Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dziwkarz Warmiński

Wasze przygody z prostytutkami lub dziwaczne przygody prostytutek

Polecane posty

Byłem w ten weekend w klubie w Olsztynie ładne tam laski w sumie cena przystępna a co najważniejsze są bardzo "robotne". Ale postanowiłem trochę pofantazjować i porosłem żeby mi załatwili panienkę w zaawansowanej ciąży. Powiedzieli że muszą najpierw podzwonić i że 2 godziny żebym zadzwonił. I tak poznałem się z kurwą był już chyba w ósmym miesiącu ładna foczka. Powiedziałem że dostanie 500 zł extra jak pozwoli mi włożyć do cipki (oczywiście tylko troszeczkę). Zgodziła się ale powiedziała że dużo ryzykuje więc chce 800!! O kurwa tak się nakręciłem ze dałbym i patola.... ....Najpierw marszczyła dłonią później wzięła do ust ale gdy zobaczyłem że zakłada kondoma powiedziałem że to już chyba niepotrzebne Zaśmiała się i powiedziała że to z przyzwyczajenia i że mogę wejść goły ale tylko troszeczkę. W takich chwilach trudno się powstrzymać zacząłem więc moim fiutem pocierać o jej pizdę i guziczek. Po chwili zaczęła drżeć jakby z zimna ale cipka była bardzo gorąca - "dzyndzel" sterczał i sutki też. Była podniecona pomyślałem a to u kurew dość rzadko spotkany efekt. Mimo to nie wsadziłem i ciągle bawiłem się wejściem do pizdy kręcąc kutasem młynki na śliskim od soków łonie. Wreszcie nie wytrzymała i powiedziała: "weź wejdź we mnie bo zwariuję" No cóż nieszczęściem było by nie spełnić tej prośby. Wsadziłem trochę w cipkę a ona w tym czasie brandzlowała się palcami po sterczącym dzyndzlu. Postanowiłem a co tam pchnę głębiej i wtedy stało się.... Poczułem ból i wyciągnąłem kutasa. Suka bardzo zdziwiona dlaczego przerwałem a jak zahipnotyzowany wpatrywałem się w dwa ślady na główce mojego wypielęgnowanego fiuta. Nie było wątpliwości. "Twój bękart mnie użarł! Skurwiel mnie ugryzł!!" Zamiast choć kropli współczucia, sucz zaczęła się szyderczo ze mnie śmiać. Fiut mi od razu opadł ale na szczecie ranki były tylko powierzchowne. Naciągnąłem spodnie i przy akompaniamencie śmiechu wyszedłem z pokoju nie omieszkując napluć na podłogę. .... Uff jak o tym myślę to teraz żałuję że ie założyłem kondoma i to chyba najgorzej wydane pieniądze, nie polecam takich praktyk a jakie wy mieliście przeprawy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...urzekla mnie twoja historia
nie mozliwe ze sie ugryzl to niemozliwe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten co pod ladaco
jak można być tak jeb niętym:O kłania się 4klasa podstawowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza historia
chociaż trzymała w napięciu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgeerggg
chcialo ci sie to smarowac? i tak nikt nie czyta z dlugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdjęcie w sepii
stary, co ty palisz??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spie sobie po nagu
hahahahahaha!!!!!!!!!!! Stary rozwaliłes mnie na milion kawałkow!!!!!!!! Hahaha mimo iz sadze ze opowiadanie z anitka bylo sciema ale i tak plakalam ze smiechu. Szacun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelelele2132435465768798
dziwkarz warmiński- tomasz Z LW??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgfdgfd
przeciez dziecią rosna zeby dopiero po pol roku to jak mogl cie ugrysc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ';plokijuhygtfd
przecie to Tomek Kominek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Nie wiem co Ty bierzesz Dziwkarz Warmiński stary, ale to co tu przeczytałem bardzo mnie rozj***ło hahahhaaah, pisz dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty20102010
kurwa ale sie ubawilam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montslaveden
Niemożliwe, że miałeś takie przygody z prostytutkami, chyba jesteś jakiś dziwny wizualnie i temu musiałeś takie rzeczy odstawiać...moim zdaniem to były zwykle laski, które zarwałeś gdzieś, ale nie prostytutki. Hahaha najlepsza ściema to była ta z tą pracą w szpitalu, nie wiem co żeś wypił lub skąd żeś to wkleił, ale mocne. Mam multum przeżyć z prostytutkami, pamiętam jak miałem fobię, że koniecznie muszę mieć zwalonego do kibla, to jest zajefajna sprawa, pewnie jeszcze może do tego kiedyś powrócę, dodam, że jak tydzień lud 2 trzymam spermę, to potem tryskam jak z gejzeru, jestem stary wyga - miałem zwalanego na materacu, do kibla, spuszczałem się na pupę, do ust, na twarz, do środka (zawsze w gumce). No może opowiem wam jak to było 1 i 2 raz w kibelku. Pamiętam, że seks nie trwał długo, miałem tylko jeźdźca, francuza i mały fisting i bdsm, po tej kanonadzie już zaprowadziła mnie do łazienki, kazała mi iść jak kot na rękach i nogach, lała mnie w dodatku pejczem co potęgowało to co dopiero miało przyjść, kiedy już byliśmy w środku oboje, rzucała przekleństwami i kazała mi się nachylić, mocno tarmosiła mego fiuta, krzycząc żebym w końcu tam narżnął i już po chwili wyleciało ze mnie nasienie jak naboje z jakiegoś karabinu, większość trafiła idealnie w środeczek, ale trochę też na boki, rozrzut był :)...minęło kilka tygodni, nie wiem może ze 3-4 i znów pojechałem do tej samej kobiety, wziąłem tak samo za 80 zł, tylko, że ona na chwilę musiała przyjmować w innym mieście bo w moim straciła mieszkanie, ale byłem tak napalony i rozgrzany, że już nie mogłem dłużej zwlekać, no więc to był apartament, bardziej przypominało to burdel bo było tam więcej dziewczyn...no ale ja chciałem, tylko ją...było trochę inaczej, w zasadzie nie chciał mi stanąć podczas seksu za bardzo, więc znów tylko był jeździec i dodatkowo zostałem obszczany jej złotym deszczem, jądra miałe strasznie nabuzowane spermą, ale czekałem cierpliwie aż ona umyje podłogę i dokończy dzieła na mnie. Tak więc dyskretnie przeszliśmy do łazienki żeby nikt nas nie widział i powtórzyło się to, wybuchłem chyba jeszcze z większą siłą, zaspermiając praktycznie cały klop dodatkowo krzyczałem podczas jak mnie wyspermiała swoją silną ręką. Była tam kabina prysznicowa...umyłem się i zajechałem spowrotem na chatę, ale była taka miła, że jej syn podwiózł mnie do domu, nawet głupkowi nie zapłaciłem :D bo miałem przecież wrócić pociągiem i nie tak miało być, to oni powinni się z tym liczyć, to była niedziela. Zaliczyłem rzędu 7-8 prostytutek, nie liczyłem, wybierałem to co mi w oko wpadło i żebym miał łatwość z trafieniem na dany adres. Moja taka ulubiona prostytutka przyjmuje w Bielsku, imienia i adresu nie powiem bo to moja tajemnica, mogę jedynie napisać, że bierze tylko 140 za godzinę, ogłoszenia też nie ma w internecie, ja chcę ją mieć tylko dla siebie, poza tym ona specjalnie nie ma narazie ogłoszenia nigdzie bo woli mieć stałych klientów jak ja. Nie przyjmuje wytrysków na twarz co oczywiście jest zrozumiałe bo poleci na oczy i będzie ją boleć, nie marudziłem nawet, po prostu spytałem gdzie się można na nią spuszczać, także wszędzie poza twarzą no ;) analu też nie lubi i dobrze, bo ja też tego nie lubię. Bzyka mi się ją najlepiej, daje dychnąć kiedy tylko człowiek musi, żeby nie dojść za szybko, a jak mój penis się już rozrusza to grzmocę ją aż wióra latają a łóżko przyjemnie skrzypi i trzeszczy :) Piersi ma no hmm...takie średnie, no jest już trochę starszą kobietą, ma 35 lat ale za to sutki ma jak guziczki, chyba największe jakie widziałem, a c***a to sama rozkosz, nie dość, że ciasna jak u nastolatki to wydepilowana. Dodam, że można z nią kopulować jak się chce, jest uległa oj i to bardzo, mówię jej żeby oparła się o fotel to nie marudzi i wypina mi tyłeczek a potem krzyczy z rozkoszy jak ją ładuję, jednak to co mi się w niej spodobało to sposób w jaki potrafi drażnić klejnoty mężczyzny, to jest nie do opisania, idzie chodzić po ścianach ;) Kocham się z nią tulić, drapać, gryżć, całować i lizać, zawsze odwzajemnia. Zawsze oboje dbamy o higienę i przed każdym seksem ja się myję a potem ona. Dodatkowo zawsze marzyłem, żeby mi walono konia stopami, ale ciągle jakoś zapominałem, teraz jestem w 7 niebie, kocham jej stopy, pomagam jej też i nakierowuje jak chce żeby mi nimi robiła, ma silną rękę, nie wiem czym się zajmowała wcześniej, ale jak mi trzepła to poleciały hektolitry spermy na mnie, ale jak zawsze był papier pod ręką i mnie wytarła. Boże co za wspaniała kobieta, wychodzę od niej na miękkich nogach... Jedynie czego nie lubię to opuszczać jej i łupać w ten gorąc, ale ogólnie dajemy sobie radę. Zawsze się pośmiejemy i porozmawiamy. jest zdecydowanie najlepsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczęłam w szpitalu wojskowym,na oddziale tak zwanych połamańców.Byli to żołnierze,którzy po prostu mieli pecha.Połamane ręce czy nogi sprawiały,że zostawali u nas czasami na długie tygodnie. Praca pomimo ich ciągłych zaczepek i świńskich kawałów którymi mnie raczyli,była raczej spokojna i nieuciążliwa.Najwięcej kłopotu na początku,sprawiało mi podawanie im tzw.kaczki .Z czasem jednak przyzwyczaiłam się,a nawet zaczęłam czerpać z tego pewną przyjemność. Szybko odkryłam,że ich członki,trzymane podczas sikania w odpowiedni sposób,gwałtownie dla zdziwionego właściciela,podnoszą łby i sztywno sterczą,jak na paradzie.Odwracałam wtedy głowę i z udawanym zawstydzeniem i oburzeniem,opuszczałam salę. W szpitalu pracowały również,tak samo młode jak ja,siostry zakonne,które wspierały duchowo poszkodowanych żołnierzy.Po znalezieniu jednej z nich,mówiłam że potrzebne są na sali,którą przed chwilą opuściłam.Stałam później pod drzwiami,słuchając jak te pobożne dziewczęcia,klnąc w wniebogłosy i wyzywając ich od zboczeńców,chowały pod kołdry ich spęczniałe kutasy.Ja zaś stojąc na korytarzu,zataczałam się ze śmiechu,myśląc o następnym figlu jaki im spłatam.Nie było mi to jednak dane i jeszcze tej nocy miałam odpokutować za moje żarty. Siostry i pacjenci dowiedziawszy się w końcu,że to wszystko moja sprawka,postanowiły mnie ukarać.Wieczorem gdy jak zwykle ruszyłam na obchód,zawołał mnie jeden z moich pacjentów,prosząc o "kaczkę".Pomyślałam że znów będę miała ubaw.Wieczór był w końcu wyjątkowo nudny i dłużył mi się jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podeszłam do niego,nie zapalając światła i już miałam złapać go za ptaka,gdy ktoś gwałtownie chwycił mnie za ręce.Chciałam krzyknąć,lecz głos ze strachu ugrzązł mi w gardle.Tymczasem parę osób które mnie otoczyły,ściągnęły ze mnie całe ubranie i nagą przytwierdziły specjalnymi pasami,do jakiejś konstrukcji.Po zapaleniu światła,poznałam że jest to maszyna do zabiegów ortopedycznych.Okazało się również,że na sali nikt nie śpi,a wszystkie oczy wpatrzone są we mnie. Wśród chichotów i soczystych komentarzy,na temat moich szczegółów anatomicznych,siostry zakonne podwiozły mnie do całego zagipsowanego pacjenta.Jedna z nich odrzuciła kołdrę,a moim oczom ukazał się gruby sterczący kutas,którego siostra zaczęła wysmarowywać trzymaną w rękach wazeliną.Następnie podeszła do mnie i ubraną w gumową rękawiczkę dłonią,wysmarowała moją pochwę. Nadzieja którą jeszcze przed chwilą miałam,że zakończy się na na strszeniu mnie,prysła gdy, po najechaniu nad łóżko"gipsiarza",zostałam gwałtownie opuszczona,na jego wymierzony w moją dziurkę narząd.Uderzenie tyłkiem o twardy gips było bolesne,odruchowo więc uniosłam biodra do góry.Trzymające mnie jednak mocno pasy,szybko ściągnęły mnie w dół. Przezwyciężając ból pomyślałam-nie będę się ruszać,nie zrobię dobrze tej kupie gipsu.Na niewiele się to jednak zdało.Usłyszałam cichy szum silnika elektrycznego,konstrukcja ożyła i uniosła mnie lekko w górę,by po chwili znów opuścić mnie w dół.Trwało to może z dziesięć minut,podczas których wszyscy z zaciekawieniem obserwowali co będzie dalej.Po tym czasie biała kukła zaczął dziwnie głośno rzęzić,a koło mego tyłka coś się zapieniło.No tak pomyślałam.Nie dość że mnie wyruchał,a raczej zrobiła to za niego maszyna,to jeszcze się spuścił świniak jeden. Zalepione plastrem usta,nie pozwalały się odezwać,a na moje groźne spojrzenia nikt nie zwracał uwagi.Siostry odjechały ze mną na środek sali.Ustawiły mnie w takiej pozycji,że każdy kto za mną stanął,miał łatwy dostęp do mojej pupy.Wisząc tak z wypiętym i obolałym zadkiem,patrzyłam jak przy pomocy usłużnych zakonnic,ustawia się do mnie kolejka napalonych mężczyzn. Siostry trzymając ich pod ramiona,podprowadzały do mnie.Następnie łapiąc ich wwiedzione prącia,przytykały je do mojej szczelinki,pomagając im wejść we mnie.Podczas gdy ja byłam bezlitośnie rżnięta,one stały z boku i ze złożonymi jak do modlitwy rękoma,wyśpiewywały pobożne pieśni,o tym jak niedobrze jest być złośliwym dla bliźniego. Następny chuj wdarł się do mojej,obolałej od posuwania szparki,a ja wisząc tak myślałam w duchu-Boże ja tylko kazałam im patrzeć na te wszystkie fiuty,a nie wkładać im sobie do środka.Pomału zaczęłam myśleć,jakby tu się zemścić na tych świętoszkowatych dziwkach.Moje przemyślenia zostały jednak przerwane,przez następny mocny zastrzyk spermy,którą zaaplikował mi,ostatni jak się okazało z obecnych na sali. Wszyscy zgodnie uznali,że poniosłam zasłużoną karę.Siostry odwiązały mnie i z ostrzeżeniem o powtórce,gdybym się nie zmieniła,pozwoliły odejść.Ubrałam się i na drżących nogach dowlokłam do swojego pokoju.Siedziałam tak i patrzyłam jak wypływa ze mnie to,czym napompowali mnie moi prześladowcy.Tak siedzącą zastał mnie mój zaprzyjaźniony świeżo praktykujący lekarz.(Ponoć zaczynał praktyki w Olsztynie ale go wywalili w niejasnych okolicznościach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam Cię
sam to piszesz? jeśli tak to Cię uwielbiam, mam słabość do zboczonych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie radzę wchodzić na tamten link WIRUSY!!! Wysłuchawszy mnie, zaniósł do łazienki i pomógł się umyć. Z początku był taki delikatny...ale później....nie wiem czy podniecony moim młodym nagim ciałem, czy też opowieścią, rzucił się na mnie i przygniótł do podłogi. A może uznawszy jako lekarz, że najlepszym sposobem dla mnie na wyjście z szoku,będzie następny szok.Trzymając mnie mocno do bólu za włosy,rozchylił gwałtownie moje nogi i brutalnie pchnął. Krzyknęłam i o to mu chyba chodziło.Nie wyszedł jednak, tylko dalej mnie mocno ruchał.Krzyknęłam znów,bo obolała pochwa dawała o sobie znać coraz bardziej.I tym razem nie przestał,tylko przyspieszył swoje ruchy, kończąc na moich plecach.W tym momencie,ku mojemu zdziwieniu,odeszło mnie całe odrętwienie.Zaczął mnie przepraszać,lecz ja wcale nie byłam na niego zła.Dzięki niemu doszłam wreszcie do siebie i poprosiłam go by pomógł mi w zemście.Zgodził się bez wahania. Następnego dnia mój przyjaciel,zaprosił do siebie,niby to na rutynowe badania ginekologiczne,wszystkie trzy siostry.Zgodziły się bez większych oporów,bo wiedziały że im się należą,z racji pracy w szpitalu i co ważne są bezpłatne.Roman przyjął je u siebie w gabinecie i podał jakieś pigułki które miały zażyć.Gdy to zrobiły,poprosił aby się rozebrały za parawanami i ułożyły na fotelach,które za nimi stały. Gdy siostry się rozbierały,przeprosił je na chwilę stwierdzając,że musi gdzieś wyjść,ale za chwilę wróci.Pozbywszy się habitów,zakonnice ułożyły się na fotelach i cierpliwie czekały.Po paru minutach usłyszałam to,na co czekałam.Miarowe delikatne chrapanie,było najlepszym świadectwem na to,że tabletki zadziałały.Wtedy weszłam i rozpoczęłam przygotowania. Otoczyłam parawanami każdą z nich,tak by się nie widziały.Następnie skórzanymi pasami unieruchomiłam ich ręce z tyłu za głową.Porozkładałam im nogi w pozycji znanej każdej kobiecie chodzącej do ginekologa i również przypięłam je pasami.Na koniec,nad każdą z nich,zawiesiłam białe długie prześcieradło,które opadało im na brzuchy,zasłaniając tym samym widok dolnych części ciała. Skończyłam przygotowania i usiadłam z boku,gdy usłyszałam jakieś dziwne,ni to mlaskanie,ni to klepanie.Zaciekawiona,na palcach podeszłam do parawanu,ostrożnie zajrzałam i mało nie pękłam ze śmiechu.Mój szanowny doktorek,z miną dziecka kradnącego ze stołu cukierki,klęczał przy pierwszej zakonnicy,liżąc namiętnie jej rowek.Postanowiłam mu nie przeszkadzać. Czekałam tak jakieś pół godziny,a z tego co słyszałam Romcio nie próżnował.Mlaskał jak kot,liżąc ich dziewicze dziurki.Gdy mlaskanie cichło,dało się słyszeć wyrażane, mocne klepanie i skrzypienie fotela na którym leżała dana siostra.Trzy razy powtarzały się te same dźwięki,gdy nagle ucichło.Wtedy wyszłam i zobaczyłam że z każdej z nich cieknie stróżka białej spermy,lekko zabarwiona na różowo.Nie są już dziewicami,pomyślałam z satysfakcją. Gdy wyszłam z zaplecza jego gabinetu,siedział już uspokojony.Jego zaczerwieniona twarz mówiła jednak wyraźnie o tym,co przed chwilą robił.Spojrzałam na niego z uśmiechem i powiedziałam że dobrze zrobił.Udał zdziwionego,lecz przerwałam jego tłumaczenia,mówiąc iż lepiej że zrobił to fachowiec,niż ktoś kto mógł je za bardzo ponadrywać,a wtedy nie było by zabawy.Podeszłam do nich,wytarłam spływające z ich norek nasienie i nasmarowałam porządnie,specjalnym tłustym żelem. Siostry zaczęły się jedna po drugiej budzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×