Slubny na czarno

hej;) Gratulacje dla Broneczki ;))))) ale fajnie, parkę mają;))) U nas po staremu, jutro robimy pierwszą większą imprezę w naszym domu -urodziny S;))) Miłego dnia, buziaki !!!

Daga - ale fajnie macie :) właśnie spojrzałam o ktorej napisała posta Madzia.. oo matko kochana dziewcze lepiej się porządnie wyspij! jak mi brakuje snu.. kurde oddałabym wiele za 12 godzin snu bez przerywania hehe

Wredniak, a Gabrysia nie przesypia calych nocy jeszcze? A nie mozecie sie w weekendy umawiac z mezem, ze w sobote Ty spisz do ktorej chcesz a w niedziele on ? Przynajmniej w jeden dzien moglabys sie wyspac. Wlasnie to mnie powstrzymuje przed posiadaniem dzieci, niewyspanie, ja sobie naprawde bardzo cenie sen i nie wyobrazam sobie fukncjonowac przez 2 lata na 5 godzinach snu dziennie.

Dziewczynki, Domiś waży ponad 3 kg i jest dłuugim chłopczykiem:) po rodzicach hihi ja nie mogę spać, bo mnie tak biodra bolą okrutnie;/ nie ma szans,żeby dłużej poleżeć na którymś boku a na plecach nie mogę. Spoko laski, trenuję już niewysypianie:) Najlepsze życzenia dla S. Daguś :)

Ewela moja Gabi przesypia całą noc z jedną pobudką. Zasypia 20-21.00 potem budzi się 1-2 na butle i śpi dalej i potem 6-7 rano budzi się na butlę. Więc nie jest tak źle, tylko najgorsze są te pobudki, gdzie człowiek śpi smacznie, a tu musi wstać, nakarmić, uśpić iść umyć butelkę i znowu zasnąć, a u mnie to trochę problem, bo kręcę się z boku na bok ;) i kilka godzin snu mija mi jakbym dopiero co oczy zamknęła haha a z tym weekendem, to teraz jest kiepsko, bo mąż w weekend jeździ na budowę.. a w niedziele to różnie, ja też chce żeby on po całym tygodniu zapierdzielu w pracy się wyspał, ale nieraz zdarzyło się, że jak Gabi wstała o 7 to eM ją w wózek i na spacer ;) Madzia ale duży synuś :) super. ciebie też biodra bolą? masakra mnie też napierdzielały w ciąży! Mojej Gabi idą 4 zęby naraz.. masakra jest.. z dziecka aniołka, mam diabełka :)

ale ten czas leci... dopiero szykowałysmy sie do ślubu, a tu juz co poniektorzy mają drugie dziecię :) a u nas ciężki czas i duzo zmian - zaczęłam studia podyplomowe, zmieniam pracę, żabon już pisze pracę inżynierską, a do tego tydzień temu pochowaliśmy jednego z naszych najlepszych przyjaciół [zginął w wypadku samochodowym :(] i praktycznie na nic nie mamy czasu... daga ale wam zazdroszczę tego wprowadzania się do własnego domku :) u nas fundamenty do wiosny czekają no i milion długów z tego tytułu mamy ;) pozdrawiam wszystkie

Dziubasku gdzie teraz pracujesz??? i na co się zapisałaś?? ja nie wiem czy sama nie będę chciała pracy zmienic... i nie wiem czy jak Mały podrośnie to nie pójdę na Zarządzanie:) niezła zmiana co nie? no ale :)

Wredniak, no to ja myslalam,ze jest gorzej :) Myslalam,ze mala budzi sie kilka razy w nocy, no ale rozumie,ze nawet z jednak nocna pobudka mozesz byc zmeczona. Dziubasku, no to duze zmiany u Was. A bedziesz teraz pracowac w zawodzie ?

no u mnie duża zmiana zawodu - z wychowawcy przedszkolnego na specjalistę do spraw rachunkowości - i w tym właśnie chcę pracować także bardzo się cieszę ze zmiany pracy :) i studiuję podyplomowo rachunkowość oczywiście :)

Dziubas, no to fajnie :) Mam nadzieje,ze bedzie Ci sie podobalo w nowej pracy.

hej po pierwsze gratulacje dla Broneczki :) dziubas bardzo mi przykro z powodu waszego przyjaciela, ehh nigdy nie wiadomo co to życie nam przyniesie. madzia a na kiedy masz termin? dla mnie końcówka to była masakra :) a jeżeli chodzi o wagę małego to ja nie wieżę w pomiary USG, to jest tak trudne do uchwycenia że pomyłki mogą być bardzo duże. Taki jest tylko moje zdanie. Oby mały ważył odpowiednio :) Ewela mój Olek śpi całą noc tzn. zasypia do 21 i śpi tak do 4:30-5:00, potem zabieram go łóżka i dostaje cycka i jeszcze śpi tak do 6-7:30. Aczkolwiek zdarza mu się teraz obudzić o 4 nad ranem z humorem do zabawy. Wredniak a jak z siedzeniem i raczkowaniem u was? Olek powoli startuje na czworaka, pełza po całym mieszkaniu. Jak ma się czego złapać to się podciągnie do siadu. A u nas nic nowego w zasadzie, praca, zabawy z Olkiem, nocne gotowanie, pranie i sprzątanie, pobudka rano i znowu do pracy. Ale cieszę się bardzo, odpoczywam w pracy. Olek ma tyle energii, że wykończyłby mnie przez cały dzień. We wtorek idziemy do szpitala na ocenę wędzidełka przy języku, czy na pewno musimy je podcinać czy jednak jest w porządku. A w czwartek wyjeżdżamy na długi łykend :) strasznie się cieszę, jedziemy w świetne miejsce

Gawi :) moja Gabrysia sama siada z pozycji leżącej płaskiej, sama siada z pozycji do raczkowania, siedzi już stabilnie od 6msc, no i już raczkuje :) narazie nieporadnie i śmiesznie, ale jednak hehe :D no i stoi! złapie się czegokolwiek i siup na nogi, i stoi i stoi, nie da się żeby usiadła,, uparta jest, ciekawe po kim ;) A o jakie wędzidełko chodzi? Jak zęby u Olka idą mu już? Moja ma dwie dolne jedynki, a teraz wychodzą jej górne jedynki i dwójki naraz ;/

hello, mnie jednak choroba rozłożyła, próbuję się dodzwonic do rejestracji grrr Gawi, ten lekarz jest starą wygą i ma najlepsze usg w miescie wiec mysle,że nawet jak się myli to może o jakies 100-200 gramów więc i tak mój Miś ma około 3 wtedy. Jeszcze 3 tygodnie wiec moze dobije do 3600 i będzie dobrze:)

Madziu nawet jak bedzie miał 3 kg to super, łatwiej ci będzie urodzić :) moja miała 2750g i zobacz jaka zuch dziewucha jest :D siostry Igi miał 2250g fakt był wcześniakiem, a teraz ma 4 miesiące i nadgania równo :) zdrowiej!

hej Wredniak to gratuluję, mój póki co to próbuje, jednak jestem cierpliwa bo uważam że na wszystko przyjdzie czas :) ma dwie dolne jedynki, gryzie jak cholera :) a chodzi o wędzidełko języka, jutro się okaże co i jak Madzia, nie zrozum mnie źle, nie podważam kompetencji twojego lekarza, absolutnie. W szpitalu widziałam i świetnych lekarzy i super sprzęt, a pomyłki były i o 1kg. Wiadomo lekarz może trafić w punkt a może się mocno pomylić. Wagą się w ogóle nie przejmuj, ważne aby miał skończone 38 tc a wagowo to nadgoni do reszty. Olek miał 3010 a teraz jest większy od rówieśników, nosi ubranka 9-12 miesięcy i waży ponad 9kg

Ja też uważam, że na wszystko przyjdzie czas :) zaczeła raczkować tydzień temu, ale idzie jej to śmiesznie tak :D jeszcze nieporadnie, tyłek się chwieje, ale wszystko w swoim czasie :) co do wagi to pomyłki są i to dużo, moja siostra miała usg w dzień porodu w szpitalu, który miał dobry sprzęt i wyszła waga 2890g a Igi kilka godzin później urodził się z wagą 2250g ;) a mojej koleżance wyszła waga 3200z usg a dzień później urodziła chłopca z waga 4900 nieźle co? była w takim szoku, że szok. ja teraz wiem, ze waga nie jest ważna :) ważne, że dziecko donoszone to i potem nadrobi.

Madziu i jak tam? :)

hej, po staremu. Nadal w dwupaku.Mam już trochę dość ;/

Ja jak byłam w tym tygodniu co ty teraz to już urodziłam :) już niedługo Madziu

Znając moje szczęście będę tak się bujać do 40-tki :) ALe może Domisiowi jest dobrze:)

Madziu ja marzyłam, aby bujać się do 40stki ;) to wielkie szczęście donosić ciążę bezproblemowo do końca. Małemu napewno jest dobrze, ciepło, przyjemnie i bezpiecznie :) Ja miałam twardnienia brzucha od połowy.. pamiętam jak się bałam, że urodzę wcześniej, był czas gdzie tylko leżałam

Wredi, ja tez się wyleżałam już, do 35 tc brałam luteinę 3x1 dziennie..pewnie dlatego jak już jest ponad 38 tc to chcę,żeby już był ze mną bo w brzuchu Go nie widzę i nie wiem jak się czuje i czy mu dobrze:)

Madziu Twoja ciaza już ku końcowi, a my na gg w ogole nie gadamy!! jak bedziesz to sie odezwij! Niedlugo go zobaczysz, mi czasami teskno za tym czasem, jak gabi byla w brzuszku, jak mnie kopała, kurde niesamowite to było. a teraz buja sie jak piesek na podlodze,raczkuje slicznie i nieporadnie, smieje sie w glos i uśmiecha powalająco, kurde kto by pomyslał, ze to takie cudne dziecię bedzie :D

Oj Wredi, jak mogłaś pomyśleć, że z takich fajowskich rodziców nie będzie fajowska córcia!!!!! po kimś musi być Gabi taka kochana:) ja mam często włączone gg ale nie zawsze siedzę na nim. Odezwę się:)

hihi no baaaa!! ;) ja tez czesto mam włączone gg, nie zawsze jestem, ale u mnie ty wciaz jestes niedostepna :) a hejeczka tez kontaktu nie mam :(

hej hej;) Ale nasz topic na 5stronie, tak byc nie może;) u nas p staremu, nic ciekawego się nie dzieję;) A jak tam nasza Madzia? Dominiś jest już na świecie? pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę ;D

Hej Daga :) no topik zamiera.. a sama z sobą pisać nie będę ;) hehe dziewczyny już się porozchodziły, nic nie piszą..

no to ja się pochwalę (i mam nadzieję że nie zapeszę) nową pracą :) bardzo sympatyczne osoby no i ta cisza :D napawam się odgłosem samych drukarek :P mam nadzieję że ta zmiana wyjdzie mi tylko na dobre :)

dziubasku gratuluje!! mi brakuje pracy jak cholera...

wredi a myślałaś już kiedy chcesz wrócić do pracy? czy od razu rodzeństwo dla Gabi zalatwicie? ;)