Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

budząc się

Bóg jest lepszy od LSD

Polecane posty

Gość bś2013
Witaj jupiterr :) Wolna wola w pewnym sensie jest fikcją, choć jest też prawdą. Spróbuję to wyjaśnić. Wyobraź sobie, że masz bardzo dużo dzieci, kochasz je bezgranicznie i jesteś wszechmocny/a. Jaką stworzyłbyś dla nich rzeczywistość? Doskonale bezpieczną, radosną, wolną od chorób, problemów, śmierci, jakiegokolwiek niedostatku. To chyba dość oczywiste. Czy obdarzyłbyś wolną wolą w taki sposób, że chimera, głupia myśl jednego dziecka, np. że ono chce być najważniejsze, wyjątkowe, a inni mają być mniej ważni, mogłaby to zrujnować, mogłaby wywołać krwawe konflikty, bratobójcze walki i zniszczyć radość i szczęście wszystkich, przywołać choroby i śmierć dla wszystkich? Na pewno nie. Jeśli ktoś zaprzeczałby tej rzeczywistości, musiałby zamknąć oczy by jej nie widzieć. Im bardziej chciałby negować stworzony przez Ciebie raj, tym głębiej pogrążałby się w wyobrażony przez siebie świat. Dana przez Ciebie wolna wola pozwalałby, by takie chwilowo oszalałe dziecko, stworzyło sobie iluzję, doświadczaną jako całkowicie realną, innego świata, takiego jakiego pragnie, świata negującego Twój, ale w taki sposób, by nie zniszczyć pokoju i szczęścia innych, i by to chwilowo oszalałe dziecko nie zniszczyło siebie. Czy widzisz już geniusz Boga? Dlatego wolna wola jest i jej nie ma. Jest, bo możemy negować Boga i stwarzać rzeczywistości, w których możemy perfekcyjnie udawać, że Go nie ma, możemy realizować dowolne dzikie fantazje. Nie ma jej, gdyż nie możemy nigdy zniszczyć, ani w najmniejszym stopniu naruszyć Nieba stworzonego przez Boga. Czy już widzisz Doskonałą Miłość Doskonałego Ojca? Bóg nie dopuszcza zła, bo my tylko możemy o nim śnić, ale nie możemy choćby o atom zmienić Nieba. Możemy tylko do Nieba dodawać Niebo, zgodnie z Wolą Boga. I teraz śnimy. Każda nasza myśl, czyn, słowo, pozbawione miłości, pokazują, że chcemy być poza Niebem. Więc jesteśmy. Gdy chcemy się obudzić, Bóg to umożliwia. I tylko On. On nas budzi. Gdy tylko na to pozwalamy. A jest przy nas cały czas, nawet gdy wydaje się, że nie ma Go w ogóle. Jest i gdy w końcu w ogóle zapominamy o Domu, przez delikatny Głos Ducha Świętego przypomina nam, że tylko śnimy. Głos nie narzuca się. Jeśli tego chcemy, możemy Go z łatwością zagłuszyć, by słyszeć tylko swoje myśli. Gdy tylko troszkę chcemy Go usłyszeć, słyszymy. A jest wszędzie, w nas, w ludziach, w całym świecie, wszędzie i we wszystkim, byśmy nigdy nie mogli zgubić się naprawdę. Gdy zrozumie się to wszystko, choćby intelektualnie, gdy zrozumie się jak bardzo Bóg nas kocha, jaki jest Mądry, Delikatny, Czuły, nie można nie zakochać się w Nim na nowo. W Nim jest wszystko to czego chcemy, o czym marzymy, za czym tęsknimy. W Nim jest nasz najszczęśliwszy i jedyny Dom. Pozdrawiam ciepło 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bś2013
PS. Książki nie czytałem. Cudownego popołudnia dla wszystkich 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaniee
budzac sie pieknie to wyjasniles ale nadal ciezko mi sobie to wyobrazic. wiesz czasem mysle, ze bardziej zazdrosna bylabym nie gdyby mnie zdradzil fizycznie, a duchowo tzn jest mi smutno kiedy mysle, ze mogloby mu sie z kims tak dobrze rozmawiac jak ze mna, ze podczas rozmowy patrzylby jej z miloscia w oczy nawet ta miloscia duchowa :( czy to juz chore? sprobuje to jednak przetrawic i czytac co napisales az zrozumiem i wtłocze to do podswiadomosci zatem dziekuje ci bardzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghmgh
baba ma najprawdopodobniej depresje i nie pracuje a autor chyba nie ma co robić że juz 3-i rok się tu produkuje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
ale to wszystkich boli :D wspolczuje wydaje mi sie, ze jeden z drugim, ktorzy tu tak dogaduja tez nie specjalnie maja co robic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boli nie boli ale jak kobieta
ma problemy i zamisat udać się do profesjonalisty typu terapeuta-psycholog=psychiatra ta ględzi od dawna 🖐️ wiem co to znaczy z własnego doświadczenia.a ta widocznie musi sięgnąć dna żeby udać się do specjalisty ze swymi kłopotami.tak jest dziwią mnie ludzie którzy zamiast specjalisty szukają pomocy czy rozwiązania na kafeterii.bez urazy🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
wez nie gadaj nie znasz jej. kiedys budzac sie pisal, ze pojscie do psychologa moze sie na nic nie zdac, bo psycholog uzywa słow, ktore trafiaja do nowej kory, a problemy, przeszlosc sa umiejscowione w starszej korze czy jakos tak. mozna samemu sobie pomoc lub wlasnie bezpiecznie nawet tutaj na kafe rozmawiajac. w sumie budzac sie caly czas opowiada tej kobiecie mądre rzeczy, moze ona je przetrawia upewniajac sie dosc czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orendzie jezusa Anna - BOŻE WYCHOWANIE Dałem wam rozum i wolę. Róbcie z nich użytek, ufając mojej miłości do was, a wtedy będziecie wolni od ataków nieprzyjaciela, który was straszy i zniechęca. Kto ufa Mi prawdziwie, żyje w pokoju wewnętrznym, a zewnętrzny może sobie zyskać przez zmianę warunków, miejsca i otoczenia, tak jak ona, jeśli się na to zdecyduje. Skoro uważa, że powinna, niech działa konsekwentnie. Gdyby Mi ufała i wierzyła w moją miłość do niej i moje pragnienie pomożenia jej, nie przeżywalaby takich niepokojów. Moja miłość do was nie polega na chronieniu was przed przeciwnikiem i złością świata, a na pomocy w przezwyciężaniu ich. Przez to sprawdzacie waszą wiarę i waszą sprawność. Powiedz jej to i dodaj, że nic innego jej nie powiem. Ona sama powinna chcieć żyć ze Mną w ufności i zawierzeniu, i tego się po niej spodziewam. Teraz sprawdź, Anno, ten tekst i nie martw się więcej, ale broń się przed wciąganiem dalszym w jej sprawy. Kto rzeczywiście jest blisko Mnie, ten Mnie pyta i słucha a ja czekam na wasze zbliżenie, by pomagać i bronić was. Nie jestem jednak waszym „szefem ani „strażnikiem, a przyjacielem. Nie możecie czekać biernie na „dyrektywy czy rozkazy, a powinniście robić sami to, co sluszne, dobre, pożyteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do merkaba
niepotrzebnie wklejasz bo autor i pytająca wciąż kobiecina ma swoją wizję świata jak uparty osioł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dobre ;
17:21 [zgłoś do usunięcia] jupiterr y masz rozdwojenie jaźni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan white
jeśli jest ktoś w potrzebie, by porozmawiać chętnie pomogę: piszcie na mój email: panwhite.poczta@gmail.com (skopiujcie email i usuńcie spację jeśli wystąpiła w słowie gmail) Przeglądając wypowiedzi, zwłaszcza niektóre można szukać drogi, szukać drogi i przeżyć życie i jej nie poszukać. Chętnie porozmawiam z osobami, które mają problemy i naprowadzę Ich na drogę, nad którą nie będą musieli się zastanawiać czy jest właściwa czy zwodnicza, fałszywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan white
jeśli jest ktoś w potrzebie, by porozmawiać chętnie pomogę: piszcie na mój email: panwhite.poczta@gmail.com (skopiujcie email i usuńcie spację jeśli wystąpiła w słowie gmail) Przeglądając wypowiedzi, zwłaszcza niektóre można szukać drogi, szukać drogi i przeżyć życie i jej nie poszukać. Chętnie porozmawiam z osobami, które mają problemy i naprowadzę Ich na drogę, nad którą nie będą musieli się zastanawiać czy jest właściwa czy zwodnicza, fałszywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kichot
witaj budzac sie czy wg ciebie myśli, które nas niszczą są nasze, my je tworzymy czy one nie pochodza od nas, są sprawką szatana? wiem, ze wczesniej pisałes, ze sami odpowiedzialni jestesmy za nasze mysli ale czy tak naprawde złe mysli moga byc nasze czyli dzieci Bozych? przyjmujemy je jako swoje i myslimy, ze tak jest ale czy to prawda? jestesmy odpowiedzialni za to czy je uznamy jako swoje czy nie. Jesli uznamy to dzieje sie zle, jesli nie uznamy rozwijamy dobro. czy zgadzasz sie z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze zmien nick na dulcyea
a ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiterr
ale kogoś bolą te nicki, jakas masakra :D miątli to i miątli i nie może przeboleć, ze panuje tu wolność jednak osoba może sobie nawet 1000 nickow założyc i g... komus do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egrhjkj
nikogo nie boli gimbusie tylko babsko latwo poznac z ze ma cos nie tak pod kupula i ta meczy temat zadajac 100 * te same pytania to juz inna bajka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sancho pansa
Witaj Don Kichocie :) Uważam, że jesteśmy odpowiedzialni za nasze myśli. Wszystko co dobre pochodzi od Boga, a to co "złe" od nas, jest naszą fantazją na temat nas samych i świata. Tak jak nurt rzeki śniący o tym, że wysycha i jest pustynią. Jest wodą i tylko wodą (dobrem) i jest całkowicie zależny od źródła. "Złe" sny o śmierci rzeki i staniu się pustynią ("złym") mogłyby być tylko fantazją. Tylko uznając, że źródło "złych" myśli jest w nas samych, jesteśmy w stanie stać się odpowiedzialni za siebie i uznać autorytet Boga. Nie ma nic, czego nie stworzył Bóg. Zło nie może więc istnieć inaczej niż w snach, inaczej niż w naszej fantazji, gdyż Bóg nie stworzył zła i nie myślał i nie myśli "złych" myśli. Nawet jeśli iluzja stała się dla nas całkowicie realna, nie przestaje przez to być iluzją. Uznanie istnienia szatana, to uznanie, że świat ma innego Stwórcę oprócz Boga. Jest to istota manicheizmu, także do pewnego stopnia okultyzmu, itd. Uznanie istnienia szatana, to także uznanie, że Bóg jest słaby, gdyż nie był w stanie stworzyć rzeczywistości, w której Jego dzieci byłyby bezpieczne. Słaby Bóg to niezbyt mądra idea. Wiara w szatana w istocie zaprzecza więc Bogu, Jego Doskonałości, Wszechmocy i bezgranicznej Miłości. Poprzez takie myślenie Boga, choćby w skryty, zawoalowany, nie do końca uświadomiony sposób, czynimy odpowiedzialnym za to co "złe". Innymi słowy: "zwalamy" swoje szaleństwo i cierpienie na Boga, Jego słabość albo okrucieństwo. W końcu boimy się Boga, a bojąc się, nie jesteśmy w stanie do Niego wrócić. Uznanie własnej odpowiedzialności nie ma jednak sensu, jeśli z tego powodu będziemy obwiniać samych siebie, będziemy siebie dołować, itd. Dla wielu osób przyjęcie tej odpowiedzialności może być na obecnym etapie zbyt trudne i nie powinny tego robić, by swego pomieszanego umysłu nie uczynić jeszcze bardziej pomieszanym. A i tak najlepiej jest wszystko oddawać Bogu. Nawet jeśli uznajemy swoją odpowiedzialność za "złe" myśli, to warto pamiętać, że nie tyle są one złe, co raczej są błędne, są błędem co do oceny, co do rozumienia, są oznaką błędnego myślenia. Wprawiliśmy się w taki stopień pomieszania, że nawet uznając własną odpowiedzialność za to pomieszanie, nie jesteśmy w stanie sami wyprowadzić się z niego. Zbyt uwikłaliśmy się w labiryncie własnych iluzji. Przyjęcie odpowiedzialności konieczne jest po to, by prosić Boga o pomoc. Ostatecznie tylko On może całkowicie obudzić naszą świadomość. Ale jeśli komuś wiara w szatana pomoże w zrozumieniu i zaakceptowaniu swojej całkowitej zależności od Boga, a przy tym nie będzie próbował "wyganiać szatana" z innych, to być może dla danej osoby, taka wiara może być pomocna jako tymczasowe narzędzie w powrocie do Boga. Pozdrawiam w krainie wiatraków :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko co dobre pochodzi od Boga, a to co "złe" od nas, jest naszą fantazją na temat nas samych i świata. Pomijając już fakt że twojego boga nie ma to jesteś takim bez mózgiem że nie umiesz nawet czytać swojej bibli. Czy zdarza się w mieście nieszczęście, którego by Pan nie wywołał? [Am 3,6] Jest jeszcze kilka innych fragmentów w których sam jahwe wspomina że to on czyni wszelkie dobro jak i zło leczy jak i uzdrawia itd. Po chuj obwiniać więc zbrodniarzy i złych ludzi tępe katoliki jak tylko boga trzeba według waszej religii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adolf hitler atakuje
sanczo pasa bóg jest zły pamiętaj o tym i powieś mój portret w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sancho pansa głupoty piszesz Bóg jestem nieskończoną Miłością, która ze swej natury potrzebuje aktu miłości. Stworzylem dlatego wielką ilość bez liczby pięknych istot duchowych, na które wylałem Moją Miłość. Zanim ich jednak dopuściłem do wiecznego udziału w Moim Królestwie zaż od nich dowodu, którego wielka ich liczba nie przyjęła, ale około 2/3 aniołów chciało i umialo prz Na czele buntowników st szatan z umiarkowaną liczbą aniołów, na czele Aniołów wiernych stanął Święty Michał. Na niebie powstała wielka bitwa, bitwa rozumu i woli. Trudno wam to sobie wyobrazić. Zwyciężeni przemienili się w okropnych szatanów i zrzuceni zostali do piekła trawieni duchową namiętnością. opanowani nieugaszoną nienawiścią, która zdradza najniższe namiet ności. Przepełnieni są nimi i bez nadziei żalu oddali swe życie złu, są tylko złem, z krórym się utożsamiają. Nie mogąc zlewać swej nienawiści na Boga, wymiotują ją ciągle na ludzkość. Dzikość diabla jest be2 listości i bez wytchnienia. Za przygotowana na pierwszych rodziców miała swój skutek i nazywacie to winą pierworodną. Lecz Bóg przekreślił zuchwałe ambicje diabła dając ludziom obietnicę Odkupienia. Tak zaczęła się Tajemnica Zbawienia, jak to opowiada wam Biblia. Gdy nadeszla pełnia czasów, Ja, Boże Słowo Przedwieczne, od wieków z Ojca zrodzone, stałem się Ciałem w najczystszym łonie Maryi Dziewicy. Szatan się przeląkl, bo wyczuwał, że jego panowanie staje się zagrożone. Zwiększył więc swoją nienawiść przeciwko ukrytemu nieprzyjacielowi, którego w zupełności nie znał. Jego rozpacz i gniew przeciwko Mnie, Chrystusowi i Mojemu Kościołowi doszły do szczy tu z chwilą gdy poznał to jaśniej. Jego nienawiść przeciwko Najświętszej Maryi Pannie była nie mniej dzika i wielka bo Ona zajęła jego dawne pierwsze miejsce w świecie niewidzialnym i widzialnym jako pierwsza wśród wszystkich stworzeń po Bogu Stwórcy w Trójcy Jedynym, ponieważ Jej filat uczyniło możliwym Odkupienie i zadało potężny cios panowaniu czarta nad ludzkością, uzyskanemu przez zasadzkę zastawioną pierwszym rodzicom, 3. Jeszcze inna przyczyna jego niepohamowanego gniewu na Niepo kalaną wynikla stąd, że ta upokarzająca porażka pochodziła od wątłego stworzenia od niewiasty niższej od niego z natury. Z powodu wyższości swej natury potrafią z upartą przewrotnością wyniszczyć w duszy ludzkiej wszelkie pojęcie o swoim istnieniu. Toteż większość ludzi nie wierzy w ich istnienie i dlatego z nimi nie walczą. Dlatego też Ja, Słowo Boże, które stało się Ciałem umarłem na Krzyżu. To jest prawdziwa przyczyna rozprzężenia w Kościele jak również wielkiego kryzysu wiary, dręczącego biskupów, kapłanów i wiernych. Diabły boją się tylko Boga Najświętszej Maryi Panny i Świętych, a więc tych, którzy żyją i chcą żyć w lasce Bożej. Ze wszystkich innych drwią tylko. Wielkim osiągnięciem szatana jest to, że pobudził ludzkość do cywilizacji materialistycznej będącej szerzycielem ateizmu. Lecz jest to powodzenie przejściowe, bo wielkimi krokami zb się godzina Oczyszczenia. Ludzie idący do piekła również stają się takimi jakby diabłami. Podobnie jak szatan na zawsze utrwalają się w złym, w nienawiści wszelkiej namiętności. To się stało i na wieki będzie dla szatana udręką o tyle wyższą od wszystkich mąk na ziemi a dla ludzi niepojętą, że zabiłaby każdego człowieka, gdyby doznać jej musiał choćby tylko przez chwilę. materią. Mówiłem ci o wyższości ich natury nad waszą, o ich mocy nad materią. Wielu wyczuło to, ale z obawy i wstydu by nie być uważani za zacofanych, mówią o parapsychologii Wynaleźli to słowo by usprawiedliwić fakty, których nie rozumieją, albo jeśli czasem wy czuwają ich pochodzenie i przyczyny, zamilczają o tym dla względów ludzkich. Synu, mówiłem ci o życiu tych istot nieczystych, zupełnie pogrążonych w złem. Szatani są złem i każdego zła są początkiem przyczyną. Oni nienawidzą Boga, który jest Dobrem,, nienawidzą również tych, którzy czynią dobrze. Dlatego właśnie dobrzy mają tyle różnych przykrości, których nie mają źli. Jaki jest cel całej działalności duszpasterskiej jak nie zbawienie dusz? Dlatego też duszpasterstwo powinno być zrewidowane i po prawione stosownie do zasad ewangelicznych, a nie wedlug zapa trywań zarozumiałości i pychy ludzkiej. Synu Mój, już wiele razy pytałeś dlaczego nigdy nie chciałem dać ci poznać szatanów bardziej niż przez słowa i fakty pozwalające na bezpośredni stosunek z ponurym światem nieznanego piekła. Jest ono przyczyną kryzysu wiary u niektórych duszpasterzy przejętych racjonalizmem i materializmem. Oni chcą wszystko tłumaczyć na sposób racjonalny lub materialny. Wielu nie zna tego ponurego świata, nie zna, choć znosi jego tyranię. Lecz dobrze go znają dusze uprzywilejo wane w swej szybkiej drodze ku doskonałości. Pytanie „Dlaczego Panie Jezu tylko dusze uprzywilejowane ich widzą? Odpowiedź Bo im powierzam szczególne posłannictwo, aby dla Kościoła i dla Mego wojska, ustanowionego przez Sakrament Bierz mowania byli przednią strażą w dzisiejszej walce z nieprzyjacielem. Potem oni będą pionierami w Nowym Odrodzonym Kościele, to odbudowując. co piekło oraz głupota i pycha ludzka zniszczyły. Lecz wojsko, o którym ci dziś mówię jest w rozkładzie. Bo jakimże żołnierzem może być ten, kto się na tym nie zna i dlatego nie dba o broń konieczną do obrony i atak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
. Bóg daje wszystkim wystarczającą łaskę do zbawienia. Kto ją odrzuca popełnia względem Stwórcy niesprawiedliwość. Wtedy Sprawiedliwość Boża przywraca równowagę naruszoną z winy niewdzięcznego stworzenia, które dobrze nie przyjmuje darów Bożych. Dla was chrześcijan wystarczyłoby wiedzieć, że Bóg jest Miłością Nieskończoną. Wtedy wystarczyłoby powierzyć Mu się na ślepo bez zarozumiałego pragnienia kontrolowania Jego postępowania. W każdym razie szatan, ten złośliwy geniusz zła, do dobrego nie zdolny, z rozpaczliwym wstydem będzie musiał na Sądzie Ostatecznym wyznać, że bardzo przyczynił się do uświęcenia czyli do uwielbienia wielkiej liczby świętych, męczenników, dziewic, błogosławionych zdobywców nieba. Jest to zamiar cudowny, miłosierny i tajemniczy Wszechwiedzy Wszechmocy Bożej. W dniu tym będzie wiele zawstydzenia w płaczu goryczy, ale również będzie to dzień doskonałej Sprawiedliwości. Ja, Słowo Boże, które stało się Ciałem, wobec Nieba i ziemi, wobec wszystkich żyjących świata niewidzialnego i widzialnego okażę Moją nieskończoną potęgę w jasności Mej chwały i Majestatu Bożego. Ja, Zmartwychwstanie i Zycie, ogłoszę wyrok bez odwołania na tego, kto życie Boże i ludzkie pogrążył w śmierci. Ci zaś, którzy uwierzyli we Mnie, żyć będą na wieki. Kto nie uwierzył otrzyma śmierć wieczną w tym miejscu męki bez końca i bez nadziei. Synu Mój, naprawdę trzeba być bez rozumu, trzeba być ślepym by nie widzieć! Módl się i wynagradzaj. Nie ustawaj i ofiaruj Mi swe cierpienia. One są Moją radością, bo nimi zbawić możesz wiele dusz. Błogosławię cię! Zastanów się synu nad tą prawdą. W całym Objawieniu a zwłaszcza w Ewangelii wyraźnie stwierdzone jest istnienie szatana jego zastępów. Jest to więc prawda wiary. Zaprzeczenie tej prawdy będzie postawą heretyka. Odmowa nauczania tej prawdy także będzie heretycka. Heretykami więc będą ci, którzy w złej wierze tej rzeczywistości zaprzeczają. Zaprzeczenie istnienia diabła pociąga za sobą zaprzeczenie upadku człowieka, zaprzecza się wtedy grzech pierworodny a więę Odkupienie i istnienie Kościoła. Zaprzeczenie istnienia diabla jest zaprzeczeniem nie tylko tej prawdy objawionej, ale zaprzeczeniem oczywistości, bo nie będzie można przyjąć żadnego tłumaczenia tych rzeczy, które następują będą następować a po ludzku nie mogą być tłumaczone bez pośredniego wpływu szatana. Czyż to możliwe, aby kapłan dojść mógł do niewiary bez złego wpływu szatana? Szatan nigdy nie jest obcy strasznym grzechom bezbożności. Synu, może kto tobie zarzuci, że w tych or9dziach szatan, jeśli nie został wychwalony, to jednak wymieniony był jako książę tego świata. Zaprzeczyć temu nie można, że szatan z powodu wyższości swej natury jest w stanie łatwo wziąść górę nad waszymi osobami, nad rodzinami i wszystkimi strukturami religijnymi i świeckimi, ekonomicznymi i politycznymi. On nie jest ograniczony ani czasem ani przestrzenią, działać więc może wszędzie. Chcąc małpować Boga, diabeł usiłuje, choć w sposób przeciwny, działać jak Bóg. Naturalnie jest to szaloną pychą, bo między nim a Bogiem jest przestrzeń nieskończona. Lecz ta jego czynność jest wyrazem wszelkiego zła, bo sprawia tylko niechęć i zazdrość, sprzeczki i oszustwa, kradzieże i bluźnierstwa, sprośności i gwałty Olbrzymim błędem nowoczesnego duszpasterstwa jest to, że jasno nie wyrażono problemu Kościoła i chrześcijańskiego życia: Bóg Dobro Najwyższe a w przeciwieństwie szatan, zło. A między nimi człowiek jest przedmiotem ciągłej walki. Bóg Nieskończona Miłość, nieustannie składa w ofierze swego jedynego Syna dla zbawienia człowieka. Bóg zwraca się do człowieka, by dostarczyć mu koniecznych środków obrony i opieki wobec usiłowań zguby ze strony diabła. Czart zwrócony jest ku człowiekowi, by wyrwać go Miłości Chrystusowej i sprowadzić na drogę wiecznej ruiny. Pośrodku tego pojedynku, wolny i rozumny człowiek może powiedzieć „tak swemu Zbawicielowi jak i też powiedzieć może „nie i zwrócić swą duszę do kusiciela, by pójść na wieczną zgubę. Tragiczna i dramatyczna jes odpowiedzialność człowieka, który w czasie swej ziemskiej pielgrzymki znajduje się zawsze w alternatywie wyboru. To jest wasza próba. Ta zewnętrzna walka, którą koniecznie prowadzić musicie jest przyczyną waszej obecności na ziemi. Chrześcijanie nie byli informowani dostatecznie i pouczeni o początkach, przyczynach i celu tej dramatyczneh walki. To było powodem Mego niezadowolenia i bólu. Ojciec Mój lak umiłowali ludzi, że dał Mnie. Swego Jedynego Syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus: Pisz, synu mój. Szatan nienawidzi naturę ludzką jako taką, dlatego nienawidzi wszystkich ludzi, a zwłaszcza chrześcijan. Przed swym buntem, był on arcydziełem Stworzenia. Po Bogu nie było nad niego większego, doskonalszego i wspanialszego. Ta jego wielkość sprawiła, że uważał siebie za podobnego Bogu, dlatego nie chciał uznać Pana Boga, który jest Alfą i Omegą wszystkiego i wszystkich. - stąd jego okrzyk buntu: Nie będę służył Tobie!" - stąd też wyzwanie Św. Michała Archanioła, który stanął na czele wiernych zastępów anielskich z okrzykiem: Któż jest podobny Bogu?" (Któż, jak Bóg!") Powstała wtedy na Niebie najstraszliwsza bitwa, jaką historia stworzenia poznała. Podzieliły się zastępy anielskie i dla zbuntowanych otworzyło się piekło. Szatan ma jeszcze drugi powód znienawidzenia natury ludzkiej, bo z natury ludzkiej wzeszła Różdżka Jessego. Dla tej natury Słowo stało się Ciałem, łącząc w Osobie Chrystusa naturę Boską z naturą ludzką. Wtedy natura ludzka, śmiertelnie zraniona i uzależniona od tyranii szatana, zastała uwolniona i wywyższona. Została przywrócona jej pierwotna godność, tak brutalnie podeptana i zniszczona podstępnie: Jeśli spożyjecie tego owocu, staniecie się podobni Bogu." MARYJA-NAJPIĘKNIEJSZY KWIAT NIEBA I ZIEMI Jezus: Lecz Szatan ma trzeci powód do nienawiści natury ludzkiej, jest to powód zawiści i zazdrości. O naturze ludzkiej miało wyjść Stworzenie, najpiękniejszy kwiat Nieba i ziemi, Pokorna i wznioślejsza nad wszelkie stworzenie. Żadna istota nie mogła Jej dorównać. Jako przedmiot upodobania Bożego, nie znała Ona, ani nawet na chwilę, niewoli szatana. Szatan nie może patrzeć na Nią, nie może myśleć o Niej, bez rozpaczliwego wstrząsu, bez odczucia cierpienia, jakiego nikt z was nie może zrozumieć. Szatan nienawidzi Maryi, Córki Boga, Matki Syna Bożego, Oblubienicę Boga, przedmiotu upodobań Bożych, arcydzieła potęgi wszechwiedzy i wszechobecności boskiej. Dzięki tym darom Bożym Pełna Łaski żyje w doskonałym zjednoczeniu z Ojcem swym Stwórcą, z Synem - swym Odkupicielem i z Oblubieńcem Duchem Świętym - swym Uświęcicielem. Przed Nią klękają zastępy anielskie i wszyscy Święci Nieba. Maryja zmusza do ucieczki potęgi ciemności, a swą stopą miażdży, ile razy zechce, łeb jadowitego węża, szatana. ROZPACZLIWE ZŁUDZENIE SZATANA Jezus: Szatan został zdetronizowany przez Maryję i przez Nią stracił swój rozpęd w upartej wojnie przeciw ludzkości. Zaćmienie przeszkadza mu teraz do poznania całej prawdy. On, zwany kiedyś Lucyferem, a wiec Niosącym Światło, jest teraz ciemnością i szerzy zaćmienie. Nie zna więc, (chyba bardzo niejasno,) Tajemnicy Wcielenia Słowa. Żywi więc do Niego nienawiść i podtrzymuje w sobie rozpaczliwe złudzenie, że będzie mógł zwyciężyć Chrystusa, niszcząc razem z Nim Kościół, powstały z Jego przebitego Serca. Szatan nienawidzi bez granic Chrystusa, Jego Matkę i Kościół, trwając w złudnym przekonaniu, że będzie mógł zniszczyć TEGO, który przeszkadza mu w panowaniu nad ludzkością, którą on uważa wciąż za swą zdobycz. To szalone złudzenie rodzi się z jego nieopanowanej pychy, bo pycha jest, sama w sobie, zaślepieniem duchowym. Pyszny nie będzie mógł nigdy żyć w prawdzie, która jest córką pokory. Oto, synu mój, przedstawiłem to wszystko, co powinni wiedzieć ludzie, którzy na świecie muszą walczyć, by osiągnąć wielką metę zbawienia duszy. Teraz, synu, zwróć pilną uwagę; będą orędzia skierowane do dusz, które ich potrzebują i oczekują na nie. Po upadku, Bóg przemówił do pierwszych rodziców, polecił im pokutować i obiecał odkupienie. Zwracając się potem do sprawcy tego zła. Bóg rzucił na niego przekleństwo i zapowiedział jego wielką klęskę, wypowiadając słowa: Niewiasta zetrze ci głowę." Słowa Boga były i będą dla szatana na wieki - największą karą. Cień Najświętszej Maryi Panny idzie za nim wszędzie i jest przyczyną j ego rozpaczliwego lęku. Nie ma on odpoczynku, bo spala go i wysusza jego wola zła. Zdaje też sobie sprawę, że ostateczne zwycięstwo będzie po stronie Niewiasty i Jej Syna. maryja w medjugorie cały czas przypomina o szatanie wszystko zostało zapisane w ksiazce godzina szatana tajemnice medjugorie.doc http://chomikuj.pl/antubis12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kichot
budzac sie dziekuje za wyjasnienie. jestes pewny tego co piszesz na 100%, że nie ma szatana, że nigdy nie było lucyfera, który postanowił być lepszy od Boga i to on stał się szatanem, żeby nas ludzi kusić do złego? my jestesmy odpowiedzialni za to czy przyjmiemy te złe mysli jako własne czy je odrzucimy. nie na tym polega nasz odpowiedzialnosc? jestesmy dziecmi Bozymi to jak te złe mysli mogą byc nasze? tego caly czas nie moge zrozumiec a moze to nie jest takie istotne czy te mysli zle pochodza od nas lub od szatana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kichot
panie wybacz mi moja glupote bo nie wiem co czynie. raz mam meza a raz chlopaka, potem zamieniam sie w transa. samam juz nie wiem kim jestem i zaden lekarz nie jest w stanie mi pomoc. nie wiem czy to schizofrenia paranoidalna czy absolut pomieszal mim kompletnie w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don kichot
jeszcze odnosnie tyh myśli to w kursie cudów jest wyraznie napisane, by w razie jakichs złych myśli mówic, ze te myśli są atakiem na moja tożsamość. czy to nie sugeruje, ze to jednak nie sa nasze mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmień mózg
lecz się na łeb :O bo cuda to ci się w mózgu dawno narobiły :O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sancho
Don Kichot... Ego - każdy kto znajduje się w ciele ma ego, ego to myśl o byciu pierwszym, oddzielnym, niezależnym, to myśl o byciu własnym stwórcą, to myśl zaprzeczająca Bogu. Nikt nie może dziecku bożemu narzucić decyzji by wykreowało dla siebie ego, by oddzieliło się od Boga. Gdyby to było możliwe, to oznaczałoby, że Bóg nie może swych stworzeń uczynić bezpiecznymi. Byłby bezsilny - to oczywiście niemożliwe, Bóg nie jest bezsilny. Z tego wynika więc jasno, że każdy sam dla siebie podejmuje decyzję o odwróceniu się od Boga, o zapadnięciu w sen. W jednej z książek wydawnictwa "miska ryżu" jest anegdotka o mistrzu zen, wbrew pozorom, bardzo głęboka. Mistrz spaceruje z wysokim urzędnikiem, który przybył do Mistrza po nauki. Na łące widzą królika, który ich spostrzega i czym prędzej ucieka. Gość pyta się Mistrza, jak to możliwe, że jest taki dobry, pełen transcendentnej mądrości, a uciekają przed nim zwierzęta. Na co Mistrz odpowiada: "Mam mordercze myśli". Każdy kto budzi się ku swej pełni, ku swej całkowitej samoświadomości, dochodzi do momentu, w którym zdaje sobie sprawę, że wszystkie "złe" myśli, wszelki dyskomfort i wszelkie cierpienie - w przypadku każdej osoby - są efektem jej własnych myśli, są efektem podążania za trzema truciznami: iluzją, chciwością i gniewem. W powyższej anegdocie Mistrz ukazuje ten stan samoświadomości (który jednak nie jest jeszcze przebudzeniem, ale jest jakimś etapem na drodze ku niemu). Oskarżanie czegokolwiek w "zewnętrznym" świecie o powodowanie "zła" dowodzi w istocie niedojrzałości, braku samoświadomości i zaprzeczaniu Bogu, bez względu na to czy oskarżony to szatan, politycy, innowiercy, bogacze, biedni, natura, geny, mechanizmy psychologiczne, itd. Co do Kursu zaś, to jego przesłanie jest całkowicie jednoznaczne: każdy atak w każdej formie, czy fizycznego ataku, czy negatywnych myśli o o innych, czy ironicznego uśmieszku, jest w istocie atakiem na siebie samego Jest to dla nas, istot pogrążonych w ciemności snu, tak trudne do pojęcia, że Kurs na kilkuset stronach szczegółowo wyjaśnia dlaczego tak się dzieje. Jak "złe" myśli są nasze? Przyjrzyj się jakimkolwiek swoim negatywnym myślom - czy Ty je myślisz, czy ktoś w Tobie za Ciebie? Chyba odpowiedź jest jasna - nie masz w sobie drugiej, odrębnej osoby, która wtłacza Ci te myśli do głowy. To są Twoje myśli. Często przyswajamy myśli innych, za sugestią innych (choć z duchowego poziomu to też złudzenie), itd., ale ostatecznie to my sami decydujemy o tym co myślimy i jakie myśli przyjmujemy do swej świadomości. Każdy, bez względu na to czy ma się za dobrego czy złego, może zaobserwować jak dopuszcza negatywne myśli o innych do swej świadomości, jak dopuszcza myśli pozbawione miłości. Więc każdy może zobaczyć sam w sobie jak to możliwe, że dziecko boże nie myśli zgodnie z wolą Boga, bo wolą Boga jest tylko miłość i dobro. Co do 100% pewności - ostateczna pewność istnieje tylko w Niebie, bo istotą stanu poza Niebem jest właśnie niepewność. To naturalnie efekt odwrócenia się od Boga. Bóg jest Pewnością. Zaprzeczenie Mu to utrata pewności. Dlatego świat jest wypełniony niekończącymi się wątpliwościami, pytaniami i niepewnością. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do p.w.
DO pana white Ale nie każdy ma czas na pisanie poza forum na e-mailach czy priw, czy też na czytanie blogów.myślę że każdy musi sam dojść co jest dla niego dobre, czasem trwa to bardzo długo i niekiedy można się nieźle pogubić. Na pewno autor tematu był silniejszy psychicznie i miał prawie wszystko dane był po prostu ustawiony jak to się mówi. Osoba pytająca chyba nie zdaje sobie sprawy z ogromu swojego pogubienia, tak mi się przynajmniej wydaje, zresztą nie moja sprawa. Zastanawia mnie jednak ten link który wkleiłeś http://www.youtube.com/watch?v=yVX4Wn_FDk4 i piewrwsz część tej opowieści. Ten człowiek mówi o tym, że jego Jezus czy Bóg nie uznaje ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, czyli geje są potępiani, tak to rozumiem, nie wiem czy właściwie to odbieram. Możesz coś o tym napisać od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do p.w.
DO pana white Ale nie każdy ma czas na pisanie poza forum na e-mailach czy priw, czy też na czytanie blogów.myślę że każdy musi sam dojść co jest dla niego dobre, czasem trwa to bardzo długo i niekiedy można się nieźle pogubić. Na pewno autor tematu był silniejszy psychicznie i miał prawie wszystko dane był po prostu ustawiony jak to się mówi. Osoba pytająca chyba nie zdaje sobie sprawy z ogromu swojego pogubienia, tak mi się przynajmniej wydaje, zresztą nie moja sprawa. Zastanawia mnie jednak ten link który wkleiłeś http://www.youtube.com/watch?v=yVX4Wn_FDk4 i piewrwsz część tej opowieści. Ten człowiek mówi o tym, że jego Jezus czy Bóg nie uznaje ludzi o odmiennej orientacji seksualnej, czyli geje są potępiani, tak to rozumiem, nie wiem czy właściwie to odbieram. Możesz coś o tym napisać od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy te mysli zle pochodza od nas lub od szatana? oczywiscie ze od szatana wystarczy byc w stanie łaski uswiecajacej i powiedziec jakis egzorcyzm to te złe mysl znikaja bo szatan ucieka np jak pojawiaja sie mysli samobujcze według Tertuliana wierzący niezdolny wygnać złego ducha nie zasługuje na miano chrześcijanina ,ale na śmierć na mocy chrztu wolno nam wykonywać prostych wyzwoleń np. moca mojego chrztu Jezu uwolnij mnie od ducha buntu i agresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×