Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana obecna partnerka

on czeka na swoje dziecko nie ze mna

Polecane posty

Gość no ja nie wiem
ale tam się będzie rodziło JEGO dziecko, dlaczego Ty tego nie rozumiesz? Nie chodzi o matkę - chodzi o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
o dziecko? dziecko mozna utulić zaraz po porodzie...i cieszyc sie ze przyszło na swiat. Nie trzeba do tego patrzec na poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
czekaj, bo czegoś nie rozumiem? On ma być na czas porodu w szpitalu, a nie przy samym porodzie, tak? Chyba, że źle doczytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
on chce czekac na korytarzu wlasnie dla dziecka... ona chce zeby był z nia przy porodzie i nie chce słyszec ze go nie bedzie... a ja w konsekwencji boje sie, ze jak juz bedzie czekał tam to ona go w to wciagnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
no dobrze. A nawet jeśli, to... co? Boisz się, że nagle mu się odwidzi i od tego wspólnego porodu zechce być z nią? Czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
chociaż myślę że to mało prawdopodobne żeby się zgodził na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
boje sie tych emocji :( boje sie ze ona, nie da nam już spokoju :( ze dla niej to bedzie jakis sygnał o niego sie nie boje, ale ona rozdaje karty :( bardzo zaangazował sie w ta ciąze i dziecko, bo poczuwa sie do obowiazku :( boje sie ze on nas zniszczy :( nie wiem czy logicznie napiasłam nie mam juz siły tym sie zamartwiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
Powiedz mi, wierzysz, że on Cię kocha? Ufasz mu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Poród jest nieprzewidywalny... wiesz jak bedzie cierpiec to z poczucia obowiazku, moze bedzie z nią :( ptzy tym nigdy nie wiadomo jak bedzie przebiegał i jak ona bedzie sie zachowywac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Ufam mu, znam lata (choc razem bylismy 2 lata), nie zaczynalismy od łózka tylko od długotelniej przyjaźni. Chyba dlatego te emocje sa takie ciężkie. Bardzo go kocham i wiem, ze on tez. W zasadzie to taka długa miłość, przez męki. Ale nie będę tu juz sie rozwodzić nas tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
Jeśli wierzysz, że Cię kocha i mu ufasz, to uwierz też w niego. I w to, że nawet jeśli będzie przy porodzie, to to między Wami niczego nie zmieni. Bo to Ciebie kocha, a przy niej będzie co najwyżej z poczucia obowiązku. A jeśli ona sobie za dużo wyobrazi - to do niego będzie należało pokazanie jej, że nie może liczyć na nic więcej, jak tylko na zainteresowanie dzieckiem z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Wiem. Ale bardzo to ciezkie, boje sie tego dnia strasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
wiem, że się boisz. Ale dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
najlepiej to sobie na ten dzień coś zaplanuj, żebyś nie siedziała w domu i nie zamartwiała się, kiedy on będzie w szpitalu. Wyjdź gdzieś, umów się z kimś, zajmij się czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pierwszym pocie piszesz.. "My zeszlismy sie bo bardzo go kocham, ale nie daje rade na sama mysl, ze ona nosi jego dziecko pod sercem. Nie tak miało byc, dziecko miał miec ze mną " wiec sie lepiej zastanow czy to od porod chodzi czy co cie tak naprawde boli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Po prosiłam go by mnie nie informował kiedy ten moment nastąpi. Ale to mało realne, bo my sie widzimy codziennie i tyle samo mailujemy z pracy i gadamy przez tel. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
no to jak już będziesz wiedzieć, to wtedy nie waż się siedzieć w domu i użalać nad sobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
zdesperowana rozmawiałmysmy to ja napisałam co w danym momencie czuje... nie mam prawa do tych emocji? wszystko to składa sie na całość duzo rozmawiamy o nas o naszym zyciu z jego maleństwem obawiam sie najbardziej produ póki co... co bedzie za mies, 2 czy 3 nie wiem... tego nikt nie wie Ty tez poczytaj co pisalaś, raz jedno a raz drugie EMOCJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
;) masz rację tylko nie uzalanie! ;) jaka to ja biedna i nieszczesliwa. dlatego gadam tu z wami zeby sie oczyscic i jakos pojac ta sytuacje nie chce mu non stop truć, dlatego tu jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
no i prawidłowo. Zawsze to lepiej się wygadać :) Tylko żebyś jeszcze posłuchała niektórych rad... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
;) rady radami, ale mase krytyki przyjmuję na klatę ale cóż punkt widzenia zalezy od punktu siedzienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
uwierz mi, mój punkt siedzenia jest akurat nieco podobny do Twojego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
;) tym bardziej ciesze się, ze podjełas temat. Cennie sobie rady ;) Samej mi cieżko to dusic w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
No bo sytuacja niełatwa. Ale jeśli chcecie być razem, to jest to do poukładania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Nie wiem na jakim jest etapie zycia. Ale zyczę Ci wszystkiego dobrego i zeby twoje sprawy tez szły po Twojej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
A dziękuję ;) i wzajemnie. Jeśli chcesz popisać poza forum to podaj jakiś namiar na siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
chętnie ;) nie wiem jak to zrobic, zeby wszyscy nie mieli do mnie maila ;) masz jakis pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
eh niestety nie. Jak podasz ogólnie to będzie ogólnodostępny. Chyba najlepiej założyć jakiś chwilowy, jeśli nie chcesz podać swojego stałego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
tak zrobię ;) jestesmy w kontakcie! Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
ja również pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×