Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Magdamam

Lekliwa,aspoleczna,depresyjna-mam 23 lata pomocy

Polecane posty

Gość za mało sie modlisz
powinnaś z 3 godziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jesten facetem i mam podobn
i mam niecale 30 lat... aspolecznie tez mozna zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdamam
Chodzi o to ze unikam ludzi,boje sie jechac gdzies daleko,mam ataki objadania kompulsywnego i wogole jest do dupy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladaco
a jesteś dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alsania
bierzesz jakieś leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sowanova_
Ja to samo...przez to nigdy nie zrealizuję swoich marzeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alsania
Na wszystko przyjdzie czas, ja choruję 13 lat juz. Miałam okresy (nawet 3 lata ) ,że było wszystko w porzadku, potem wracało i odchodziło. Kiedy nauczysz się z tym żyć, będziesz mogła prawie normalnie funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililiolilili
ja tez tak mam. alem mimo to mam faceta,z którym planujemy wspólną przyszłość, spotykamy się z jego znajomymi ( ja mam tylko trzy zaufane przyjaciółki) mimo iż pracuje miedzy ludzmi to jakos sie nie umiem przemóc do poznawania nowych i wogole zle sie czuje w nowym towarzystwie. a siostra mi non stop wypomina ze nie mam znajomych, ze siedze w domu, ze nie jezdza na imprezy a jak juz jade to "sciane podpieram" a Gówno prawda bawie sie jak jade.. a tylko o to choidzi ze nie jestem taka jak ona zdzirowata dusza towarzystwa. bardzo mnie to dołuje i męczy, ale co.. musze z tym życ.. najgorzej jak mi wypomina sex z moim chlopakiem (jestesmy 4 lata razem) a ona nie bzykała sie od 3 lat i to ją boli.. i mowi ze sie puszczam haha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lililiolilili
z moim własnym chlopakiem, a przyszłym męzem. żal... dodam ze mam 21 lat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdamam
sama ide na dno zbyt bardzo mam destrukcyjna osobowosc zreszta autoagresywne zachowania wobec siebie sa codziennoscia;/ staram sie byc dobra dla siebie ale mi nie wychodzi nigdy sie tego nie naucze;( musze miec kogos kto bedzie ciagnał mnie w gore, kogos kto nie pozwoli mi sie stoczyc wiem ze jesli lubiłabym alkohol naprewno zostalabym alkoholiczka tak samo z innymi nałogami, na szczescie nie przepadam;/ kocham słodycze i nałogowo je pochłaniam do wymiotów;/ moim jedynym ratunkiem jest chyba chlopak bo przyjaciółki zawsze mnie olewaly a miłosc moze inaczej zadziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj ze zmianą miejsca zamieszkania. Świeże otoczenie, nowa praca, przypadkowi ludzie (może nowe znajomości) pomogą Ci wybrnąć z trudnej sytuacji. Powinnaś również poszukać pomocy u specjalisty. To żaden wstyd :) Wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdamam
cudownie sie składa bo wkrotce startuje na studia do odleglego miasta jak sie dostane;( tylko ze lek i przerazenie przed samodzielnym zyciem ech...napewno mnie zgnebia psycholog? nie dziekuje moje problemy wydaja mi sie nie az tak istotne zeby zawracac komus dupe;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smanna
Ja mam coś podobnego, jestem trochę nienormalna bo z jednej strony tak bardzo chce być niezależna, samodzielna z dala od wszystkich, a z drugiej boje się tego bardzo, przeraża mnie podjęcie jakiejś odpowiedzialności, czegoś za co będę tylko ja odpowiedzialna i tylko ja dostanę opieprz za złą robotę, panicznie wręcz się tego boję i odpycham jak najdalej takie sprawy. Drugą sprawą są znajomi, nie mam prawie nikogo, każdy wydaje mi się w pewnej kwestii dziwny, jakiś inny, mam tylko jedną koleżankę która w moim odczuciu w normalny sposób podchodzi do życia. Nie potrafię rozmawiać z ludzmi, kończą mi się tematy, czuję, że męczę tematy... mimo to rozpisywać się potrafię...co można zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dssdsd
tutaj znajdziesz pomoc !!! www.forumdlainteligentnych.pun.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rockin' Nurse
Mam dopiero 16 lat i mam IDENTYCZNIE jak smanna. Chcę dużo gadać, umieć nowych ludzi poznawać i umieć dobrze czuć się w towarzystwie. Wprawdzie mam wspaniałego przyjaciela, ale i jego denerwuje mój pesymizm, niska samoocena i jak mówię jak bardzo nieporadna jestem. Raz mi powiedział podczas szczerej i delikatnej rozmowy, że tyle razy się zastanawiał czegóż mi brakuje i czemu często jestem smutna. "Doszedłem do wniosku, że brakuje ci znajomych. To bez nich jesteś taka za jaką się uważasz". Fajnie, że mieszkam w takim Pierdlowie gdzie są same stare dziady albo same gówniarze. A tak btw. MOGLIBY SIĘ NIEKTÓRE POJEBY POWSTRZYMAĆ OD KOMENTARZY TYPU "Jesteś dziewicą?" "Daj swój nr" "Chcę cię przelecieć" . Ludzie mają problemy a wy se kurwa jaja robicie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytytytytyytytuu
mam to samo...lęki,objadanie sie bo wtedy czuje sie taka zamknieta czyli ja i jedzenie to na chwile pomaga i niszczy:( brak perspektyw na wszystko,ciagle szukanie oparcia.... strach przed ludzmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×