Slubny na czarno

No to tak w miare :) my mamy 114 metrów uzytkowych, z tym, ze to parter. schody fajne :D mąż zakupił mi wkoncu autko :)

jezu, faktycznie coś tu niemrawo :D

ale w sumie co tu pisac skoro wszystko wiadomo? :D

ja też poproszę o zdj domków na maila:D Wredi -fajnie mieć swoje auto, co nie?? Pracujesz gdzieś?? Sękata, opowiadaj, bo u Ciebie się sporo zmieniło :D

ja też poproszę o zdj domków na maila:D Wredi -fajnie mieć swoje auto, co nie?? Pracujesz gdzieś?? Sękata, opowiadaj, bo u Ciebie się sporo zmieniło :D

ano zmieniło się, przeprowadizliśmy sie do Norge, Maksiu od początku tygodnia wreszcie dostał miejsce w przedszkolu i zaczeliśmy chodzić razem, żeby sie przystosował ale narazie idzie ciężko, wyje, nie chce mnie puścić na 5 min, jak tylko usłyszy, że mu mówię że idę na chwilke i zaraz wróce to sie przyczepia jak rzep w panice i nie daje wyjśc, ryczy jak tylko znikne, eh masakra :/

matko sękata .... :P no ba po co pisać, a dla jaj :P heheheh ;) Madziu wyslę ci zaraz :) teraz mamy 3 autka w domu, jeden M. ma sluzbowy, drugi ten co mielismy i co chwile się psuł, stał chyba z 2 miesiace zarośniety w trawie, wkoncu go do mechanika oddalismy, naprawiamy i sprzedajemy, a ten co mi kupił jest miodzio, też ci wysle, a co pochwale się :D hahahahah pracuje, ale narazie nie wiem co dalej, bo bedzie sie zmienial właściciel. szefowa chce sprzedac cala swoja 'dzialanosc'

sękata a co się dziwić, zawsze był z tobą i tylko z tobą. moja Gabi ejst z moją mamą, jak wychodzę to mi robi papa i tyle. podejrzewam ze w przedszkolu też tak będzie. ale mojej siostry synek, był cały czas z nią, jak go oddała w lipcu do żłobka to było wycie i jego i jej. a teraz... uwielbia żłobek. musisz dać wam trochę wiecej czasu.

wredi ale wiesz, on w domu tez bez problemu zostaje, w polsce z sasiadka zostawal i bylo dobrze, z babciami to juz w ogole wniebowziety, narazie mieszkamy w norge ze znajomymi to tez zostawał,a w przedszkolu przeraża go chyba bariera językowa bo on rozumie wszystko po polsku, powoli już mówi, a tu nagle jakies obce baby w obcym języku i dlatego wyje, wczoraj poprosiliśmy polska opiekunkę z innej grupy by z nim troche została i od rauz inne dziecko!! bo rozumiał co ona do nieog mówi i chętnie przystawał na to co ona go prosiła, mogłam nawet wyjśc na pół godziny a on z nia malował :/ z norweżką nie ma szans :/

Chwal się, a co:D ja lubię oglądać domki, auta. Zaraz sprawdzę pocztę. Sękuś, zrobiłabyś jakąś sesję waszego królestwa, bo jestem ciekawa, jak sie mieszka u Norw. Współczuję,ale dobrze,że dalaś Maksa, nauczy się szybciej języka niż jakby miał z Tobą w domku. Ja z moim misiem w domku jestem. Nie oddam do żłobka.

poza tym babki w przedszkolu dały mu 3 dni! na przystosowanie sie! powiedziały, że tka jest zazwyczaj. A tu już tydzien to za długo a jeszcze w przyszłym tygodniu przeciesz musze z nim pojsc, eh.. Mysle, że dla dzieci norweskich ktore rozumieja co sie do nich mowi 3 dni wystarcza a nie biora poprawki na to, że dziecko z zagranicy potrzebuje wiecej czasu....sama nie wiem. Poza tym przedszkole jest platne a jedzenie mają słabe, tzn. o 10:30 sniadanie czyli kanapka z mlekiem potem caly dzien na dworze, i na dworze dostaja o 14:00 owoce i tyle, czyli wiaodmo ile tkai maluch tego owoca zje...no i oni sie bawią na dworze czy leje czy nie, taplaja sie w blocie, zjezdzaja z trawy, z kamykow na brzuchu, cali uwalani a potem babki im tylko rece szmatka przecieraja do tych owocow i jedza na dworze, wczoraj było 5 stopni a oni jedzili jak lało na tym desczu i jedli! a ja stałam tma kurd z nim no bo przeciez nie moglam odejsc bo zaraz ryk...eh...masakra!! dobrze z emu kupilam dobry kombinezon bo masakra co oni tam robia :D

Wow, ale czad :D

madzia- mieszkamy narazie w wynajmowanym domu na spółę ze znajomymi więc nie ma się czym chwalić ale myslimy o kupnie domu tutaj no bo na dłuższą metę ta samą kasę za wynajem moglibyśmy odkładac już na ratę domu, wiaodmo że na kredyt bo miec pod ręką 1,5 mln zł ! (średnio!) na dom w norwegii mało kto ma. eh...

dla przykładu myslimy o czymś takim: http://www.finn.no/finn/realestate/homes/object?finnkode=37449116&PRICE_FROM=3000001&sort=1&areaId=20197&PRICE_TO=4000000 Cena- ponad 3mln koron = 1,3mln zł (norweska wartosc dzielimy na pol i mamy zlotowki) Takze, heh, w razie gdybysmy na przyklad zdecydowali sie wrocic do pl lub przeniesc jeszcze do innego kraju taki dom zawsze mozemy wynajac (tutaj jest to popularne wiec nie bylo by problemu) i rata by sie splacala z kasy za wynajem plus jeszcze by bylo cos dla nas wiec w sumie jest to juz jakas inwestycja, a potem moze byc w spadku dla dzieci czy wnuków, w razie czego mozna sprzedac i zostac milionerem hahah no i tak to wygląda, ale to dopiero bedziemy myśleć po nowym roku, a póki co jedziemy na święta do polski :) tzn. mezuś w święta pracuje ale jedziemy za jakies 2,5 tyg autem, ja zostaje z maksiem i kotami, mezus do pracy a my przez reszte grudnia w domu w PL i mezus wraca na sylwestra i w styczniu wracamy spowrotem autem :P

acha, taka nowinka - zmieniłam wózek z x-landera (sprzedałam) na bebeconfort high trek 3-kołowy bo tutaj 4-kołowe sie nie sprawdzaja ale powiem Wam że zajebisty nawet i na polskie warunki! normalnie jakbym miała kiedyś jeszcze kupowac jakiś to tylko ten! http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=795 ja kupiłam uzywany ale cały zestaw 3w1 w razie drugiego dziecka ale normalnie jest super, jestem strasznie zadowlona ze spacerówy, wszędzie wjedzie, jednym palcem sie prowadzi, super składa, no same oh achy moge powiedzieć, pomimo, że to 3-kołowiec jest super stabilny, wszedzie wjedzie dzieki temu 1 kółku z przodu, :D

Madziu chyba ci wysle jutro, bo jestem w pracy, myslalam, ze mam na pcozcie zdjecia, a nie mam. jedynie co to autko moge ci wyslac :D Sekata no właśnie, bariera językowa to chyba ten problem.Dziecko tak małe, które ledwo co po polsku potrafi kilka słów powiedzieć, a tu nagle ktoś do niego nawija wg. niego chinskim jezykiem, a on nic nie rozumie. nie dziwie się, że nie chcial cię opuscic! ale jaja...... niezle atrakcje tam dzieciaki maja hehe cały dzien w błocie hehehe wesoło. ale tak bez obiadu? bezsensu, obiad powinien byc zamiast tych owocow. sękata czyli plany macie takie na najblizsza przyszlosc, ze tam zostajecie? plan dobry, kupić dom, potem ewentualnie wynajac, skoro sie opłaci. najwyzej sprzedacie i zostaniesz milionerem hahaha dobre ;) fajny wozek i niedrogi jak za 3w1 moja Gabi jak się rozgadała! dziewczyny! :) normalnie mogę z nią pogadać jak z dorosłym, hahaha wszystko rozumie co do niej mówie, komunikuje mi, czy chce jesc, czy pić. mowi sporo słów :) kurde taka duza juz dziewczyna a przed chwila przecież z brzucha wyszła :P ja bede chciala dac gabi od wrzesnia do przedszkola, ona tak bardzo uwielbia dzieci, tak ją do nich ciągnie, ciągle tylko dzidzi i dzidzi. jak kolezanka przyjdzie z coreczką, to jest wniebowzięta.

ale żeby nie było za kolorowo to Wam powiem, że jednak norwedzy sa trochę na bakier z mysleniem :P fatalnie działaja urzędy i służba zdrowia, żeby cokolwiek uzyskac z urzędu trzeba sie nie mal wykłocić albo mieć anielską cierpliwość :/ może to wynika własnie z tego, że w polsce dzieci od małego w przedszkolach sa uczone, mają tańce, rytmiki, ucza się pisac, czytać, a w norwegii najwazniejsze jest kurde żeby szaleć w błocie przez 4 godziny i hartowac ciało. Oczywiście tez sie coś tma uczą, wiaodmo, ale nie jest to na tkaim poziomie jak w polsce więc...troche taki system 'amerykanski' nastawiony na poznawanie świata i uczenie sie rzeczy praktycznych a w polsce jednak dominuje i zakuwanie często rzeczy niepotrzebnych więc chyba każdy system ma swoje racje aczkolwiek dla norwegów do wymiany zamka w drzwiach potrzeba juz ekipy strażaków :D (tak tka, Maksiu sie kiedys zamknął w swoim pokoju od środka, dzowniłam do właściciela czy da rade ten same z klamką jakoś rozmontowac a on mi poradził zadzwonić po straz pożarną bo sam se nie poradzi :D oczywiscie nie trzeba było ostatecznie ale masakra).

no dobre ... do klamki straż pożarną, hehehehe ale ponoć tak mają :D

ale się u was pozmienialo... mnie przedwczoraj urodził się pierwszy chrześniak więc teraz cały czas sie rozczulam nad jego urokiem :) jest sliczny :) oczywiście od razu wszyscy się dopytują czy patrząc na niego zaraziłam się chęcią posiadania własnego maleństwa ;) i powiem szczerze że gdybysmy mieli perspektywę szybkiego wprowadzenia się do swojego domu to bym zaraz chciała się starać o własne potomstwo... bo w mieszkaniu w którym jesteśmy to nie ma opcji niestety :(

dziubasku tak czesto bywa.. kurna powiem wam, ze w tym kraju to tylko dzieci rodzic ech,.... :(

Myślałam,że nikt się tutaj nie odzywał od roku a wpisałam temat z ciekawości w wyszukiwarkę i byłam zaskoczona tyloma nowymi wpisami :) Fajnie,że wszystkim się Wam układa, cieszę się :) U nas też spore zmiany nastąpiły i mam nadzieję,że wyjdą nam na dobre :)

Hej Ewelina, opowiadaj :-)

Powiedzmy,że S nie zapałał wielkim uczuciem do Polski i po raz kolejny się przeprowadziliśmy :) Chyba już oficjalnie mogę nazwać się Nomadą ;)

Czyli.wrociliscie tam gdzie wczesniej.mieszkaliscie? :-)

Nie,ale bardzo blisko :-)

ewela a wy już po ślubie? bo w końcu nie wiem :P

Nie i nie wiem kiedy to nastąpi :)

Matko ale tu cicho...

Sorki ze sie tak wcinam ale mam do sprzedania suknie slubna. jesli ktos jest zainteresowany to serdecznie zapraszam do obejrzenia na stronie allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=3308032333 dzieki za uwage i przepraszam za post:) pozdr

oj cicho cicho... :) u nas nic nowego w sumie się nie dzieje, jestesmy na etapie kombinowania z kredytem, marzy nam się żeby go wziąć jeszcze w tym roku i żeby w przyszłym się wprowadzić do siebie. a jak u was dziewczyny? dopiero co pisałyśmy o przygotowaniach do ślubu a wy pewnie już wszystkie dzieciate ;)