Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zaklopotana

PRAWO JAZDY - kielce/krakow !!!

Polecane posty

witam czy jest moze ktos kto z kielc przenosil sie do krakowa ???????? bo ja zdawalam w kielcach kilka razy, ale przerwalam robienie prawka i teraz po prawie roku mysle zeby wrocic ale zdawac juz w krakowie bo mam tam blizej i egzaminy sie szybciej ustala... tak czy siak musialabym dokupic sporo godzin bo dlugo nie jezdzilam wiec moze sprobowac w nowym miescie ??? co myslicie ????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zechca to cię i tak
hmm ja jestem z Warszawy wiec nie pomoge Ale jak masz tam blizej to do Krakowa bo nie bedziesz przeciez dojezdzac na jazdy Tylko dokumenty musza przesłac z Kielc Spróbuj w innym miejscu Ja juz 4 razy oblałam w Warszawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquarius
Polecam Ukrainę. Prawko na 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo ty już za stara
Kilka lat temu można było zdać egzamin bez łapówki i za pierwszym razem w Łomży, jeśli jeździłaś przyzwoicie. Bardzo uczciwi egzaminatorzy. Nie wiem jak jest teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ukraina. a potem tak jak w interwencji pokazywali jak mnie policja spyta jak to prawko zrobilam : ''gdzie pan mieszkal na tej ukrainie ?'' ''a wie pan co nie pamietam wlasnie...'' ''a jak wygladały samochody tam na ktorych sie zdawalo?'' ''a aaa jakos sie nie przygladalem...'' tak tak ... hee:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przenieś się ..nic nie tracisz , a jak masz bliżej ..tylko wydaje mi się ,ze Kielce to jest łatwiejsze miasto niż Kraków.. KTÓRY TO RAZ? NA CZYM OBLEWAŁAŚ..?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 razy oblalam i glownie przez stres. 3 razy na łuku i 3 na miescie. dokladnie juz nie pamietam co na miescie ale raz byl taki ze mialam goscia ktory sie strasznie wydzieral i byl chamski i na niczym nie moglam sie spokojnie skupic i auto mi gaslo ciagle itd.... raz tez bylo tak ze zle pojechalam po rondzie. .. nie pamietam juz dokladnie tego bo dawno to bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to prawko , prawdziwy koszmar ,:) jakiej rady potrzebujesz , ja zaawansowana w boju bo już 10 raz !!! heh smiechu warte!!! ja też stres albo totalna olewkę ..za bardzo się koncentruje na pogawedkach z egzaminatorem , i zawalam na jakiś głupotach !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie tak jak ja hehehe ;D ja znowu stram sie nie gadac z nimi, tylko skupiac na jezdzie, i tak sie skupiam za bardzo ze [rzez byle co oblewam bo stres nie pozwala mi logicznie myslec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Krakowie jest nieco trudniej, bo większe miasto, tramwaje, więcej skrzyżowań, świateł i tak dalej. Jeśli trudno Ci było w Kielcach, to w kraku będzie chyba jeszcze trudniej zdać :/ Ale próbować możesz. Wszystko też zależy od odpowiedniego przygotowania/kursu na jaki chodziłaś i na jakiego instruktora trafiłaś. Są tacy, którzy podpowiadają, chcą pomóc i jak najwięcej nauczyć (podpowiadają na co zwracać szczególną uwagę podczas egzaminu) A są też tacy, którzy każą Ci po prostu jechać według jakiejś wymyślonej przez siebie mapy i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja w czwartek
zdaje pierwszy raz... i wiem ze nie zdam :O a na nastepny egzamin czekam 2 miesiace :O zalamka totalna. a w angli na nastepny egzamin czeka sie 20 min :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda że w Krakowie może być nieco ciężej - sama jestem z tego miasta, prawko już mam, ale właśnie mój brat zaczyna przygotowania do kursu... szukałam mu jakichś porządnych ośrodków szkoleniowych, i moją uwagę zwróciła szkoła "adrena-l-ina.pl", bo oferują jazdy głównie po trasach egzaminacyjnych ! A to chyba najważniejsze żeby poznać bliskie otoczenie miejsca, w którym będzie się jeździło w trakcie egzaminu... Bo wiadomo, że inaczej wygląda jazda podczas egzaminu, a inaczej jak już jeździmy sami sobie.Więc myślę że warto spróbować, nie musisz znać całego miasta żeby dobrze się przygotować do egzaminu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z takim podejściem "wiem, że nie zdam" na pewno nie zdasz :P Trzeba się pozytywnie nastawić. Wierzyć w siebie wtedy będzie łatwiej. A ty już na samym początku skazujesz się na porażkę :/ skoro wiesz, że nie zdasz, to nawet nie idź na egzamin :P zaoszczędzisz czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×