Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kasiuniaaczekoladaa

WYRZUCILI MNIE Z MPK BO CHCIAŁAM JECHAC Z PSEM!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

13:04 [zgłoś do usunięcia] kasiuniaaczekoIadaa psychiczna jestes popie**olona. odpie**ol sie wywloko ode mnie i od mojego psa. bede chciala to nasram mu do ryja i gowno mnie przepisy! 13:09 [zgłoś do usunięcia] kasiuniaaczekoIadaa wypie**alajcie wszyscy! nic sie nie znac to nie sa moje wypowiedzi, ktos sie podszywa, ktos kogo widocznie cala ta sytuacja bawi... tam gdzie mieszkam wiekszosc psów biega bez kagańca i bez smyczy a dodam ze jest to duze osiedle gdzie pełno placów zabaw i dzieci. jak do tej pory nikomu to nie przeszkadza, a nawet jesli to nic z tym nie robia wiec psy sobie biegaja jak chca. mi to nie przeszkadza i moj tez biega gdzie chce ale to jeszcze szczeniak wiec krzywdy napewno nikomu nei zrobi i nie ugryzie bo zabardzo jeszcze nie ma czym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jest też regulamin przewoz
"eszcze sie tak nie zdazylo, zeby pies bez powodu kogos zaatakowal, to wina ludzi nie psow" a jak sobie spokojnie szedłem parkiem i rzucił się na mnie rottweiler jakiegoś debila bez kagańca i bez smyczy? Na szczęscie skończył na pogryzieniu mojej kurtki :O 🖐️ więc nie pieprz że psy nie mają też zryte pod deklem i nie rzucają się na ludzi bo im coś odbija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja sasiadka ma psa, owczarka niemieckiego ktory jest bardzo agresywny w stosunku do ludzi jak i innych psów. w takim przypadku powinnien byc zakladany kaganiec kiedyu wlasciciel zdaje sobei z tego sprawe ze pies jest agresywny. ostatnio w windzie sie chwalila jak to jej suczka jest agresywna i jak rzuciala sie na psa i poszarpala go tak ze ledwo przezyl wcale sie nei dziwie ze pies agresywny jak ona tez pochodzi z jakiejs rodziny patologicznej bo mieszkam w bloku i slysze co tam sie na gorze u nich dzieje. wiec w duzej mierze jest to wina wlascicieli ze psy sa agresywne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi, ze jak ktos wychowyje psa, zwlaszcza duzego, rasy obronnej, musi miec na nim wladze- czyli pies biegnie gdzies gdzie nie chcesz zeby tam biegl- ty go wolasz i on ma przyjsc, a nie rzucac sie na ludzi. Ten koles sam sprawil, ze ten pies jest agresywny i rzuca sie na ludzi ( to nie jest normalne) a kazdy pies ktory nie jest odpoowiednio wytresowany/ bywa agresywny powinien chodzic na smyczy. Wlasnie przez takich ludzi jak ten gosciu te psy sa pstrzegane jako zle bestie, a takie nie sa. Moga sie takie stac w rekach jakiegod debila... ja ww pan. Rottweiler to nie pies dla kazdego. Tak jak inne rasy obronne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam wrażenie, ze "szczekają" tutaj za tym kagancem same osoby co psa nie mają i nigdy nie miały. chodze prawie codziennie po ulicach warszawy i jak zyje to moze ze 3 razy widzialam malego wypierdla z kagancem na ulicy. sama mam psa i chodzę z nim już 11 lat bez smyczy i kaganca. nigdy nikogo nie pogryzla. ona sie wlasnego cienia boi hehe. smycz zakladam przy rychliwych drogach a do tego kaganiec tylko do autobusu, pociągu etz na dłuższą trasę. ja wiem, ze przepisy. kurde, tyle ze nasze polskie prawo jest w niektórych sprawach spierdolone po maxie. nie moge się ruszyć z domu nawet z jorkiem bez smyczy i kaganca? przeciez taki pies się męczy! w takim razie powinni zakazac trzymania psow w blokach! ja to wale, nikt mi nigdy uwagi nie zwrocil, wiec bede dalej praktykowac moje spacerki bez kaganca i smyczy. wkurwiaja mnie niemilosiernie za to stare jamniki. zauwazylam, ze one niemal zawsze z wscieklizna w oczach szczekaja na przechodniów. mam wrazenie, ze chca mnnie pogryzc. takie psy powinny miec zakladane kaganiec. zawsze sa to już stare jamniki.. ledwo chodzą, ale ja sie boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zwolenniczką prowadzenia psów na smyczy odkąd owczarek mojego kumpla, którego znam od szczeniaka rzucił się na mnie i na mojego psa kilka tygodni temu. Dobrze, ze oba miały kagańce a mój był na smyczy, bo krew lałaby się strumieniami. A tak skończyło się tylko na kilku siniakach na moich nogach. I dodam, ze tamten pies od małego chodzi regularnie na szkolenia. Zachowania psa nie przewidzisz. A przykład z policjantką to po prostu inna mentalność ludzi, w kraju gdzie żyjesz. Jak bylam na wakacjach w Irlandii to szczęka mi opadała co chwilę ze zdziwienia i do dzisiaj jestem zdumiona spokojem i kultura tych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cos to ja nie mam yorka, bo tak to moglo zabrzmiec :P mam terierka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
husky - tu jest mowa o zakladaniu kaganca w srdoku transportu! ja jestem z tych "szczekających" jak to pieknie i dojrzale nazwalas, ale jakos mam psa, nie pierwszego i nie ostatniego dlatego przeczytaj caly watek zanim zaczniesz pisac pierdoly ktos sie wypowiedzial ze przepisy nie zabraniaja chodzic z psem bez kaganca w miejscach mniej zaludnionych. ale pies powinien byc na smyczy! oczywiscie na jakiejs polanie mozna go spuscic zeby sobie pobiegal, ja jezdze z moim nad wisle albo do lasu. co z tego ze pies jest grzeczny, lagodny i cudowny. wystraszy sie czegos, chociazby strzelajacego tlumika w samochodzie i ci spiertoli albo co gorsze w padnie pod auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"husky wypie**alaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!" autorka jednak należy do osób którym psa należy odebrac. potem niech się zaopatrzy w kaganiec dla siebie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wspolczuje twojemu psu. tak cale zycie na smyczy? wiesz, ze psy potrzebują biegać? :o jesli chodzi o srodki transportu to mowilam, ze tylko na dłuższe trasy. typu pks pkp. czym jeżdzę raz do roku, a z psem to mi się moze ze 3 razy zdarzyło. w komunikacji miejskiej jeżdzę bez. w ogole teraz to nawet nie mam zadnego kaganca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większośc właścicieli psów
które podryzły kogoś tłumaczy się, że ich psy zawsze były takie spokojne i milusińskie. Pies jak i człowiek ma swoje złe dni czy humory i jedne zły gest, ruch może spowodowac wybuch agresji. Nikt z nas nie chce być podryzionym przez psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mie raz straznik zaczepił
Bo mój Fikander biegał bez kagańca. Ale jak zobaczyłam strażnika to udałam że to nie mój pies. Straznik jednak zaczął twierdzić że to mój no i musiałam psu ze 3 kopy sprzedać aby ten głąb uwierzył że nie mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
Husky - a Ty umiesz czytac???? napisalam ze jezdze z moim psem poza miasto, gdzie moge go swobodnie spuscic ze smyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj napewno nie wystraszy sie tlumika, on sie nie boi niczego :P No tylko do swoich wlascicieli czuje respekt :P To nie jest moj pierwszy pies, kazdy poprzedni rowniez chodzil bez smyczy- nie zawsze, ale nie tylko w miejscach malo uczeszczanych przez ludzi. Nigdy zaden z moich psow nikogo nie pogryzl, nigdy nie zaatakowal np skaczac na kogos bez mojej komendy. Sama szkole swoje psy, wiem na co je stac i uwierzcie, ze kiedy trzeba uzywm smyczy, rowniez kiedy widze, ze ktos sie boi. Takze don't worry ;) Pozdrawiam i znikam poki co ;) Bye http://www.voila.pl/017/1l94g/?1</stopka>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka*, mam podobne jak Ty podejście do kwestii wyprowadzania psa. Mam dużego psa który jest wyprowadzany na smyczy i w kagańcu a jakiś gnojek, wypuścił psa bez kagańca (wilczur) który rzuciła się na mojego psa. Dobrze że zaraz go złapał bo mojego psa by chyba zagryzł bo biedak miał kaganiec na pysku i nie miał jak się bronić, więc mogło się to nieciekawie skończyć. Od tamtej pory pies ma uraz na punkcie wilczurów. Uważam że każdy pies, tym bardziej duży, powinien być na smyczy i w kagańcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolega sam się zdziwił co psa napadło, ze się na mnie rzucił :o W sumie w dupie to mam i powiedziałam mu, ze skoro ja mojego mogę prowadzić na smyczy to on też, szczególnie, ze jego pies jest ogromny i no sorry, ale stwarza zagrożenie. Też mowił, ze nigdy nikomu nic nie zrobił i do tego jest szkolony i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet pies szkolony może źle zareagować na drugiego psa. Ja też mam szkolonego psa, i co z tego skoro po pogryzieniu bardzo źle reaguje na inne psy. Kiedyś miał inne podejście, z każdym psem chciał sie bawić a teraz jak widzi dużego psa to dostaje szału i ledwo mogę go utrzymać na smyczy, Duży pies bez kagańca stanowi zagrożenie, nie tylko dla ludzi ale też dla innych zwierząt. Właśnie przez takie zachowania właścicieli psów dochodzi do nieszczęść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci mówię, ze pies jest dobrze ułożony i po szkoleniach, więc to powinno o czymś świadczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze robisz
phi,ale przesadzasz! mnie raz nie wpuscili do autbusu bo mialam balony i koles pwoeidzial ze oni nie widzi lusterka..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARINAAAMARINAAA
Kasiunia wiesz co Ci powiem? Ja Ciebie naprawdę rozumiem. Wkurwiło Cię to, że większe psy, które wydają się bardziej agresywne niż Twój mogły jechać z właścicielami bez kagańca a kierowca dopieprzył się akurat do Ciebie, a przecież miałaś na kolanach szczeniaka, który nikogo by nie ugryzł.. i tak, to jest chore. Tylko tak już jest u nas w Polsce. Jedni ludzie przestrzegają przepisów, inni mają wyjebane i tak jak ktoś wcześniej pisał - nie chce im się ruszyć dupy i tyle. Ty akurat trafiłaś na takiego człowieka, który traktuje to na serio i nie powinnaś mieć żadnych pretensji, takie są przepisy i należy ich przestrzegać. Więc nie masz o co się wkurwiać.. a jak Ci nie odpowiada to nie jedź autobusem tylko rusz tyłek i zasuwaj na pieszo. No tak, najlepiej wejść na forum i się zacząć użalać nad sobą i oczekiwać od wszystkich, że będą tego zdania co Ty, bo jak nie to już dewotki, nie znają się itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARINAAAMARINAAA nie oczekuje tego ze wszyscy beda uważa tak jak ja, liczyłam na obiektywne opinie tej sytuacji ale wiekszosc ludzi ktorzy sie wypowiedzieli potrafia tylko bluzgac i sie podszywac... wiem ze przepisy przepisami ale nie każdy sie do nich stosuje w zyciu codziennym . mnie zirytowalo to w jaki sposób ten kierowca zwrócił mi uwage bo byl arogancki i nieuprzejmy a ponadto niepoinformowany bo stwierdził ze mój pies jest psem agresywnym i niebezpiecznym co jest kompletna bzdurą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×