Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

gapo jak ty patrzysz :P masz tak - zdj dzieci atena 35 DeeYaa Kasiula jatuska .... itd i w tych podfolderach z nickiem sa fotki no nie mow mi ze tego nie masz, bo ja specjalnie wlazlam na poczte bo juz sie zleklam ze nie ma tych fotek :) zawolaj meza moze Ci pomoze ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaa podejście Islandczyków do wielu spraw szokuje. Tak luźnego podejścia do życia nie widziałam u nikogo do czasu zamieszkania tutaj,oni wszyscy maja naprawdę luz. Kiedyś tym podejściem do życia byłam zachwycona,teraz często mnie przeraża a nawet drażni,czasem jednak sikam ze śmiechu-tak jak dziś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurde :D:D Trelevinaa DZIEKI WIELKIE :D Nie no,ja przerażam samą siebie,naprawdę,chyba powinnam się zamknąć w pokoju,bo ostatnio jestem niebezpieczna dla otoczenia,to co ja odstawiam od paru dni to masakra :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko szogunie ;) w ciazy jarzenie maleje :P uznajmy ze mialas chwilowe zacmienie mozgu :)))) hahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mamo- Zosieńka przecudna jest🌼 . Po takim zdjeciu to tak mi się mojego małego już chce mieć w ramionach,że normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelvinkaa dzięki za wyrozumiałość:D Ide się okąpać,mózg przemyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffffffffff chwila relakxu. Po kąpieli i po karmieniu. Ciekawa jestem jaka ta nocka bedzie. JA O 21,00 padam jak mucha........dosłownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa pocieszenia. Wyryczałam się trochę, a teraz już muszę się ogarnąć, bo wiem, że mój Mały całkiem się nie będzie śpieszył na świat jak taka beksę matkę będzie miał. Zabrałam się za ubieranie łóżeczka i chociaż na chwilę zapomniałam o tym wszystkim. Dziewczynki wiem, że to już stary temat, ale jak mam położyć materac? Którą stroną? Gryka czy kokos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane. U mnie cisza, na ktg 0 skurczy. Dzis jednak zrobilo mi sei bardzo slabo, na wymioty mi sie zbieralo. Juz jest ok.Moje maluszki sa dzielne w tym brzuszku:P Jutro koncze 38tc. A pamietacie jak mnie stawialyscie ze urodze pierwsza przez cc?:P A Wy dzis tak drukujecie ze dluugo mi zajelo czytanie. Emilia- Wspoczuje Ci z powodu smierci wujka.Zycie niestety juz takie jest:(trzymaj sie dzielnie. Pozdrawiam Was wszystkie Kochane majoweczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki. No i jestem po wizycie. Waga Amelki mieści sie w przedziale między 2900 a 3200 g +/- 500 g. Niestety tak fikała, że położna nie mogła jej dobrze złapać a tym samym zmierzyć!! W momencie kiedy położna pokazywała mi jej buźke Mała ziewała sobie - mój mały słodziak:) Jeszcze dwa tygodnie do terminu mam nadzieje, że jednak zdecyduje sie wyjść troszku wcześniej??!! Jak narazie poza bólem pleców, lekkim pobolewaniem w podbrzuszu i nieregularnymi skurczami przepowiadającymi nic sie nie dzieje! Następna wizyta w szpitalu za tydzień, dzień po moich urodzinkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia czyli wszystko przepowiada zbliżające się narodziny. Ja tak dosłownie nie miałam, ale moja położna powiedziała o tym wszystkim co napisałas. ....x...... strasznie dzielne te Twoje maluchy. Ale to bedzie wiellllkie wydarzenie. Bliźniaki na naszym forummmmmmmmmm. superowo normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x witaj kochana :) nooo ladnie, nasze proroctwa sie nie sprawdzily :P Twoje z reszta tez :) ale to dobrze bo wiemy ze zadna z Nas wiedzmą nie jest ;P heh Dosia mialas tylko USG czy badal cie lekarz?? Nie masz rozwarcia ani nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinko nie wiem czy mam rozwarcie bo tu w Irlandii tego nie sprawdzają -zasada im mniej zaglądania tym lepiej!! Wizyta polega na rozmowie z położną, sprawdzeniem moczu tzn. wkładają paseczek, który zabarwia sie na rózne kolory a potem sprawdzają wzornik a następnie u lekarza mierzenie ciśnienia, brzucha i ewentualna decyzja o USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena- ja juz ni moge sie doczekac kiedy bede mogla do Was napisac ze juz po i ze wrzucam zdjecia na maila naszego:) a z drugiej strony dzielnie chodze z brzuszkiem bo kazdy dzien to dodatkowe gramy dla moich szkrabkow. Trevelinka- no nie jestem ani ja wiedzma ani Wy:P a Ty sie ta kontrola nie stresuj choc wiem ze tak latwo tylko mowic, bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety Irlandczycy mają całkiem inne podejście do opieki nad cięzarną niż Polacy!! No cóż taka mentalność!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z wieczora :) Ja dziś cały dzień zajęta, najpierw byłam u kuzynki, potem szkoła rodzenia, a na koniec spacer i lody z moim M. No ledwo żyje :p A jutro jadę na zakupy, W KOŃCU!!! Tak tak, bo chyba jako jedyna z Was nie mam jeszcze dla małego nic oprócz ubranek, wózka i fotelika.... No ale jutro to się zmieni :) No nic, jestem tak podekscytowana jutrzejszym dniem, że lecę się kąpać i spać, żeby szybciej mi zleciało :p Dobranoc kochane 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia dokładnie opisałaś moją wizytę u położnej,wszystko tak samo,oprócz tego,że ciśnieniem i mierzeniem macicy zajmuje sie też położna,a USG to już luxus-ja od nich dostałam jedno,a badanie na koźle nie jest potrzebne w ogóle ..x... Ty to maratończyk jesteś i dzielne dzieciaczki-to po mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wychodzi na to ze w kazdym panstwie jeden czort.. lache klada na sluzbe zdrowia.. ja juz wykapana ;P z brudnym moge gadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevina nie tyle lache co podejscie jest inne tzn ciaza nie jest choroba a jesli cos sie dzieje to najwyrazniej natura tak chciala i nie ingeruja w nia!! Najgorsze jest to, ze do 12 tygodnia nie ratuja ciazy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosia ja też,ale darmowe to tylko jedno,drugie miałam dofinansowane to prenatalne 11-14 tydzień czyli płaciłam połowę,a trzecie prywatnie plus czwarte -3d prywatnie. Czyli od państwa w całości refundowane miałam tylko połówkowe,to jednak u Ciebie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dwa miesiące przed tą ciążą poroniłam i dowiedziałam się jak potrafią olać kobietę we wczesnej ciąży-to był 5 tydzień,a mi poleciała kropeńka krwi,no więc ja szybko do lekarza,a on sie mnie spytał po co przyszłam w ogóle-zero badania tylko wywiad ,który podsumował ,że trzeba czekać co natura zrobi z tym fantem,a jeśli jednak poronie to mam przyjść to zgłosić po czym wypedził mnie z gabinetu totalnie zszokowaną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie ciesze, ze w momencie kiedy ja dostalam krwotoku i okazalo sie ze mam krwiak w macicy bylam w Polsce na urlopie i trafilam do szpitala gdzie dostalam leki i odpowiednia opieke. Bez tego pewnie teraz nie czekalabym na moja Amelke!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz powiedzialam Mezowi, ze jak bede w ciazy z drugim dzieckiem to do 25 tygodnia bede w Polsce ja prowadzic. Oki zmykam Dziewczynki do lozka bo Amelka szaleje a plecy daja sie we znaki! Pozdrawiam i milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, no wreszcie się troszke ogarnęłam i mogę do Was zajrzec ale z gory przepraszam ze zdawkowo odpisze bo padam na pyszczek i oczywiście nie nadrobilam nic a nic tego co napisalayscie tak tylko po łebkach Co u nas: ponieważ wypisali nas z zoltaczka we wtorek musiałam się zgłosić do lekarza rodzinnego która dala skierowanie na powtorne badanie bilirubinyno i cholercia wzrosla troche zamiast spasc oczywiście przyprawia mnie ta zoltaczka o kolejne siwe wlosy bo juto znowu musze jechac ja sprawdzic i oby zaczela spadac. A tak poza tym nerwowym dla mnie aspektem Tymon jest boski!!! :D Ja normalnie się w nim zakochałam! Jest grzeczny, mało marudzi, je za dwoch (ledwo nadazam z produkcja mleka) ale mój system odciągania wypracowany przy Mai sprawdza się super i dzieki temu mlody już nadrobil strate wagowa ze szpitala. Dzisiaj humor mi się troszke poprawil bo dowcipnis zciagnal mi już szwy i wreszcie mogę usiąść bezbolesnie na wlasnym tyłku :D ach no i dla tych wszystkich nierozpakowanych co się czują jak czołgi już :P jestem rowno tydzień po porodzie i mam -11kg :P szybko spada, także jeszcze troszke kochane i już z gorki będzie. Kari86 ja w miare mogłam siedziec ze szwami ale tez mnie ciągnęły natomiast jak mam zdjęte to już jest git. A nie zrobil Ci się tam jakis stan zapalny? Może tantum rosa pomoze? Atena35 odciągam pokarm roznie, jak czas mi pozwala ale od razu ściągam z dwoch piersi i do zera bo dzieki temu mam zapas na 2 karmienia w przod a nie tylko z jednej na zmiane tak jak przy podawaniu piersi bezposrednio, dzieki temu szybciej mi nachodzi. Tula Maja roznie reaguje raz mowi ze kocha braciszka , przytula się do niego i glaszcze a innym razem chce mu zabrac smoczka czy pieluszke. Na razie jeszcze się nie uporala do konca z nowa sytuacja i pewnie troche to jeszcze potrwa, najgorsze jest to ze jest 3 razy bardziej teraz absorbujaca niż Tymon i kazda wolna chwile musze jej poświęcać a sama wiesz ze latwe to nie jest. Mam nadzieje ze czasem wszystko się jakos unormuje. Uciekam mamuski bo o 2 znowu pobudka na karmienie i znow poltopragodzinna przerwa w sniewiecie jakie piekne sa teraz wschody słońca? ogladam codziennie PS: Maluszki na poczcie śliczne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja Was chyba nie dam rady nadrobić! Napiszę Wam szybko, dopóki Julcia śpi, jak to było z tym porodem. No więc o 6.30 w sobotę obudziły mnie skurcze i śluz podbarwiony krwią. O 8 były jeszcze nie tak bardzo bolesne, ale za to regularne co 5 minut. Pojechaliśmy do szpitala, tam mi zrobili ktg, lekarka mnie obejrzała, wyśmiała, powiedziała, że to są skurcze przepowiadające, główka jest jeszcze wysoko i jej zdaniem urodzę 20 maja, tak jak wypadał termin z OM. Wróciliśmy do domu, zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy na chwilę do Warszawy. Wracając, powiedziałam, że na pewno nie dam rady wytrzymać dwóch tygodni z tymi skurczami. Weszliśmy do domu i po 5 minutach odeszły mi wody. Niestety zielone, więc gazem do szpitala. Lekarka już się nie śmiała. Trafiłam na świetną położną, do tego mamę mojej uczennicy, strasznie mi pomogła i będę jej za to wdzięczna do końca życia. Skurcze miałam regularne, ale zero rozwarcia i główka się nie obniżała. Tak było przez 6 godzin. Ostatnie dwie słabo pamiętam, bo skurcze miałam bez przerwy. Julce zaczęło wahać się tętno, ciągle mieli na uwagę te zielone wody i moje problemy z ciśnieniem w ciąży, i stwierdzili, że nie ma sensu dłużej czekać i trzeba ciąć. I dobrze zrobili, bo się okazało, że malutka zaplątała się nóżką w pępowinę i dlatego nie mogła zejść niżej główką, przez co nie miałam rozwarcia. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Julcia jest śliczna, grzeczniutka i strasznie podobna do swojego taty (który miał nie być przy porodzie, ale był do samego cięcia, kochany!), na szczęście pokarm mam, za to dzisiaj miałam taki nawał mleka, że przy moich wklęsłych brodawkach malutkiej ciężko było ciągnąć, więc dziś w końcu ściągnęłam mleko laktatorem i dałam jej z butelki. Co za ulga, aż czuję chłód w piersiach. Cały czas nie zamierzam się poddawać, będę ją karmiła cycem i postaram się ściągać pokarm maksymalnie dwa razy na dobę, oczywiście jeśli da radę się najeść (z jednej piersi daje radę ciągnąć sama). A co do porodu, to morał z tego taki, lekarze nie zawsze wiedzą lepiej od nas. My znamy nasze ciała i ja wiedziałam od samego rana w sobotę, że to już. Taki objaw jak główka wysoko wcale nie znaczył, że jest inaczej. Ufajcie, dziewczyny, sobie i swoim odczuciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krewna ...x...
Dziewczyny ...x... Urodziła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×