Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

więcej, ale bardziej na zasadzie, że jest większe :D, 28 marca podejrzymy już sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak tak, wiadomo że na razie to tak wszystkiego nie widać no ale :) z każdą wizytą popatrzycie na więcej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poprzedniej wizycie wyszła rozbieżność 5 dni, wtedy miałam 7 tc 5 dni od OM, a wyszło na USG tak 7 tc, lekarz nie kazał się martwić, bo do tygodnia, to może być błąd pomiaru..No i dziś już wyszło zgodnie z termin od OM, więc dzieciątko nadrobiło :), albo sprzęt lepiej pokazał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Także wszystko co mówi ten gin, się sprawdza, także mam nadzieje, że podobnie będzie z toxo, w sensie, że to stara infekcja...Mam termin na 5 października :). Mój tata jest z 10 paźdz. a ja z 20 paźdz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak :) wszystko pojdzie dobrze! 5 październik no to może dziadziowi sprawisz prezent na urodziny :P ja jestem z 23 marca :D a 22 mam wizytę heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze co do tych infekcji...to ja jeszcze cholera tak mam, że nie czuję, nie piecze, nie swędzi, nawet już ponad 2 tyg. żadnych plamień nie mam, upławów, bo przecież jak bym coś czuła, to bym się z lekarzem skonsultowała...dlatego badanie moczu pewnie będę często powtarzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa widzisz, to faktycznie badanie moczu lepiej robić częściej... ja to od razu czuje jak mam infekcje, nie tyle pieczenie ale swędzenie, teraz po tej kuracji odpukać ale jest wszystko ok i mam nadzieje że dzisiejsze wyniki też będą dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadek zapewne by się ucieszył, choć to już piąty wnuczek/ wnuczka ;), ale z października jeszcze nie ma :). My jeszcze mamy rocznice ślubu też w październiku ;) jak tam natka się czujesz, plecki nie bolą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natka, miałaś infekcję? a czym się kurowałaś, w sensie jakie leki brałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohoho... to imprez na październik będziesz miała znowu kilka :D a mnie powiem Ci że plecy dzisiaj trochę bolą, ale troszkę się ochodziłam, poza tym nogi coś zaczynają pobolewać, cieszyłam się że na razie nic nie odczuwam to masz.. heh no ale... prawie koniec ciąży, coś musi dolegać he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja miałam ostatnio jakoś, a lekarz przepisała mi clotrimazolum, 6tabletek dopochwowo i przeszło jak ręką odjął, ale to mi w cytologii wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to mój gin powiedział, lekka infekcja ale lepiej wcześniej działać niż zeby się gorzej zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak trochę bolą, to faktycznie jest źle, na twoim etapie ciąży :) Ja się bardzo cieszę, że nie muszę leżeć, jak to czasem kobitki w ciąży muszą, straszne...choć i tak idealnie u mnie też nie jest, ale powoli do przodu :) No tak w Polsce jest opinia, ze infekcja również w ciąży się szybko zwalcza i dobrze. Moja znajoma, która rodziła w zeszłym roku w Irlandii, też załapała infekcję, na szczęście akurat przyjechała do Polski i poszła na wizytę do gina i przepisał jej leki, bo przecież w Irlandii ginekologicznie w ciąży nie badają, więc by chodziła i chodziła z tym...masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no leżenie w ciązy to niemiła sprawa :O no ale czasem jak trzeba i nie ma innego wyboru no to wszystko się zniesie dla dobra dziecka :) co do infekcji to lepiej zapobiec szybciej, niż czekac a może samo przejdzie a później roziwnie się z tego coś gorszego.. nie ma co czekać :) a znajoma to dobrze że się do Pl wybrała... masakra co w niektórych krajach się dzieje :O no ale.... kochana ja zmykam, mąż zaraz będzie, obiadek mu przygrzeję :) trzymaj się, jutro pisz jak po badanich i kiedy wyniki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Byłam dziś zrobić tą awidność toxo w klasie IgG, pobieranie krwi, więc moment, tylko najgorzej, że to aż do 2 tyg. trzeba na wynik czekać...no ale jest szanse, że gdzieś po tygodniu będzie, oby...Oczywiście znów było zamieszanie, bo badanie dość rzadko robione, więc co to jest, zapłaciłam dodatkowo 120 zł, ale wiadomo ciul z kasą, oby wyszło dobrze... Jak się macie kobity? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór! migotko no chwilę trzeba czekać na wyniki ale co zrobić... trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze, a pieniądze no cóż, 120zł trochę jest ale tak jak napisałaś... grunt żeby wyniki były ok i na pewno będą! a jak się czujesz? u mnie wszystko ok, tylko dzisiaj coś mnie grypa żołądkowa dopadła, na szczęscie już jest lepiej. poza tym mały właśnie zaczyna wieczorne wiercenie się :P ale w sumie to cały dzień jest aktywny :) może nasza dorcia w końcu na porodówce?? :p edzia, monia co u was? do jutra, dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki ja tylko na sekunde..melduje, ze nadal 2in1 kazdy juz pyta czy juz urodzialm a termin mam w pon. denerwuja mnie. Prawde mowiac juz bym bardzo, bardzo chcila urodzic, prawda jest ze ostatnie dni sa ciezkie...nic mi sie nie chce wszystko boli i denerwuje...plakac sie chce :P. Byle do poniedz. i chyba zmusze lek. by wywolali porod :P:P. pozdrawiam, odezwe sie jak mi jakas energia wroci albo lepsze samopoczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobity! :) dorcia, Ty to się naczekasz bidulko, ale jak to się mówi, teraz to już tylko patrzeć :). Wytrwałości kochana! :) nata, mówisz że mały szaleje, no tak teraz to już coraz wyraźniej czujesz :), a bywa tak że się w nocy budzisz, jak kopie? :) Ja już się nie mogę doczekać kiedy zacznę czuć ruchy maleństwa :) Wracając jeszcze do poniedziałkowej wizyty, to powiem Wam, że średnio jestem z niej zadowolona. Lekarz jak zobaczył te wyniki toxo, to właściwie tylko na tym się skupił, no ok, to jest teraz najważniejsze, dokładnie mi to wszystko wyjaśnił. Ale zupełnie zapomniał, że wcześniej miałam czasem te plamienia i że brałam luteinę, chyba nawet w karcie tego nie miał zapisanego, a to jednak też ważne rzeczy są...O luteinę sama się dopytałam, to już mi wpisał leki w kartę ciąży i wypisał kolejną receptę. A jak bym się nie dopytała, zapomniała, nie miałam takiego zapasu żeby mi do jeszcze następnej wizyty starczył. Dziwne że nie miał zapisane, że mi coś wcześniej przepisał, albo po prostu nie doczytał...no i właściwie, to się nie zapytał, jak się czuję...Może przesadzam jak to kobita w ciąży ;), ale trochę niesmak po tej wizycie czuję. No zobaczymy, jak będzie za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki! dorcia musisz się trzymać, odpoczywać :) również życzę wytrwałości :) na pewno końcówka jest męcząca bo czekasz na maleństwo a tu nic i nic... i do tego zmęczenie i inne dolegliwości... ale wszystkie jesteśmy z Tobą! migotko no teraz ruchy mojego brzdąca są takie że trudno ich nie czuć :P a w nocy to już kilka razy mnie obudził... łobuz nie da mi pospać he he ja swoje pierwsze ruchy czułam jakoś w 4 miesiącu, tak się niby mówi że już wtedy powinno się czuć, ale kobiety to różnie mają :) także kochana już niebawem i Ty poczujesz :) co do Twojej wizyty to może lekarz miał jakiś cięższy dzień, w końcu to też człowiek :) dobrze że Ty miałaś głowę na karku :) także wszystko się skończyło dobrze :) teraz czekamy na wyniki badań ale będzie wszystko w porządku.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też jestem tolerancyjna, ale właśnie nie wyglądał na zmęczonego, nawet się rozgadał niekoniecznie na temat. Zresztą pierwszy raz mi się zdarzyło, że nie było kolejki i opóźnienia, a my się lekko spóźniliśmy i na nas czekał. Weź zdąż za tymi lekarzami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałaś wczoraj nata, jak się czuję...Dobrze się czuję, właściwie mdłości mnie opuściły, czasem tylko czuję taki niesmak po jedzeniu, albo jakby coś mi stało w gardle. Ale apetytu, to za bardzo nie mam, nawet schudłam od poprzedniej wizyty 2 kg, choć nie wymiotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no widzisz, może po prostu bardziej przykładał wagę do Twoich wyników i wiesz był zamyślony... no nie wiem, zobaczysz jak będzie na następnej wizycie :) to dobrze że mdłości odpuściły, a często na początku sie chudnie... później przybierzesz ciałka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mi nie zlecił, ale miałam robioną w tamtym roku koniec sierpnia, w tej cp....a Ty miałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja miałam robioną, w sumie lekarz stwierdził że nie trzeba bo przybieram na wadze ale ostatecznie zalecił mi to badanie tak dla mojego spokoju :) na to mnie bratowa uczuliła bo ona w obydwu ciążach miała problem z tarczycą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×