Mój partner mnie zdradził a teraz wrecz ząda

bym mu wybaczyla.. Twierdzi ze zrobil to bo to byl ostatni skok przed slubem, ze potraktowal ta laske jak gowno do ruchania ze zawsze kochal tylko mnie ze przede mna nie mial innej panny, bo ze mna byl 7 lat i chcial po prostu zobaczyc jak to jest no to ja mu powiedzialam ze tez chce zobaczyc jak to jest bo on tez byl moim pierwszym, ale nie zamierzam sprawdzac bedac z nim w zwiazku i spakowalam Jego rzeczy wyrzucajac je na klatke. Na co on sie oburzyl ze sie tak mna troskliwie zajmowal ze dal mi wszystko - kupil auto, wyremontowal mieszkanie, kupil psa, gotowal dla mnie (ja dla niego tez), dbal o to by mi niczego nie brakowalo. Pozniej krzyknal ze nie moge wszystkiego przekreslic z tak "blahego powodu" i ze on tej laski nawet nie pragnal tylko uwazal ze jest ladna i tyle. Teraz dzwoni pisze a ja siedze w kiblu i rzygam bo mam fleshbacki z tego jak oni to robia.

Bardzo dobrze zrobiłaś. Nie wybaczaj, ten facet to egoista jak na moje oko. Jakbyś teraz wybaczyła, to potem prawdopodobnie dopuściłby się do kolejnego skoku w bok znowu pod jakimś tanim pretekstem.

dodam ze ta panna zawsze miala na Niego ochote bo to nasza wspolna znajoma z roku i teraz bedzie chodzic z glowa wysoko i patrzec na mnie jakbym byla nikim upokorzyl mnie niemilosiernie pomozcie bo zwariuje, jak mozna zepsuc tak piekna milosc

Kup mu psa i będziecie kwita ;)

Dla niego to błahy powód? Skoro tak twierdzi to znaczy, ze nie wie co to wierność. A skoro Ci wylicza ile to dla Ciebie zrobił, to... toz to materializm. Zmiana faceta na innego wyjdzie Ci na dobre.

wiecie to sie stalo wczoraj a ja jeszcze nigdy tyle nie wylam wygladam jak kompletna idiotka i tak sie czuje. Czuje sie brzydka niewystarczajaca. Kurwa tak sie staralam:(:( Robilam w lozku wszystko by mu dogadzac czego mu brakowalo??? co on chcial kurwa sprawdzic? jak to jest w innej dziurze? i zepsuc 7 lat planow? jak ja mam dalej z tym wszystkim?

a wiecie jak to wyszlo? i to jest najgorsze...ta laska podeszla do mnie na korytarzu i powiedziala "zazdroszcze Ci tak fajnego faceta, po pamietnej nocy jeszcze bardziej" i odeszla a ja stalam jak slup soli..nie powiedzialam nic, jestem wsciekla na siebie. Teraz to bym ta szmate wytargala za klaki na srodku korytarza. Odebrala mi wszystko wszystko co mialam piekne co dawalo mi sens zycia, oprocz tego ze odebrala mi faceta rowniez mojego najlepszego przyjaciela bo tym wlasnie byl dla mnie przede wszystkim. Wrocilam do domu zaryczana a ten do mnie "Jezus Kochanie moje sloneczko spojrz na mnie, powiedz co sie stalo" a ja do Niego "nich Cie jasny szlag trafi!!!!!!!! zebys zdechl" no i sie domyslil. I jeszcze zadzwonil do niej przy mnie i wydarl jej sie do sluchawki "Ty glupia dziwko mialas nic nie mowic, nie odzywaj sie do mnie nigdy wiecej" i myslal ze to cos pomoze..

tej dziewczynie powinnaś teraz tak dupe obrobić, żeby już łatka ladacznicy na dobre do niej przylgneła

Odebrala mi wszystko wszystko co mialam piekne co dawalo mi sens zycia, oprocz tego ze odebrala mi faceta rowniez mojego najlepszego przyjaciela bo tym wlasnie byl dla mnie przede wszystkim. ona? :-) przyjaciela? :-)

zs teraz wiem ze to On nie Ona i wiem ze byl nikim choc podobno kazdy jest kims, nie mam slow narazie nawet nie wiem co czuc, jestem zalamana. Nie chce widziec tej szmaty i zemsta moze mnie bardziej zranic

pocierpisz a pozniej bedzie juz tylko lepiej nie ma złotego srodka tylko czas moze pomoc

zs teraz wiem ze to On nie Ona no to git glowa do gory, lepiej wczesniej niz pozniej :-)

wlasnie mi napisal: "nie zrezygnuje z Ciebie, nigdy kochanie, ochlon porozmawiajmy prosze, kazda minuta bez Ciebie jest nic nie warta, ja jestem nic nie wart, jestem smieciem - wiem o tym, jestem nikim, wybacz łotrowi ktory kocha Cie ponad wszystko"

jak jeszcze bedzie cię nachodził (przepraszał) to mu powiedz że radzisz mu by się przebadał, bo tamta sypia z byle kim

Znam siebie, nie umialabym z tym zyc dalej bedac przy nim..... wiem o tym... dlaczego ja wciaz Go kocham?? niech to przejdzie blagam:(:(

"wybacz łotrowi ktory kocha Cie ponad wszystko" Przynajmniej nie można zaprzeczyć, że ma chłopak poczucie humoru :)

no wlasnie Ona nie jest jakas szmata kocha Go po prostu od lat i nie mogla zdzierzyc tego ze jest ze mna. Ona jest taka kobieta ktora moglaby miec kazdego a chciala tylko jego a ten skonczony debil wiedzac to wszystko wykorzystal sytuacje, pewnie ja tez zranil ale co mnie to

Zostaw gnoja, miej godność do samej siebie ;) Znajdź sobie kogoś odpowiedzialnego i GOTOWEGO na związek ;)

Dobrze zrobiłaś.

zablokuj jego nr. może to da mu do myślenia że mówisz poważnie

NIGDY bym nie wybaczyla. nie badz naiwna. On chcial, aby to nie nigdy nie wydalo, nie przyszedl do Ciebie targany wyrzutami sumienia, nie przyznal sie. To ona Ci to powiedziala. On zrobil to z premedytacja (jeszcze ze znajoma, kompromitujac Cie) i nie mial zadnych wyrzutow sumienia, gdyby nie ona - nie dowiedzialabys sie nigdy (mozesz jej podziekowac co najwyzej). Nigdy wiec nie bedziesz wiedziala, czy to sie nie powtorzy. I gwarantuje, ze przez dlugi czas, jesli wrocilabys do niego, mialabys problemy, aby kochac sie z nim, bo w glowie mialabys ich jak to robia, i czy moze jemu bylo z nia lepiej. Nie badz glupia. Nigdy nie wracaj.

nie żałuj jej, ona ciebie nie załowała

i kolejny sms "zabije ta szmatę ze tak Cie zranila, wiem wiem...ja tez ale ona miala ode mnie wyrazny zakaz zblizania sie do Ciebie, nienawidze tej dziwki, co ja zrobilem, co ja najlepszego zrobilem Kochanie???:(" kurwa jak tak dalej pojdzie to wywale ten telefon

i kolejny sms "zabije ta szmatę ze tak Cie zranila, wiem wiem...ja tez ale ona miala ode mnie wyrazny zakaz zblizania sie do Ciebie, nienawidze tej dzi**i, co ja zrobilem, co ja najlepszego zrobilem Kochanie?? coraz bardziej śmierdzi mi to prowo :o

no swietnie napisal "zaraz bede u Ciebie musze z Toba pogadac, musze Cie wspierac potrzebujemy sie nawzajem wiesz o tym" kurwa wychodze z domu........ pocaluje se klamke

On twierdzi ze to byla chwila ze to sie stalo trwalo co najwyzej 3 minuty i to w ubraniach, na co ja "to niezle cie laska jara skoro w 3 min doszedles" a on "nieprawda chcialem jak najszybciej skonczyc bo chcialem ja zerznac a nie sie kochac" chyba znowu bede rzygac...

co za osioł. Ode mnie dostałby takiego kopa z dupe, ze przez tydzien by nie usiadl. Frajer

Jesteś pewna, że on Cię zdradził tylko raz? Bo ten typ tak ma. Też się z podobnym męczyłam 7 lat, chociaż mnie nie zdradził, "tylko" flirtował.

nie wierze, ze on pisze takie smsy. Jesli on cos takiego pisze, to on Ci ubliza, bo w tych smsach traktuje Cię jak skonczona, naiwna kretynkę.

w ogole to go zapytalam jak to sie stalo ze do niej poszedl bo domyslilam sie ze to u niej musialo byc, przeciez nie w kiblu... na co on ze on mial ten zamiar ze chce sprobowac i po prostu poszedl do niej. A mnie powiedzial ze idzie do rodzicow po jakies tam przetwory.