Za którym razem zdaliście prawko?

Jak wyżej. Jestem ciekawa jak to szło innym. Ja zdałąm za 4-tym...

tez 4:) 3 razy na luku oblalam ale za to jak udało mi sie z pacu wyjechac to zdałam od razu:)

a ogolnie jak wrażenia? WG was był trudny ten egzamin czy nie? Bo dla mnie gorszy stres niż matura

dwa razy za pierwszym

dla mnie żaden bo sasiad jest egzaminatorem

za 4

ha ha dobre, nie każdy ma takie znajomosci :)

za 3.. pierwszy raz oblalam na miescie drugi na łuku :P

yeż nie wiedziałem dopóki mi sąsiad z bloku nie wsiadł do auta na egz

ja za pierwszzym miasto, za 2 łuk a za 3 tez miasto

ten stressss. glownie przez to zawalilam łuk. noga na sprzegle mi tak sie trzesla, ze bylo slychac takie "puk, puk, puk"

za 3 razem,

jak zdawałam prawko to myslałam ze bardzo trudny ale wiem ze w tedy ani psychicznie ani technicznie nie byłam przygotowana dopiero po czasie zrozumiałam czym jest czerpanie przyjemnosci z jazdy samochodem oraz umiejętna jazda. do zdania egzaminu mysle ze trzeba poprostu dorosnąc.

husky podymamy sie troszeczkie?

:) ja myślałam że zemdleję, masakra to była i wzięłam jeszcze 3 tabletki uspokajające i nic nie pomogły :)

Za pierwszym ;)

tak publicznie?

mi tak samo noga się trzęsła to było straszne, nie mogłam nad tym zapanować

możem u mnie

ja zdałam za pierwszym ale na motor:) na samochód jeszcze nie robię

Husky to jak? Na zachętę chlapne tzi minetkie?

bojem siem :(

ależ subtelnie fiu fiu

to bedziesz mojom laskom?

ale 5lat temu, to podobno łatwiej było

taka na kafe? ale to musza byc kafeteryjne oswiadczyny, slub.. takie tam

daj gg to ustalim szczrgóła

załóżcie sobie własny temat i tam się pobierajcie, chlapcie minety i bóg wie co jeszcze

gg tak od razu? nie jestem jeszcze chyba gotowa na tak powazny krok.. :(