Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bershkaa

prosze o rade bo jestem skolowana

Polecane posty

Gość bershkaa

W mlodosci zakochalam sie bardzo w pewnym chlopaku (potajemnie myslalam o nim kilka lat) puki sie nie dowiedzial,ze mi zalezy. Znajomosc sie w jednym momencie zakonczyla, ja sie spalilam ze wstydu i usunelam w cien. Nastpene kilka lat trzeba mi bylo aby o nim zapomniec. Poznalam meza, wyszlam za maz az tu nagle po 12 latach znow nawiazalismy kontakt z moja dawna miloscia. Zdziwil sie,ze mam meza i dziecko i sporadycznie rozmawialismy na gg. Poniewaz bylam uparta to spotkalismy sie na moment podczas imprezy w miescie i dobrze nam sie gadalo, wygladalo,ze mu zalezy abym szybko nie wrocila do domu i zostala jeszcze troszke. Pozniej odezwal sie zeby zapytac jak tam po naszym spotkaniu z propozycja nastepnego nieco dłuższego, pare komplementów i odpłynęłam, później zapytal czy sie spotkamy w weekend ja odpisałam i zero odzewu z jego strony! choc wiem,ze byl na gg bo zmienia od czasu do czasu opisy. Nie wiem co myslec o tym wszystkim... najpierw proponuje później nie odpisuje, nie chce sie narzucać :( Z mezem mi sie od roku nie uklada, on zyje wlasnym zyciem ja wiecznie sama z dzieckiem. Kiedy sie pojawił ON moj swiat znow zawirował i czuje ,ze stare uczucia ożyły. Co robić? Jak traktow2ać jego zmienne zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bershkaa
Nie jestem żadną szmatą, to przykre co piszesz. Jestem tylko człowiekiem który ma swoje uczucia . z Mężem mnie nic już nie łączy oprócz tego,że czasem lubi mną poszarpać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile lat ma dziecko? Przemyśl to sobie wszystko dobrze. Skoro z mężem CIę nic nie łączy, to moze warto coś zmienić... Najgorsze co może być to utrzymywanie małżeńswa na siłę :/ Ale z kolei skoro ten facet Cię tak jakoś potraktował... Mógł się po prostu zacząć zastanawać, czy Ci życia nie burzy. Sama mniej więcej go znasz, może uda Ci się go zrozumieć, bo tu już wiele zależy od charakteru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy żyje jak chce
najlepiej oceniac,takich to tu nie brakuje.Wyżyj się w realu,a nie na necie,bo tu jesteś anonimowy. W życiu piękne są tylko chwile,więc korzystaj póki możesz,taka jest moja rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×