ratunku!! znowu mnie chyba okłamuje :(

ta i siedze teraz jak idiotka i czekam az łaskawie oddzwoni :(

siedziala i z uteksnieniem czekala na niego. Idz gdzies, wyjdz ze znajomymi i wroc pozno tak zebys zapomniala o nim na chwile. Jelsi mu bedzie zalezec odezwie sie i twedy mozesz mu wygarnac ze za dlugo czekalas na niego i teraz masz prawo zmienic plany na wiczor.

sorry za literowki:P

Mnie nosi, bo mój się od wczoraj nie odzywa. Ja niby jestem na wakacjach, ale dzisiaj mam "wolne" od zwiedzania i nudzi mi się straszliwie.

i to by bylo najlepsze ale z tego co wiem odnosnie planów moich znajomych to nawet nie mam z kim wyjsc dzis..... :( :( pewnie zadzwoni wieczor z jakas durna wymowka..... :( ciekawe co wymysli :(

sory za takie głupie posty "o niczym" ale po prostu nie wiem co ze soba zrobic.....

Znam ten ból. :P

no widze, ze sytuacja sie zapetla... pewnie powie, ze telefon mial do wyladowaniu i nie chcial odbierac na wypadek gdyby w podrozy byl mu tel potrzebny- awaria auta itd. faktycznie zadzwon do jego rodzicow, u ktorych mial niby byc- dowiesz sie czy tam byl, czy mial byc, czy jest itd. pytanie- co zrobisz z ta wiedza? jesli nie pierwszy raz wykreca taki numer, dobrze Ci radze- zastanow sie powaznie nad sensem tego zwiazku.

Ja walcze ze sobą aby znowu nie napisać. Napisałam rano pięknego smsa, około południa zostawiłam wiadomość na gg. Zero odezwu. :P

to jest najgorsze co mozesz zrobic. Olej go troche, zobaczysz czy zalezy mu ,czy sie bedzie staral a jak nie to podziekuj koledze:)

nie nie - on nie mial byc u rodzicow - tylko z rodzicami u rodziny, u ciotki i wujka.... rodzice mieszkaja w tym samym miescie co ja, i dzwonilam do nich na stacjonarny ale nikt nie odbiera caly dzien - moze rodzice faktycznie pojechali, tylko bez Jacka.... a do rodziny nie znam numeru.... poza tym glupio tak wydzwaniac - chociaz teraz juz faktycznie mam pretekst - mial byc a go nie ma i nie odbiera - moge sie wkoncu martwic

ale to nie chodzi o to ze go chce nadmiernie kontrolowac, nie chodzi o to zeby puscil mi jakas scieme i przez pare dni sie staral chodzi o to ze ja slyszalam ta idiotke !!!!!! jesli on z nia jest to ja nie chce go znac, nie chce z nim wogole rozmawiac, nie chce nawet sluchac co ma do powiedzenia, nie chce go widziec !!! ale teraz to mnie strasznie szarpie juz to ze nie oddzwania!!! przeciez ma zegarek i wie ktora godzina i ze mial byc to by chociaz zadzwonil powiedziec ze nie da rady bo cos tam !!! chyba ze mu tak dobrze ze juz kompletnie sie zapomnial..... Boze zeswiruje chyba

AiYoriAoshi - a juz pisalas i dzwonilas? i on nic?

niunia, a to jest tak, ze on juz kiedys nadwyrezyl twoje zaufanie?

Mój mężczyzna ma tak, że telefonu nie nosi ze sobą. Jak ma weekend to całkowicie nie wnika. Można pisać, dobijać się. Telefon ma wyłączone dźwięki, a On przy tyłku Go nie nosi. Sprawa jednak wygląda tak, że mi nieco tęskno, no. ;) Nie ma mnie już tydzień w domu, wczoraj Mu napisałam smsa, czy może byśmy chwilę porozmawiali przez telefon (nie chciałam sama dzwonić, bo ostatnio trafiłam na naradę). Oddzwonił, rozmawialiśmy pół godziny. Dzisiaj nigdzie nie chodzę, jestem sama w domu, w obcym mieście, więc mi cholernie nudno. Napisałam pikantnego smsa rano, zero odzewu. Około południa zostawiłam wiadomość na gg - to samo. Irytuje mnie to nieco. ;) Wiem, że kocha, ale czasem mam wrażenie, że ma milion ważniejszych rzeczy do zrobienia. ;)

a dlaczego on sobie robi wolne weekendy od telefonu? a jesli potrzebowalabys jego pomocy albo ktos inny dzwonilby z czyms niezwykle pilnym ? troche to dziwne i nieodpowiedzialne

taa...jeden mój były też robił sobie wolne od telefonu...przeważnie, kiedy wyjeżdżał...taa...albo wkręcał, ze musi kończyć rozmowę, bo mu sie zaraz komórka rozładuje...ech...wiadomo co ;/ żal, żal, żal...

On na codzień jest bardzo odpowiedzialny i dojrzały. Nie wiem dlaczego jednak tak ciężko się z Nim skontaktować, całkowicie nie wnika w telefon. I wiem, że nie jest to związane tylko ze mną, a także z resztą świata. Byłam bowiem ostatnio u Niego na noc, gdy jechaliśmy do Niego zostawił telefon w schowku. Dwa dni później zastanowił się gdzie go ma, a on nadal był w samochodzie. Czy inna sytuacja. Nocuję u Niego, wchodzimy po coś w jego telefon, a tam 12 nieodebranych połączeń od jego przyjaciela - dzwonki wyciszone. Baaaardzo irytujące. :P Nadal walczę - nie napiszę. 2 dni i się widzimy.

moze ma 2 telefony po prostu

Jesteśmy razem krótko. Ja jestem raczej nieufna - zostałam zdradzona po 7 latach związku, 4 miesiące przed ślubem. Ich romans trwał pół roku. Mojego obecnego sprawdziłam. Nie odzywał się cały dzień. Napisałam na gg, On odpisał po godzinie, że będzie pracował i jest w domu. Za parę minut pojawiłąm się tam - bez zapowiedzi, co się nigdy nie zdarzało - mówiąc, że Tacie robiłam ciasto, a On wziął tylko połowę i drugą zawiozlam do Niego, bo nie mam co z tym robić. Rzeczywiście pracował. Nie chcę się więc nakręcać i nieufać. Tylko właśnie - to strasznie wkurza.

Mój ma 3 telefony.

to przynajmniej wiesz to nie jest nic nienormalnego ze sie nie odzywa... a u mnie juz chyba moge byc pewna... 19.15 i dalej nie oddzwonil....

A zadzwoń z zastrzeżonego.

no jesli wiesz i widzisz, ze kazdy z tych 3 ma wylaczony w weekend i do zadnego nie zaglada to OK.

One są aktywne, ale nie mają włączonych dźwięków. A teraz nie wiem co robi. A chciałabym wiedzieć. :P

No mnie by sie jednak nie podobalo to, ze moj facet ma 3 telefony, a ni chuja nie ma z nim kontaktu ;) troche zyje na swiecie, ale z takim numerem to sie jeszcze nie spotkalam. Podziwiam Cie nawet, ze umiesz to akceptowac i godzisz sie na to :)

Zadzwonilam, odebral. :P smsa jeszcze nie czytal. :)

No to faktycznie mialas szczescie, ze odberal przy wylaczonym dzwieku :)

no to juz masz spokoj :( i wiesz ze za 2 dni go zobaczysz :( ja mojego juz ne chce widziec, dalej nie zadzwonil juz prawie 20... nie wyobrazam sobbie zycia bez niego :(

Mowi, że pracuje, skoro tak mówi, to ja Mu wierzę. :) Ogólnie odkąd wyjechałam, to zawala się pracą, mam nadzieję, że po to, aby nie myśleć. :) Zaraz ma jeść twaróg i iść biegać, ah te chłopy. A co do smsa, to wiem, że go nie przeczytał, bo umiem rozróżnić zaskoczenie w Jego głosie, a takowe było gdy zapytałam o tę wiadomość. :)