Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

tak druga. w pierwszej pracowalam jak wół i wszystko bylo git

no właśnie wielu lekarzy nie zaleca codziennie, inni zaś mowi że codziennie raz można byle nie kilka razy dziennie ;)

no kilka razy dziennie to lekka przesada chyba ze ktos sie nie stara o dziecko, ale mysle ze mozecie codziennie co ma tam doleciec na czas to doleci

a dlaczego miałaś zagrożoną ciążę?

a powiem ci ze juz bym chciala miec maluszka przy sobie:) i zeby Klaudusia go/ją poznała:D

nie chce przesadzić, no ale zobaczymy, jak nie dziś, to jutro na pewno ;)

Poza pozna i razem we wrześniu będziesz mogła im robić urodziny ;)

robcie jak chcecie mowie jak ma byc to i tak bedzie:) a moze daj spokoj dzis jak stawiasz ze owu bedzie w srode i jutro go dopadnij:P

nop bede 2 torty musiala kupowac lub jeden wielki i poł na pol chyba ze jak bedzie chlopak to osobno:P

zobaczę jeszcze, jak będzie wieczorkiem ;)

ja teraz celuje w październik ;), ja jestem z października ;)

a moze zrob nastrój kup winko jak lubicie i niech was poniesie fantazja:)

oooo to musi sie udac a jak urodzisz w swoje urodziny to dopiero bedzie prezent normalnie jedyny w swoim rodzaju:D

jakoś dziś mi się nie chce, może jutro z tym nastrojem :D

ta w swoje urodziny :P.

zrob to kiedy bedziesz wiedziala ze ma byc nic na sile wiem jak to jest my nawet jak nei mielismy zamiaru robic dzieciaczka to mielismy takie wieczory;)

ja szczerze mówiąc wolę gdzieś wyjść, fajnie nam się rozmawia przy kawce, winku gdzieś pozna domem...

to juz wlasnie jak kto woli ale nawet i tak moze byc romantycznie;) uwielbiam tkaie wieczory i wspólne spedzanie czasu;) zawsze mi sie przypomina jak bardzo jestem zakochana

:)

ja ide sie kapać z małą bede pewnie niedługo:/ a tak mi sie nei chce dzis pewnei nei bede w nocy spała i bede zdenerwowana jak zawsze zreszta:/

heh ja mowie ostatnio mojemu ze nie czuje zebym byla w ciazy a on na to a ja to czuje bo juz ci hormony dzialają i wredna i kłótliwa sie robie:P

ślubny prawdę Ci powie :D

Hej dziewczyny ;* przepraszam ze tu sie wam pakuje ale w temacie o ktory mi chodzi juz nikt dawno nie pisze... otoz ja niestety mam problem, z tym że partner "piescil" tylko moja łechtaczke nie dosięgnął dalej, troche mu uplynelo tej sybstancji ktora wycieka z jego penisa gdy sie podnieca i teraz sie boje czy bylo by mozliwe zaplodnienie :/ czytam o tym duzo i wszedzie mowia co innego... Czytalam ze ten plyn nawet jezeli znajduje sie na sromach moze zaplodnic...

maggie---> Spokojnie, aż takie cuda to się nie dzieją ;), plemniki poza pochwą szybko giną, zapłodnienie w tę sposób jaki opisujesz jest prawie niemożliwe...

Uff dzieki za slowa otuchy ;* Mam jeszcze jedno pytanie otóz chlopak zrobil mi ze sie tak brzydko wyraze "palcówke" i to taka ostro po ktorej leciala mi krew. NIe bylo jej duzo ale dalo sie ja zauwarzyc. Nie zadrapna mnie nigdzie w srodku i nic z tych rzeczy. I czy to moze byc powod spozniania sie mojego okresu? spoznia sie juz 3 dzien dlatego sie boje :/. Nie jest to nasz 1 strach ale ten raz napewno nas czegos nauczy :/

A masz regularne? Zawsze możesz zrobić test żeby przestać się zamartwiać...

Nie, nie mam regularnych. Czasami mam wczesniej czasami musze troche czekac. Zrobila bym ale nie chcem zeby chlopak sie denerwowal :/ rece podczas tej "palcowki" byly czyste nawet nie dotykal wtedy penisa. Jest jakies prawdobodobienstwo ze cos moze byc nie tak? ;(

Moim zdaniem prawdopodobieństwo jest na prawdę bardzo mało, nie to że jakoś cię pocieszam, ale to realne odniesienie :)

Ale dobrze jest takie cos uslyszec :/ odechcialo mi sie wszystkich igraszek na jakis czas :/ Oby nic sie nie stalo :/ Dziekuje Ci za Twoje zdanie na ten temat ;* pozdrawiam ;*

prawdopodobieństwo jest mniej więcej takie jak, że wygrasz milion w totolotka :)