie było żadnych problemów, dostałam skierowanie na cc ze względu na pośladkowe ułożenie płodu. Drugą ciazę też mam zamiar chodzić państwowo tyle że gdzie indziej u innej Pani doktor bo tamta wyjechała za granicę. Gabinet super wyposażony, USG w gabinecie, przyjmuje też tam prywatnie. Wydaje mi się, że jeśli nic złego się nie dzieje możesz spokojnie chodzić państwowo. Jeżeli miałabyś problemy zawsze mozesz zacząć chodzić do innego lekarza prywatnie, nie widzę problemu. A jeśli ciaża przebiega prawidłowo nie widzę powodów żeby płacić duże pieniądze. No chyba, że stać Cię na takie wydatki to pozwól sobie na "większy"? luksus :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
jak masz możliwość to pewnie że nfz - ja chodze prywatnie ale mieszkam w małym mieście gdzie jest 1 przychodnia i 4 lekarzy co jeden to gorszy więc nie miałam wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z Wroclawia i zanim poszłam do gina, zeby potwierdzic ciaze zapytalam sie kolezanki gdzie isc czy najpierw do NFZ czy prywatnie? Odradziła mi zdecydowanie NFZ, bo lekarz jej powiedział w 8 tc, ze niech sie nie cieszy jeszcze, ze jest w ciazy, bo moze sie to skonczyc poronieniem, nie zrobil jej USG, nie zalozyl karty ciazy, kazal sie jej zglosic w 12 tyg :/ , pozatym jak chcialaby nawet sie zapisac do niego za te 4 tyg to juz miejsc nie bylo:/ kolejne miejsce na za 2 miesiace!!! Wiec chodzila prywatnie. Ja poszłam na NFZ, byłam w 6 tc- tez ani USG ani nic i do tego lekarz mi powiedzial, ze mam sie nie cieszyc jeszcze, bo to nie oznacza, ze donosze ciaze i zglosic sie za 2 miesiace !!! Jakas paranoja... zaznaczam, ze bylam u innego lekarza... wkurzylam sie i chodze prywatnie, place 150zl miesiecznie, ale przynajmniej mam wizyte 30min, badanie usg, piersi, 3d, cytologie,opieke poloznej i czuje sie jak czlowiek a nie jak pies! Moze w innych miastach i u innych lekarzy jest lepiej, ale kogo nie spotykam to kazda kobieta ma to samo zdanie, wiec cos w tym jest. Fakt faktem badania tez robie prywatnie, ale nie sa to jakies niebotyczne kwoty, na morfologie i badanie moczu wydaje 15zl i wynik mam za 2 h! Najlepiej do lekarza isc z polecenia, ciaza to jednak wazny okres i powinno sie wybierac lekarza odpowiedzianego :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jcj
ja chodziłam w ramach NFZ- nieprawdą jest, ze takie gabinety nie mają USG- ja miałam robione kilkukrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyt częste USG może być
szkodliwe.... więc nie wiem co lepsze.... jeśli lekarz jest w porządku na NFZ - to po co płacić? ja chodziłam prywatnie bo u nas wizyty na NFZ to była rzeźnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbyt częste USG może być
ps ja też jestem z Wrocławia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajaaaa.
ja tez mialam na fundusz i jestem bardzo zadowolona, dwienciaze u tego samego lekarza. Wizyty mialam co miesiac, na kazdej badanie na fotelu i USG, bez dodatkowych oplat. Fajny lekarz, nie zbywal mnie, bylismy sobie nawet po imieniu zeby bylo prosciej:) jedyny minus ze jak chce sie dostac na wizyte to trzeba dosc dlugo czekac, ok miesiaca ale to juz nie zwiazane z ciaza, tak na marginesie mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajajajjajaaaa.
i tez z wrocka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
ja chodze panstwowo do gin i zaluje tego! mialam na poczatku ciazy krwawienie to traktowala mnie jakbym nie byla w ciazy i takze uswiadamiala ze "to jeszcze nie ciaza" moze pani poronic... CUDOWNIE! potem do 3 m-ca nie mailam nawet karty ciazy, czulam sie podle, jakbym sobie ciaze uroila! ze skierowaniem na badania (odczyn coombsa i glukoza) problem! ze zwolnieniem choc na tydzien problem! usg nie robi (nie umie?) choc sprzet jest w gabinecie i robi je tylko 2 lekarka i tylko 3 przez cala ciaze - a na usg poza bijacym serduszkiem i kregoslupem to nic nie odroznialam... taki stary sprzet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też chodzę prywatnie, nawet nie próbowałam na nfz. moja koleżanka poszła z lekkim bólem podbrzusza była w 10 tc stwierdził że to na pewno ciąża pozamaciczna,i że czeka ja skrobanka, dziewczyna się wystraszyła, upłakała zanim poszła do drugiego lekaża który ją pożadnie zbadał wykonał wszystkie niezbedene badania i rozwiał wątpliwości to tylt nerwów straciła i zdrowia że szkada gadać. dziś jest w 9 mc czuje się świetnie i czeka na córeczke. i czeka na nią tylko i wyłącznie dzięki temu że poszła po rade do lekarza prywatnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o nastepna!!!!
anka to ze twoja kolezanka miala pecha z NFZ niz naczy ze inni tez maja miec ;/ lekarze ci sami przyjmuja i na fundusz i prywatnie.Jak nie mialam kasy na priva to do tej samej szlam do osrodka. zreszta jak ktos nie ma kasy to wogole prywatnie nie pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
tylko i wylacznie prywatnie. gdy dowiedzialam sie o ciazy poszlam na kase chorych bo wiadomo ze kupe kasy trzeba wydac prywatnie....i wiesz co.... dostalam kupe witamin, lekow przeciwbolowych i na podtrzymanie mimo iz na nic sie nie skarzylam!! Zaczelam je brac no bo lekarz wie najlepiej czy musze czy nie i na dodatek wszystko razy 2!!! ale po tygodniu nie wytrzymalam i poszlam prywatnie.....okazalo sie ze niepotrzebnie jem te leki bo anie nie mam ciazy zagrozonej ani nic mnie nie boli!!! Niestety.......lekow nie moge odstawic bo teraz gdybym to zrobila moglabym poronic....... GDY SPOTKAM TAMTEGO LEKARZA TO CHYBA NAPLUJE MU NA TWARZ.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
To zalezy od lekarza, a nie od tego, czy mu sie placi. Jesli jest inaczej, to zle swiadczy o lekarzu. Ja bylam na NFZ u niefajnych lekarzy tez, ale grunt to znalezc odpowiedniego i nie placic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
jakbym chciala szukac to tak naprawde nie mialabym nikogo kto poprowadzilby porzadnie moja ciaze! Poza tym jakby kazdy z nich dawal mi leki wg swojego widzi mi sie to prawdopodobnie ciazy nie donosilabym! Dalej....USG co kilka dni bo szukam odpowiedniego lekarza?,...chyba troszke niepowazne! poza tym to jest indywidualna sprawa z jakich uslug sie korzysta....czy prywatnych czy publicznych i nie nalezy negowac zdania drugiej osoby i wmawiac co jest lepsze. Ja sie nacielam na lekarzy publicznych a zdrowie mojego dziecka jest w tej chwili najwazniejsze...wazniejsze niz 100 czy 150 miesiecznie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość artemida10
powiem tak moim zdaniem trzeba mieć dużo szcząścia żeby trafic do dobrego lekarza na nfz. każdy lekarz jeśli jest dobry otwiera swoja prywatna praktykę. do tego pracuje w szpitalu i to mu wystarcza bo jest wzięty. żaden szanujący się prywatny lekarz nie bedzie przyjmował kobiet za marne 30 zł ktore zapłaci mu nfz. no chyba że prywatnie też nie ma zbyt dużo pacjentek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodzę prywatnie pownieważ z ginekologiem (i to nie jednym) na kasę chorych mam złe doświadczenia (jeszcze sprzed ciąży). "Pani doktor" wiecznie coś u mnie znalazła aż któregoś razu stwierdziła, że mam ogromną torbiel krwotoczną (bolał mnie dość mocno brzuch) i trzeba będzie ją usunąć i że muszę się liczyć z tym, że usuną mi jajnik :-| potwierdzili mi to nawet usg! Dobrze, że nie posłuchałam i nie poszłam tak jak planowała pod nóż. Poszłam do ginekologa w innym mieście, prywatnie i okazało się, że żadnej torbieli nie ma tylko jakiś lekki obrzęk jajnika czy coś i stąd mnie boli. Wszystko bardzo szybko wyleczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolaaIII
Jestem z Kielc i nie słyszałam o gabinecie NFZ posiadającym aparat USG, prywatnie cała ciąża to 10 wizyt po 100zł., za każdym razem USG!!! Badania trzykrotnie: morfologia, mocz (raz glukoza) ok. 15zł., zwolnienie całą ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja powiem cos od siebie
ja wole zapłacić i mieć spokój niż iść do konowała na nfz, bo u nas właśnie tacy przyjmują na kase. Pierwszą wizyte u gina poszłam do pani która przyjmowala w swoim gabinecie na nfz, makabra. zrobiła mi usg po którym bolało mnie wszystko i 2 dni mi krew leciała, zrobiła cytologie ( co się okazało źle pobrała ) i nastraszyła ze mam raka szyjki macicy po wynikach. poszłam do innej pani doktor prywatnie ta zrobiła mi 2 cytologie i wyszedł lekki stan zapalny który szybko wyleczyła i druga cytologia już byla bardzo dobra. Nadzerke mam ale nie tak jak mowila poprzednia pani doktor wielka i szybko do usuniecia ale malenka i nie ma sensu sie nia zajmowac przed ciaza. Zaczełam starac sie o dziecko to zaraz pani doktor do ktorej chodze teraz dała mi skierowanie na wszystkie badania . Jak zaszłam w ciaze to zaraz na wizycie gdzie na usg jeszcze nie bylo widac tylko beta wskazywala ciaze dostalam l4 bez problemu, a gdy sie potwierdzila ciaza na usg pani doktor wziela mnie na 2 dni do szpitala zeby tam porobic wszystkie badania i zebym kase zaoszczedzila. Za wizyte najpierw placilam 100 zł a teraz jako stała pacjentka place 60 zł. a wizyty mam co 2 tyg i zwolnienie bez problemu, bo jak to mowi pani doktor ciaza to czas gdzie trzeba odpoczywac, i zbierac sily przed porodem i opieka nad dzidzia a nie pracowac, i ze jak ktos sie dlugo stara o dziecko to nie wolno pozwolic by je stracil. Natomiast moja kolezanka chodzila na nfz i to samo miala ze nie chciali od razu zalozyc kart ciazy bo moze poroni, zwolnienia nie chcieli wypisac bo to nie choroba i moze pracowac a miala prece fizyczna, i plamila a lekarz ja zbyl ze jest ok jak dostala krwotoku i trafila do szpitala to ledwo uratowali dziecko i teraz chodzi tylko prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Zona... rozumiem, ze lekarz nie jest osoba, skoro tak negowalas zdanie kazdego, ktory przyjmowal na NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ale to naprawdę różnie bywa, zależy na kogo się trafi. Co do zwolnienia, to ja też nie mam z nim problemu, jestem na l4 prawie od początku ciąży i raczej będę już do końca, a chodzę na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×