Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana obecna partnerka

on czeka na swoje dziecko nie ze mna

Polecane posty

Gość Śmieszne to co piszecie o
inaczej agnostycyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
tobie napewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Chyba raczej AGNOSTYK, a nie anglostatyk... Nawet nie wiesz jak nazywasz się jako wyznawca przyjętej przez siebie wiary... I kto i co jest tutaj śmieszny/śmieszne :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
jakiej wiary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Zatem filozofii życiowej, poglądu - lepiej Ci? To i tak nie zmienia faktu, że piszesz tu o dupie maryni. Ale za to na pewno tworzysz nowe słowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
jakbyś tak trochę książek poczytała zamiast siedzieć na kafee....polecam filozofię tatarkiewicza na początek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
śmieszne idź już spać, Twoja obecność nie jest nikomu potrzebna... zrozum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Śmieszne to co piszecie o
czuję misję zbawiania świata :D a tak serio, nawet cię rozumiem, ale wkurwiłaś mnie tym tekstem że jej nienawidzisz i to przelało moją czarę goryczy 😭 a prawda po środku....obie "macie" chujnego faceta , a oczy w dupie i nie ma się o co bić - szkoda tylko dzieci dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esstella
zalamana..jak juz ktos ci tu napisal...od poczatku ustal warunki...niech ona zobaczy ze nie ma na co liczyc...jesli on chce uczestniczyc w wychowaniu dziecka, to bardzo dobrze...ale tylko w zyciu dziecka...nie mamusi...ale cos ci z praktyki napisze, ze jak laska zobaczy ze on interesuje sie tylko dzieckiem a nie nia...to bedzie nim manipulowac....z wlacznym zakazem widywania sie z dzieckiem..takze przypuszczam, ze po 2 gora 3 latach bedzie po sprawie...wazne beda wpylwajace co miesiac aliemnty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Podaj tytuł tej książki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaron szpinakowy tagiatele
zapłodnił a nie "zapłądnił" hehe naucz się pisać poprawnie po polsku matole:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
tak wiem, ze ona rozdaje karty, ale moja rola jest taka zeby on umiał powiedzieć stop bedzie to trudne cholerka :( zeby sie nie okazalo ze bede jego wrogiem, bo urudniam kontakty a tu jest cienka granica... do momentu az dziecko podrośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie nie ma co obwiniac laski - kazdy ma jakies przekonania co do pigulek po, ciazy itd. chciala miec dziecko to ma - a facet nie byl zmuszony ani do seksu ani do spuszczenia sie do srodka wiec robienie z niego ofiary jest nie na miejscu. ofiara jest ta dziewczyna ktora teraz musi wychowywac dziecko sama oraz dziecko, ktore bedzie mialo dochodzonego tate. a w to, ze to byl jeden raz nie wierz, jej i jego znajomi nie byli z nimi 24h na dobe i nic nie musieli widziec ani wiedziec. znam to po sobie. o mnie i moim facecie nikt nic nie wiedzal poki nie zrobilismy sobie dziecka i juz nie bylo co ukrywac. to, ze pekla gumka to tez przereklamowane i to bardzo. gumka peka sobie od czasu do czasu ale w 90% przypadkow w czasie stosunku i jest czas zeby zalozyc nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
ha ha ha jest czas zeby załozyc nowa...??? po wytrysku to chyba mija sie z celem i rozwianiem jest pigułka 72h jak sie nie chce miec dzieci! a ze ona chciała to włąsnie jest w drodze... wierz, albo nie wierz ja wierze, bo nie ma potrzeby zeby mnnie okłamywał... wolałabym myslec ze dziecko było z miłosci, chemii, namietności. a nie z laska która, wspoczyła do wyra na imprezie upita jak bela... a on ledwo zywy! on sie wstydzi tego jak cholera...ze jego dziecko jest z peknietej gumy! mysle ze to nie powód do chwalenia sie. Odrbobine wiary w ludzi zycze żono!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziuta ewa
Pogadaj z nia...ona powie Ci moze inna wersje wydarzen ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
72h 72h 72h Coś się tak tej tabletki uczepiła??? Ty łyknełaś??? Nie chciała to nie wzięła, miała pełne prawo do tego. Jak facet nie chce dzieci to nie bzyka. I wszystko w temacie. Jak bzyka to ponosi pełną odpowiedzialność za efekt bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to takie ważne jest,
ile razy on ją bzyknął? nie był wtedy z autorką i mógł bzykać kogo chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie. Mógł bzykac kogo chciał, panienka mogła sie bzykac z kim chciała i ze swoja ciążą mogła robic co chciala. Niestety Droga Autorko ale to Ty wpieprzasz się pomiedzy wódke a zakąskę. Sprawa tego dziecka to sprawa pomiędzy nimi i nic Tobie do tego. Chcesz zwiazku z facetem, który niedługo będzie ojcem??? No to uszy po sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowilam o tym, ze guma peka w czasie stosunku a nie wytrysku. prawdopodobnie mowi ci o tej gumie zeby usprawiedliwic fakt, ze bzykali sie bez zabezpieczenia i on pewnie nie chce zebys ty myslala, ze on jest nieodpowedzialny - niestety ale predzej w to uwierze niz historyjke z peknieta guma.. jezeli chodzi o wiare w ludzi to niestety ale w tych sprawach latwo sie przejechac. mam wiecej niewiary niz wiary i mysle, ze lepiej na tym wychodze. ale to juz niewazne, wazne, ze bedzie dziecko. to, ze ryczysz myslac o tym znaczy, ze nie jestes go w stanie zaakceptowac - chcialas zeby jego dziecko bylo takze twoje. sama tak pisalas. jak najbardziej dla mnie zrozumiale. tez bym sie czula okropnie i dlatego bardzo ci wspolczuje tego co w tej chwili przezywasz. jezeli z nim zostaniesz to przygotuj sie na ciezkie chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Dzwoniła do niego (rano) i wykrzyczała, ze nie chciała dziecka z pękniętej gumy, ze nie tak miało wyglądać jej zycie! Reszte dośpiewajcie sobie same... Z resztą ja nie wiem po co te spekulacje, jedens stosunek,dwa... pekła guma, po wytrysku, w czasie wytrysku. Seks jest dla ludzi i nie mam problemu z akceptacja ze sie bzykał kiedy nie bylismy razem. Tez miałam faceta i tez to robiłam... Ale ja nie spieprzyłam nikomu zycia a teraz nie mam pretensji do całego swiata, ze ona inaczej sobie wyobrazała zycie. A zapytała jak on sobie je wyobraził? Wiedziałą ze nie ma "ICH" nikt nie karmił ja złudzeniami. Trudno,zeby facet którego nie znala, poprosił ja o rękę i zyli długo i szczesliwie. Dla zasady! Związków z przyswzłością nie zaczyna sie od wyra. Faceci to idioci i mysla fiutami to w Nas kobiety jest nadzieja, My jestesmy madrzejsze, umiemy przewidziec konsekwencje! Niech zal ma do siebie. Ja jej wspólczuc nie bede. Mam dziecko i wiem co to znaczy... to nie zabawka, zapchaj dziura, bo samotność doskwiera. Dziecko potęguje samotność... bo przypomina o braku tej drugiej połowy, która powinna byc przy nas (rodzina). Zmarnowala sobie zycie, dziecku i jemu. Kolejne dziecko bez ojca! Ale ona zrobiła to swiadomie! Pozdrawiam Wiem, ze solidarność jajnikow bierze góre, ale ja jestem kobieta która jest panią swego losu i to ja decyduje o sobie i swoim zyciu. Jak popełnie błąd, zal mam sama do siebie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez urazy ale
obrzydzenie mnie bierze jak to wszystko czytam, tylko bzykanie i bzykanie. rozstaliście się i on bzyknął jakąś, ty bzykałaś jakiegoś a teraz nagle znów wielka miłość :o a wystarczyłoby poważniej podchodzić do seksu i związków i popatrz, ile problemów mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Zgadzam się. Bzykanie to moze ochydne slowo. Seks to nie tylko przyjemnośc ale konsekwencje wynikajace z niego. Nie uraziłaś, wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
Faceci to idioci i mysla fiutami to w Nas kobiety jest nadzieja, My jestesmy madrzejsze, umiemy przewidziec konsekwencje! Taaa oczywiście. Świetny sposób na wytłumaczenie faceta. Bo to kobieta powinna być mądrzejsza... G... prawda. Jak się idzie z kimś do łóżka to trzeba być świadomym tego, że wpadka może się zdarzyć. Koniec kropka. Przestań ją obwiniać, bo to śmieszne jest, autorko. Sytuacja jest, jaka jest - on będzie ojcem, czy Ci się to podoba, czy nie. A teraz Ty musisz zadecydować, czy jesteś w stanie to zaakceptować. Bo czy chcesz, czy nie, to on najprawdopodobniej będzie miał kontakt z tym dzieckiem, a co za tym idzie również z jego matką. I albo to zaakceptujesz, albo daj sobie spokój z tym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Akceptuje ;) Dziecko nie jest dla mnie przeszkodą, sama je mam. Dam z siebie wszystko by je pokochać i dac poczucie bezpieczeństwa. Mnie raczej martwiła kwestia porodu... no coż, napisałam to 100000 razy! A ze obawy mam, to chyba normalne w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
wiesz co, no ja nie do końca rozumiem Twoje obawy, jeśli chodzi akurat o poród. Będzie się rodziło JEGO dziecko - nieważne czy planowane, czy z wpadki. Ja rozumiem, dlaczego on chce tam być. Dziwię się, że Ty nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
czego się właściwie boisz jeśli chodzi o poród? Co może się takiego stać, że się tego boisz? Jeśli pisałaś gdzieś - sorki ale mi to umknęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
Przezyłam poród i wiem jakie są tam emocje. Cięzko mi to zaakceptować :( Skoro ona nic od nigo nie chce, to dlaczego chce by był :( ok wiem ze nia ma nikogo zeby z nia był... ale czy przy takim momencie, bardzo intymnym nie powinna byc osoba która kocha :( Boje sie tych emocji. Jestem kobieta... mam tez emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
no ale emocje w związku z dzieckiem jeszcze nie raz się pojawią. Wiesz o tym, bo masz dziecko. A ona... cóż, nikt nie chce być sam w takim momencie. A kto miałby tam być, jeśli nie ojciec dziecka? I nieważne, że nie są razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja nie wiem
jesteś kobietą i masz emocje, oczywiście. Tyle, że w takiej sytuacji, kiedy on będzie miał dziecko, swoje emocje nie jeden raz będziesz musiała odłożyć na bok - taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana obecna partnerka
dla mnie to wazne nie sa razem... wiec nie wiem dlaczego ma tam byc chciałabys by był z Toba ktoś, kto Cie nie kocha...? Ktos kto protestuje ze nie chce być...? Uwazam ze ten moment jest zarezerwowany dla ludzi, którzy sie kochaja i wspieraja w tak ciezkim przezyciu. Zalezy by ze mna byl, jak bede rodziła nasze dziecko. Rozumiesz? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×