Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

madzianietka

Slubny na czarno

Polecane posty

Hmm kiedy sie wprowadzamy mysle ze do srody gora bo juz meble maz z moim bratem skrecaja . Gusik ja wyzywac hmm tezs sie nawet lubie to plytki skułam stare z kuchni albo te starocie pcv z podlogi ale bardziej wole urzadzac:) a niecierpie sprzatania wrrrrrrrrr Hmm nie wiecie co Rudą dawno juz nie zagladala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imili to teraz juz tylko parapetówe obmyślać :P a mój mąż wczoraj wieczorem złamał nogę :(:(:( podczas gry w piłkę nożną złamała mu się kość śródstopia i ma gips na co najmniej miesiąc ;( i tak marzenia o pójściu do jakiejś pracy musza zostac odłożone chyba do stycznia :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde dziubasku. jak sobie radzicie? jeszcze brakowało, zey noge złamal no zesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja zapierdzielam od świtu do nocy. wczoraj wróciliśmy o połnocy ze szpitala, nie mogłam zasnąć z nerwów, żabon się obudził około 4 rano z placzem z bólu więc i ja nie spałam z nim pół godziny, rano przed 7 pobudka bo musiałam jeszcze pójść do apteki i zrobić zakupy, przenieść mu całe posłanie przed tv, narobić jedzenia na pół dnia, z pracy pędem do domu bo trzeba było jechać po kule dla niego, a że sprzedaliśmy samochód to musiałam jeszcze kombinowac żeby od rodziców wziąc samochód i po prostu padam :O bo jeszcze musiałam na szybko obiad ugotowac i ogarnąć dom żeby mial jak się po nim poruszać. do tego okazało się - jak pojechałam po kule do jego babci - że jest tylko jedna i to w dodatku nie na tą nogę :/ więc jutro moi rodzice będą dymali spory kawał do moich dziadków po kule. jakby kurde jego babcia od razu nie mogła powiedzieć że ma jedną to od razu bym pojechała do moich dziadków, a tak to już było za poźno bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziubasku wspolczuje, rzeczywiscie troche sie pokomplikowało. u nas tez nie jest ciekawie, do 15stego ma sie wszystko wyjasnic, mam nadzieje, ze pozytywnie, troche mnie to juz przerastaja te problemy, wciaz pod górkę mamy. jedyna pozytywna to jest nasza Gabrysia, brykająca w brzuszku.. aaa i dom sie buduje, idzie w górę jak burza, ale i tak przed zimą tylko beczke zrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj dziubasku to nieciekawie, ale tak to jest zawsze coś w środę mój M. wyjeżdżał do Warszawy, a we wtorek wieczorem popsuło nam się auto. Musiałam je rano w środę zawieźć za Wrocław do mechanika, a potem pędem lecieć do lekarza bo miałam wizytę o 10:30. No i mieliśmy nieplanowany wydatek a ja w końcu poczułam ruchy dzidziołka, zaraz na początku 18tc :) teraz jak tylko się położę to zaczyna wariować. M. jak przykłada rękę to też czuje :) ale dziwne uczucie, powoli się z tym oswajam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredi to super że dom się buduje. ja chyba w końcu w piątek pojadę do urzędów poskładać papiery do pozwolenia na budowe bo mam wolne w pracy. gawi to już półmetek u ciebie zaraz :) my sie też dziś dowiedziałyśmy że kolejna koleżanka z pracy w ciąży :) szósta w tym roku ;) a co do złamania to okazało się że żabon ma wykupione ubezpieczenie nw na uczelni więc chociaż jakies odszkodowanie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malllllwi
cool

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udanego weekendu dziewczyny!! ;) u mnie dzisiaj ból glowy i senność.. ale za to mała od rana sobie buszuje w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) My juz na swoim codziennnie goscie czasu brak. A co tu tak cichutko az na koncu drugiej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, co to za pustki na topiku?? Gdzie Wy żeście się podziały?? :P (pisze ta, co udziela się "najwięcej" :P ) Maksymilian dzisiaj kończy miesiąc :) jak sie ważyłam na wadze bez niego a potem z nim to wychodzi mi, że waży jakieś ponad 5kg kurde :) Ogólnie wszystko gra póki co :) u mnie nic ciekawego, siedzę ciągle w domu i tylko kumple do mnie czasem wpadają, jeden raz pomógł mi Młodego wyykąpac, innym razem drugi go uśpił, jest dobrze :) Ogólnie bardziej koledzy-faceci są przęjęci faktem narodzin Młodego i opieką nad nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski dzisiaj miałam ta glukozę.. powiem wam, ze mi tam smakowała hehe słodkie, bo słodkie, ale wypiłam odrazu i nic mi nie było, dałam emowi spróbować łyczka, to stwierdził, że zle nie jest, ale ma posmak zdechłego szczura haha on to ma skojarzenia po wypiciu glukozy jeszcze troche czekaloismy w poczekalni i mała zaczeła fikać, widać, że dostała powera,bo tak fikała, mieliśmy z eMem ubaw i uciechę :) sekata słodki ten twój Maksiu, a rośnie jak na drożdżach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe wredi, ja miałam te same odczucia - nic strasznego! tak wszystkie babki na forum narzekaly, ze to tkaie paskudne, ze nie da sie wypic, ze musza cudowac z cytrynami, ze wymiotowaly- a ja sie zdziwilam ze nawte to nie jest zle ;) a maksymilanek nam rośnie ostro, już ponad 5kg waży a mi ręce odpadają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Maksiu cudowny!! Wredi, teraz czekamy na Gabi:) a ja dziś obroniłam Magistra:P pewnie się zastanawiacie, czemu tak późno, ale zdziwiłam się ilością ludzi dzisiaj na obronie--> duuużo:) no tak pasowało pani profesor, więc nie komentuję:) Ważne, że już po!! My mamy za sobą 1 cykl starań, zobaczymy czy się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziubasku:) Sorki laski, że nie pisałam, nie pocieszałam... Dziubas, naprawdę okropnie się u was stało, na dodatek ta noga:( Przykro mi!!!!! Mam nadzieje, że wszystko wreszcie się uda !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Madzia- gratulacje pani mgr:) Dziubas, a jak tam u Was? mu wybieramy panele, farby, itd... ;) kuchnie mamy narazie zrobioną, ale nie kupowaliśmy narazie nowych mebli, ani sprzętu, bo to wydatek ok.20tys... Miłego dnia!!! Buziole;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo kurde dziewczyny poradźcie cos na siedzenie w domu.. nuda!! z domu wyjść nie mogę, jak ostatnio poszłam z mamą na lekkie zakupy, to odrazu brzuch mi zaczął twardnieć, fakt, jest dużo lepiej.. no ale dopóki nie będę mieć pozwolenia od gina to będę tu wegetować.. ech.. już mi pomysłów brakuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zakupiłam testy owulacyjne:P taaaak, kiedyś uważałam to za zbędne, jednak...... po powrocie z Egiptu popieprzyło mi się z okresem;/ nie wiem kurde czy mam te owulacje, czy nieeeee cholera dotarło do mnie jak mało znam się na tych sprawach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredniak ja ostatnio dużo czytałam i gotowałam to mój sposób na nudę :D a teraz mam remont w mieszkaniu, ale będę miała śliczną łazienkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wredi ja tez bym pewnie czytała wiele książek :) daga a u nas nic ciekawego -żabon z gipsem całe dnie przed kompem siedzi, ja robię na 2 etaty - całe szczęście że mój mąż chociaz obiady gotuje ;) no i w końcu złożyłam wszystkie dokumenty do pozwolenia na budowę i w marcu chcielibyśmy zacząć no ale czy sie uda to zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik- gatulacje :) wredi - kurcze ale ten czas leci,widze w Twojej stopce ze juz 24tydzien, super :) Ja w ciąży tez wymyslalam sobie 1000 sposobów na nudę. Tzn. głównie siedziałam na allegro i kombinowalam, porownywalam, dumalam nad wózkami, meblami i innymi 'pierdołami' wyprawkowymi. Dostalam tez od Teściowej do wyszywania takie obrazeczki i wyszywałam, żeby później je oprawić i powiesić u Maksa w pokoju :) wiec troche czas zajmowalo :) troche jezdzilam na zakupy troche czytalam, teraz żałuję, że czytałam tylko książki o ciąży, tzn. co w danym trymestrze, co jeść itd. Teraz dostałam od Mamy taką książkę 'Język niemowląt" http://www.eureka.sklep.pl/towar.686..html i żałuję że wczesniej jak mialam czas to jej nie mialam bo bym od początku wiedziala jak postepować z dzieckiem nie tylko w kwestii technicznej (tzn. przewijanie, kapanie itd, czyli to, co uczyliśmy się na Szkole Rodzenia) ale w kwestii psychologicznej, dlaczego placze, co potrzebuje, jak reaguje itd. Więc myślę, że to warto, bo po porodzie na czytanie jest tak średnio czas, bo pomimo wolnych chwil zawsze jest cos innego do zrobienia (np. wpis na kafe hehe ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata już leci u mnie 25tc :) fajna ta książka muszę sobie ją zamówić na świat ksiazki, mam nadzieje, ze beda mieli, niezłą i ciekawą lekturę bym miała, takie książki lubie czytać i mnie wciągają, jak dostałam od eMa książke o ciąży to moment ją śmignęłam, ale na inne jakoś weny nie mam. mnie zgaga męczy non stop. brrr miłej niedzieli 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Wredniak, czytasz to co Ci aktualnie najbardziej potrzebne :-) Madzia - gratulacje zdanej magisterki! Sękata - tak sobie myślę, pochwalisz się Maksiowymi zdjęciami? :-) A u mnie trochę zmian. Podjęliśmy z moim M. decyzję o ślubie i w sumie dziwnie się czuję, niby wszystko jest tak samo, ale jednak trochę inaczej :-) A na koniec reklama, która rozłożyła mnie na części pierwsze. gorąco polecam! http://www.youtube.com/watch?v=J4jZ1UFR_Wc&feature=player_embedded

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×