Czemu tak zrobił?

Madralo a jak ty to inaczej nazwiesz. Przygoda ?

no coz, wiec jesli uznamy ze faktycznie bardzo cie kochal... to czasem tak jest ze po rozstaniu....niektorzy ludzie szybko chca znalezc sobie kogos innego, zeby nie byc samym, zeby udowodnic sobie cos, ex partnerowi, wszystkim... a slub....no troche szybko...dla zabawy czy zemsty raczej takich frzeczy sie nie robi... no ale on ma juz swoje lata wiec moze uznal ze nie ma na co czekac! albo to jakas cholerna wielka milosc od pierwszego wejrzenia na pewno nie zlapala go na dziecko? a moze byla w ciazy, ale poronila?!

nie przygoda, miłość po prostu. Miłość, ale się skonczyła. A może nie pasowali do siebie i szybko sie pocieszył. Ale nie, wy wszyscy mądralińscy wiecie najlepiej że on się nią tylko bawił dla jej szparki :D:D:D Bo przecież jak para się rozstaje to znaczy że byli ze sobą tylko dla rypańska, tak? :D:D:D

44444444235234 czyzby to nie autorka pod innym nickiem?

taaa tak ja kochal ze z milosci zostawil i hajtonol sie z inna hahaha zal.pl

ludzie się hajtają z różnych powodów i niekoniecznie z miłości często.

ta druga pewnie miala wiekszy posag ;)

Widocznie szybko przekaonl się ze to ta jedyna. Nie potrzeba było mu więcej na to czasu. Poznał ją w szybkim czasie wystarczająco by zdecydowaźć się na ślub.

albo większe cycki hahaha

Szczerze mówiąc nie wiem co z ciążą. Dowiedziałam się o tym ślubie zupełnie przypadkowo, od koleżanki koleżanki, ktoś tam widział zdjęcia na portalu. Nie mam z nim żadnego kontaktu. Nie twierdzę że chciał się pocieszyć. Sama nie wiem co myśleć, boli mnie to po prostu.

przestań o tym myśleć, zapij, zapomnij i idź swoją ścieżką.

A skąd to sforumłowanie "on ją zostawił"? Nie zostawił mnie, razem uzgodniliśmy że to nie ma sensu.

No kurcze, nie myślałam, szłam swoją ścieżką, ale informacja o tym ślubie mnie zabolała. Nie wierze że jakąkolwiek dziewczynę nie zabolałoby coś takiego gdy naprawdę kogoś kochała.

mentalnie to Ty na pewno go nie zostawilas, o czym swiadczy ten topik i wszystkie twoje wpisy

Zrozum to Juz po ptokach i nie ma sensu rozdrapywac

ale tak naprawde to o co ci chodzi autorko?

zabolało boś egoistka, wyzbądź się egoizmu a poczujesz ulgę

Beato- Moim zdaniem Ty go nafdal kochasz i nie mozesz sie pogodzic ze on Ciebie juz prawdopodobnie nie:(Zdecydowal sie na slub, zaklada rodzine a Ciebie odstawil do skrznki z napisem przeszlosc...Takie zycie... Ja sama bylam z chopakiem 7 lat....i co?Roztsalismy sie..Doszlam do wniosku ze juz chyba nci wiecej sie nie wydarzy i stopimy w miesjscu..Od tamtej pory minelo prawie 9 lat...Moj byly ma zone , 5 letnia corke...ja meza i corke i wyobraz sobie ze po dzis dzien klika z moja siostra(moj ex) i zalewa masa pytan co u mnie etc etc , ze niby pamieta wszystko bla bla bal).Ok szanuje go jako osobe ale MA ZONE , DZIECKO i po co wracac do przeszlosci? Twoj ex juz poszedl dalej a Ty nadal nie...rozdrapujesz , rozpamietujesz i dochodzisz dlaczego..Po co Ci taka meka?Idz do przodu i sie za siebie nie ogladaj.

Przepraszam za literowki:)Ale przyzwyczajam sie do nowej klawiatury;)

Beata nie zadreczaj sie. Tak bardzo czesto bywa, ze ludzie spotykaja sie latami, rozstaja po czym bardzo szybko wchodza w zwiazki malzenskie z niedawno poznanymi osobami. Znam wiele takich przykladow. Po prostu nowa partnerka trafila na TEN moment, kiedy on w pelni dojrzal do bycia mezem. Nie z ta to z inna do ktorej w tym momencie poczulby cos glebszego ozenilby sie. Nie twierdze, ze jest to regula ale tak w tym przypadku moglo byc.

Choć go nie kochasz to boli Cie że z Tobą nie postapił tak jak z tą z którą wział ślub. To Cie ponizyło bo w ten sposób wyszło że ona jest lepsza od Ciebie.

Olga55555pAle pieprzysz za przeproszeniem:)Czyli jesli dobrze Cie rozumiem mozna byc z roznymi osobami i to tylko kwestia szczescia ktora z tych osob trafi na TEN moment:D.....no wiekszej glupoty nie czytalam juz dawno:)

Amoze wciąż go kochasz? Jeśli tak to radzę Ci zapomnij bo On ma żonę.

i to tylko kwestia szczescia ktora z tych osob trafi na TEN moment mamy w glowie taki mechanizm z zapadka, jak sie uruchomi to momentalnie zaciagamy dowolna osobe przed oltarz :-)

No jasne ze go KOCHA....w innym wypadku cieszylabym sie ze sobie jakos radzi, uklada zycie....Zyczylaby mu szczescia na nowej drodze i zajela sie swoim WLASNYM zyciem:) Nie rozumiem takich kobiet....czyli ze cos ze nie moze miec innej?Nie moze po kilku miesiacach sie ozenic?Bo co?Bo jest jakas regula ze mozna po uplywie roku? Powiem Ci co cie tak boli....To ze nie rozmyslal o Tobie i jakby sie moglo potoczyc wasze wspolne zycie przez kilka lat...facet wzial sprawy w swoje rece i ma sie pewnie dobrze...nawet jesli to wpadka...Pozatym na jakim wy swecie zyjecie?To ze ktos wpadl to musi brac slub?:D .....Chyba na jakis zapyzialych wiochach....no ale autorka musi sobie jakos wszystko tlumaczyc by poczuc sie lepiej:)

Kochał Cie ale widać nie na tyle mocno by zdecydować sie na slub z Tobą. Tamtą kocha bardziej.

zawsze szczery- dokladnie....naprawde az zal czytac takie bezdety , pozatym ze sa kobiety ktore sa w tak glupi sposob tlumacza rozstania...

warto dodac, ze wada genetyczna owego mechanizmu powoduje, ze facet zostaje starym kawalerem

zawsze szczery- hahahaha:):D.....W sumie coś w tym jest...;)

Autorka zniknela...pobiegla wyplakac sie na "ramieniu" chomika...tylko on jak nikt inny rozumie jej problemy, jest jej bratnia dusza i nie ma takiego drugiego wiernego , szlachetnego stworzonka na swiecie... Otrzsasnij sie kobieto i pozwol zyc innym....Eh niecierpie , naprawde niecierpie takich ludzi...rozstrzasaja , rozpamietauja jakby faceci byli na wymarciu...jak nie ten to inny...PROSTE:)