Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Leci czas strasznie szybko Eni tobie to ok 3m-ce zostaly :) a jeszcze niedawno nie mialysmy pewnosci czy to aby na 100% ciaza :))) heheheheeh Kasiulka ty tez juz troche dalej ode mnie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja 26 tydzień za 2 dni będzie już 27 :) A dopiero był 5 tydzień i 4 dzień jak się dowiedziałam że zostanę MAMUSIĄ ;))) Oj leci leci ten czas , zaraz będziemy wyprawiać roczek naszym Dziecią hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysiadam.... Już mi się nie chce czytać, wracam do was:) Ja jutro zaczynam (my zaczynamy) 26 tydzień:):) Gratuluję wszystkim mamusiom rozpoczęcia nowego tygodnia, a niedługo będziemy rozpoczynały po kolei każda nowy miesiąc - 7 miesiąc:) Czas rzeczywiście leci - jeszcze niedawno nasze szkraby były jak ziarenko piasku a dzisiaj - hmmm trochę ponad 20 cm:) Obserwujecie w ogóle maluszki... Ja staram się zaobserwować jak się rozkłada aktywność mojej małej. I zauważyłam, że do około 22 bryka a potem idziemy spać. Około 4 - 5 nad ranem, znów zaczyna się kręcić, nie daje mi spać. I takie brykanie, raz mocniejsze raz delikatniejsze trwa do około 10 - 11 przed południem. Potem zasypia i nie czuję jej wcale, budzi się na krótko przed końcem mojej pracy (przed 16) by znów za chwilkę się uspokoić i około 19 - 20 znów się rozbryka. Podobno te okresy będą się powtarzały gdy maluchy będą już poza brzuszkiem. Staram się więc przyzwyczaić do mojego szkraba i nastawić na jej rytm. Najbardziej martwi mnie to brykanie przed świtem. 666ania666 - witaj:) stylowaa - kurcze żal mi ciebie kochana, najgorsze jest trafić na jakiegoś niemyślącego patafiana. Mam nadzieję, że dasz sobie radę z tą twoją przypadłością. Na razie odpoczywaj ale nie zapominaj tez o delikatnej aktywności. Leżąc w łóżku nasz stan potrafi się czasami pogorszyć. Przejdź się od czasu do czasu do lodówki:) to moja propozycja na sport i uśmiech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 666andzia666
Jeżeli lekarz się nie pomylił, to będzie tym razem chłopiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko moja mala kokosinska ma podobnie jak twoja - jak juz leze w lozku kolo 22 to ma takiego powera do harcowania w brzuchu ze szok potem kolo 4-5 i od 10rano.. pozniej 17-18 sie odezwie pare razy... wiec prawie jak Twoja :) Ja przemyslalam sobie sprawe z imieniem i bedzie Maja albo Natalka ;)) (znow podobnie jak u kropci :D:D:D ) albo oba imiona tylko nie wiem w jakiej kolejnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, moja córcia to Natalka A gdyby drugie dzieciątko okazało się jednak dziewczynką to będzie Maja. Dla chłopca niestety nie mamy jeszcze pomysłu na imię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa - u mnie też Maja i Natalka, dokładnie w takiej kolejności. Tyle, że u mnie wciąż powraca temat które wybierzemy. Wiem że strzelimy w któreś z tych dwóch imion, ale nie mogę się zdecydować i tak samo mój mąż. Raz do brzucha mówi Maja a raz Natka:) A u ciebie jak?? Które jest bliższe twojemu sercu. Ja przyznam szczerze, że wolałabym by była to Natalka, bo Maj jest dość sporo w moim regionie i tylko to przemawia za tym, bym jednak nazwała ją Natalką. Już zgłupiałam, moja mama i moja siostrzenica kategorycznie obstają za Mają:) no i dylemat gotowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka - wesele hmmm.... jak pomyśle ze jeszcze czekają mnie przejęcia wychowawcze okres dorastania , jak sobie przypomnę jakie numery robiłam mojej Mamie i ze moja córeczka też tak może robić to mam już świeczki w oczach .... A mój M to już wogóle rozrabiaka taki był że aż się można dziwić że na ludzi wyszedł.... Oj nie łatwo będzie ... KONIEC bo już za daleko wyszłam w przyszłość , teraz liczy się to co jest dziś - teraz ;) ;) ;) Moja chrześnica ma na imię Natalka dobrze mi się to imię kojarzy - i oczywiście podoba ;) Maja też ładne :) Ja mojej dam na drugie Kasia po mamusi :) Kiedyś myślałam że dam tak na pierwsze ale jak zaszłam w ciąże od razu wybiłam sobie to z głowy choćby z przyczyn życiowych poczta będzie przychodziła i bądź tu mądry czy do mamy czy do córki i wiele innych takich sytuacji można by wymieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
666ania666 - no widzicie jakie popularne te imiona. Ja ostatnio słyszałam, że znajomego wnuczka dostała imię Pola:) też bardzo mi się spodobało, ale jakoś chyba dla mnie za odważne. Aczkolwiek dzisiaj panuje powszechna moda na imiona których nie słyszy się często na ulicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulaaa s-ce - ja jak oceniam temperament mojej małej już w brzuszku to twierdzę, że spełnią się wszystkie złorzeczenia mojej mamy - zawsze mówiła: obyś miała taką córkę jak ty:) byłam strasznym rozrabiaką, ale fajne dziecko ze mnie było (nie jestem narcyzem). Muszę jednak ocenić, że i posłuszna byłam, i pomocna, i w ogóle mądre dziecko - jak na dziecko:) Przed poznaniem płci mówiłam, że jeśli będę miała córkę, to będzie taka jak mamusia a jeśli będzie to chłopiec - to żadna mu nie odmówi:):):) hihi to taki miły akcent:) Chciałabym, ale boję się, że to zbyt wielkie zadanie, nauczyć moje dziecko po prostu myśleć, przewidywać każdą sytuację i być rozsądną. Jak widzę niektóre trzepaki na ulicy, albo niektóre moje znajome, które mają zdolność poruszania się w świecie zerową to martwię się, żeby nie być matką, która wychowa taką niedorajdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola hmmm... Ja przez chwilę myślałam żeby dać zagraniczne Imię lub np zamiast Julia to Julliet albo coś w tym stylu. Ale jakaś znajoma mi powiedziała że zagraniczne imiona są popularne u rodzin patologicznych , zakompleksionych które chce sobie podnieś swoje własne "ja" poprzez oryginalne imię swojego dziecka itp. Wiem ze to przecież niE musi być prawda I nie zawsze tak jest ale tak jakoś mnie to strasznie zraziło ze zostałam przy "JULKA" i już nie kombinuje. Tym bardziej że imię miałam już wybrane gdzieś w 8tyg-10tyg więc już wszyscy się przyzwyczaili i nie planuje zmian na 100% .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulaaa s-ce - ja mam wokół siebie kilka Julek więc nie chcę już powielać. Rzeczywiście Julki to ładne dziewczyny, te dziewczynki które znam są śliczne. Myślałam o Julce, też z innego powodu - sentyment do kogoś kto był bardzo bliski mojemu sercu i był Julkiem:) Co do zagranicznych to nawet nie mam pomysłu co można by wybrać. Chyba już przeszła moda na te takie nietypowe obcojęzyczne imiona. U mnie sąsiadka nazwała dziecko Mia, może mają ku temu powody bo często jeżdżą za granicę ale widzisz, już moja Maja może się mylić z koleżanką zza płotu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko mojemu sercu blizsze imie Natalia - bo tak ma na imie moja babcia ktora teraz choruje na raka, ale Mai zadnej w rodzinie nie ma.. mezowi podobaja sie oba - chociaz bardziej sklania sie w strone Natalki - bo MAJA CO PODWAJA :P i pewnie zdecyduje jak sie urodzi :) chociaz ciagle mam dylemat czy lekarz sie nie pomylil hehe a jak co to bedzie Gabriel :D 666ania666 heh no to ladny zbieg okolicznosci z tymi imionami ; skad jestes ? Mojego meza chrzesniak to Julian - Julek super chlopak i Julka tez mi sie podoba bardzo ostatnio dosc popularne :) POLA tez slicznie :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Majówki :) dzień się pięknie zaczął, słoneczko swieci(w Bielsku przynajmniej:P)...ehhh...byle do maja :) Mówicie o tym jak czas szybko leci, to prawda. Własnie wczoraj tak z mężem gadałam i stwierdziłam, że spokojnie minie luty, marzec a w kwietniu to juz bede cała posr..a ze strachu!!! Bardzo boje sie porodu choc staram sie o tym nie myslec jeszcze. 666ania666-witaj w naszych skromnych progach! ostatnio prawie co dzień przybywa nam nowa mamuśka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) co do golenia to ja tez mam juz problem bo malo widze:P ale wlasnie uzywam juz lusterka i jakos idzie. Ja dzis wskoczylam w 24 tydzien:) jak ten czas leci, a przed chwila zrobilam test. Hehe dzis robie przelew za lozeczka i ciagle jeszcze nie wiemy jaki kolor wybrac ale luz damy rade. Mi cos krew z nosa poleciala i od razu zawrot glowy dostalam ale juz lepiej choc glowa mnie boli. Jak u mnie potwierdzi sie plec dzidziusiow to bedzie Maja lub Michalina i Jan na 100%. ale raczej zostanie Maja bo maz juz mowi do brzuszka Jasio i Maja:P A ja dzis w nocy poczulam dwa bobasy:) jeden po prawej stronie w gorze tam gdzie zawsze a drugi sie odezwal w dole po lewej stronie:) poplakalam sie ze szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poomagaggająca
JESLI KTORAS Z WAS JEST ZAINTERESOWANA JAK WYCHOWYWAC NIEMOWLAKA ZA 450ZŁ MIESIECZNIE A NAWET ZA 300ZŁ TO ZAPRASZAM NAN GG 24000452

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa - ja też po cichu kibicuję Natalce. Tak jak mówiłam za moim płotem biega Mia:) więc nie wiem czy to będzie fajne jak u mnie będzie Maja:) Sama już nie wiem, myślałam żeby dać jeszcze imię Ula, Urszulka, tak jak ja mam na drugie ale mój mąż już zdecydował że nie, chociaż mnie się podoba. Podobno dobrze jest jeśli imię współgra z nazwiskiem, tzn. powinno być krótkie imię do długiego nazwiska i na odwrót. Według tej kalkulacji pasuje bardziej Maja do mojego nazwiska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
666ania666- witam nowa majoweczke:) jak sie czujesz? widze dziewczyny ze duzo Mai nam sie porodzi w tym maju hihi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piga999 - za chwilkę już będzie maj - zostały nam jeszcze 3 miesiące:) Porodu się nie boję, jeśli o ból chodzi ja się martwię całą tą biurokracją, tym, że lekarze będą lekceważyli mnie, moje bóle i w ogóle, że przez cały ten zakochany system nie będę mogła godnie i bezpiecznie urodzić. Przede wszystkim bezpiecznie. Poruszyłyście temat golenia, przyznam szczerze, że ja powoli oswajałam się z depilacją a raczej jej brakiem. W tej chwili depiluję się bardzo rzadko, właśnie przez wzgląd na dostępność:) brzuszek mam już dość spory a nie potrafię trzymać w jednej dłoni lusterka a w drugiej golarki :) ...x... - super że czujesz już oba, zobaczysz ten twój synuś da ci jeszcze popalić mamusiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam krotkie nazwisko :P hehe MIA - co za imie egoztyczne :P hehe no tak teraz taka moda - kiedys klientka opowiadala mi jak u niej na wsi rodzina dala dziecku na imie Denis - jak podrosl to dzieciaki biegaly po wiosce i wolaly za nim Penis, penis... masakra a do tego mial typowo polskie nazwisko... Nie wspominam juz o Dżesikach i innych tego typu wymyslach - niekiedy babcia nie potrafi napisac imienia swojej wnuczki bo rodzicom tak spieszno - do mody na sukces :) hehe Piga witaj - nie sraj ogniem :))) kazda z Nas da rade :) nie ma co sie nastawiac zle :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa X kochana ja bym wybraala miodowy kolor pamietam jak pisalas ze kupiliscie nawet ta komode z biedrony ona tez ma taki miodowy kolor :D no ale ostatecznie decyzje wy musicie podjac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzis decyzja musi zostac podjeta ale dzieki Wam zrezygnowalismy z tego koloru venga:) trevelinka- do komody by idealnie pasowal miodowy, masz racje:) Wy to w ogole madre babeczki jestescie, zawszae cos dobrze doradzicie i wesprzecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczko dlatego trzeba sie dobrze zastanowic nad wyborem szpitala, w którym bedziemy miały urodzic...W sumie to ja mam do wyboru tylko 2 no i trzeci prywatny nad którym sie długo zastanawiałam ale stwierdzilam, ze jednak wole rodzic w panstowym bo gdyby nie daj Boze cos z dzidzia po porodzie lub w trakcie bylo nie tak, to nie maja tam odpowiedniego zaplecza.Nie ma sensu ryzykowac. Placówka prywatna jest ok jesli poród przebiega bez komplikacji ale przeciez nikt nie ma pewnosci czy tak bedzie... Dziewczyny a Wasi faceci beda przy porodzie??podjeliscie juz decyzje?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piga999- ja w ogole jeszczxe nie wiem co i gdzie:P wiem ze nie moge rodzic w szpitalu 8km ode mnie a szkoda bo ma swietne opinie. wiec albo bede rodzis 25km ode mnie albo Poznan, nic jeszcze nie wiem w sumie:P a co do meza to on chce byc przy porodzie chyba ze jak bedzie cesarka to chyba nie bedzie mogl nie?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piga - ja nie nastawiam sie na porod rodzinny bo nie wiem kiedy mnie zlapie czy maz bedzie w domu czy w pracy.. poza tym stwierdzil ze jesli bedzie na miejscu to dobrze bedzie jesli bedzie przy porodzie (patrzec na rece personelowi) ale nie wiadomo nigdy jak porod bedzie przebiegal i czy da rade - wiec ostatecznie byc moze los zadecyduje za Nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X raczej kiepsko, mam cukrzycę ciążową, plamienia, twardnienia itd. Ale już raz to przechodziłam, więc teraz podchodzę do ciąży ze spokojem i nie panikuję :) Kropeczka na naszą Natalkę mówimy TUSIA. Zdrabnialiśmy Natalka, Natusia, a jak zaczęła mówić to mówiła o sobie Tusia i tak już zostało. Mi to imię podobało się od dziecka i żartowałam nawet jak wychodziłam za mąż, że to jest warunek umowy przedślubnej, że córeczka będzie Natalką ;) A że to imię teraz takie popularne to trudno, i tak byłam pierwsze bo wpadłam na ten pomysł pod koniec lat 80-tych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×